Niezwykłe spotkanie z historią przygotowali animatorzy kultury średniowiecznej z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. ks. H. Mrossa w Gniewie oraz Chorągwi Zaciężnej Apis. W ten niecodzienny sposób przedstawiona została oferta edukacyjna placówki. W piątek, 22 maja gościnne mury ZSP odwiedzili miłośnicy dawnych czasów z okolicznych gimnazjów oraz z Kwidzyna i Licza.

Wszystkich zebranych powitała dyrektor szkoły Wioletta Połomska, wyrażając ogromną radość z przybycia gości i życząc wszystkim wspaniałej zabawy oraz niezapomnianych przeżyć. - Dziś noc tych, którzy lubią historię - mówił Wielki Mistrz Jacenty z Ordowa, nauczyciel historii. - Zaiste zaszczyt to dla nas wielki gościć Was w tym średniowiecznym miejscu - mówił rycerz Jacenty.

W średniowieczne czasy przeniosły zebranych piękne dwórki, które zaprezentowały przykładowe tańce. Prowadzący spotkanie Mistrz Jacenty wyjaśnił, że były to panny z możnych rodów. Chętne białogłowy mogły nauczyć się średniowiecznych pląsów. Odbył się pokaz fechtunku (rycerze ćwiczyli przy użyciu palcatów, imitujących miecz). Jednego z ochotników przysposobiono do bycia giermkiem. Posiadł on wiedzę na temat podawania miecza swemu panu. Z kolei Mateusza z Kwidzyna pasowano na rycerza. Miał on niepowtarzalną okazję założenia zbroi. Jej wytrzymałości dowiodła zacna panna Kinga. Każdy rycerz był także dżentelmenem. Brat Meinhard von Querfurt uczył posługiwania się mieczem półtoraręcznym. Próbował także wyszkolić knechtów na dzielnych wojów. Kolejną atrakcją były pojedynki rycerskie na kiścienie i miecze. - Potykajcie się po rycersku i po Bożemu - wołał przed walką Mistrz Jacenty. Jednocześnie w bardzo przystępny sposób opowiadał o tradycjach rycerskich, uzbrojeniu, walce. Młodzież próbowała swych sił walcząc na korbacze oraz na kije, stojąc na pieńku, w tzw. Małym Johnie. Tytuł ten wywalczył Sebastian z Rudna, zaś najlepszą damą okazała się Sandra z Kwidzyna. Młodzi historycy poznali także dzieje zakonu Joannitów i Templariuszy. Nie lada gratką okazała się możliwość nocnego zwiedzenia zamku. O jego dziejach mówił pan Jacek Ordowski. Nie zabrakło dobrego jadła i napitku, a w uszach brzmiały dźwięki muzyki dawnej. Na zakończenie imprezy Mistrz Jacenty podziękował dyrektor szkoły za zorganizowanie imprezy. - Jeszcze raz dziękujemy za przyjazd do Gniewu. Brawa dla animatorów kultury średniowiecza - powiedziała Wioletta Połomska.

- Lubimy historię. Przyjechaliśmy, żeby zobaczyć szkołę. No i bawiliśmy się wyśmienicie - mówili gimnazjaliści z Rudna. Do Gniewu przyjechała także młodzież z Gimnazjum nr 2 z Kwidzyna. Gimnazjaliści chętnie brali udział w konkurencjach specjalnie dla nich przygotowanych. Panowała wspaniała, pełna śmiechu, atmosfera.