Tczewskie Towarzystwo Kulturalne "Brama" chce przybliżyć tczewianom język esperanto i spisane w nim dzieła. Dlatego 26. lutego o godzinie 18.00 w Spółdzielczym Domu Kultury odbędzie się otwarcie wystawy "125 lat języka esperanto". Jej inicjatorami są "Brama" i oraz Spółdzielczy Dom Kultury. W kwietniu zaś ruszy kurs nauki tego nieco zapomnianego w rodzimym kraju języka.
Do tej pory wystawę mogli oglądać mieszkańcy Malborka i Nowego Stawu, a jeszcze wcześniej parlamentarzyście w Senacie RP. Ekspozycja powstała dzięki finansowej pomocy japońskiego miłośnika esperanto - Etsuo Miyoshi. Na wystawie można zobaczyć m. in. pierwszy podręcznik do nauki esperanto, czy powieści przetłumaczone na ten międzynarodowy język.
- Mało kto wie, że przekład na język esperanto "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza jest jednym z najwierniejszych na świecie, doskonale oddającym melodię trzynastozgłoskowego wersu - przypomina Ludwik Kiedrowski z "Bramy".
W polskim parlamencie dzięki wsparciu senatora Edmunda Wittbrodta powstał zespół ds. wspierania esperanto, złożony z posłów i senatorów.
- Powstanie tego zespołu jest przełomem w polskim ruchu esperanto, bo do tej pory język ten był niedoceniany, a to przecież nasza perła, skarb narodowy - mówi jeden z członków Polskiego Stowarzyszenia Europa-Demokracja-Esepranto.
Esperanto zostało wymyślone w drugiej połowie XIX wieku przez Ludwika Zamehhofa, lekarza z Białegostoku, a z biegiem czasu rozlało się na cały świat. Zdaniem esperantystów dobrze byłoby, gdyby stało się siódmym językiem obcym naturalnie nauczanym w szkołach, jeśli rodzice, czy uczniowie zgłoszą takie zapotrzebowanie. I tu pojawia się zadanie dla nowo powstałego zespołu parlamentarnego, który ma przekonać resort edukacji, że warto dopisać esperanto do listy języków. Pierwszą widoczną oznaką działalności zespołu mają być kursy nauki esperanto dla chętnych posłów i senatorów.
W poszukiwaniu wątków poetyckich w i o języku esperanto "Brama" zaprasza na:
- monodram "Doctoro Esperanto" w wykonaniu Heleny Biskup (12. marca, godz. 18.00, sala konferencja Domu Organizacji Pozarządowych przy placu św. Grzegorza),
- kurs języka esperanto z uwzględnieniem dzieł polskiej literatury (kwiecień 2013).
Do tej pory wystawę mogli oglądać mieszkańcy Malborka i Nowego Stawu, a jeszcze wcześniej parlamentarzyście w Senacie RP. Ekspozycja powstała dzięki finansowej pomocy japońskiego miłośnika esperanto - Etsuo Miyoshi. Na wystawie można zobaczyć m. in. pierwszy podręcznik do nauki esperanto, czy powieści przetłumaczone na ten międzynarodowy język.
- Mało kto wie, że przekład na język esperanto "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza jest jednym z najwierniejszych na świecie, doskonale oddającym melodię trzynastozgłoskowego wersu - przypomina Ludwik Kiedrowski z "Bramy".
W polskim parlamencie dzięki wsparciu senatora Edmunda Wittbrodta powstał zespół ds. wspierania esperanto, złożony z posłów i senatorów.
- Powstanie tego zespołu jest przełomem w polskim ruchu esperanto, bo do tej pory język ten był niedoceniany, a to przecież nasza perła, skarb narodowy - mówi jeden z członków Polskiego Stowarzyszenia Europa-Demokracja-Esepranto.
Esperanto zostało wymyślone w drugiej połowie XIX wieku przez Ludwika Zamehhofa, lekarza z Białegostoku, a z biegiem czasu rozlało się na cały świat. Zdaniem esperantystów dobrze byłoby, gdyby stało się siódmym językiem obcym naturalnie nauczanym w szkołach, jeśli rodzice, czy uczniowie zgłoszą takie zapotrzebowanie. I tu pojawia się zadanie dla nowo powstałego zespołu parlamentarnego, który ma przekonać resort edukacji, że warto dopisać esperanto do listy języków. Pierwszą widoczną oznaką działalności zespołu mają być kursy nauki esperanto dla chętnych posłów i senatorów.
W poszukiwaniu wątków poetyckich w i o języku esperanto "Brama" zaprasza na:
- monodram "Doctoro Esperanto" w wykonaniu Heleny Biskup (12. marca, godz. 18.00, sala konferencja Domu Organizacji Pozarządowych przy placu św. Grzegorza),
- kurs języka esperanto z uwzględnieniem dzieł polskiej literatury (kwiecień 2013).
Komentarze (6) dodaj komentarz
TCZEWIANKA _gość
18.02.2013, 12:33
.
rzadko kto wie ,ze PAN Kiedrowski ZNA jezyk rumunski i rozmawial w tym jezyku z Joanna RAWICZ ,ktora sie urodzila w Rumuni ,a zyje w Polsce i jest to jej jezyk ktorym sie posluguje w kraju ,ktorym zyje. sadze,ze u Pana Kiedrowskiego czesto ujawnia sie przerost formy nad trescia.
OdpowiedzProstownica_gość
18.02.2013, 13:44
Joanna RAWIK a nie RAWICZ !!!
Odpowiedzcheb_gość
18.02.2013, 15:11
Pytanie który spółdzielczy dom kultury ? Czy ten na suchych czy na nowym mieście, bo z tego co wiem to są dwa. Proszę organizatorów o uzupełnienie.
Odpowiedz._gość
18.02.2013, 15:38
Do prostownicy
TO BLAD PISOWNI -Joanna RAWIK. Byla w TCZEWIE w marcu 2010r;
Odpowiedz_gość
26.02.2013, 17:45
Welmi interesantntje. Pozdrawujem, Jozef Marevich
OdpowiedzEtsuo Miyoshi_gość
27.02.2013, 03:49
Gratulacje!
Odpowiedz