Zgodnie z decyzją wojewody pomorskiego z listopada 2008 roku, wskazującą na osiągnięcie standardów w Domach Dziecka, powiat tczewski przeprowadza program naprawczy w tutejszej placówce. Zmiany programu dotyczą przede wszystkim liczby wychowanków, która nie może być większa niż 30-cioro dzieci zamieszkujących w jednym Domu Dziecka. W tczewskiej placówce przebywa obecnie 52. wychowanków.
Zmianom przygląda się wybrany w niedawnych wyborach starosta tczewski, Józef Puczyński:
- W tczewskim Domu Dziecka przebywa obecnie 52 dzieci. W związku z decyzją Wojewody, Zarząd Powiatu zobowiązany został do zabezpieczenia funduszy na przygotowanie nieruchomości dla pozostałych 22 dzieci. Zostaną one rozlokowane w mieszkaniu przy ulicy Kopernika 1 oraz w "Małym Domu Dziecka" w Narkowach. - informuje.
W związku z pozostałymi wolnymi pomieszczeniami Domu Dziecka przy ul. Wojska Polskiego, podjęto decyzję o ulokowaniu w tym obiekcie funkcjonujących dotąd przy ulicy Kołłątaja jednostek - Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Jeszcze w grudniu ub. roku rozpoczęły się prace adaptacyjne pomieszczeń Domu Dziecka przy ul. Wojska Polskiego oraz w mieszkaniu przy ulicy Kopernika. Termin zakończenia inwestycji przewiduje się najpóźniej do końca maja 2011 r.
- Zasadniczą część tych zadań inwestycyjnych stanowi adaptacja starego budynku Domu Dziecka wraz z dostosowaniem go do obsługi osób niepełnosprawnych. Na parterze znajdować się będą pomieszczenia Wydziału Interwencji Kryzysowej oraz Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Na pierwszym piętrze znaczną część pomieszczeń zajmie Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, mniejszą Wydział Interwencji Kryzysowej i Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Drugie piętro będzie całkowicie zajęte przez Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną. - wyjaśnia Kamila Wiśniewska, rzecznik prasowa tczewskiego starostwa.
Przed budynkiem powstanie podjazd dla osób niepełnosprawnych. W budynku zostanie zamontowana platforma pionowa, z której będą mogły korzystać osoby niepełnosprawne, wyposażona w napęd elektrohydrauliczny i przyciski oznakowane językiem Braille’a. Podobnie tabliczki informacyjne w budynku (na drzwiach pomieszczeń toalet, pomieszczeń administracyjnych, gabinetów i sal terapeutycznych) mają być wykonane w kontrastowych kolorach (żółto-niebieskich) dla łatwiejszego odczytu przez osoby niedowidzące oraz w języku Braille’a. Posadzki będą bezprogowe, schody z poręczami obustronnymi dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej. W budynku przewiduje się zamontowanie klap oddymiających w połaci dachowej, demontaż stolarki drzwiowej i częściowo okiennej, częściową wymianę instalacji c.o, wymianę warstw wykończeniowych (posadzki, ściany, sufit), wymianę instalacji elektrycznej.
- Zostaną również zaadoptowane pomieszczenia wcześniej wykorzystywane przez mieszkańców Domu Dziecka na pomieszczenia administracyjno-biurowe dla administracji Domu Dziecka.
Grupa usamodzielnienia młodzieży dotychczas mieszkającej w Domu Dziecka zostanie przeniesiona do wyremontowanego mieszkania przy ul. Kopernika. - dodaje Kamila Wiśniewska.
Aktualnie trwają też prace projektowe dotyczące adaptacji budynku w Narkowach z przeznaczeniem na tzw. mały Dom Dziecka, w którym ma zamieszać maksymalnie 14 dzieci.
Zmianom przygląda się wybrany w niedawnych wyborach starosta tczewski, Józef Puczyński:
- W tczewskim Domu Dziecka przebywa obecnie 52 dzieci. W związku z decyzją Wojewody, Zarząd Powiatu zobowiązany został do zabezpieczenia funduszy na przygotowanie nieruchomości dla pozostałych 22 dzieci. Zostaną one rozlokowane w mieszkaniu przy ulicy Kopernika 1 oraz w "Małym Domu Dziecka" w Narkowach. - informuje.
W związku z pozostałymi wolnymi pomieszczeniami Domu Dziecka przy ul. Wojska Polskiego, podjęto decyzję o ulokowaniu w tym obiekcie funkcjonujących dotąd przy ulicy Kołłątaja jednostek - Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Jeszcze w grudniu ub. roku rozpoczęły się prace adaptacyjne pomieszczeń Domu Dziecka przy ul. Wojska Polskiego oraz w mieszkaniu przy ulicy Kopernika. Termin zakończenia inwestycji przewiduje się najpóźniej do końca maja 2011 r.
- Zasadniczą część tych zadań inwestycyjnych stanowi adaptacja starego budynku Domu Dziecka wraz z dostosowaniem go do obsługi osób niepełnosprawnych. Na parterze znajdować się będą pomieszczenia Wydziału Interwencji Kryzysowej oraz Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Na pierwszym piętrze znaczną część pomieszczeń zajmie Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, mniejszą Wydział Interwencji Kryzysowej i Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Drugie piętro będzie całkowicie zajęte przez Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną. - wyjaśnia Kamila Wiśniewska, rzecznik prasowa tczewskiego starostwa.
Przed budynkiem powstanie podjazd dla osób niepełnosprawnych. W budynku zostanie zamontowana platforma pionowa, z której będą mogły korzystać osoby niepełnosprawne, wyposażona w napęd elektrohydrauliczny i przyciski oznakowane językiem Braille’a. Podobnie tabliczki informacyjne w budynku (na drzwiach pomieszczeń toalet, pomieszczeń administracyjnych, gabinetów i sal terapeutycznych) mają być wykonane w kontrastowych kolorach (żółto-niebieskich) dla łatwiejszego odczytu przez osoby niedowidzące oraz w języku Braille’a. Posadzki będą bezprogowe, schody z poręczami obustronnymi dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej. W budynku przewiduje się zamontowanie klap oddymiających w połaci dachowej, demontaż stolarki drzwiowej i częściowo okiennej, częściową wymianę instalacji c.o, wymianę warstw wykończeniowych (posadzki, ściany, sufit), wymianę instalacji elektrycznej.
- Zostaną również zaadoptowane pomieszczenia wcześniej wykorzystywane przez mieszkańców Domu Dziecka na pomieszczenia administracyjno-biurowe dla administracji Domu Dziecka.
Grupa usamodzielnienia młodzieży dotychczas mieszkającej w Domu Dziecka zostanie przeniesiona do wyremontowanego mieszkania przy ul. Kopernika. - dodaje Kamila Wiśniewska.
Aktualnie trwają też prace projektowe dotyczące adaptacji budynku w Narkowach z przeznaczeniem na tzw. mały Dom Dziecka, w którym ma zamieszać maksymalnie 14 dzieci.
Komentarze (12) dodaj komentarz
Dar_gość
04.01.2011, 07:23
A gdyby aż tak bardzo nie utrudniać adopcji dzieci, to może Domy Dziecka w ogóle opustoszałyby.
Odpowiedzhehehe
04.01.2011, 09:10
...
to po kiego grzyba taki duży budynek zajmują ?
Odpowiedzmieszkaniec _gość
04.01.2011, 13:09
dom dziecka
Dom dziecka jest dla sierot a z tego co wiem to kiedyś było tylko jedno takie dziecko reszta to dzieci z patologi ,rodziców do przymusowej roboty w kamieniołomach na żuławach do czyszczenia rowów a pieniądze przeznaczyć na dofinansowanie rodzinnych domów i rodzin zastępczych same zalety patologia przestanie chlać zarobi kasę dzieci będą miały dobre warunki do rozwoju
Odpowiedz..._gość
04.01.2011, 18:39
patologia ma się dobrze
Gdyby się patologia nie rozmnażała nie trzeba by było domu dziecka. W domu dziecka czy tak nie ma warunków wychowawczych ,każda pani przychodzi do pracy ,a nie wychowywać dzieci z wrodzonym patolem. W rodzinach zastępczych spokrewnionych nic lepiej , babcia z dziadkiem nie potrafili wychować synka czy córki to napewno nie potrafią wychować wnuka. babcia i dziadek mają też ciągotki do alkoholu i patologicznego życia więc jaki oni mogą dać przykład jako rodzina zastępcza .Dla nich otrzymać 600zł na podopiecznego to wiele i to nie inwestują w dziecko tylko konsumują .
OdpowiedzBUCA_gość
04.01.2011, 18:52
ŻENADA!!!
słyszałem, że dom dziecka miał być przejęty przez szkołę katolicką...
Odpowiedzspacerowicz_gość
04.01.2011, 19:07
"Przed budynkiem powstanie podjazd dla osób niepełnosprawnych. W budynku zostanie zamontowana platforma pionowa, z której będą mogły korzystać osoby niepełnosprawne, wyposażona w napęd elektrohydrauliczny i przyciski oznakowane językiem Braille’a. Podobnie tabliczki informacyjne w budynku (na drzwiach pomieszczeń toalet, pomieszczeń administracyjnych, gabinetów i sal terapeutycznych) mają być wykonane w kontrastowych kolorach (żółto-niebieskich) dla łatwiejszego odczytu przez osoby niedowidzące oraz w języku Braille’a. Posadzki będą bezprogowe, schody z poręczami obustronnymi dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej. " Jeszcze niech się wszyscy nauczą j.migowego i angielskiego....Ups, to był tylko sen o naszym Urzędzie Miejskim... PS.Szkoda, że nie sposób dostać się z wózkiem dziecięcym na piętro tczewskiej twierdzy :-D
OdpowiedzUrzędnik_gość
07.01.2011, 07:22
...
jak opłacisz mi pajacu kurs j. angielskiego a następnie kurs j. migowego to możesz przyjść i pogadamy ale póki co za 1185 zł ! na ręke miesięcznie nie zamierzam robić czegokolwiek.
Cytuj_gość
04.01.2011, 20:04
Racja,utrudniaja adopcje,baardzo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedzbezrobotny_gość
04.01.2011, 21:54
Racja,utrudniaja adopcje,baardzo!!!!!!
mało tego że utrudniają a zabierają też z błahych powodów np bieda w rodzinach niepijących
Odpowiedzfisia_gość
04.01.2011, 23:01
Skad takie pomysly w waszych glowach..dlaczego dokuczacie tym dzieciom... Fakt ze to sieroty albo pozucone albo zabrane z rodzin patologicznych... Ale to nie ich wina ze tam sie znalazly, ze maja takich rodzicow- bo rodzicow sie nie wybiera! Dodam ze sa rodziny patologiczne wielodzietne gdzie dzieci sie mecza i zdecydowanie wolaly by zyc w domu dziecka niz w tej niby rodzinie...:(
OdpowiedzAnonim_gość
03.07.2014, 17:02
żenada
Moim zdaniem dom dziecka jest placówką gdzie trafiają dzieci które są z rodzin patologicznych sieroty , i potrzebują wsparcia ze strony wychowawców . Ale nie każdy wychowawca robi wszystko żeby to dziecko czuło się dobrze zalezy im na stanowiskach i na tym zeby w placówce być kimś. Dary które dzieci dostają nie trafiają prosto do rąk dzieci, dzieci w domu dziecka są na ostatnim miejscu , i tak naprawde nie mają nic. są grupy które dostają bardzo wiele bo wychowawcy są na dużych stanowiskach , i dzieki temu że są ich dzieci mają poprostu więcej a sieroty z domu dziecka cierpią , starosta powinnien zainteresować się tą sprawą i tym co się tam dzieje .
OdpowiedzBUC_gość
04.07.2014, 09:22
Biedne te dzieci nasze polskie dzieci!!!
Odpowiedz