Rok 2019 właśnie przechodzi do historii. Co wydarzyło się w naszym mieście w mijającym roku? Poniżej prezentujemy krótkie podsumowanie ostatnich miesięcy w Tczewie - ranking Top 100 najpopularniejszych artykułów w ciągu mijających 12 miesięcy, czyli zestawienie jak 2019 rok zapamiętali nasi czytelnicy.

Oj działo się... ale rok 2019 właśnie się kończy. Jak go zapamiętamy? Ostatnie miesiące roku zdominował temat Mostu Tczewskiego - wydawało się, że sprawa jego odbudowy ze zniszczeń wojennych idzie wreszcie w dobrym kierunku - ruszył kolejny etap prac związany z demontażem zamontowanego po wojnie w celu udrożnienia przeprawy przęsła ESTB. Jesienią też ruszyła społeczna akcja #MostTczewskiJakWesterplatte, związana z nadzieją na przejęcie zabytku przez Skarb Państwa, by jak najszybciej przywrócić mu dawną świetność. Akcję poparło blisko 4 tysiące osób. Tymczasem pod koniec września wojewódzki konserwator zabytków w Gdańsku wstrzymał rozbiórkę Mostu Tczewskiego. Jego zdaniem demontowana powojenna konstrukcja to "unikatowe i prawdopodobnie jedyne zachowane w Europie przęsła mostowe tego typu (w ciągu kilkunastu godzin społecznikom udało się odnaleźć inne przęsło ESTB na Podlasiu, ale to nie przekonało konserwatora). Tczewski obiekt jest w całości wpisany do rejestru zabytków, jednak wcześniejsza decyzja konserwatora pozwalała na zdemontowanie dwóch przęseł ESTB, które zostały wyprodukowane po wojnie i zamontowane w 1958 roku. Wykonawca robót miał zabezpieczyć tylko fragment przęsła - i wyeksponować go w pobliżu mostu, bądź w jednostce muzealnej. Fragment miał trafić do Politechniki. Nowy konserwator dąży natomiast do ochrony całości konstrukcji (zanim wydał decyzję, wykonawca robót zdemontował już znaczną część) i nie podziela opinii byłej konserwator, że przęsła mają "niewielką wartość historyczną i estetyczną". Od tego czasu prace na moście praktycznie stały, a każdy dzień przestoju to olbrzymie straty finansowe, a nawet możliwość katastrofy budowanej (tymczasowa podpora demontowanego przęsła jest bowiem konstrukcją przygotowaną tylko na czas demontażu zaplanowanego na krótki okres czasu). Konserwator zabytków postanowił też zawiadomić Prokuraturę Rejonową w Tczewie o możliwości popełnienia przestępstwa, jakim jest według niego niszczenie przęsła ESTB. 3. grudnia tczewska Prokuratura Rejonowa zdecydowała, że nie było przestępstwa w działaniach związanych z remontem Mostu Tczewskiego i demontażem przęsła ESTB - i odmówiła wszczęcia śledztwa po doniesieniu złożonym przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Tego samego dnia Generalna Konserwator Zabytków Magdalena Gawin uchyliła zaskarżoną przez Starostwo Powiatowe w Tczewie decyzję o wstrzymaniu przebudowy Mostu Tczewskiego, wydaną przez pomorskiego konserwatora. Sprawa będzie prawdopodobnie rozpatrywana przez gdański organ. Na razie nie wiadomo, jak zostanie rozliczona rządowa dotacja przeznaczona na obecny etap robót.

Gorąco było też w polityce. Majowe wybory wygrała Koalicja Obywatelska, zdobywając ok. 48 procent głosów, wyprzedzając PiS z 38 proc. głosów. Jednak znacznie ciekawiej było w przypadku wyborów parlamentarnych. Jesienią prawdziwą polityczną burzę wywołały tzw. taśmy Neumanna opublikowane przez TVP Info. Mają pochodzić z końca 2017 roku, kiedy układano listy kandydatów PO w wyborach samorządowych.

- Rzygam tym Tczewem. Słowo honoru ci daję, rzygam Tczewem [...] Dlatego, mówiąc szczerze, nie chcę zajmować się Tczewem, bo tam są same p..., naprawdę - miał mówić Sławomir Neumann o tczewskich działaczach PO.

Ostatecznie w Tczewie wybory do Senatu zwyciężyła Koalicja Obywatelska, ale w wyborach do Sejmu po raz pierwszy wygrywa Prawo i Sprawiedliwość.

Miasto ma też swojego przedstawiciela w parlamencie - został nim Kazimierz Smoliński z Prawa i Sprawiedliwości. Pod koniec listopada Smoliński został też wybrany nowym członkiem Krajowej Rady Sądownictwa.

Były też wydarzenia w dużo lżejszym tonie - w kwietniu na antenie TVN obejrzeliśmy efekt pracy ekipy, która w grudniu ub. roku przeprowadzała w tczewskiej pierogarni "Kuchenne rewolucje" z Magdą Gessler w roli głównej. Okazuje się, że restauratorce przypadły do gustu dania serwowane przez Kociewskie Jadło. Szczególnie wychwalała przyrządzone przez właścicielkę słodkości.

Tczew zamienił się też na kilkanaście dni w plan filmowy. W obsadzie "Futra z misia" znalazła się ekipa kultowej komedii "Chłopaki nie płaczą": Michał Milowicz, Cezary Pazura, Edward Lubaszenko, Mirosław Zbrojewicz, Bohdan Łazuka i Olaf Lubaszenko oraz Sławomir Zapała w brawurowej roli romantyka, który w imię uczucia do kochającej luksusy niewiasty, trafia w samo serce gangsterskich porachunków. Michał Milowicz i Przemysław Sadowski - zagrają głównych bohaterów - pochodzących z Tczewa policjantów. Duża część scen realizowana była na naszym mieście - m. in. w rejonie starówki, Mostu Tczewskiego, węzła transportowego, a także w Tczewskich Łąkach. Ekipa pracowała także w Zakopanem i Szczecinie.

Nie zabrakło też historycznych ciekawostek. Na prawdziwy skarb w kwietniu natrafiła firma wykonująca roboty ziemne związane z rozbiórką części Mostu Tczewskiego. W lipcu w siedzibie Polskiej Akademii Nauk Biblioteki Gdańskiej otwarto kapsułę czasu, którą 168 lat temu zakopał w filarze budowanego wówczas Mostu Tczewskiego sam król Prus - Fryderyk Wilhelm IV. Kapsuła czasu zawierała dwa zwitki pergaminu i 10 monet z mennicy berlińskiej z lat 1850-51.

Były też inne ciekawostki. Od kwietnia dawne Centrum Handlowe Echo przy ulicy Kwiatowej w Tczewie ma nowego właściciela. Zamiast na zakupy - można się tam teraz... pomodlić. Nabywcą nieruchomości stał się tczewski Zbór Kościoła Zielonoświątkowego.

Ten rok to też ważne zmiany dla pasażerów. 1 lipca, na ulice Tczewa wyjechały autobusy nowego miejskiego przewoźnika - firmy Gryf. Kontrakt ma obowiązywać tylko przez okres 1,5 roku (maksymalnie o rok dłużej) - bo później zostanie rozpisany nowy przetarg - już z systemem wspólnego biletu dla całego Pomorza. W Tczewie pojawiło się 30 autobusów Gryfa - w tym jeden przegubowy.

Ten rok to także inwestycje - za nami otwarcie krytego lodowiska, budowa Wiślanej Trasy Rowerowej i nowego gmachu biblioteki na Starym Mieście.

Niestety, nie brakowało też wyjątkowo tragicznych zdarzeń. W kwietniu doszło do tragedii w Bałdowie - po uderzeniu w drzewo spłonął samochów z kierowcą w środku. W maju w nocnym pożarze w Czarlinie zginęły dwie osoby.

Niestety, mijający rok zapisał się bardzo tragicznie w policyjnych statystykach. Na drogach Tczewa i okolic zginęło 9 osób.