Kanał Młyński jest całkiem przyjemnym szlakiem dla amatorów kajakarstwa. Ostatnio udowodniła to 20-osobowa grupa kajakarzy - wśród nich znaleźli się też miejscy radni - którzy przepłynęli Milenem trasę z Lubiszewa do Tczewa. Impreza odbyła się w ramach projektu "Turystyka mnie dotyka".
Był to pierwszy spływ kajakowy po Kanale Młyńskim. Pomysłodawcami akcji byli Zbigniew Mocny i Krzysztof Korda, którzy w maju odbyli "próbny" rejs po o owym kanale. Obaj doszli do wniosku, że trasa nadaje się do przepłynięcia i warto zorganizować spływ kajakowy dla mieszkańców grodu Sambora. Do spływu zgłosiło się 86 osób. Niestety pogoda przed startem nie dopisała i dużą część chętnych zrezygnowała z udziału w spływie. Jednak znalazła się 20-osobowa grupa śmiałków, która bez względu na warunki pogodowe, postanowiła przepłynąć Milen. Zbiórka uczestników odbyła się w Szkole Podstawowej nr 8. Uczestników spływu odwiedził poseł Jan Kulas.
Wszyscy zostali przetransportowani autobusem na miejsce startu nad jezioro Rokickie. Na trasie spływu trzeba było pokonać kilka przeszkód. Największą była śluza oraz trzy progi wodne. Wśród uczestników znaleźli się również członkowie Rady Miejskiej - Krzysztof Korda i Gertruda Pierzynowska. Kajakarze podkreślali, że spływ jest doskonałą okazją do kontaktu z naturą - na trasie można było spotkać m. in. pływające kaczki. Niestety, znalazły się też odcinki, gdzie widać szkodliwe skutki działalności człowieka, np. butelki po alkoholu. Całą trasę kajakarzom udało się przepłynąć w dwie godziny. Po imprezie pojawił się pomysł, by w sezonie letnim utworzyć małą wypożyczalnię sprzętu wodnego na Jeziorze Rokickim.
Był to pierwszy spływ kajakowy po Kanale Młyńskim. Pomysłodawcami akcji byli Zbigniew Mocny i Krzysztof Korda, którzy w maju odbyli "próbny" rejs po o owym kanale. Obaj doszli do wniosku, że trasa nadaje się do przepłynięcia i warto zorganizować spływ kajakowy dla mieszkańców grodu Sambora. Do spływu zgłosiło się 86 osób. Niestety pogoda przed startem nie dopisała i dużą część chętnych zrezygnowała z udziału w spływie. Jednak znalazła się 20-osobowa grupa śmiałków, która bez względu na warunki pogodowe, postanowiła przepłynąć Milen. Zbiórka uczestników odbyła się w Szkole Podstawowej nr 8. Uczestników spływu odwiedził poseł Jan Kulas.
Wszyscy zostali przetransportowani autobusem na miejsce startu nad jezioro Rokickie. Na trasie spływu trzeba było pokonać kilka przeszkód. Największą była śluza oraz trzy progi wodne. Wśród uczestników znaleźli się również członkowie Rady Miejskiej - Krzysztof Korda i Gertruda Pierzynowska. Kajakarze podkreślali, że spływ jest doskonałą okazją do kontaktu z naturą - na trasie można było spotkać m. in. pływające kaczki. Niestety, znalazły się też odcinki, gdzie widać szkodliwe skutki działalności człowieka, np. butelki po alkoholu. Całą trasę kajakarzom udało się przepłynąć w dwie godziny. Po imprezie pojawił się pomysł, by w sezonie letnim utworzyć małą wypożyczalnię sprzętu wodnego na Jeziorze Rokickim.
Imprezę zorganizowała Lokalna Organizacja Turystyczna Kociewie przy współpracy Oddziałem Kociewskim Zrzeszenia Kaszubsko- Pomorskiego w Tczewie. Dzięki dofinansowaniu z tczewskiego magistratu udział w imprezie był bezpłatny.
Komentarze (1) dodaj komentarz
mieczyslaw_gość
17.03.2010, 09:28
dobry pomysl
a juz na pewno lepszy, niz budowa zegara za 200k PLN.
Odpowiedz