85 proc. Polaków przyznaje, że zdarza im się robić zakupy w niedzielę i święta, z czego 21 proc. robi to często; zarazem 46 proc. Polaków opowiada się za wprowadzeniem zakazu handlu w niedzielę i dni świąteczne - wynika z najnowszego raportu TNS Polska.
Według badania, 85 proc. Polaków przyznaje, że zdarza im się robić zakupy w niedzielę i święta. 54 proc. deklaruje, że zakupy w te dni zdarza im się robić rzadko. 21 proc. przyznaje się do częstych zakupów w niedzielę i święta, w tym 4 proc. mówi, że robi to bardzo często. Jak podkreśla TNS, 22 proc. respondentów nigdy nie robi zakupów w dni świąteczne.
W 2004 r. odsetek osób odwiedzających sklepy w niedzielę i święta z dużą częstotliwością wynosił 16 proc.; w 2016 r. był wyższy o 5 punktów proc. W porównaniu do 2004 r. spadł odsetek osób, które nigdy nie robią zakupów w te dni (z 30 proc. do 22 proc.).
Jak wynika z badania TNS, w dni świąteczne najczęściej sklepy odwiedzają osoby w wieku 20-29 lat, a także osoby zamieszkujące duże miasta i preferujące zakupy w supermarkecie. Zdecydowanie mniej chętnie na zakupy wybierają się seniorzy (60 lat i więcej), mieszkańcy wsi, osoby korzystające z małych, osiedlowych sklepów.
Ponad połowa Polaków (56 proc.) w omawiane dni najchętniej robi zakupy artykułów codziennego użytku w supermarkecie, hipermarkecie lub centrum handlowym. 19 proc. obywateli kupuje przede wszystkim w małych lub średnich sklepach samoobsługowych, a nieco mniej osób - 16 proc. - w małych sklepach, gdzie towar podaje sprzedawca. Rzadko zdarza się, by Polacy nabywali artykuły codziennego użytku na bazarze lub targowisku czy w hurtowni.
TNS wskazuje, że 12 lat temu 43 proc. badanych deklarowało, że korzystają z małych sklepów, gdzie towar podaje ekspedient. Obecnie odsetek zmniejszył się trzykrotnie (o 27 pkt proc.). W 2004 r. jedynie 24 proc. Polaków deklarowało, że dokonuje zakupów w sklepach wielkopowierzchniowych; w 2016 r. taką deklarację złożyło 56 proc. badanych.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Według badania, 85 proc. Polaków przyznaje, że zdarza im się robić zakupy w niedzielę i święta. 54 proc. deklaruje, że zakupy w te dni zdarza im się robić rzadko. 21 proc. przyznaje się do częstych zakupów w niedzielę i święta, w tym 4 proc. mówi, że robi to bardzo często. Jak podkreśla TNS, 22 proc. respondentów nigdy nie robi zakupów w dni świąteczne.
W 2004 r. odsetek osób odwiedzających sklepy w niedzielę i święta z dużą częstotliwością wynosił 16 proc.; w 2016 r. był wyższy o 5 punktów proc. W porównaniu do 2004 r. spadł odsetek osób, które nigdy nie robią zakupów w te dni (z 30 proc. do 22 proc.).
Jak wynika z badania TNS, w dni świąteczne najczęściej sklepy odwiedzają osoby w wieku 20-29 lat, a także osoby zamieszkujące duże miasta i preferujące zakupy w supermarkecie. Zdecydowanie mniej chętnie na zakupy wybierają się seniorzy (60 lat i więcej), mieszkańcy wsi, osoby korzystające z małych, osiedlowych sklepów.
Ponad połowa Polaków (56 proc.) w omawiane dni najchętniej robi zakupy artykułów codziennego użytku w supermarkecie, hipermarkecie lub centrum handlowym. 19 proc. obywateli kupuje przede wszystkim w małych lub średnich sklepach samoobsługowych, a nieco mniej osób - 16 proc. - w małych sklepach, gdzie towar podaje sprzedawca. Rzadko zdarza się, by Polacy nabywali artykuły codziennego użytku na bazarze lub targowisku czy w hurtowni.
TNS wskazuje, że 12 lat temu 43 proc. badanych deklarowało, że korzystają z małych sklepów, gdzie towar podaje ekspedient. Obecnie odsetek zmniejszył się trzykrotnie (o 27 pkt proc.). W 2004 r. jedynie 24 proc. Polaków deklarowało, że dokonuje zakupów w sklepach wielkopowierzchniowych; w 2016 r. taką deklarację złożyło 56 proc. badanych.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Komentarze (25) dodaj komentarz
_gość
25.05.2016, 10:14
Pracownicy marketów również mają prawo do wolnego. Jak czegoś w domu zabraknie zawsze można kupić np. w osiedlowym sklepie lub innym , który będzie czynny , ponieważ zakaz nie będzie dotyczył wszystkich sklepów. W Niemczech zakaz obowiązuję od lat i ludzie jakoś żyją. Jestem za wprowadzeniem
Odpowiedzswen_gość
25.05.2016, 11:48
Nie jesteśmy w Niemczech I raczej długo nie będziemy, ostatnia szanse wcielenia straciliśmy w 1945, a poważnie to po wprowadzeniu zakazu pracownicy będą mogli swiętowac każdy dzień tak jak niedzielę - zawsze będą mieli wolne, a z głodu będą żreć kamienie, ale o tym nikt nie powie, dopiero jak część ludzi pójdzie na bruk, to będzie ojej, tego żeśmy nie przewidzieli!
Cytuj_gość
25.05.2016, 11:56
Strażacy również mają prawo do wolnych weekendów i policjanci i lekarze i pielęgniarki i dyżurni energetycy i hydraulicy i pracownicy stacji telewizyjnych i radiowych itd itd itd.
Cytujzibi_gość
25.05.2016, 12:58
kolezanki
Mam 3 koleżanki pracujące jako ekspedientki w marketach i nie sa zadowolone z zakazu bo im spora kasa ucieka.Maja spore dodatki za niedziele i święta i chcą pracować wiec to może pracowników należy zapytać a nie podejmować decyzje za ludzi ,których to dotyczy podobnie jak w sprawach aborcji.
Cytuj_gość
25.05.2016, 18:11
Powinno być zamknięte na spacery chodzi się do parku ,lasu a nie do GALERIIIIIIII kto pisze o dodatkach za niedzielę to bzdury pisze pracowałem w handlu i wiem a utarg z takiego sklepu w niedzielę jest o 50 -60 % mniejszy tak było w naszej sieci 300 sklepów w każdym mieście więc odliczając prąd i inne opłaty nie są to aż takie pieniądze ,ale właściciel ma otwarte bo inne biedry i inne lidle mają więc on też musi mieć kiedyś było pozamykane i ludzie żyli, teraz rodzice dzieci nie widzą bo muszą iść do pracy i macie stoi badziewie i rozrabia ,albo grafiti maluje powinno też wojsko wrócić dostaliby w dupę to coś by z nich wyrosło a tak same cielaki z nudów nie wiedzą co z sobą zrobić .
Cytujsklepiarka_gość
26.05.2016, 10:22
pytac pracowników
ja rowniez zgadzam sie z tym ze ta decyzja nalezy do pracowników marketów i nie tylko. Wiekszosc ludzi chce pracowac bo to nadgodziny lub inne dodatki. Moze niech panstwo polskie podniesie place zasadnicze to wtedy bedziemy rozwazac zakaz handlu w niedziele. Jest tez inne rozwiazanie dla pan pracujacych w marketach - pracodawca moze zrobic grafik :). Nawet w wiekszych fabrykach panuje system czterobrygadowy gdzie ludzie tez pracuja w weekendy i swieta.
CytujPolak katolik_gość
25.05.2016, 10:52
Dzień święty święcić; zakaz.
Dzień święty święcić; zakaz.
Odpowiedzzibi_gość
25.05.2016, 13:01
nastepny
Nastepny co chce podejmować decyzje za innych.Nie podoba sie to do kościola a pozniej swietowac.decyzje proponuje pozostawic zainteresowanym.
Cytuj_gość
25.05.2016, 11:09
No coś takiego ! Najpierw wybiera się PiS a potem nie chce zakazu handlu w niedzielę?
OdpowiedzGość gość_gość
25.05.2016, 12:26
Jak ktoś pracuje od poniedziałku do soboty do wieczozrobic zakupy ra to by chciał w niedzielę zrobić zakupy takie jak ciuchy buty.
Odpowiedzola_gość
25.05.2016, 13:03
zakupy
Za komuny też sklepy były zamknięte i nikomu to nie przeszkadzało, ale wtedy rodziny wyjeżdżały na wycieczki za miasto. Tak to również robią nasi sąsiedzi za granicą. A PIS nie ma z tym nic wspólnego. Panie z marketów też chciałyby mieć niedziele wolne .
Odpowiedzp_gość
25.05.2016, 13:41
p
Kelnerki też chcą mieć wolne, jak wszyscy to wszyscy, zamknąć restauracje i bary.
OdpowiedzPolak niekatolik_gość
25.05.2016, 13:44
Pracownicy marketów też robią zakupy w niedzielę. Polacy nie chcą zakazu handlu w niedzielę.
Odpowiedzava_gość
25.05.2016, 13:51
Te wszystkie procenty ni jak się mają do kupujących np. w Galerii Kociewskiej. No chyba że weźmiemy pod uwagę osoby zwiedzające, to co innego. Ale ja proponuję zwiedzanie muzeów itp. Jestem ZA ZAKAZEM handlu w niedziele i święta.
Odpowiedz_gość
25.05.2016, 13:56
Zamiast w kasie sklepowej, ludzie powinni zostawiać pieniądze na tacy w Kościele. O to tu chodzi.
Odpowiedz_gość
25.05.2016, 14:48
Jak ta Ewropa Zachodnia jest do tyłu. MARKIETY w niedzielę i święta mają zamknięte.
Odpowiedz_gość
25.05.2016, 15:52
Ach te kociewskie "MARKIETY" , "WEEKIENDY" - zawsze mnie bawią Kociewiaki ;))
CytujGierek_gość
25.05.2016, 18:19
do kolezanki
Zapytac to Ty starego możesz co na obiad chce.Do garów tczewska ruro a nie kasa Ci w glowie
OdpowiedzGość _gość
25.05.2016, 18:46
Jestem za, pozamykac sklepy .W sobotę do 14 max niedziela wolna .Wiadomo że chodzi o kasę ,ale kasa to nie wszystko.
Odpowiedztaaaaaaaaaaa_gość
25.05.2016, 20:24
hm
w święta gówno płacą pracodawcy wykorzystują jak mogą, człowiek pracuje bo ma pracę a jak się nie podoba to won na twoje miejsce jest wielu i tyle na ten temat. Kara że wykorzystują, ale nie ma na to mocnych.Wolne to wolne święto to święto i tyle .
Odpowiedznina_gość
25.05.2016, 22:30
Bedzie WOLNE
Jeśli ktoś ma problem z tym, że w niedziele będą zamknięte supermarkety i galerie, w dodatku twierdzi, że to przez kościół to proszę o wypowiedź takich osób jakie argumenty mają przeciw temu by to sobota stała się dniem z zamkniętymi galeriami? Jeśli chcesz być parobkami i tyrać bez chwili wytchnienia to proszę bardzo. To, że robisz za granicą 3 miesiące bez jednego dnia wolnego a później wracasz do Polski i nie wiesz co ze sobą zrobić, chodząc po sklepach w niedziele to twój problem. To, że po mszy idziesz z rodziną na zakupy to także twój problem, że nie umiesz z nimi rozmawiać o niczym innym niż o wystawach sklepowych. W maju wypadły aż 4 święta. Czy gospodarka ucierpiała z tego powodu? NIE, bo każdy kupił na zapas. a co za problem by każdego miesiąca były przynajmniej 4 dni w których nie można zrobić zakupów? W Niemczech wolne niedziele, w Izraelu wolne soboty a tutaj zawsze źle. Jak tak tęskno za pracą jednemu z drugim to się nazywa pracoholizm
Odpowiedzfizol_gość
26.05.2016, 06:49
myślę że większość tych co są za zakazem pracy w niedzielę to normalni obywatele a przeciwni są pracodawcy !!! Niestety Polska należy do tych krajii gdzie pracownika OKRADA się zgodnie z prawem żal kraj katolicki a bardzo duża część to złodzieje ; BIZNESMENI;
Odpowiedzgość_gość
26.05.2016, 12:37
zakaz handlu w niedziele
Jestem za a ci co sa przeciwko niech sie zatrudnią w markietach
Odpowiedzzosia_gość
27.05.2016, 11:55
brać wolne w pracy, żeby zrobić zakupy na miesiąc
A kiedy zrobić zakupy jak od pn do pt większość sklepów do jest otwarta do 18 a ogorm ludzi do tej godziny pracuje? Jak np. ktoś mieszka na wsi, to kiedy ma zakupy zrobić? O 8 rano (o ile coś bd otwarte o tej godzinie) na zakupy, stać w kolejkach pół godziny, szybko zawieść zakupy do domu, i potem znowu zapierniczać z powrotem na 10 do pracy? Czy jak? A może obowiązkowo jeszcze dadzą jeden dzień w pon-pt na zakupy, no bo kiedy sie je zrobi jak sie jest w pracy? Jak juz chcą dawać wolne w weekendy to niech to zrobią z głową, np. praca od 15-20 w soboty i niedziele i już. Niech zrobią większe sklepy 24/h i zobaczymy. Chociaż wątpię, żeby wszystkim Polakom zachciało się pracować po nocach. Niech zrobią indywidualnie wolne dla każdego w sob i nd co drugi tydzień. Zawsze ktoś będzie żeby obsłużyć klienta. A... jeszcze, stojąc po stronie studentów 'dziennych' - kiedy oni mają zarobić jak nie będą mogli w soboty i niedziele dorabiać? Kurka, chcą Polski rozwiniętej, ale to nie znaczy, że trzeba wszystko od UE kopiować.
Odpowiedzkaśka_gość
27.05.2016, 12:10
cóż się dziwić
"TNS wskazuje, że 12 lat temu 43 proc. badanych deklarowało, że korzystają z małych sklepów, gdzie towar podaje ekspedient. Obecnie odsetek zmniejszył się trzykrotnie (o 27 pkt proc.). W 2004 r. jedynie 24 proc. Polaków deklarowało, że dokonuje zakupów w sklepach wielkopowierzchniowych; w 2016 r. taką deklarację złożyło 56 proc. badanych" Jak pobudowali milion supermarketów w ciągu ostatnich lat to co się dziwić. Właściciele pojedynczych sklepików musieli podwyższyć ceny, żeby wg się utrzymać na rynku. BTW w małych sklepach to się nie robi zakupów na tydzień tylko na bieżące potrzeby. Już sobie wyobrażam, jak w niedzielę, gdzie pracuje w ten dzień tylko właściciel masa ludu rzuca się zrobić zakupy na tydzień. Absurd. Właściciele sklepów internetowych chcą się wzbogacić i robić ludzi w bambuko, no bo po wejściu tej ustawy ile osób będzie miało czas na zwiedzanie sklepów meblowych czy elektronicznych i będzie kupować w ciemno. Niedługo będziemy głupie bułki zamawiać w piekarni hurtowo przez internet, na sobotę i niedzielę, i mrozić w zamrażalkach, żeby w miarę świeże było.
Odpowiedz