"Ich trzech" kontra Jan Kulas - polityczna wojna w magistracie

Szanujmy naszego posła - namawiał kolegów Roman Kucharski (fot. tcz.pl)
"Ich trzech" kontra Jan Kulas - polityczna wojna w magistracie
Naprawdę gorąca atmosfera panowała podczas ostatnich obrad Rady Miejskiej. Do ostrego spięcia doszło pomiędzy radnymi z klubu Prawa i Sprawiedliwości i goszczącym na sali posłem Platformy Obywatelskiej - Janem Kulasem. A całą słowną przepychankę spowodował poselski wywiad dla lokalnej telewizji, w którym padło sformułowanie, jakie zdaniem radnych z PiS -u, ich obraża. Teraz chcą od posła wyjaśnień.

Historia zaczyna się prawie jak w znanej piosence - "Było ich trzech, w każdym z nich inna krew, ale jeden przyświecał im cel" - podobnie jak w szlagierze "Perfectu" podczas wywiadu dla lokalnej telewizji poseł Jan Kulas zwrócił uwagę na trzech radnych, nie wymieniając ich nazwiska. Podpowiedział tylko, że chodzi o młodych radnych z PiSu obecnie pracujących w starostwie. Ci audycję oglądali i zażądali od posła stosownych wyjaśnień:

- Na zadanie przez redaktora pytanie, co poseł Jan Kulas uczynił dla Tczewa, nie wymienił pan odpowiedzi, a zaatakował radnych z naszego klubu. Powiedział pan, że jeśli w kolejnej kadencji trzech radnych, szczególnie pracujących w starostwie, ponownie zostanie wybranych, w Tczewie dojdzie do katastrofy. Proszę zatem o wyjaśnienie tego sformułowania. Jaką katastrofę miał pan miał na myśli i o jakich zasługach dla Tczewa nie zdążył pan powiedzieć w wywiadzie telewizyjnym? - przypomniał poselską telewizyjną rozmowę podczas ostatniej sesji Mirosław Kaffka z PiS.

Słowa parlamentarzysty najbardziej uraziły Zbigniewa Urbana i Mirosława Kaffkę (obaj pracują w starostwie) oraz Krzysztofa Misiewicza. Wszyscy byli ciekawi, co miał na myśli poseł, wspominając o zbliżającej się katastrofie. Poseł odpowiedział zainteresowanym, że najważniejszy jest szacunek dla mediów, które stanowią "czwartą" władzę. Podkreślał, że to właśnie dzięki telewizji każdy może zaprezentować swoje poglądy:


- Każdy obywatel miasta Tczewa może mówić to, co myśli i do tego zachęcam. Nikt nie powinien stawiać pytań, dlaczego tak czy inaczej się wypowiedział, oczywiście jeżeli nie narusza prawa, dóbr osobistych, a takiej wypowiedzi nie było. - mówił Jan Kulas.

Poseł tłumaczył również radnym, czym się zajmuje, wspominając m. in. o działaniach związanych ze Specjalną Pomorską Strefą Ekonomiczną, rozmowami z PKP, czy lokalnym biznesem. Dodał też, że sformułowanie o zbliżającej się katastrofie, to taka alegoria. Parlamentarzysta opuścił salę, ale temat jego medialnego wystąpienia powrócił również na końcu sesji. Wtedy swoje stanowisko postanowił zaprezentować Zbigniew Urban. Rajca do 3 w nocy w przeddzień sesji przyglądał się poselskiej pracy Jana Kulasa.

- Jeżeli kogoś obrażam, biorę pełną odpowiedzialność za to, co tutaj mówię. Słowa posła były skierowane pod moim adresem, dlatego muszę się do nich ustosunkować - mówił Zbigniew Urban - Otóż na wielokrotnie pytania redaktora, o to, czy poseł jest skuteczny w swoim działaniu, parlamentarzysta przechodził do ataku personalnego i to wtedy, kiedy my nie możemy się do niego ustosunkować.

Radny podkreślał, że nie obraził dotąd w żadne sposób tczewskiego posła - dodał również, że w ub. roku zawarł z nim pewne "przymierze", w którym zobowiązał się do stonowania wypowiedzi pod adresem poselskich działań. Przyznał jednak, że telewizyjny wywiad sprowokował go do sesyjnego wystąpienia:

- Odwiedziłem stronę Sejmu i dowiedziałem się, że poseł jest autorem 21 niewygłoszonych oświadczeń. Z fragmentów obrad Sejmu wnioskuję, że poseł przemawia najczęściej do pustej sali. Wielokrotnie zadawałem posłowi pytanie - co pan zrobił dla mieszkańców tego miasta. Pan poseł być może jest skuteczny, ale w swoim przekonaniu. - mówił radny - Jeżeli pan Kulas ma pod moim adresem jakieś konkretne zastrzeżenia, to proszę niech je przedstawi. Ale po co formułować ogólne tezy, przed którymi ja nie mogę się obronić.

Radny dodał również, że wybiera się do tego samego programu, w którym wystąpił poseł Kulas i tam rozwinie swoje stanowisko. Głos zabrali również klubowi koledzy radnego Urbana. Kazimierz Smoliński podkreślał, że wypowiedź posła była "nie na miejscu", zaś Krzysztof Misiewicz dodał, że to już kolejny atak posła na PiS, ale on ma nadzieję, że w samorządzie miasta i powiatu będzie funkcjonować ponadpartyjne porozumienie. W obronie parlamentarzystów stanęła jednak część radnych:

- Pan Kulas jest wszędzie i to wszystkich boli, bo z innej opcji nie ma posła i z tego co wiem, to długo nie będzie. Zdobyć 10 tys. głosów nie jest tak łatwo.- mówił Roman Kucharski - Pani Zbyszku, dobrze wiemy, że Wam się poseł nie podoba. Zrozumcie jedno, jest to człowiek z Tczewa - a poseł wybrany z Tczewa to nie jest poseł, który ma załatwiać tylko dla Tczewa. Startuje z całego okręgu. Przestańmy atakować tego posła - niech spokojnie pracuje dla Tczewa. - mówił radny, zapraszając na podobne dyskusje nie na mównicę, ale do poselskiego biura.

Wypowiedź Zbigniewa Urbana zdziwiła również radną - Gertrudę Pierzynowską:

- Kolego Zbigniewie. Kolega w białych rękawiczkach obraził już wiele osób. Powiem bardzo spokojnie. Po pierwsze nie stać było pana na odczytanie tego oświadczenia w obecności posła. Po drugie wiele organizacji jest zaszczyconych obecnością posła i proszę wziąć pod uwagę fakt, że to jest nasz poseł, obojętnie jaki on by nie był. Pięknie pan to powiedział - oblatywacz - tak on ma czas na wszystko, a jak go nie ma, to wysyła swojego zastępcę. Uważam, że powinniśmy być dumni, bo Tczew nie miał posła. Obojętnie jaki on by nie był, to jest naszym posłem i proszę mieć na tyle odwagi, by podobne uwagi zgłaszać w jego obecności.

Całą dyskusję uciął wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Kazimierz Ickiewicz:


-Jestem już długo radnym i nie zdarzyło się, żebym kogoś nie szanował. Szanuję wszystkich bez względu na to, z której są strony sceny politycznej. Parę miesięcy temu już nasz kolega Ryszard Brucki w tej sprawie się wypowiedział - mówił - "szanujmy tego posła". Gdyby posłem był, dajmy na to, Kazimierz Smoliński, powiedziałbym to samo - "szanujmy tego posła, to jest nasz tczewski poseł".

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (42)
dodaj komentarz

  • +7

    ...._gość

    15.01.2010, 07:36

    Czy poseł Jan ma rację?

    Myślę, że sporo. Katastrofa to za duże słowo i rzeczywiście może być odbierane pejoratywnie, gdyż należy ono do kategorii słów budzących strach pojedynczych ludzi i całych grup społecznych. Jeśli już używac takich sformułowań, to trzeba jasno powiedzieć, że politykierstwo, indywidualna gra na własną popularność medialną ze wszelką cenę, nawet cenę kłamstwa lub półprawd (sprawa antem gsm), stawianie wyżej interesów partyjnych niż interesu społeczności, są powodem obaw posła i chyba każdego z tych co choć trochę interesują się lokalną polityką. Panowie trzej z pisu nie są bez winy, grają ostro i bezpardonowo, walczą o własne partykularne interesy wykorzystując pełnioną funkcję. Czym są te partykularne interesy zapyta ktoś? Prosta odpowiedź, dalsze trwanie na tej społecznej funckji, a może i wyżej. Czy to jest naganne? Pewnie nie, ale pod jednym warunkiem, że oprócz usadzania się u władzy tworzy się coś pozytywnego, jakąś wartość dodaną. Z samych, czasami porażająco głupich kontroli paralizujących urząd nic dobrego nie wypływa, bowiem celem tych kontroli nie jest znalezienie i wskazanie sposobów poprawy pracy urzędu, ale złapanie kogoś na nieuczciwości, przyłożenie personalnie prezydentowi i na tym jakże społecznie chwytliwym sposobie zainteresowania gawiedzi budowanie swoich portretów politycznych. Pytam co zrobili ci panowie w radzie, jakie wnieśli inicjatywy uchwałodawcze, jakie wymyslili mechanizmy sprawowania władzy usprawniające um i budujące zaufanie ludzi do władzy? Podkreslam wyraźnie, nie chodzi mi o wybitne inicjatywy radnych przy tworzeniu budżetu polegające na wyrywaniu pieniędzy na wymyślone przez siebie i budujące własną popularność pomysły. Piszę o trzech pana z pisu, ale to dotyczy was wszystkich drogie Panie i szanowni Panowie radni. Zostając radnym, nie staje się nadczłowiekiem, którego głównym celem jest rycie pod władzą wykonawczą w mieście i połajanie wszystkich wokół, wszycy macie te same cechy co ci trzej panowie, tyle, że jedni są bardziej kreatywni, a inni mniej odważni w walce o stołek radnego, albo może choć trochę tli się w nich zwykłej ludzkiej życzliwości, której nie zabił polityczny cynizm. Odpowiedzcie na proste pytanie, może nawet któryś radny odważy się na forum, ile odbyliście spotkań z mieszkańcami dzielnic, które reprezentujecie, na ilu spotkaniach, debatach publicznych konferencjach dotyczących spraw rozwojowych, planistycznych, biznesowych byliści i wnieśliście coś do dyskusji? To tyle, na razie.

    Odpowiedz
    IP: 83.11.xx2.xx5 
  • +2

    andromeda_gość

    15.01.2010, 12:00

    brawo!!! uważam dokladnie to samo!!!!!!! brawo!!!!!

    Cytuj
    IP: 83.238.xx9.xx5 

    tczewianka_gość

    03.01.2011, 19:21

    Człowieku, chyba czytasz w moich myślach. Co do spotkań z mieszkańcami, to kandydaci na radnych, nawet proszeni nie przychodzili. Podejrzewam, że bali się konfrontacji z rzeczywistym poparciem mieszkańców.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx7.xx5 
  • +4

    urbanizator IV koronny_gość

    15.01.2010, 07:45

    Słuchaj mnie tam, pokonałem się sam :)

    Z tego co wiem Urban na początku sesji po wystapieniu posła i w czasie obecności posła Jana Kulasa powiedział na sesji, że wygłosi oswiadczenie w tej sprawie w punkcie oswiadczenia i wolne wnioski. Poseł doskonale o tym wiedział i pewnie dlatego, że spieszył się na pociąg... zdezerterował. hehe Nie miał odwagi na polemikę. Przypomnę, że to on rozpoczął konflikt. Pierzynowska malowała chyba akurat usta szminką, więc tego pewnie nie dosłyszała. pozdro dla Trudzi, której wypowiedź również znalazła się w artykule "Poseł oblatywacz". Czyżby zapomniała ? Jan mówca, Jan poseł.... "Oto wyśnił się wielki mój sen Tysięczny tłum Spija słowa z mych ust Kochają mnie...."

    Odpowiedz
    IP: 83.14.xx3.xx2 
  • -2

    harjokari_gość

    15.01.2010, 08:51

    Panowie obrażają się o wypowiedzi, a nie robią nic. Dlaczego nie robią - bo ich nigdy w pracy nie ma. ZU przyszedł do nas łaskawie z Kwidzyna, gdzie znudziło się być komornikiem no to został naczelnikiem komunikacji w tczewie. No i jest, ale całą robotę to pewnie pani zastępca odwala, bo pan ZU wiecznie zajęty węszeniem. Pan MK podobnie - przyszedł z miłościwie nam panujacym WS. No i ni stąd ni zowąd okazało się, że w tczewskim starostwie potrzebny jest kierowca. Mierzi mnie jak widzę ludzi, których pracą jest ustawianie siebie i kolesi po różnych radach nadzorczych, gabinetach prezesów, radach miejskich powiatowych i gminnych. Przecież oni tylko z tego żyją. No ale zapytani czy ktoś z ich rodziny, znajomych itp. pracuje w ich firmie chórem odpowiadają gromkie NIE.

    Odpowiedz
    IP: 195.117.xx9.xxx 
  • -1

    andromeda_gość

    15.01.2010, 12:46

    tutaj również popieram. tak to jest, że w radach, urzędach i tym podobnych jest wielu tzw. ślizgaczy, którzy nigdzie dłużej miejsca zagrzać nie mogą i łapia sie łatwej fuchy to tu to tam. tutaj się podwieszą, tam kielicha z kimś wypiją i kolega koledze pomoże.... cała tczewska władza i polityka to jedna wielka klika, która bazuje tylko na tym żeby wylansować siebie. na pewno nie zależy im na dobru miasta. patrz mój ulubiony Ludwik K., o którym wspominałem już kilka razy. wydział promocji powinien być oparty na osobie prężnego menadżera a nie miłego pulpecika, który coś tam wymyśli w wolnej chwili a jak trzeba to za krasnala się przebierze albo podryguje z seniorami przebrany jak na safari wraz Jolantą J., która nota bene jest radną powiatową! p.s. słabi radni czepiają się słabego posła i tyle! Kulas też ma swoje za uszami i jest ślizgaczem. Kiedyś leżał na styropianie i się ustawił. Do końca życia będzie tylko tyłkiem na różnych stołkach na krótko zasiadać

    Cytuj
    IP: 83.238.xx9.xx5 
  • +4

    problem_gość

    15.01.2010, 08:51

    Problem grypy politycznej

    Na brudny atak , czysta obrona to rzecz naturalna ,nie przynosi wstydu. Mesjanizm poselski. Chcesz by ciebie kochali kochaj sam to co czynisz. Media zmienne jak kobieta a polityka hohoho .......

    Odpowiedz
    IP: 84.144.xx7.xx5 
  • -3

    Łukasz

    15.01.2010, 09:04

    PIS po raz kolejny ośmiesza siebie i zarazem całą pseudo-partię, a Panom Urbanowi i Kafce proponuję wyjechać na długie wakacje i przestać siać zamęt w naszym mieście.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • -3

    urbanizator IV koronny_gość

    15.01.2010, 09:20

    do.... celne i trafne uwagi (w większości)

    Pytam co zrobili ci panowie w radzie, jakie wnieśli inicjatywy uchwałodawcze, np - Inicjatywa pisowców: (a inne kluby ?!) Uchwała Nr XVII 152 2008 Rady Miejskiej w Tczewie z dnia 28 lutego 2008 roku w sprawie Inicjatyw Obywatelskich mieszkańców Tczewa; ponadto kilka apeli, stanowisk. Wnioski z kontroli KR są realizowane, to wymierne korzyści dlka budżetu - (windykacja, przekwalifikowanie gruntów) Powiem tak, jak radni pisu nie zabieraja głosu, to najczęściej jest cisza. Raz na komisji finansowo-budżetowe postanowili milczeć i komisja trwała... 1 godzine z hakiem. Zwykle trwa kilka godzin. Wnioski sami wyciągnijcie.

    Odpowiedz
    IP: 83.14.xx3.xx2 
  • +9

    takijeden

    15.01.2010, 09:41

    poseł - porażka

    Popieram w całej rozciągłości radnych PIS-u ! (nie sympatyzuję z pis)... Ale cóż takiego posła mamy... Tchórz (ucieka z sesji gdy ktoś ma do posła pytanie ! ) Nierób (nic nie zrobił powtarzam NIC dla miasta ! ) Na Wiejskiej sieje pośmiewisko nawet wśród posłów PO ... wygłasza elaboraty o Grzegorzu Ciechowskim do pustej sali (po 23-ej)... Nie zrobił NIC dla miasta czy regionu ! 1. Most Lisewski (tczewski) jak niszczał tak niszczeje - a ten poseł którego partia jest w rządzie nie potrafi tego skutecznie załatwić ! 2. Sąd jak miał zamiar się wyprowadzić do Malborka tak ma nadal. Bo poseł nie potrafi w Min.Sprawiedliwości dogadać sprawy przejęcia obiektu na potrzeby Ksiąg na Chopina w Tczewie ! 3. dojazd do A1 w Stanisławiu , można by powalczyć w budżecie centralnym na subwencję aby ulice Jagiellońska i Woj. Polskiego były czterojezdniowe ! Ten Pan poseł to porażka i wstyd ! dla miasta ! Poseł ze Starogardu poseł Sławomir Neumann został członkiem Komisji Sejmowej ... nie wyobrażam sobie naszego nieudolnego posła na jakimkolwiek stanowisku... Takiego mamy parlamentarzystę ! Leciwodę...

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • +3

    lukas_gość

    17.01.2010, 14:13

    ustawiacz

    jednak coś poseł robi między innymi wprowadza na salony niejakiego swojego znajomego Romana L. to dla niego stworzono w Tczewie stanowisko dyrektora związku pracodawców czy coś takiego swoją drogą ciekawe kto finansuje Echo Tczewa

    Cytuj
    IP: 88.199.xx5.xx9 
    -4

    C>K>M_gość

    18.01.2010, 09:53

    Nie wiem czy wiecie, ale poseł jest reprezentantem całego narodu, nie może a przynajmniej nie powinien działać na rzecz lokalnej społeczności, od tego są samorządy, nie bronię tutaj jednego konkretnego posła, ale zarzuty, że poseł na SEJM nie załatwił nic konkretnego dla MIASTA, są trochę nie na miejscu, bo był już taki jeden co dla swojej wsi peron intercity załatwił. Oni się cieszą, ale czy w czymś to pomogło całemu narodowi oprócz tego, że każdemu zabrano 1 pln na postawienie peronu w środku pola? Czy tak ma wyglądać polityka, czyich ziomali więcej w sejmie, tam lecą pieniądze?

    Cytuj
    IP: 84.38.xx5.xx6 
  • +4

    sds_gość

    15.01.2010, 09:44

    Głosowałem na tego Pana a ten Pan nie spełnił żadnej obietnicy przedwyborczej. Teraz zagłosuję na kandydata z SLD - na złość temu Panu i jego partii !

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx8.xx9 
  • -9

    andromeda_gość

    15.01.2010, 12:37

    brawo! dojrzałość polityczna na 5+ a nawet 6. na złość będę głosował na SLD. brawo! jest się czym chwalić!

    Cytuj
    IP: 83.238.xx9.xx5 
  • +8

    ka_gość

    15.01.2010, 10:00

    wybory

    No cóż .... Nie śledziłem sesji, moja wiedza sprowadza się więc do treści artykułu i dwóch wpisów. I tylko jedna myśl w głowie mi kołacze: wybory. Niestety z artykułu wynika, ze tym razem agresorem był Pan Poseł. Dlaczego niestety? Starzeję się i myślałem, że będziemy mieli w końcu takie wybory, gdzie kampania będzie tylko pozytywna. Tymczasem pierwszy atak i już wiemy, ze nie będziemy wybierać ludzi, tylko partie, że o kampanii pozytywnej mozemy sobie pomarzyć. Tak więc znowu po ostrych atakach partii na siebie nawzajem, wybierać będziemy z dwojga złego mniejsze zło. Pozdrawiam ka

    Odpowiedz
    IP: 79.189.xx0.xx0 
  • +3

    Domanos_gość

    15.01.2010, 10:30

    Do Pana Zbigniewa Urbana

    Wszędzie gdzie jakaś afera i głośno jest Pan radny Zbigniew Urban ciekawe dla czego, radny którego mało kto zna próbuje się wybić? Każdy artykuł to na czele Pan Urban. Panie radny zająłby się Pan czymś co przyniesie miastu i mieszkańcą lepsze życie a nie ciągłe afery i wypowiedzi. Jeżeli chodzi o anteny Plusa Pan także głośno, a jako człowiek który korzysta z technologi XXI wieku powinien Pan zrobić wszystko, żeby takie stacje bazowe stanęły. Za każdym razem telewizja TETka pokazuje Pana po prostu staje się Pan medialny tylko nie w tym kierunku jakim potrzeba.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx3.xx7 
  • -2

    eropejczyk_gość

    15.01.2010, 12:45

    WOJNA!!!!

    W TCZEWIE NIEBYLO INIEBEDZIE DOBRYCH POLITYKUF !!!!

    Odpowiedz
    IP: 217.237.xx5.xx6 
  • +8

    Szuwarek_gość

    15.01.2010, 14:47

    Poseł

    Znam pana posła Kulasa, wiele lat i nic nie wychodzi mu tak dobrze, jak bycie tam, gdzie się go nikt nie spodziewa, ale on zawsze z nadzieją, że się wylansuje, na pytanie co zrobił dla miasta odpowiedź bardzo prosta, bardzo się starał i popierał budowę szpitala w Chjonicach, jest zawsze tej politycznej formacji, ktora aktualnie jest u władzy. Nie wypowiadam się o pozostałych bo ich nie znam. Jedno jest pewne, że radny zawsze pozostaje zwykłym człowiekiem a nie stoi ponad, bo radnym w życiu się tylko bywa. Fajnie przeżyć cztery lata na koszt wyborcow, ale kiedyś przyjdzie się rozliczyć z wlasnej pracy. Niestety nie idąc na wybory, dajemy przyzwolenie, żeby mniejszość miała rację. Pan poseł Kulas bywając tu i ówdzie i trzymając się szczególnie blisko kościoła, liczy na kolejny wybór. Ciekawe co tera będzie popierał, może rozwój Malborka?. Nawet prognozy pogody dla Tczewa nie ma w Panoramie, wszystkie inne miasta kociewia są i tak jest z wieloma sprawammi. Byle mnei wybrali a potem chocby potop.

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx5.xx6 
  • +8

    Piotr. W_gość

    15.01.2010, 15:21

    Kulas się nie sprawdza... Nie nadaje się na posła po pierwsze z wykształcenia historyk ! Nie zna się na niczym, nie potrafi lobbować na czym traci nasze miasto. Kurcze Edgar Gosiewski potrafił dla Włoszczowej załatwić peron dla pociagów a nasz Jan Kulas nie potrafi mostu przekazać z rąk powiatu na ręce Państwa ! Zabytku klasy światowej...

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx8.xx9 
  • marika_gość

    15.01.2010, 15:29

    Rada do poprawki

    Nie tylko Pan Pseł Kulas , radni PIS to też porażka ,reszta rady naszego miasta powinna sama zrezygnować i odejść dla dobra społeczności lokalnej. Siedzą w Radzie po 4 kadencje, emeryci odmłodzeni zabiegami kosmetycznymi ,po operacjach plastycznych, niektórzy mają problemy z koncentracją za to są bardzo medialni, najlepiej czują sie w blasku kamery. Zostało mam tylko młodzież trzymać z dala od nich bo ją nam zdemoralizują. Cechy naszego radnego: kłutliwość, kłamstwo, lenistwo, wrogość do wszystkiego ( ludzi,rzeczy), nienawiść, prywata. Wszyscy ci radni bardzo kochają naszych Plebanów i uporczywie się modlą. Panie Prezydencie bardzo Panu wspóczuję pracy z taką grandą. My sami jesteśmy winni sobie bo przecież były demokratyczne wybory w Tczewie- w następnych pamiętaj głosuj na gwiazdy telewizyjne.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx8.xx3 
  • :)_gość

    15.01.2010, 17:22

    :(

    w tym roku po raz pierwszy mogła bym iść na wybory-ale wątpie, że pójdę. nie mam na kogo głosować. a wybierać między mniejszym złem nie mam ochoty.

    Odpowiedz
    IP: 83.11.xx1.xx6 
  • +3

    Suchy_gość

    15.01.2010, 19:00

    Do Szuwarek.

    "Pan poseł Kulas bywając tu i ówdzie i trzymając się szczególnie blisko kościoła, liczy na kolejny wybór." Kościoła, to się pan poseł trzyma, jak mu to wygodne. Pisze książki o swoich spotkaniach z Ojcem św. Janem Pawłem II, jest w pierwszej ławce na wszystkich kościelnych uroczystościach, lecz gdy ma głosować w sprawie przywrócenia Święta Trzech Króli (które zlikwidował komunista Gomułka), to ucieka z sali obrad. Można to sprawdzić na stronach Sejmu RP. W tym dniu brał udział we wszystkich głosowaniach, tylko nie w tym jednym.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx8.xx6 
  • -1

    ali_gość

    15.01.2010, 19:55

    Popieram ci panowie już dawno powinni wylecieć i parę innych osób w tej radzie też Chociaż ktoś ma odwagę powiedzieć prawdę ,chociaż nie popieram pana Kulasa też nic nie robi dla miasta . KLIKA KLIKA KLIKA . A Tczew nadal w ciemnej d......e

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx5.xx9 
  • Montana_gość

    15.01.2010, 20:05

    To śmieszne, że Pan Urban - największy pieniacz - tak bardzo się obrusza gdy ktoś mu zwróci uwagę. Prawda w oczy kole? A co do słów p. Posła, to i racja, nie będzie takich jak w/w to bynajmniej będzie spokój...

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx8.xx9 
  • +5

    taki-jeden_gość

    15.01.2010, 20:10

    Jan Kulas nazwany „poseł oblatywacz”.

    Gazeta Polska "The Times" 2008-10-19 Jan Kulas - poseł oblatywacz. Poseł Jan Kulas w Sejmie jest bezbarwny. Za to w swoim rodzinnym Tczewie kolorowy. Tak bardzo, że bywa czasem obiektem żartów i kpin. Niektórzy w mieście zdiagnozowali, że cierpi na polityczne ADHD, czyli na gotowość wystąpienia wszędzie, zawsze i z każdym. Złośliwi mówią, że w tym "oblatywaniu" jest jednak metoda. To świetny sposób na polityczne istnienie. Nic z tego nie wynika, ale "utwardza" nazwisko. Słowem, posła Kulasa wszędzie pełno. Ten historyk z wykształcenia, z zamiłowania jest redaktorem. Przed kilkoma dniami wydał książkę "Moje spotkania z Papieżem Janem Pawłem II". Na jej promocję wziął przepustkę, "urywając" się z parlamentu w czasie, kiedy dyskutowano o zdrowiu. Chociaż jest członkiem Komisji Zdrowia. Wróżka, która cudów nie czyni Chce pani rozmawiać o Janie Pawle Kulasie? Powiedziawszy to, Gertruda Pierzanowska, radna SLD w Tczewie, wybucha śmiechem, zdając sobie sprawę z przejęzyczenia. - Wie pani, to dlatego, że właśnie wybieram się na promocję jego nowej książki. Żartuję, że on jest na otwarciu kapelusza i na zamknięciu. Wszędzie zabiera głos. Mówi ładnie, to prawda. Ale czy z tego coś dla Tczewa wynika? Raczej nie. Jest jak dobra wróżka. Tyle, że cudów nie czyni. Internetowa strona posła Kulasa jest pełna zdjęć. Widzimy go w otoczeniu koła gospodyń wiejskich i pomorskich miss, ze strongmenkami i strażakami, z poławiaczami bursztynu i w niebieskim meloniku na Festiwalu Dobrego Humoru. Siedzi na promocji książki Grzegorza Kołodki i na jubileuszu przedszkola. Otwiera przystań i bierze udział w dożynkach. Długo by można wymieniać. Inni radni też podkreślają tę lekkość bytu posła, przypominając zabawne scenki, jak choćby z wystawy w osiedlowym domu kultury. Nie ma prezesów spółdzielni. Nie ma przedstawiciela urzędu. Ale jest poseł. I to on wręcza dyplomy, podpisane przez spółdzielcze szefostwo. To już żenada, ich zdaniem. Poseł nie powinien być jak latawiec. Mógłby wybierać ważniejsze imprezy. Ale zaraz przyznają, że jest niebywale mobilny. Choć nie ma samochodu. - Ale ma za to asystenta społecznego z samochodem, który go wszędzie wozi. To zresztą tczewski radny - słyszę. Lubi otaczać się asystentami i ma ich pięciu. - Byliśmy kiedyś na wystawie "Kobiety miast partnerskich". I nagle tłumek się rozsuwa. Myśleliśmy, że to ksiądz wchodzi. A tymczasem to był poseł. Po jego lewicy jeden asystent biura, po prawicy drugi. To się nazywa wejście - wspomina Pierzynowska. Witany nawet wtedy, kiedy go nie ma Zbigniew Urban tczewski radny PiS mówi, że Kulas otoczył się ludźmi, którzy promują zawzięcie jego wizerunek. Czasami ma to nawet kabaretowe oblicze. Na sesji Rady Miasta poseł jest witany przez przewodniczącego nawet wtedy, kiedy... go nie ma. Urban był jednym z tych, którzy sprzeciwili się promowaniu nowej książki Kulasa za pieniądze miejskie. O takie dofinansowanie zwrócił się poseł do rady. - Ja do książki nic nie mam. Uważam, że promuje niezwykle ważne wartości. Ale to prywatne wydawnictwo, a nie miejskie. Książka więc nie powinna być współfinansowana ze środków budżetowych, w ramach 750-lecia obchodów Tczewa - dodaje radny. W Tczewie się szepce, że książka dofinansowana przez miasto, miałaby niską cenę. A wtedy poseł mógłby ją za darmo rozdawać w swojej kampanii wyborczej. W mieście spekuluje się, czy przypadkiem Jan Kulas nie myśli o kandydowaniu na prezydenta Tczewa. W końcu obecny prezydent Zenon Odya oświadczył, że już nie będzie startować w kolejnych wyborach. Więc poseł mógłby spokojnie starać się o ten stołek. Jan Kulas przyznaje, że jest niepocieszony. Dwaj radni PiS oponowali przeciwko dofinansowaniu tej pięknej idei w formie książki. I storpedowali wniosek. Gdyby się udało, książka byłaby tańsza. I trafiła by pod miejskie strzechy. Pod wiele miejskich strzech. - A jest przecież ważna. Dobra i merytorycznie ciekawa. Więc powinna - kwituje. Skubanie przez szczypanie Niektórzy w Tczewie uważają, że poseł lubi słodzić lokalnej władzy. Zaprosił na przykład radnych do Sejmu w Warszawie. Część zaproszenie przyjęła. Ale opozycja skubie go jak może. Ostatnio podszczypywała posła Kulasa za to, że szpital w Tczewie nie znalazł się na liście 208 polskich szpitali, czekających na dotację z budżetu państwa. Złożono posłowi pisemne zapytania - dlaczego tak się stało? I na razie odpowiedzi brak. Radnych oburzył fakt, że swój człowiek, który jest w parlamentarnej Komisji Zdrowia, w przypadku ich szpitala przespał sprawę. Prezydent Zenon Odya nie zgadza się z tymi połajankami posła. To dzięki temu człowiekowi został samorządowcem. - On mnie na przełomie lat 1989-90 namówił na kandydowanie. Znamy się jeszcze z czasów zespołu szkół kolejowych. Ja tam dorabiałem, a pan Kulas był nauczycielem historii - tłumaczy. I dodaje, że dla miasta poseł robi, co może. To wyjątkowo pracowity człowiek - tłumaczy. Złośliwcy, a takich nie brakuje, skubią posła anegdotycznie. Przypominają, że kiedyś chwalił się KUL-em. Robiło to wrażenie. Do czasu, kiedy się okazało, że chodziło o Kaszubski Uniwersytet Ludowy, a nie Katolicki w Lublinie. Za posłem Kulasem wlecze się również anegdota o tym, jak z czerwonym paskiem skończył WUML, Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu. On sam na pytanie, czy WUML mu się z czymś kojarzy, odpowiada: - Mnie się dobrze kojarzy Uniwersytet Gdański, który skończyłem. A także praca w zespole szkół kolejowych. W latach osiemdziesiątych większość nauczycieli historii i wiedzy o społeczeństwie kończyła różnego rodzaju kursy. Tu nie ma się co oszukiwać. Taka była praktyka. Ale najważniejsze było rzetelne nauczanie młodzieży o historii i wiedzy o społeczeństwie. I ja się nie mam czego wstydzić. Poseł z pokorą przyjmuje te wszystkie żarty i docinki na swój temat. Bo - jak mówi - dobro rodzi dobro i dobro promieniuje. To ostatnio jego myśl przewodnia. Wielka lekcja i wielkie wskazanie. Był jednym z dwóch przedstawicieli PO, którzy towarzyszyli arcybiskupowi Leszkowi Sławojowi Głódziowi w podróży po paliusz do Rzymu. Ten wyjazd w iście bizantyjskiej oprawie, torpedowany był raczej przez polityków z naszego regionu. Również dlatego, że za podróż i pobyt trzeba było zapłacić z własnej kieszeni. - Dla mnie było oczywiste, że w tak ważnym wydarzeniu poseł pomorski powinien uczestniczyć. Nikogo o zgodę nie pytałem, bo nie było takiej potrzeby. Tu nie ma żadnej dyskusji. Szanujemy, uznajemy i radujemy się z naszego duszpasterza - mówi radośnie. Wojna zaczęła się w Tczewie Posłem jest już trzecią kadencję, z przerwami. Kiedy w latach 1997-2001 posłował w ławach AWS, należał do najaktywniejszych mówców. Zdarzało mu się przemawiać nawet wieczorami, niemal do pustej sali, ponieważ większość posłów wychodziła przed końcem posiedzeń. W tej kadencji (jest w klubie PO) też lubi przemówienia. Ma dużo interpelacji i oświadczeń na swoim koncie. Przed paroma miesiącami referował temat 750-lecia Tczewa, namawiając Sejm aby uchwałami uczcił ważne rocznice. Co prawda, miasto swój jubileusz będzie dopiero obchodzić za dwa lata. Ale przecież mowa nie jest trawą. O swój Tczew upomina się często publicznie. Żądał, na przykład, zmian w podręcznikach historii dowodząc, że II wojna światowa zaczęła się od ataku na Tczew, a nie na Westerplatte. Posłowie z Pomorza pytani o Jana Kulasa i jego działalność w parlamencie odpowiadają, że sprawia dobre wrażenie. Takiego poczciwca, który się nie pcha w jakieś parlamentarne awantury i przepychanki. Wyważony, grzeczny, delikatny. Niezależnie od różnicy poglądów, kontakty z nim są bezstresowe. Jednak w tej parlamentarnej masie jest przez to zupełnie bezbarwny. Oprócz posłowania i Tczewa Jan Kulas ma jeszcze jedną pasję - pisanie książek. Bo, jak mówi, czuje się humanistą. Stąd ta żyłka. W jego życiorysie można przeczytać, że jest redaktorem naczelnym czterech publikacji: 'Sierpień 80. Co nam pozostało z tamtych lat?", "Stan wojenny. Wspomnienia i oceny", "Grzegorz Ciechowski 1957-2001. Wybitny artysta rodem z Tczewa" i obecna, świeża jeszcze na 30-lecie pontyfikatu o spotkaniach z Janem Pawłem II. Na pytanie, skąd pomysł aby polityk pisał o artyście, poseł odpowiada: Bo to wielki tczewianin był. I mój klasowy kolega z liceum dodając, że jeszcze zamierza wydać jedną rzecz o Ciechowskim. Nie zazdrości medialnej popularności innym posłom. - Mnie nie pociąga taka działalność na pograniczu sztuki, aktorstwa i gry wirtualnej. Ja jestem człowiek od konkretnych i rzetelnych działań. A oni powinni miarkować granice między rzeczywistością, a abstrakcją - twierdzi. Pytany o to całkiem rzeczywiste "oblatywanie" odpowiada: - Jeżeli jestem na miejscu, to priorytetem jest moja mała ojczyzna. Pani to chyba rozumie. A jeżeli mnie nie ma, to jest moich pięciu asystentów, którzy mnie bardzo godnie reprezentują. Składają w moim imieniu życzenia, gratulacje. Konsultują, jeżeli trzeba. Mam bardzo dobrą drużynę - chwali. Ryszarda Wojciechowska

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx8.xx9 
  • +3

    tczewianka_gość

    15.01.2010, 21:53

    Mniejsze zło?

    Czyta jakieś wypociny o moście, o Ciechowskim, o swojej książce - zawsze przy pustej sali, by czasem ktoś nie usłyszał. Ohyda! Oglądałam kilka razy i nie mogłam uwierzyć własnym oczom i uszom. Jest obliczony wyłącznie na to by "być" i trzymać się stołka. Pisze książki bez jakiegokolwiek talentu literackiego i dziennikarskiego, w których zamieszcza mini-wywiady z co ważniejszymi ludźmi tylko po to, by ich zdobyć (dlaczego w wywiadzie z Odyją są 3 strony o rodzinie Odyi - mamusia, tatuś, a 1 strona o Papieżu, który niby był głównym pytaniem? Biega na każdą okazję i nie-okazję, by go widziano. Jest urażony, gdy w kościele go nie powitają, bo traci okazję, którą "obliczył" na zysk. Obraża mnie myśl, że to miasto nie zasługuje na lepszego posła. Mam go szanować, bo jest "nasz"! Co to za pomysł? Mam być zachwycona, bo "jest"!? Czy jest, czy go nie ma - bilans dla miasta i tak wynosi zero z jego działalności.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx3.xx3 
  • +3

    hermes_gość

    16.01.2010, 08:30

    Co zrobił nasz poseł dla Tczewa ?

    Pan Kulas myślał że jest uwielbiany przez tczewian bo na pytanie co zrobił dla Tczewa odpowiedział że to krytykuje Go PIS ... Tak naprawdę nikt nie jest zadowolony z pracy tego Pana. Panie Kulas napisz Pan (może Pani redaktor napisze z tym panem wywiad) co zrobił Jan Kulas dla Tczewa ? znamy odpowiedź...

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx8.xx9 
  • galeria_gość

    16.01.2010, 12:35

    "Ich trzech"

    ja i znajomi nie beda glosowali na PiS

    Odpowiedz
    IP: 62.143.xx0.xx5 
  • do taki jeden_gość

    16.01.2010, 13:35

    No tak, Gazeta Polska jako autorytet. Ha, ha, ha.. Kulas jaki jest kazdy widzi, ale ci dwaj krytykanci - to dopiero jest obciach. Prowincjonalni meżowie stanu, Urban i Kafka. Nie wiem, który bardziej obciachowy. Jeden, jak Gosiu, drugi nie ma odpowiednika, unikat!

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx7.xx9 
  • +1

    Co Kulas zrobił dla Tczewa_gość

    16.01.2010, 21:40

    odp. nic

    Brawo panowie. Zwalczać. Niewielu radnych w tej radzie ma coś do powiedzenia. Emeryci na emeryturę a niemowy do lamusa.

    Odpowiedz
    IP: 212.69.xx8.xx2 
  • +4

    jhukyi6yrtdcbntgyyyuiuyuyughgh_gość

    17.01.2010, 16:43

    Quo Vadis Janie?

    Nie "Gazeta Polska" tylko "Dziennik Polska The Times" dawny "Dziennik Bałtycki". A jak proplatfusowska gazeta pisze źle o jednym z peowców to już musi być coś na rzeczy ;) W nawiązaniu do tekstu z Tczewskiej, dziękuje p. Kulasowi za przecinanie wstęg otwieranie czegokolwiek i bycie wszędzie i na wszystkich imprezach. Jednocześnie proszę o zajęciu się w obecnym roku sprawą remontu E1 od Cariny do Czarlina, pomocą dla szpitala i sądu no i jeszcze kilkoma realnymi problemami. Pozdrawiam p. Posła i jego wszystkich asystentów.

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx7.xx8 
  • +2

    sebastian _gość

    17.01.2010, 17:44

    W Koscierzynie otwarto Park Wodny a w Tczewie ?

    A ja dziś byłem w Kościerzynie miasto wielkości 23 tys. ludzi. Byłem tam w Aquaparku ... rewelacja , jakoś małe miasto potrafią a w Tczewie tylko domy kultury i muzea stawiają.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx9.xx2 
  • +3

    S_gość

    17.01.2010, 23:18

    Co tu wiele mówić na temat JK, o tym co "robi" niech zaświadczy przykładowy cytat z jego strony "Dnia 14 stycznia 2009 roku poseł Jan Kulas rozmawiał z Prezes Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW) w Gdańsku z Haliną Czarnecką. Poseł wyraził zaniepokojenie zaostrzaniem się zimy i groźbą powstania zatoru na Wiśle" Co to ma być ????????????????????????????????????? Wyrażam zaniepokojenie odnośnie działalności i postawy naszego delegata na Wiejskiej.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx9.xx6 
  • +1

    _gość

    18.01.2010, 00:55

    Czwartoligowe pinczerki ujadają, a lud woła tylko o chleb i igrzyska. Smutne.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx7.xx9 
  • +1

    Adam W_gość

    18.01.2010, 11:09

    Poseł kulas to jakaś kpina urzędu posła ! To tak jak by nie mieć wcale posła.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx9.xx2 
  • +1

    Parasol_gość

    18.01.2010, 13:24

    Jak czytam opinie na tcz.pl to widzę że głupota sięga dalej niż myślałem

    Odpowiedz
    IP: 188.147.xx2.xx9 
  • -2

    marika_gość

    18.01.2010, 19:35

    Nasz Poseł

    Panie Urban i Panie Kaffka - radni bezradni wy nie możecie dokopać Posłowi bo nic nie zrobiliście dla Tczewa, bierzecie diete tak jak Poseł i boicie się zbliżających się wyborów. Powinniście zostać kumplami, wspierać się, a Wy kopiecie topór wojenny. Czas na koalicje pasujecie do siebie. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx8.xx3 
  • +1

    k_gość

    18.01.2010, 21:08

    marika poczytaj trochę

    jak dla mnie to zrobili dla tego miasta 10 razy tyle co poseł zresztą mnożnik może być nawet 1000 razy tyle bo poseł zrobił ZERO

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx0.xxx 
  • EDI_gość

    19.01.2010, 21:23

    OBLATYWACZ??

    Poseł-oblatywacz. Ha.Ha. Dobre określenie. Może ufundujemy laurkę posłowi - w marcu minie rocznica jego ostatniego wystąpienia w Sejmie.Panowie radni obudzili się przed wyborami i dobrze wybrali ofiarę, ale ja ich znam tylko z relacji prasowych - za to efekty ich działalności prawie tak samo mizerne, jak posła - szczególnie to widać to na Czyżykowie. Jedynie dużo szumu wokół anten. Lepiej niech się zajmą stanem dróg, placami zabaw, odśnieżaniem, parkingami i tym czego naprawdę potrzebują mieszkańcy.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx9.xx1 
  • paulina_gość

    28.05.2010, 16:45

    OJ janie po co ci to

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx8 
  • _gość

    03.01.2011, 21:48

    Paulina, ty uprawiasz nekrofilię komentując nieżywy temat.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx7.xx9 
  • Muniek_gość

    03.01.2011, 21:41

    Komentaż

    Urban i PIS ,widać po nich chęć dokuczania wszystkim, którzy mają inne zdanie, taki ich charakter, aby było głośno.

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx7.xx0 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.