Gorące informacje o legendzie w Tczewie. Pływające powody dumy obejrzymy już wkrótce!

Legendarne trzy jachty odzyskały dawny blask i z dumą prezentują się w nowym tczewskim obiekcie muzealnym Narodowego Muzeum Morskiego (fot. JAM)
Gorące informacje o legendzie w Tczewie. Pływające powody dumy obejrzymy już wkrótce!

zobacz galerię zdjęć: 3
Mamy najnowsze informacje o najnowocześniejszej placówce muzealnej, jaka powstała w Tczewie przy ul. Paderewskiego. Mieszkańcy z niecierpliwością pytają, kiedy legendarne, widoczne z ulicy przez ogromny przeszklony wjazd jachty, będzie można zobaczyć z bliska. Już wiemy!



Kamień węgielny rozpoczynający inwestycję został wmurowany 24 listopada 2014 roku, a teraz wreszcie doczekaliśmy się rewelacyjnie prezentującego się architektonicznie budynku, który jeszcze nie udostępnił swoich zbiorów, a już cieszy mieszkańców Tczewa. Nowy obiekt Muzeum Wisły nosi oficjalną nazwę: Centrum Konserwacji Wraków Statków wraz z Magazynem Studyjnym w Tczewie.

Prace generalne się zakończyły, trwają jeszcze ostanie roboty wykończeniowe i zagospodarowanie terenu wokół Centrum.


Uchylono nam tajemnicy, zatem możemy poinformować wszystkich niecierpliwych, że ogólnie dla wszystkich muzeum zacznie działać wczesnym latem tego roku, a zwiedzający m.in. młodzież szkolnej od września b.r. może liczyć na specjalnie opracowane programy edukacyjne. W najbliższym tygodniu placówka udostępni swoje podwoje dziennikarzom, więc będzie możliwość szczegółowego opisania tej inwestycji i jej najbliższych planów.
Póki co, możemy już zaprezentować pierwsze zdjęcia wnętrza placówki i jej wspaniałe trzy eksponaty!

- Cieszy nas aprobata mieszkańców Tczewa dla naszego projektu i jego realizacji, którą prowadziła firma Skanska, staraliśmy się by prace nie tylko przebiegały zgodnie z planem, ale były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców i mam nadzieję, że to się udało - dla tcz.pl mówi ALEKSANDRA PIELECHATY Specjalista ds. promocji i PR Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. - Dzięki wyrozumiałości najbliższych sąsiadów inwestycji, tczewianie mogą cieszyć się nowoczesnym na skalę krajową obiektem. Innowacyjnym rozwiązaniem jest zastosowanie w budynku systemu wciągników, które służyć będą do prezentowania eksponatów. Wewnątrz budynku obecnie wyposażana jest Sala studyjna. Zainstalowano już wspaniale odrestaurowane legendarne polskie jachty: "Dal", "Opty" i "Kumka IV" oraz części konstrukcyjne zabytkowych statków. Oprócz tego, w budynku funkcjonować będzie druga przestrzeń Magazynu Studyjnego, która znajduje się na antresoli. Tu znajdą się przeszklone regały przesuwne, w których eksponowane będą muzealia o małych rozmiarach. Ponadto w budynku znajduje się jeszcze Pracownia Konserwacji, w której oprócz prac badawczo- konserwatorskich, planowane są działania związane z digitalizacją.

Warto wspomnieć, że o nowoczesności budowli świadczy także zastosowanie paneli ogniw fotowoltaicznych na dachu budynku, które dostarczają obiektowi zasilanie.

Można być dumnym, że są u nas takie jachty, jak:

- OPTY - Leonida Teligi (ur.1917 r. zm.1970 r.), który przeżył samotny rejs, morderczą walkę z czasem i chorobą, i z determinacją przepłynął kulę ziemską bez pomocy, wsparcia, licząc wyłącznie na siebie i swój jacht. Człowiek ten jest symbolem walki o realizację marzeń. Niewielu żeglarzy przed nim i po nim było w stanie dokonać tego samego - oddać bezgranicznie swoje życie żeglowaniu. Żeglarz długo planował realizację samotnej eskapady, polegając wyłącznie na swoich oszczędnościach, zbudował jacht na podstawie konstrukcji typu Tuńczyk inż. Leona Tumiłowicza. Zamierzał nim przepłynąć ziemię. Wyposażenie jednostki nie było łatwe, bo Teliga nie miał pieniędzy, a podstawowe materiały: drewno, liny, sprzęt nawigacyjny, były trudno dostępne dla żeglarza, w ukończeniu dzieł swojego życia pomogli inni żeglarze rozumiejący doskonale miłość Leonida Teligi. Na wieść o tym, że samotny entuzjasta porywa się na tak śmiały projekt, środowisko nie pozostało obojętne. Udało się: w listopadzie 1966 r. wydane zostało postanowienie o wpisaniu do rejestru okrętowego jachtu OPTY pod numerem ROG 1374. Jednostka mierzyła 9,85 m długości i 2,75 m szerokości. Jej zanurzenie zostało określone na 1,56 m, wyporność na 5 ton; powierzchnia żagli wynosiła 43 m2. Dowiedzmy się więcej o tym, o czym pewne pokolenia uczyły się w szkołach kiedyś, a co warte jest tego by i dziś pamiętać- wspaniały człowiek ze swoim wspaniałym, zrealizowanym własnym sumptem, marzeniem, który jest dumą naszego kraju. Czy wiemy skąd wzięła się nazwa jachtu? Co przydarzyło się Telidze i jachtowi podczas samotnego rejsu dookoła świata? Jak komunistyczna władza chciała wykorzystać sukces tego człowieka? Jakim człowiekiem był sam L. Teliga?...

Historia niesamowita, a ogromna namacalna część tej historii została odrestaurowaniem przywrócona do życia i jest tu - u nas - w Tczewie, w sercu naszego miasta!

- DAL - Stracił maszt podczas cyklonu. Był "gwiazdą" wystawy światowej i powodem kłótni kolejnych właścicieli. Oklejony plastikowym laminatem, wiele lat czekał na konserwację i … się doczekał! Jego pierwszy wląsciciel, Andrzej Bohomolec, polski ułan kawalerzysta, marzył o przepłynięciu niewielką jednostką Atlantyku, a Ireneusz Gieblewicz kilkadziesiąt lat później chciał sprowadzić "Dal" do Polski. Kiedy latem 1933 roku Bohomolec wypływał w rejs z Gdyni do Chicago, powątpiewano czy tak niewielka jednostka jak "Dal" da radę wyprawie przez Atlantyk. Jacht był 8,5-metrowym slupem, o szerokości 2,15 m, zanurzeniu 1,3 m, wyporności około 4,5 ton i powierzchni żagli 45 m kw. Razem z Andrzejem Bohomolcem w rejs wypłynęli Jan Witkowski i Jerzy Świechowski - instruktorzy z ośrodka jachtingu morskiego w Gdyni. Co było dalej, zanim do magazynów w Tczewie jacht zniszczony i zapomniany, przyjechał pod koniec 1995 roku? Co przytrafiło się tej jednostce na środku oceanu? Jak sobie poradził? Na jakiej wystawie jacht zrobił furorę i dlaczego? Kiedy i skąd Dal wróciła do Polski? Co ten jacht oznacza dla nas, czego jest symbolem?

- KUMKA IV - Pierwszy polski stalowy jacht żaglowy "Kumka IV", zbudowany w 1937 roku. Zaprojektował go Tadeusz Sołtyk, wybitny konstruktor lotniczy, którego dziełem był pierwszy polski samolot odrzutowy - wojskowa, szkolno-treningowa "Iskra". Powstała w 1937 roku "Kumka IV" miała być jak samolot: szybka, lekka, szczelna, do tego tania w konstrukcji, bo ze spawanych blach. Tadeusz Sołtyk, nie wiedział, że jest pionierem, a projekt jachtu o spawanym poszyciu stalowym o grubości 2 milimetrów, to innowacyjny pomysł, przez nikogo w przeszłości w Polsce prawdopodobnie jeszcze nie zastosowany. W 1939 roku, po niewielkim remoncie i doposażeniu, Sołtyk wypływa na Bornholm, jednak "Kumkę IV" dopada sztorm, a potem przydarza się awaria steru. W przededniu wybuchu II wojny światowej jacht wraca do Gdańska. Tadeusz Sołtyk bierze udział w kampanii wrześniowej. W bitwie pod Kockiem dostaje się do niewoli, z której ucieka, a podczas okupacji ukrywa się. Jego jacht, przemianowany na "Elektrę", jest w tym czasie eksploatowany przez Niemców. Co robili hitlerowcy z jchtem? Dlaczego władze komnistyczne zakazały wypływania jachtem w morze? Gdzie odnalazła się Kumka IV po 50 latach? Co robiła w Białymstoku? Jakie były jej losy zanim trafiła do NMM w Gdańsku? Jaki los spotkał konstruktora Kumki IV? Co symbolizuje ten jacht?

Wszystkie te wspaniałe prawdziwe historie (m.in. świetnie opisane na stronach Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku) i jej głównych bohaterów - jachty, które nierozerwalnie są także częścią życia ich właścicieli, konstruktorów, marzycieli realizujących swoje śmiałe pomysły w coś, co dzięki innym pasjonatom, przetrwało do dziś: wspaniałe jachty. Mamy je tu u siebie, w Tczewie. Skorzystajmy z tego, bo jest to powód do dumy.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (8)
dodaj komentarz

  • +5

    ka_gość

    18.01.2016, 12:04

    Miranda

    W Gdyni stoi Miranda Puchalskiego. Może warto by się zainteresować?

    Odpowiedz
    IP: 79.189.xx0.xx0 
  • +3

    ka_gość

    18.01.2016, 13:11

    Miranda

    Nie dodałem, że od lat stoi na lądzie dość daleko od morza.

    Cytuj
    IP: 79.189.xx0.xx0 

    _gość

    19.01.2016, 15:55

    Taka nasza narodowa przypadłość...

    Że lubimy zamykać jachty w muzeach lub na lądzie z dala od wody. Tak samo w Muzeum II Wojny Światowej zostały na stałe zabetonowane czołgi i chyba ciężarówka, a przecież nie ma nic wspanialszego jak żywa historia. Jak jacht, który pod pełnymi żaglami nadal pływa, jak czołg, który uczestniczy w rekonstrukcji historycznej, bądź w filmie. Których można dotknąć, zobaczyć jak funkcjonują, jak mimo upływu dziesiątek lat świetnie się prezentują i działają (porównać ze stanem obecnym). Ewentualnie powinny powstać ich wierne kopie, które spełniałyby ww zadania, bo historii nie należy zamykać w betonowych bunkrach. Ona powinna żyć wśród nas, wówczas dopiero ma sens.

    Cytuj
    IP: 165.225.xx8.xx0 
  • +5

    tczewianin_gość

    18.01.2016, 12:35

    Teliga

    Warto tu nadmienić, że p. Teliga był gościem Tczewa i spotkał się z młodzieżą w auli dawnej szkoły ekonomicznej a obecnie siedzibie Urzędu Miasta (sali posiedzeń rady).

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx5.xx9 
  • -1

    On_gość

    18.01.2016, 13:36

    ...

    Szanowna redakcjo to jest przedruk z portalu morkiego.... tnij.tcz.pl/?u=72d252

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx4 
  • +2

    Jurgen

    18.01.2016, 20:49

    Nie przesadzaj,informacje gdzieś trzeba czerpać, czyms posiłkowac żeby w portlu być na bieżąco i nie wiało pustkami oraz nudą...

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • +2

    oni_gość

    18.01.2016, 19:43

    do on

    stary, to nie jest przedruk, naucz się czytać, gdzie ty widzisz przedruk?? co za ciołek. fajny artykuł i super pytania, faktycznie potrafią zaciekawić tematem.brawo tcz.pl

    Odpowiedz
    IP: 164.126.xx1.xx0 
  • +2

    oni_gość

    18.01.2016, 19:47

    p.s.

    p.s. czytaj ze zrozumieniem-podano, że wszystkie historie są opisane gdzieś tam, a poza tym jak ktoś mówi to samo, co mówił przedtem, to tak jest oddane. o co ci chodzi? a nam się bardzo podoba, bo nikt tak jeszcze o muzeum ciekawie nie napisał i na pewno pójdziemy!

    Odpowiedz
    IP: 164.126.xx1.xx0 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.