Wciąż nie widać końca sporu pomiędzy dyrektorami oświatowych jednostek podległych gminie wiejskiej Tczew - a przewodniczącym tamtejszej rady - Krzysztofem Augustyniakiem. Sprawa trafiła już do wojewody, który domaga się od rady podjęcia stanowiska w tej sprawie. Skargę na działania przewodniczącego Augustyniaka złożyli - dyrektorzy.
O konflikcie na forum Rady Gminy Tczew pisaliśmy między innymi tutaj - Dyrektorzy gminnych szkół chcą konkretów od radnych. Są zarzuty o nękanie i narażanie gminy na koszta Jeszcze podczas wrześniowych obrad odczytano list w ostrym tonie, w którym dyrektorzy szkół domagali się od radnych podjęcia zdecydowanych działań, bo czują się nękani przez przewodniczącego Krzysztofa Augustyniaka. Okazuje się, że temat wciąż jest aktualny:
- Szanowne Media - proszę Was o pomoc, a mianowicie chodzi o Radę Gminy Tczew, która w ogóle nie zareagowała na prośbę dyrektorów naszych gminnych szkół. Na sesji ponad półtora miesiąca temu dyrektorzy odczytali list do radnych z prośbą o pomoc i zajęcie stanowiska w sprawie przewodniczącego Augustyniaka - niestety radni w ogóle nie odpisali dyrektorom i nie zajęli nawet w tej sprawie stanowiska, a pan Augustyniak nadal nęka dyrektorów i z tego co wiem urzędników i wójta gminy, zawiadomieniami do prokuratury, policję, pismami do wojewody i interpelacjami itp. Tak dłużej nie da się pracować - pisze nasz czytelnik (dane do wiadomości redakcji).
3. grudnia zwołano sesję Rady Gminy - temat początkowo się nie pojawił - dopiero były przewodniczący rady Krystian Tafliński, poprosił o przeczytanie pisma o wojewody, które 27. listopada wpłynęło w urzędu. Całość dotyczy skargi złożonej przez dyrektorów placówek - wobec braku stanowiska dotyczącego działań Krzysztofa Augustyniaka. Przedstawiciele wojewody zobowiązali radę do ustosunkowania się do zarzutów w terminie 7 dni od otrzymania korespondencji. Radni tematem się zajęli - na specjalnym zamkniętym spotkaniu - z sali wyproszono media - a całość przebiegała w wyjątkowo gorącej atmosferze. Po wszystkim dziennikarze otrzymali informację, że stanowisko zostanie podjęte podczas specjalnej sesji, która miała być zwołana na poniedziałek 7. grudnia. Później jednak poinformowano, że sesji nie będzie - a stanowisko zostanie przygotowane na kolejnym zamkniętym spotkaniu. Tymczasem ostatecznie stanowiskiem zajęła się na otwartym spotkaniu komisja rewizyjna, a później zwołano nadzwyczajną sesję.
Komisja rewizyjna skargę dyrektorów uznała za bezzasadną.
- Pan Augustyniak korzystał z praw obywatelskich. Jako obywatel ma prawo i obowiązek do zawiadamiania o ewentualnych nieprawidłowościach. - mówił Roman Wendt, dodając, że Krzysztof Augustyniak nie powinien firmować swoich działań logiem Rady i występować jako jej przewodniczący, ale jako mieszkaniec.
Krzysztof Augustyniak przyznał, że występując w swoich pismach jako przewodniczący - a nie mieszkaniec - popełnił błąd, za który przeprosił - dodając, że całość wynikała z niewiedzy.
- Chodzi o pieniądze publiczne - i nie ma żadnego "ale", żeby ktoś nie udzielał nam informacji. Ta musi być przekazana - ja nawet mogę zadeklarować, że pokryję wynikające z tego koszta. - dodawał.
Większość radnych podkreślała, że rada nie jest odpowiednim organem do rozpatrywania tego typu skarg:
- Na komisji pan radca prawny powiedział, że definicja nękania jest bardzo szeroka. Też moglibyśmy się zastanawiać, czy sołtysi, którzy na każdej sesji mówią o konieczności remontów dróg, nas nie nękają - mówił Michał Kowalski. A wiceprzewodnicząca radny Ewa Bieszka dodawała - Nie mamy takiej mocy, by rozpatrywać tę skargę. Jeśli dyrektorzy czują się urażeni, powinni pamiętać o drodze sądowej. Jako rada chcemy pracować - a nie szukać afer - tylko robić coś dla własnej społeczności.
Z kolei Julian Grygolec po odczytaniu uzasadnienia komisji rewizyjnej zastanawiał się, dlaczego radni z jednej strony dają Augustyniakowi reprymendę za jego poczynania jako przewodniczącego, ale z drugiej strony akceptują jako mieszkańca.
Ostatecznie rada uznała skargę dyrektorów placówek oświatowych za bezzasadną - w głosowaniu sześciu radnych było za, siedmiu radnych wstrzymało się od głosu, jeden radny był nieobecny, a przewodniczący Augustyniak nie głosował.
Jednocześnie w kuluarach część sołtysów nie ukrywa, że zamierza podjąć działania zmierzające do odwołania przewodniczącego Augustyniaka, podkreślając, że podczas obrad czują się przez niego lekceważeni.
O konflikcie na forum Rady Gminy Tczew pisaliśmy między innymi tutaj - Dyrektorzy gminnych szkół chcą konkretów od radnych. Są zarzuty o nękanie i narażanie gminy na koszta Jeszcze podczas wrześniowych obrad odczytano list w ostrym tonie, w którym dyrektorzy szkół domagali się od radnych podjęcia zdecydowanych działań, bo czują się nękani przez przewodniczącego Krzysztofa Augustyniaka. Okazuje się, że temat wciąż jest aktualny:
- Szanowne Media - proszę Was o pomoc, a mianowicie chodzi o Radę Gminy Tczew, która w ogóle nie zareagowała na prośbę dyrektorów naszych gminnych szkół. Na sesji ponad półtora miesiąca temu dyrektorzy odczytali list do radnych z prośbą o pomoc i zajęcie stanowiska w sprawie przewodniczącego Augustyniaka - niestety radni w ogóle nie odpisali dyrektorom i nie zajęli nawet w tej sprawie stanowiska, a pan Augustyniak nadal nęka dyrektorów i z tego co wiem urzędników i wójta gminy, zawiadomieniami do prokuratury, policję, pismami do wojewody i interpelacjami itp. Tak dłużej nie da się pracować - pisze nasz czytelnik (dane do wiadomości redakcji).
3. grudnia zwołano sesję Rady Gminy - temat początkowo się nie pojawił - dopiero były przewodniczący rady Krystian Tafliński, poprosił o przeczytanie pisma o wojewody, które 27. listopada wpłynęło w urzędu. Całość dotyczy skargi złożonej przez dyrektorów placówek - wobec braku stanowiska dotyczącego działań Krzysztofa Augustyniaka. Przedstawiciele wojewody zobowiązali radę do ustosunkowania się do zarzutów w terminie 7 dni od otrzymania korespondencji. Radni tematem się zajęli - na specjalnym zamkniętym spotkaniu - z sali wyproszono media - a całość przebiegała w wyjątkowo gorącej atmosferze. Po wszystkim dziennikarze otrzymali informację, że stanowisko zostanie podjęte podczas specjalnej sesji, która miała być zwołana na poniedziałek 7. grudnia. Później jednak poinformowano, że sesji nie będzie - a stanowisko zostanie przygotowane na kolejnym zamkniętym spotkaniu. Tymczasem ostatecznie stanowiskiem zajęła się na otwartym spotkaniu komisja rewizyjna, a później zwołano nadzwyczajną sesję.
Komisja rewizyjna skargę dyrektorów uznała za bezzasadną.
- Pan Augustyniak korzystał z praw obywatelskich. Jako obywatel ma prawo i obowiązek do zawiadamiania o ewentualnych nieprawidłowościach. - mówił Roman Wendt, dodając, że Krzysztof Augustyniak nie powinien firmować swoich działań logiem Rady i występować jako jej przewodniczący, ale jako mieszkaniec.
Krzysztof Augustyniak przyznał, że występując w swoich pismach jako przewodniczący - a nie mieszkaniec - popełnił błąd, za który przeprosił - dodając, że całość wynikała z niewiedzy.
- Chodzi o pieniądze publiczne - i nie ma żadnego "ale", żeby ktoś nie udzielał nam informacji. Ta musi być przekazana - ja nawet mogę zadeklarować, że pokryję wynikające z tego koszta. - dodawał.
Większość radnych podkreślała, że rada nie jest odpowiednim organem do rozpatrywania tego typu skarg:
- Na komisji pan radca prawny powiedział, że definicja nękania jest bardzo szeroka. Też moglibyśmy się zastanawiać, czy sołtysi, którzy na każdej sesji mówią o konieczności remontów dróg, nas nie nękają - mówił Michał Kowalski. A wiceprzewodnicząca radny Ewa Bieszka dodawała - Nie mamy takiej mocy, by rozpatrywać tę skargę. Jeśli dyrektorzy czują się urażeni, powinni pamiętać o drodze sądowej. Jako rada chcemy pracować - a nie szukać afer - tylko robić coś dla własnej społeczności.
Z kolei Julian Grygolec po odczytaniu uzasadnienia komisji rewizyjnej zastanawiał się, dlaczego radni z jednej strony dają Augustyniakowi reprymendę za jego poczynania jako przewodniczącego, ale z drugiej strony akceptują jako mieszkańca.
Ostatecznie rada uznała skargę dyrektorów placówek oświatowych za bezzasadną - w głosowaniu sześciu radnych było za, siedmiu radnych wstrzymało się od głosu, jeden radny był nieobecny, a przewodniczący Augustyniak nie głosował.
Jednocześnie w kuluarach część sołtysów nie ukrywa, że zamierza podjąć działania zmierzające do odwołania przewodniczącego Augustyniaka, podkreślając, że podczas obrad czują się przez niego lekceważeni.
Komentarze (26) dodaj komentarz
kk_gość
09.12.2015, 10:41
tragedia!
Matko jedyna!!, tragedia, won ze wszystkimi!! wstyd! won!! co za stos głupot,do niczego się nie nadają. tylko piszą donosy i się kłócą. nigdzie tak nie ma jak w tej radzie.
Odpowiedzczas na prawdę_gość
09.12.2015, 10:52
pokażcie dokumenty
dlaczego podczas nieoficjalnych rozmów każdy mówi o tym, że dyrektorzy szkolili się kilkaset km stąd - m.in zakopane. że każdy musiał niby jechać swoim samochodem - a nie po kilka osób, bo podobno choroba lokomocyjna? ile kasy poszło na kilometrówki? ile poszło na "szkolenia" integracyjne? dlaczego od momentu poruszenia tej sprawy już nie jeżdżą poza województwo? nagle okazało się to niepotrzebne? ile pieniędzy wydano na zabawy? plotki mówią o tym, że p. Kondracki też sporo wydał na kilometrówki do placówek na terenie Gminy Tczew, a ze wszystkimi spotyka się w biurze w Gniszewie... Rado Gminy - powiedz nam mieszkańcom jak to wygląda? dyrektorzy skaczą na Was, a Wy cicho, bo byłaby awantura. Jest komisja rewizyjna - co ustalono? i co to za zamknięte spotkania; oby mieszkańcy nie dowiedzieli się jaka jest prawda? kogo kryjecie?
Odpowiedz_gość
10.12.2015, 11:35
Drogi gościu z T. Łąk, doskonale znasz sprawę, wiesz że zarzuty nie mają podstaw a nadal szczujesz tego głupka żeby "zemścić" się za swoją krzywdę. Może jednak trochę honoru panie Heniu.
Cytujnauczyciel_gość
09.12.2015, 11:03
Taki przewodniczący to wstyd dla gminy
Odwołać Augustyniaka jak najszybciej aby oszczędzając wstydu mieszkańcom naszej gminy.
Odpowiedzewa_gość
09.12.2015, 20:45
Niech sprawdza za jakie pieniadze zakupil swoj palacyk.Wowczas byl zwyklym policjantem drogowki.
Cytujkinga_gość
09.12.2015, 11:48
boze jeszcze trzeba sie na czyms znac Panie Kowalski a nie do wladzy sie pchac
Odpowiedz_gość
10.12.2015, 11:38
pan obecnie radny jest nękany przez sołtysów? Bardzo śmieszne, bo osioł zapomniał jak głupiał gdy sam był sołtysem, och jaka ta pamięć krótka.
Cytujrodzic_gość
09.12.2015, 12:10
prawda
Jeżeli nie macie nic do ukrycia, to czemu się tak bronicie??? Wnioski- coś trzeba zatuszować. Są to pieniądze z budżetu. więc mamy prawo wiedzieć na co zostały przeznaczone. Czyżby nauczycielom pensja nie starczała, że trzeba się wspomagać dodatkowo budżetówką??? Panie i Panowie nie oszukujmy się.
Odpowiedzlika_gość
09.12.2015, 15:57
Spór o prawdę?
Jeśli szanowni Dyrektorzy Placówek Oświatowych w Gminie Tczew nie mają nic do ukrycia,a wydatki delegacyjne były zasadne,to w czym problem?Pokażcie uzasadnienie i udokumentujcie.My mieszkańcy mamy prawo wiedzieć na co wydaje się nasze podatki w sytuacji gdy brak pieniędzy na podstawowe potrzeby jak oświetlenie,wodociągi, remonty dróg i budowa nowych ,bezpiecznych chodników.Domniemywam ,że dane o wydatkach na oświatę i pokrewne nie są ściśle tajne.Prognozy zamieszczone są w budżecie gminy,a wydatki rzeczywiste w bilansach okresowych i rocznym.Tych placówek w gminie raptem jest tyle ile palców u jednej ręki,więc to nie są żadne tomy akt do przejrzenia,każde księguje się zapewne na konkretną placówkę i każdy zrządzający szkołą wie ile wydał na przejazdy.Przecież to oczywiste,że nauczyciel rowerem na drugi koniec Polski nie będzie podróżował i określone koszty z wiązane z dotarciem na szkolenia trzeba ponieść.Nic w tym dziwnego,że nas mieszkańców to interesuje.Dopiero oburzenie daje do myślenia i można wysnuć wnioski,że może być coś nie tak........
Odpowiedzsłuchacz_gość
09.12.2015, 16:41
reprymenda
Odwołać to trzeba Pana Wójta i jego kolesi, a nie ludzi i radnych którzy chca zmian i uczciwości.
Odpowiedz_gość
10.12.2015, 11:44
A może zamiast ciągle odwoływać i powoływać to w końcu zacząć pracować dla dobra gminy? Podobno to jest cel najwyższy dla wszystkich. No ale rozumiem że przy tych knowaniach i sporach to na pracę dla dobra ogółu już czasu nie starcza.
CytujDariusz Eckert_gość
09.12.2015, 17:37
obserwator
Radni oraz Wójt którzy nie słuchają mieszańców powinni być odwołani wiem co piszę w Gminie Pelplin mamy to samo dlatego w styczniu zbieramy podpisy nad odwołaniem Burmistrza oraz rady może w Gminie Tczew by się to samo przydało dlaczego tak niektórym Radnym tak bardzo zależy na tym że nie chcą odwołać Przewodniczącego Rady Gminy Tczew w końcu Dyrektorzy szkół to są wykształcone osoby i są też mieszkańcami Poprzednio mieliście Przewodniczącego Rady Pana Krystiana Taflińskiego osobę wykształconą doświadczoną zarówno w pracy jako działacz społeczny jak również jako radny może trzeba pomyśleć by znów go powołać ale to zależy od radnych Radni którzy to czytają stańcie po stronie mieszkańców jeśli chcą odwołania Pana Krzysztofa Augustyniaka to go odwołajcie ja nie mam nic do ukrycia dlatego piszę z imienia i nazwiska Pozdrawiam Serdecznie
Odpowiedzsołtysowa_gość
09.12.2015, 19:56
AUGUSTYNIAK BRAK KOMPETENCJI
to co wyprawia pan AUGUSTYNIAK nie mieści sie w głowie poza tym ten człwowiek nie potrafi się nawet dobrzesię wysłowić, a czytanie zakończył na pierwszej klasie szkoły podstawówki, zresztą wystarczy przyść na sesję i go posłuchać. Jeśli ten człowiek reprezentuje całą radę to jaki poziom reprezentują radni?
Odpowiedzmieszkaniec gminy_gość
10.12.2015, 08:44
Aferzysta z nudów
Augustyniak tylko robi afery. Nie nadaje się do rady gminy. Zawsze lubił nie swoje pieniądze.
Cytuj_gość
10.12.2015, 11:56
Jego najwięksi poplecznicy niczym od niego nie odbiegają jeśli chodzi o poziom wiedzy, ale on jest od nich o głowę cwańszy gdy chodzi o własne interesy. Dlatego ta Rada sobą reprezentuje to co widać, taka "uczciwa gmina", jak z plakatu
Cytujoświatowy czytelnik_gość
10.12.2015, 08:17
kto co ma do ukrycia
O ile czytam ze zrozumieniem - wcześniejsze artykuły to przewodniczący otrzymał wykaz wszystkich wyjazdów z kwotami tematami, tylko te pieniądze okazały się nieduże, wyjazdy były udokumentowane, to nie zadowoliło Augustyniaka, przecież może oddać sprawę do prokuratury jak robił to wielokrotnie, ale tam nic nie ma to po co, myślę że to jest zasłona dymna, wrzask o nic a na boku robi się interesy, przekształca ziemię na działki budowlane koledze ze Stanisławia, kolejną żwirownię koledze z Rokitek (obudzą się mieszkańcy Czarlina i okolic z ręką w nocniku), załatwia jezioro w Szczerbięcinie, nie donosi na kolege który zniszczył drogę w Dalwinie, zastrasza innych radnych bo przecież każdy ma coś na sumieniu, na każdego ma haka i tak można po cichu za pleców sterować, wójt jest bezsilny opozycja do bani, klub impuls robi co chce bo wiedzą że są bezkarni o sołtysów dyrektorów, urzędników można opluć niech SAMI się oczyszczą. Mój wpis również zaraz zostanie opluty ale taką mamy demokrację.
Odpowiedz_gość
10.12.2015, 08:54
Policzek dla wyborców gminy Tczew że ktoś taki
To jakaś kpina z wyborców że ktoś taki jak Krzysztof Augustyniak jest przewodniczącym rady
Odpowiedz_gość
10.12.2015, 10:54
PAN ŁAPKA
AugustniaK to człowiek nie wykształcony i awanturnik. Praca w drogówce uatowala mu życie dzięki czemu jego żona nigdy nie musiała pracować a on ma w tej chwili pałac za ponad milion złotych. Dlaczego jego nikt nie podał go jeszcze do prokuratury? W Szczerbięcinie wiekszość ludzi śmieje się z niego i wie co to za człowiek podczas kampani staiwali pod sklepem a potem wozili do lokalu wyborczego?
Odpowiedz_gość
10.12.2015, 11:40
ODWOŁAĆ Krzysztofa Augustyniaka
MIESZKAŃCY MUSZĄ ODWOŁAĆ AUGUSTYNIAKA BO GROZI TO KATASTROFĄ GMINNYCH UNWESTYCJI I WSTYDEM NA CAŁE POMORZE
Odpowiedzobuh_gość
10.12.2015, 12:59
o co chodzi
jak słyszę Grygolca gdy stawia się jako porządkowy to rzygać się chce Won z ludź mi którzy od komuny są w układzie to żaden zaszczyt że od 30 lat ktoś się kręci po korytarzach gmiany i zbija bąki - do wójta to samo
Odpowiedzmieszkaniec gminy_gość
10.12.2015, 17:00
radni
Kolega wyzej ma racje 2 panowie radni z miejscowości Stanisławie i Szpęgawa w urzędzie gminy zasiadają najdłuzej i nic nie robią dla obywateli tylko dbają o swoje interesy.
Odpowiedz_gość
10.12.2015, 18:13
No nie tak skromnie! a "wspaniały" Romcio z Malenina? Ten cwaniaczek niczego nie kumający też ma podobny staż i zero umiejętności, no ale za to głód władzy u niego ogromny, odwrotnie proporcjonalny do wiedzy.
Cytujpracownik_gość
15.12.2015, 16:39
Wójtowi nie podoba się sprawdzanie jego działalności, może powinien zmienić zawód?
OdpowiedzMacia_gość
01.01.2016, 02:14
Były polucjant
Nie ma w Tczewskiej Milicji/Policji i gminie bardziej załganego człowieka niż A. Pytam : 11 ha ziemi,to z czego, z pensji ? Emerytura niezła ok. 4000 PLN. Ziemia kupiona przed, za co ? Odpowiedz , za co ?
Odpowiedzhe he_gość
01.01.2016, 18:42
Ale wam żal d.... sciska. :) zamiast się zalic weśta się lepiej za robotę. Szcześliwego NOWEGO ROKU :)
OdpowiedzMieszkaniec gminy_gość
28.10.2016, 13:37
Odwołać Przewodniczącego Rady Gminy!
Nijaki Augustyniak jest człowiekiem niedouczonym. Chyba kształcił się na byle jakich kursach. Widać i słychać to po każdym jego zachowaniu. Kompromituje siebie, Radę i jego mocodawców. Czas nabrać ogłady, a nie pouczać mądrzejszych od siebie. Proponuję przeczytać Ustawę o samorządzie wraz z poźniejszymi zmianami i koniecznie zapoznać się z literatura na temat etyki, kultury osobistej.
Odpowiedz