Pierwsza zimowa Masa Krytyczna w Tczewie

(fot. Aleksandra Kęprowska)
Pierwsza zimowa Masa Krytyczna w Tczewie
W ostatnią sobotę (18.01) nieformalna grupa cyklistów skupionych wokół Tczewskiej Inicjatywy Rowerowej zorganizowała pierwszy zimowy przejazd rowerowy.

- Cel wydarzenia jest prosty - mówi lider grupy Grzegorz Pawlikowski. - Chcemy pokazać wszystkim (przede wszystkim miastu), że rower może być sposobem na spędzanie wolnego czasu i środkiem transportu przez cały rok. Łagodna zima sprzyja zamanifestowaniu, że nawet o tej porze roku można jeździć na rowerze. Chcemy również - a może nawet przede wszystkim - zakomunikować naszym przejazdem, że Tczew nie jest niestety miastem przyjaznym rowerzystom, pomimo panującej powszechnie opinii.

- Tczew to miasto dokumentów - uważają działacze Tczewskiej Inicjatywy Rowerowej. - Dzięki programom finansowanym z Unii Europejskiej, takim jak PRESTO czy Central MeetBike, w Tczewie stworzono przez ostatnie lata dziesiątki dokumentów. My wcale nie podważamy sensowności takich działań, ale problem polega na tym, że te projekty odbyły się w teorii - i tyle. Praktycznie nic nie zostało zrealizowane w rzeczywistości - mówią uczestnicy przejazdu. W tczewskiej Masie Krytycznej, rozpoczętej pod Urzędem Miasta a zakończonej na placu przed dworcem PKP, wzięło udział ponad 20 osób.

- Sytuacja rowerzystów i rowerzystek w naszym mieście nie jest dobra - skarżą się cykliści. - Jesteśmy pierwszym miastem w Polsce, które przeprowadziło audyt BYPAD. W naszym mieście sporządzone zostały nawet dwa takie raporty. Niestety ocena wdrożenia środków zarekomendowanych w tych dokumentach wypada bardzo negatywnie. Większość terminów dotyczących rekomendacji już minęła, a do dnia dzisiejszego tylko ułamek z nich został wdrożony. - Jak to ostatnio powiedział Pan Prezydent na łamach lokalnego radia: „Rekomendacje BYPADu są tylko rekomendacjami, nie musimy ich wdrażać”. Niepokojące są również docierające do nas zapowiedzi władz, wg których miasto w najbliższych latach nie będzie się więcej angażowało w projekty rowerowe. Powiedział o tym publicznie Pan Prezydent w lokalnym radiu: „Nie będziemy już realizowali projektów stworzonych przez rowerzystów dla rowerzystów”. Tczewska Inicjatywa Rowerowa dowiedziała się z nieoficjalnego źródła, że miasto Tczew dostało zaproszenie do udziału w kontynuacji projektu Central Meetbike, ale odmówiło - stwierdzają cykliści.


W listopadzie 2011 roku Lokalna Organizacja Turystyczna „Kociewie” sporządziło raport nt. stanu infrastruktury rowerowej. Dokument ten zawiera uwagi dotyczące szeregu niedociągnięć: od braku odpowiedniego oznakowania (poziomego i pionowego) po nierówną powierzchnię na ścieżkach rowerowych. Wdrożenie uwag zawartych w raporcie jest niezbędne z uwagi na bezpieczeństwo rowerzystów jak i pieszych. Niestety do dnia dzisiejszego żaden ze stwierdzonych braków nie został naprawiony, wręcz przeciwnie, infrastruktura uległa pogorszeniu - mówią cykliści. Powstaje pytanie, po co zlecamy wykonanie takich kosztownych ekspertyz, skoro później nie realizujemy ich zaleceń?

Miasto nas ignoruje - usłyszeć można było w czasie przejazdu. Prezydent wciąż powtarza, że rowerzyści nie są jedynymi obywatelami w mieście, że musi patrzeć również na innych mieszkańców miasta, ale tak naprawdę dla naszego środowiska nie zrobił póki co nic. Ignoruje również naszą korespondencję - urząd albo w ogóle nie odpowiada na nasze pisma i maile, albo ewentualnie każe czekać na odpowiedź dwa miesiące.

Zdaniem uczestników przejazdu stworzona przez miasto koncepcja tras rowerowych to jeden wielki bubel. Zawiera ona bowiem założenia, wg których w całym mieście powstaną wydzielone drogi rowerowe. A wydzielonych dróg rowerowych nie buduje się przecież w miejscach, gdzie nie są one potrzebne, np. tam, gdzie można wprowadzić pasy i kontrapasy rowerowe.

- Rozwiązanie proponowane przez miasto będzie kosztowało dziesiątki milionów złotych, zostanie zrealizowane za kilkadziesiąt lat i nie jest tak naprawdę potrzebne nikomu. Gdy poprosiliśmy o publiczną debatę rowerową z udziałem miasta i „eksperta”, który stworzył tę koncepcję, otrzymaliśmy odpowiedź, że miasto nie widzi sensu takiej debaty, ponieważ i tak mało kto na tego typu spotkania przychodzi, a ponadto ostatecznie każdy i tak obstaje przy swoim. Debaty publiczne nie są rzeczywiście potrzebne? - pytają rozgoryczeni rowerzyści.

- Nie ma potrzeby zwlekania ze zmianą infrastruktury komunikacyjnej na rzecz rowerów - przecież BYPAD zawiera wiele działań niskokosztowych lub całkowicie bezkosztowych, więc argumenty typu „mamy trudny budżet” nie powinny się w ogóle pojawiać - usłyszeć można było na zakończenie przejazdu.

Tczewska zimowa Masa Krytyczna zakończyła się rozmową rowerzystów na placu przy Dworcu PKP. Organizatorzy chcieli zakończyć imprezę pod stającą tam słynną rowerową tczewską choinką, ale drzewko dwa dni wcześniej zostało rozebrane.

A oto postulaty Tczewskiej Inicjatywy Rowerowej:

1. Realizacja rekomendacji zawartych w raporcie BYPAD.
2. Stworzenie koncepcji tras rowerowych w Tczewie na bazie doświadczeń z programów PRESTO, Central Meet Bike oraz BYPAD.
a. Realna publiczna debata nt. koncepcji m.in. poprzez spotkania w przestrzeni publicznej z przedstawicielami Urzędu Miasta, Radnymi oraz projektantem koncepcji.
b. Wytyczanie pasów i kontra pasów rowerowych tam gdzie to jest zasadne, dopuszczanie ruchu rowerowego na ulicach jednokierunkowych oraz tworzenie wydzielonych dróg rowerowych tylko tam gdzie jest to niezbędne.
3. Poprawa stanu istniejącej infrastruktury rowerowej w Tczewie m.in. poprzez realizację rekomendacji zawartych w raporcie LOT Kociewie (wymalowanie przejazdów rowerowych, obniżenie krawężników, przemalowanie ścieżki, uzupełnienie znaków poziomych i pionowych).

4. Realizacja Zarządzenia nr 1190/2009 Prezydenta Miasta Tczewa z dnia 28 października 2009 r. w sprawie instalacji na terenie miasta Tczewa tabliczek informacyjnych z napisem: nie dotyczy rowerów pod znakami zakazu B-1 (zakaz ruchu), B-2 (zakaz wjazdu), B-21 (zakaz skrętu w lewo), B-22 (zakaz skrętu w prawo) oraz znakiem informacyjnym D-3 (droga jednokierunkowa).
5. Dopuszczenie ruchu rowerowego na obszarze ścisłego starego miasta, tam gdzie jest obecnie ciąg pieszy i ruch rowerowy zakazany tj. na części ul. Dąbrowskiego i dalej w kierunku ul. Krótkiej oraz ul. Mickiewicza.
6. Realizacja Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej na rzec 30km/h jako standardowego limitu prędkości na terenach miejskich/obszarach zabudowanych jaką podpisał prezydent Zenon Drewa na IV Kongresie Mobilności Aktywnej w 2013r.
7. Usprawnienie działań Zespołu Rowerowego m.in. poprzez określenie zestawu kompetencji i zadań Zespołu, upublicznianie protokołów i list obecności ze spotkań, Zespół powinien spotykać się częściej niż 1 raz na kwartał.
8. Upublicznianie kwot, ile corocznie miasto przeznacza w swoim budżecie środków na działania rowerowe.
9. Budowa parkingów rowerowych w miejscach istotnych dla mieszkańców m.in. przed pocztą przy ul. Dąbrowskiego
10. Powołanie Zespołu Mobilności Rowerowej w strukturach urzędu i wydzielenie dla niego osobnego budżetu.
11. Udział Miasta Tczew w kontynuacji projektu Central Meet Bike jaki będzie realizowany w nowej perspektywie finansowej na lata 2014-2020 z programu Europa Środkowa.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (7)
dodaj komentarz

  • +18

    _gość

    20.01.2014, 08:45

    nieoświetlone rowery

    na początek proponuję Tczewskiej Inicjatywie Rowerowej zaszczepić w kolegach roewrzystach podstawowe zasady bezpieczeństwa na drodze - nagminna jest jazda na kompletnie nieoświetlonych rowerach. czarny ciuch, zero odblasków - ludzie włączcie myślenie - to nie boli. a co do tras rowerowych to jest zapowiedź, że w tym roku ma zostać wytyczona droga z suchistrzyg na bulwar przez ulicę gdańską - i właśnie bez budowy nowej ścieżki tylko wyznaczenie w ramach istniejącej infrastruktury

    Odpowiedz
    IP: 78.31.xx7.xx5 
  • +1

    _gość

    20.01.2014, 08:46

    fajna akcja, więcej takich to może coś się poprawi w kwestii bezpieczeństwa i rekreacji rowerowej. POPIERAM

    Odpowiedz
    IP: 178.235.xx3.xx2 
  • +1

    Ziuta_gość

    20.01.2014, 08:58

    Może tak?

    Proponuję jednokierunkową Żwirki od Nowosuchostrzyckiej .dalej obok Budowlanki do jedynki i tam ścieżką w prawo lub w lewo.-no i śceżke rowerową.

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx2.xx5 
  • +13

    Cheb_gość

    20.01.2014, 09:06

    "Tczew nie jest niestety miastem przyjaznym rowerzystom, pomimo panującej powszechnie opinii"... ale pytanie czy faktycznie chce być?

    Odpowiedz
    IP: 195.191.xx0.xx6 
  • +7

    Davidoo_gość

    20.01.2014, 09:56

    W całej Europie zachodniej są rozbudowywane siatki ścieżek rowerowych aby zmniejszyć natężenie ruchu oraz promować turystykę, więc wydaje mi się, że powinien chcieć.

    Cytuj
    IP: 78.88.xx4.xx5 
  • _gość

    20.01.2014, 09:20

    masa krytyczna zaraz tczewo eksploduje od rowerzystów

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx0 
  • +18

    ciekawy_gość

    20.01.2014, 09:31

    Fajnie, fajnie...

    fajnie, ale TIR nic nie wniósł konkretnego do rozwoju Tczewa, a oczekiwania ma ko(s)miczne wysokie. Żeby coś chcieć od kogoś, to wpierw trzeba coś dać od siebie. TIR zachowuje się jak klasyczna partia polityczna

    Odpowiedz
    IP: 37.209.xx9.xxx 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.