Z pewnością z wypiekami na twarzach panowie będą przeglądać nową edycję kalendarza Zakładu Przemysłu Drzewnego Lindner produkującego... trumny. Co tak bardzo może się spodobać? Oczywiście roznegliżowane modelki, które zachęcają do kupna trumien. To już druga edycja kalendarza wykonanego na zamówienie zakładu z Wągrowca przez tczewską firmę Smartfotos. Jak przekonują jego autorzy, wydanie kalendarza na 2011 rok będzie sporym wydarzeniem.
O kalendarzu na 2010 rok było bardzo głośno. Co przedstawiały graficzne ilustracje miesięcy? Ponętną modelkę przechadzającą się po tczewskim moście, ciągnącą za sobą trumnę, seksowną pannę młodą siedzącą okrakiem na trumnie, czy dziewczynę w sukience mini spychającą trumnę z sopockiego mola - zobacz . Kolejna edycja kalendarza, której wydanie zaplanowano na połowę października, ma być równie ciekawa i gorąca.
- Otrzymaliśmy bardzo wiele pozytywnych komentarzy po edycji 2010. O popularności Kalendarza Lindner 2010 może świadczyć fakt, że rozszedł się w ponad trzytysięcznym nakładzie. Lindner zwrócił się do nas z propozycją wykonania kolejnej edycji na początku roku, a my bez wahania przystąpiliśmy do pracy. - tłumaczy nam Piotr Falencik z tczewskiego studia Smartfotos, które przygotowywało kontrowersyjne wydawnictwo - Sądzę, że Kalendarz Lindner 2011 będzie wydarzeniem. Na razie nie możemy mówić o szczegółach, ale proszę mi wierzyć, że będzie bardzo interesujący. Zwiększyliśmy format, napisaliśmy ciekawy scenariusz, osadziliśmy go w innych realiach, a do współpracy zaprosiliśmy zarówno piękne panie jak i przystojnych panów.
W sesjach zdjęciowych uczestniczyło 12 kobiet i 5 mężczyzn - w tym zagraniczne modelki. Każde z mocnych zdjęć ma przedstawiać jakąś reportażową historię. Jakie są efekty pracy tczewskiego studia, przekonamy się już za kilka dni. Dodajmy, że kalendarz nie jest jedyną kontrowersyjną formą reklamy produktów wągrowieckiej firmy. W ub. roku po drogach jeździło opatrzone firmowymi znakami auto, na dachu którego zamocowano trumnę. Przez jakiś czas na samochodach firmowych widniał też napis "Lindner - trumny, w których wyglądasz jak żywy".
O kalendarzu na 2010 rok było bardzo głośno. Co przedstawiały graficzne ilustracje miesięcy? Ponętną modelkę przechadzającą się po tczewskim moście, ciągnącą za sobą trumnę, seksowną pannę młodą siedzącą okrakiem na trumnie, czy dziewczynę w sukience mini spychającą trumnę z sopockiego mola - zobacz . Kolejna edycja kalendarza, której wydanie zaplanowano na połowę października, ma być równie ciekawa i gorąca.
- Otrzymaliśmy bardzo wiele pozytywnych komentarzy po edycji 2010. O popularności Kalendarza Lindner 2010 może świadczyć fakt, że rozszedł się w ponad trzytysięcznym nakładzie. Lindner zwrócił się do nas z propozycją wykonania kolejnej edycji na początku roku, a my bez wahania przystąpiliśmy do pracy. - tłumaczy nam Piotr Falencik z tczewskiego studia Smartfotos, które przygotowywało kontrowersyjne wydawnictwo - Sądzę, że Kalendarz Lindner 2011 będzie wydarzeniem. Na razie nie możemy mówić o szczegółach, ale proszę mi wierzyć, że będzie bardzo interesujący. Zwiększyliśmy format, napisaliśmy ciekawy scenariusz, osadziliśmy go w innych realiach, a do współpracy zaprosiliśmy zarówno piękne panie jak i przystojnych panów.
W sesjach zdjęciowych uczestniczyło 12 kobiet i 5 mężczyzn - w tym zagraniczne modelki. Każde z mocnych zdjęć ma przedstawiać jakąś reportażową historię. Jakie są efekty pracy tczewskiego studia, przekonamy się już za kilka dni. Dodajmy, że kalendarz nie jest jedyną kontrowersyjną formą reklamy produktów wągrowieckiej firmy. W ub. roku po drogach jeździło opatrzone firmowymi znakami auto, na dachu którego zamocowano trumnę. Przez jakiś czas na samochodach firmowych widniał też napis "Lindner - trumny, w których wyglądasz jak żywy".
Zwiastun Kalendarza 2011
Komentarze (21) dodaj komentarz
Maxx
04.10.2010, 01:15
Ciekawe czy tak jak rok temu uda się wciągnąć...
do promocji samorządy gminne, powiatowe i miejscowego biskupa ?
Odpowiedz_gość
07.10.2010, 03:45
-1'
Cytujtczewiak_gość
04.10.2010, 08:02
chce ten kalendarz:)
Odpowiedz_gość
04.10.2010, 10:22
Ja też.
Cytujmieczyslaw
04.10.2010, 17:00
Kalendarz.
Reklama robi swoje, kto z nas by wiedział o tej firmie, gdyby nie ten kalendarz i szum, który wokół niego powstał?
Cytujaga_piet
04.10.2010, 08:36
O tak, pogratulować firmie wsparcia reklamowego :)
OdpowiedzLokis_gość
04.10.2010, 18:24
Hmm..., prawda jest naga...
...jak mawiali starożytni Rzymianie...
CytujMniam mniam_gość
04.10.2010, 09:01
Dobre...
Kurcze, co za sexi pupa. Musze miec taki kalendarz :)
Odpowiedzpingapinga
05.10.2010, 07:55
niestety cena jest zaporowa, przynajmniej w zeszłym roku była.
CytujPatrycja_gość
04.10.2010, 14:22
Żałosne!
Odpowiedz123
04.10.2010, 14:39
"Lindner - trumny, w których wyglądasz jak żywy". a o tym nawet na demotach bylo. hue hue hue ;) dobra reklama dzwignia handlu :))
OdpowiedzZIELEmale
04.10.2010, 17:13
super reklama :))
Odpowiedzluki_gość
04.10.2010, 22:40
trumny
wy już chyba naprawde nie macie na co narzekać . tcz,pl
OdpowiedzPipi_gość
05.10.2010, 09:39
Piękny mebel!!
Nie lękajcie się---każdy z nas będzie w taki mebelek zapakowany!!1
Odpowiedzobel_gość
05.10.2010, 10:06
Ja będę w blaszanym kieliszku na kominku stał. A pomysł na reklamę super.
Cytujtczewiak_gość
05.10.2010, 10:04
Reklama jaka by nie byla to wszyscy znaja marke :) A chyba o to chodzilo producentowi. Ktois wie ile kosztuje taki kalendarz i w jaki sposob mozna go nabyc?
Odpowiedzdziecko-z-dworca-tczewo_gość
05.10.2010, 10:43
hehe, tani chwyt marketingowy :) wiadomo, kampania musiala byc skierowana do facetów w wieku kryzysu wieku średniego, ktorym palma odbija jak widzą goła babe, no i oczywiście to najczestszy klient trumien- faceci najczesciej umieraja po 40 stce ;)
Odpowiedztczewiak_gość
05.10.2010, 12:03
Troche sie mylisz. Jestem raczje mlodym czlowiekiem. Mam 20pare lat i jakos mi sie ten kalendarz spodobal. Czemu? Moze i to jest tani chwyt ale w koncu cos innego. Nie lubie konwencjonalnych metod w jakiejkolwiek dziedzinie. Polaczenie ladnych dziewczyn z trumnami intryguje. Nie interesuja mnie konwenanse i co na to biskupi oraz samorzady. Jestem ateista, takie reklamy nie godza w uczucia religijne, bo jakos nie widze, zeby besztano tam symbole wiary czy cos. A co do obyczajnosci....przechodzac kolo kiosku na wystawach zobacze wiecej pornografii niz na takim kalendarzu erotyzmu. Wiec z czym problem? Taki sam kalendarz jak laski z samochodami itd. Tylko troche bardziej prowokujacy.
Cytujzoska_gość
05.10.2010, 13:30
coś z rozumem nie tak
brak rozsądku, zdrowego myślenia i zdrowych zasad. Podeptać wszystkie wartości aby zdobyć bogactwo, któego do trumny nie zabierzesz. Gromadzisz i nie wiesz kto to weźmie.Obudż się niejeden głupi człowiecze.
Odpowiedzgrzegorz_gość
05.10.2010, 17:19
trumna
towar jak kazdy inny.kazdy z nas predzej czy pozniej musi ja kupic
Odpowiedzmarketer_gość
08.10.2010, 16:07
Totalnie źle zaprojektowana kampania
Panie Lindner! Na pewno jest z Pana fajny gość, ale od jednej przeczytanej książki marketerem się Pan nie stanie. W krótkich słowach: 1. Co Pan w zasadzie reklamuje: firmę czy produkt? Jeśli produkt, to czemu produkt nie ma marki? Jeśli firmę, to czemu na zdjęciu są produkty? Kalendarz jest skierowany do właścicieli zakładów pogrzebowych (tak Pan mówi), a oni nie kupią Pana trumien tylko dla półgołych bab, bo na jednej trumnie zarabiają na pare numerków z żywą gołą babą. Dla właścicieli liczy się cena, jakość i termin. A o tym nie wspomina Pana kalendarz. 2. Slogan jest również nie trafiony. Nikt nie kupuje sobie trumny, więc slogan nie może zawierać "ty". 3. Po co w ogóle kojarzyć śmierć z erotyką. Czy widział Pan kiedyś Dom Starości reklamowany przez dzieci? Mimo tego, dobrze że w marketingu dostrzega Pan możliwość przegonienia konkurencji. Dobra droga, ale bardzo złe wykonanie. niech Pan wyda trochę kasy nie w studiu foto, ale na porządną kampanię w dobrej agencji full service. Zobaczy Pan jak szybko zwrócą się pieniądze i nie będą się z Pana śmiali. Ja u Pana przestałem kupować Grzegorz (właściciel 16 Domów Pogrzebowych i absolwent marketingu SGH)
Odpowiedz