Tylko w ciągu ostatniego roku segment piw bezalkoholowych i niskoalkoholowych (do 1,2 proc. alk.) urósł o 64 proc., jednocześnie odnotowano 3-proc. spadek sprzedaży najmocniejszych piw - wynika z raportu Grupy Żywiec S.A. za 2016 r.
Zdaniem przedstawicielki firmy, Magdaleny Brzezińskiej, należy spodziewać się dalszych wzrostów sprzedaży piw bezalkoholowych. "Kampanie edukacyjne przynoszą efekt i Polacy piją coraz bardziej odpowiedzialnie, co deklaruje już 4 na 5 ankietowanych. Rosnące zainteresowanie konsumentów piwami bezalkoholowymi to konsekwencja dojrzałości rynku i kultury konsumpcji" - oceniła we wtorek w Krynicy-Zdroju, gdzie rozpoczęło się Forum Ekonomiczne.
Jak dodała Brzezińska, badania pokazują, że zdecydowana większość Polaków w piwie poszukuje przede wszystkim smaku. Jeszcze w latach 90. większą część trunków spożywanych w Polsce stanowiły alkohole mocne. Zwrot w kierunku słabszych alkoholi dokonał się dekadę później.
W ostatnich latach zmalała również średnia zawartość alkoholu w konsumowanych piwach (z 5,53 proc. w 2009 r. do 5,31 proc. w 2015 r.).
Zdaniem Brzezińskiej dużą rolę w odchodzeniu konsumentów od mocnych trunków odgrywa prowadzenie przez nich aktywnego i zdrowego stylu życia, który dopuszcza co najwyżej umiarkowaną konsumpcję alkoholu. Swoją rolę miała odegrać też konsekwentna edukacja na temat odpowiedzialnej konsumpcji.
Podkreśliła, że Grupa Żywiec prowadzi kampanię społeczną "Trzymaj pion", w której poruszone są m.in. kwestie umiejętnego odmawiania. Jak wynika z przeprowadzonych przez spółkę ankiet, 27 proc. badanych przyznaje, że trudno jest im zrezygnować z picia alkoholu, jeżeli ktoś ich do tego namawia.
Jak wynika z raportu Grupy Żywiec, za sprawą piwa do polskiego budżetu trafia blisko 10 mld zł, z czego jedną trzecią stanowi podatek akcyzowy. Polska zajmuje drugie miejsce w UE pod względem wartości akcyzy (pierwsze miejsce przypadło Wielkiej Brytanii).
Z produkcją na poziomie 40 mln hl nasz kraj należy do największych producentów piwa w Europie. Branża zapewnia ponad 200 tys. miejsc pracy w firmach piwowarskich i powiązanych z nimi gałęziach gospodarki, takich jak gastronomia czy handel.
Polska eksportuje, głównie do UE, niemal pięć razy więcej piwa niż sprowadza go z zagranicy. Wartość eksportu w 2016 r. wyniosła 154 mln euro. Jak wyliczono w raporcie, sprzedaż piwa w Polsce w zeszłam roku zwiększyła się o 1,4 proc. rdr. W Europie więcej piwa niż Polacy (98 litrów rocznie) wypijają mieszkańcy trzech tradycyjnie piwnych krajów: Czech (143 litry), Niemiec (106 litrów) i Austrii (105 litrów). Grupy Żywiec S.A. to jedna z wiodących firm na polskim rynku piwowarskim. XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju potrwa do czwartku.
Źródło: kurier.pap.pl
Zdaniem przedstawicielki firmy, Magdaleny Brzezińskiej, należy spodziewać się dalszych wzrostów sprzedaży piw bezalkoholowych. "Kampanie edukacyjne przynoszą efekt i Polacy piją coraz bardziej odpowiedzialnie, co deklaruje już 4 na 5 ankietowanych. Rosnące zainteresowanie konsumentów piwami bezalkoholowymi to konsekwencja dojrzałości rynku i kultury konsumpcji" - oceniła we wtorek w Krynicy-Zdroju, gdzie rozpoczęło się Forum Ekonomiczne.
Jak dodała Brzezińska, badania pokazują, że zdecydowana większość Polaków w piwie poszukuje przede wszystkim smaku. Jeszcze w latach 90. większą część trunków spożywanych w Polsce stanowiły alkohole mocne. Zwrot w kierunku słabszych alkoholi dokonał się dekadę później.
W ostatnich latach zmalała również średnia zawartość alkoholu w konsumowanych piwach (z 5,53 proc. w 2009 r. do 5,31 proc. w 2015 r.).
Zdaniem Brzezińskiej dużą rolę w odchodzeniu konsumentów od mocnych trunków odgrywa prowadzenie przez nich aktywnego i zdrowego stylu życia, który dopuszcza co najwyżej umiarkowaną konsumpcję alkoholu. Swoją rolę miała odegrać też konsekwentna edukacja na temat odpowiedzialnej konsumpcji.
Podkreśliła, że Grupa Żywiec prowadzi kampanię społeczną "Trzymaj pion", w której poruszone są m.in. kwestie umiejętnego odmawiania. Jak wynika z przeprowadzonych przez spółkę ankiet, 27 proc. badanych przyznaje, że trudno jest im zrezygnować z picia alkoholu, jeżeli ktoś ich do tego namawia.
"Dotarliśmy łącznie do ponad 2 milionów osób, a to jeszcze nie koniec kampanii. W dorosłość wkraczają coraz to nowe pokolenia i ważne jest, aby mieli dobre, odpowiedzialne postawy w odniesieniu do alkoholu" - powiedziała Brzezińska.
Jak wynika z raportu Grupy Żywiec, za sprawą piwa do polskiego budżetu trafia blisko 10 mld zł, z czego jedną trzecią stanowi podatek akcyzowy. Polska zajmuje drugie miejsce w UE pod względem wartości akcyzy (pierwsze miejsce przypadło Wielkiej Brytanii).
Z produkcją na poziomie 40 mln hl nasz kraj należy do największych producentów piwa w Europie. Branża zapewnia ponad 200 tys. miejsc pracy w firmach piwowarskich i powiązanych z nimi gałęziach gospodarki, takich jak gastronomia czy handel.
Polska eksportuje, głównie do UE, niemal pięć razy więcej piwa niż sprowadza go z zagranicy. Wartość eksportu w 2016 r. wyniosła 154 mln euro. Jak wyliczono w raporcie, sprzedaż piwa w Polsce w zeszłam roku zwiększyła się o 1,4 proc. rdr. W Europie więcej piwa niż Polacy (98 litrów rocznie) wypijają mieszkańcy trzech tradycyjnie piwnych krajów: Czech (143 litry), Niemiec (106 litrów) i Austrii (105 litrów). Grupy Żywiec S.A. to jedna z wiodących firm na polskim rynku piwowarskim. XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju potrwa do czwartku.
Źródło: kurier.pap.pl
Komentarze (7) dodaj komentarz
Tczewianka _gość
07.09.2017, 09:51
Napewno dzieki niej!
Kampania reklamowa nie ma nic wspolnego z tym ze polacy pija mniej tzn ze przerzucili sie na bezalkocholowe nie pija bo nie chca a nie ze cos im w tym pomoglo jakis plakat czy reklama w telewizji!
Odpowiedzprawy_lewak_gość_gość_gość
07.09.2017, 10:40
umiesz Ty czytać ze zrozumieniem???
"Zdaniem Brzezińskiej dużą rolę w odchodzeniu konsumentów od mocnych trunków odgrywa prowadzenie przez nich aktywnego i zdrowego stylu życia, który dopuszcza co najwyżej umiarkowaną konsumpcję alkoholu. Swoją rolę miała odegrać też konsekwentna edukacja na temat odpowiedzialnej konsumpcji. Podkreśliła, że Grupa Żywiec prowadzi kampanię społeczną "Trzymaj pion", w której poruszone są m.in. kwestie umiejętnego odmawiania". Czyli po 1. - zmiana trybu życia, ewentualnie "jakąś rolę" miał odnieść program edukacyjny. Gdzie tu mowa o reklamie w TV??? Nie umiesz odróżnić kampanii społecznej zachęcającej do jakiś zachowań społecznych od reklamy produktu??? PS. piszemy "bezalkoHolowe".
Cytujobserveur_gość
07.09.2017, 10:50
Polacy nie piją mocnych piw, bo są zmanipulowanie kampaniami przeciwalkoholowymi. A gdyby wiedzieli, ze do bezalkoholowych i niskoalkoholowych masowo dodaje się w fazie produkcji wieprzowy enzym laktazę (któraprzy dluzszym stosowaniu skutecznie rozwali jelita) i amylazę (której nie powinno się podawac osobom chorym na trzustkę kamienie żółciowe) oraz, ze tak naprawdę dzisiejsze polskie piwo to rozcieńczona woda z ekstraktem chmielu (tzw. HGB) to... żadnego takiego piwa do ust by nie wsadzili. No ale Polacy lubią byc truci lekami w piwie. Bon apetite!
Cytujadi_gość
07.09.2017, 19:57
do observeur
kolego czy możesz rozwinąć temat tych enzymów. Interesuje mnie to. pozdro
CytujPIWOSZ AMATOR_gość
07.09.2017, 13:35
piwa znanych firm ZACHODNICH to ścieki,Polacy nabierają ogłady i piją piwa lokalnych browarów nie skażonych chemią. Wielkie firmy czują spadek sprzedaży , więc sieją ferment. Pijmy tylko POLSKIE PIWA i POLSKIE TRUNKI. Wspierajmy POLSKĄ GOSPODARKĘ.
Odpowiedzobserveur_gość
08.09.2017, 16:53
Pomijajac kwestię patriotyzmu to pijmy takze czeskie piwa, bo Czesi jako jedyni pokazali faka UE i ich zaleceniom w materii produkcji i oznaczeń piwa. Dobre piwo powinno miec oznaczenie o zawartosci ekstraktu chmiela w piwie. Na europejskich sikaczach tego nie znajdziecie, na polksich zreszta tez nie, jak znam tylko jedno polskie piwo, gdzie takie oznaczenie jest. To Gruit Kopernikowski. Kiedys zanim UE wlazła nam w gospodarkę Polacy znaczyli swoje piwa i podawali ekstrakt. Teraz juz nie muszą i nie podają. I na szczescie, bo mogłoby się okazac, ze nikt nie dodaje chmielu do swoich piw (i w istocie rzeczy tak jest, w sklepach uginają się pół z "zupą chmielową" bez chmielu, ale po co to komu wiedziec, ze pije rozwodnioną wodę gazowaną wymieszaną z syropem glukozowo-fruktozowym i spirytusem do smaku) . Bon apetite!
Cytujobserveur_gość
08.09.2017, 16:43
"kolego czy możesz rozwinąć temat tych enzymów. Interesuje mnie to. pozdro"
OdpowiedzA co tu jest do rozwijania. Kiedys piwo robiono w 3 miesiace, bo proces produkcyjny był czasochłonny i nikt nie próbował nawet ładowac do piwa rzeczy conajmniej dziwnych i potencjalnie niebezpiecznych. Teraz piwo robi się 1,5 tygodnia, enzymy trawienne zwierząt gospodarskich rozkładają skrobię zawartą w słodzie na cukry potrzebne do sfermentowania brzęczki, natomiast laktaza działa jako zasilenie drożdzy majacych przefermentowac cukry w brżęczce. Coraz czesciej spotyka się, ze producenci całkowicie odchodzą od tzw. słodu i produkuja piwo z syropu glukozowo-fruktozowego, ale i tam doklada się alfa amylazę i laktazy w tym samym celu. Słód dodaje się w ostatniej fazie produkcji by piwo przypominało w smaku te robione ze zbóż a nie te robione z kukurydzy (syrop gluk-frukt robi sie z kukurydzy i jest słodszy niz słod jeczmienny). Takie małe oszustwo ;-) A co ciekawe w UE nie ma obowiązku podawania szczegółowego składu kazdego piwa, wystarczy ze podasz słód jęczmienny i gitara. Jest piwo, chlejmy ;-) Kolejne oszustwo to tzw. volty. By piwo było smaczne i było piwem musi mieć alkohol w składzie ;-) A ponieważ fermentowanie brzęczki jest "nie-w-modzie-bo-za-drogo-i-za-wolno" to po rozlożeniu skrobi na cukry proste producenci dodają spirytusów rektyfikowanych. Piwo, które zalatuje bimbrem albo spirytusem to wyrób piwopodobny, ktory nie widział prawdziwych skladników brzęczki. W Biedronce takiecus mozna dostac za 1,5zł , myję w tym narzędzia ze smarów, do ust bym tego nie wziął ...