Południe Polski zmaga się z żywiołem. Pod wodą znalazły się tysiące hektarów. Ewakuowano już ponad dwa tysiące osób. Teraz ofiarom kataklizmu jadą na pomoc również strażacy z Tczewa.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w województwie podkarpackim, małopolskim i śląskim. Ze skutkami wciąż padającego deszczu walczą tamtejsze służby - wyczerpanych strażaków jadą wesprzeć ich koledzy z różnych zakątków Polski - również z Tczewa. Wczoraj późnym popołudniem (18.05) funkcjonariusze wyjechali do Warszawy:
- Wysłaliśmy lekki samochód rozpoznawczo-ratowniczy, łódź oraz dwóch strażaków - wyjaśnia Zbigniew Rzepka, rzecznik tczewskiej straży pożarnej - Komenda główna zdecyduje, gdzie nasza pomoc jest najbardziej potrzebna. Być może nasi strażacy będą rozdysponowani nie do usuwania skutków powodzi, ale przeciwdziałania jej skutkom i zostaną wysłani tam, gdzie wkrótce ma dotrzeć fala powodziowa.
Z pomocą dla mieszkańców południa pojechali też mundurowi z Gdańska i Gdyni oraz województwa warmińsko-mazurskiego.
Tczewscy strażacy dotarli na miejsce i zostali skierowani w rejon Sandomierza - tam woda przerwała wały przeciwpowodziowe. Trzeba ewakuować 4,5 tys. osób z zalanej prawobrzeżnej części miasta.
- Otrzymałem informację od kolegów, że sytuacja jest tam dramatyczna. Pomagają ludziom opuszczać bezpiecznie ich domostwa - wyjaśnia nam Zbigniew Rzepka, rzecznik tczewskiej straży pożarnej.
Dodajmy, że to nie pierwszy raz, kiedy strażacy z Tczewa angażują się w działania na południu Polski - w 1997 roku pomagali mieszkańcom Opola i Wrocławia, zaś w 2001 prowadzili działania ratownicze w Świętorzyskiem
- Otrzymałem informację od kolegów, że sytuacja jest tam dramatyczna. Pomagają ludziom opuszczać bezpiecznie ich domostwa - wyjaśnia nam Zbigniew Rzepka, rzecznik tczewskiej straży pożarnej.
Dodajmy, że to nie pierwszy raz, kiedy strażacy z Tczewa angażują się w działania na południu Polski - w 1997 roku pomagali mieszkańcom Opola i Wrocławia, zaś w 2001 prowadzili działania ratownicze w Świętorzyskiem
Komentarze (24) dodaj komentarz
spacerowicz_gość
19.05.2010, 07:51
Zdążą wrócić, gdy fala dotrze do nas? :-/
Odpowiedz_gość
19.05.2010, 11:18
Chyba zdążą zanim to na pomorze dotrze to trochę czasu minie.
Cytujmieczyslaw_gość
19.05.2010, 12:43
a ja sie zastanawiam,
kiedy policja zacznie reagowac na telefony ze zgloszeniami debili jezdzacych po walach przeciwpowodziowych. kupil taki pordzewiala terenowke i nie stac go na paliwo, to waly przeciwpowodziowe dewastuje. a policja oczywiscie ma to w d...!
CytujKRYTYK_gość
19.05.2010, 08:29
Fala
Pytanie nie na miejscu; w razie czego ty spacerowiczu mógłbyś pomagać i wielu bezrobotnych, "czwartaków" i innych potencjalnych gapiów.
Odpowiedz_gość
19.05.2010, 08:38
Niech pomagają tam,gdzie będą potrzebni. Każda pomoc się przyda. A w razie czego na miejscu są jeszcze wodniacy z tczewskiej osp. Oby tylko ich pomoc nie była potrzebna. Każdy wyjazd strażaków oznacza czyjeś nieszczęście. Oby jak najmniej interwencji.
OdpowiedzTcz18W
19.05.2010, 08:53
........
Sytuacja w pewnych miejscach na Śląsku jest straszna-ta pomoc na pewno się przyda...szkoda tych ludzi którzy muszą to przeżywać,niektórzy stracili wszystko.mam nadzieje że państwo im pomoże.....
OdpowiedzTcz18W
19.05.2010, 08:57
>
przepraszam że uwzględniłem tylko Śląsk-sytuacja równie poważna w Małopolsce i na Podkarpaciu
OdpowiedzTilk_gość
19.05.2010, 09:04
Miejmy tylko nadzieje że wysłużona tama w włocławku wytrzyma kolejny potop, gdyż tylko ona jak na razie powoduje to że nie powtarzają się u nas widoki jakie znamy z TV , bo jeśli ona padnie to woda zmiecie wszystko na swojej drodze do samego ujścia Wisły nie wspominając już 6 metrowej warstwie osadów na tamie które gdyby ruszyły w dół rzeki to wymarło by całe życie biologiczne w niej i była by to katastrofa o jakiej wolę nie myśleć .
OdpowiedzKRYTYK_gość
19.05.2010, 09:12
Fala
Do Tcz18W na państwo specjalnie nie należy liczyć. ONO samo potrzebuje pomocy.
Odpowiedzyyy_gość
19.05.2010, 09:24
lolll
Państwo też potrzebuje pomocy ale Tcz18W napisał że ma NADZIEJE :D zobaczymy jak będzie ..coś pomorze bo musi
Cytujja15_gość
19.05.2010, 09:59
?
mi się wydaje, czy pod nissanem śnieg leży?
OdpowiedzAnula_gość
19.05.2010, 11:19
Hehe nie wydaje ci się najwidoczniej stare zdjęcie wrzucone jest;)
Cytujluna254_gość
19.05.2010, 10:32
co z wisłą
to dobrze ze podjęto decyzje o pomocy tylko dlaczego u nas jeszcze nie przygotowują sie do powodzi czy będziemy czekać do ostatniej chwili dlaczego niema jeszcze zadnego sztabu utworzonego i nikt nie usypuje wałów obuy potem nie było zapuzno zresztazadnych informacji nie podajecie o naszej sytuacji
Odpowiedzjj_gość
19.05.2010, 10:52
a kto dba o stan wisły w tczewie ?
OdpowiedzAnula_gość
19.05.2010, 11:17
Za jakieś dwa tygodnie pewnie ta wielka woda na wiśle dotrze do Tczewa.
OdpowiedzKociewiak_gość
19.05.2010, 12:04
wały
Po powodzi 1987 roku w wielu miejscach zaczęto budować wały a w Tczewie - rozbierają..... jadąc od Flexa do Wodociągów można podziwiać........
OdpowiedzTczewiak_gość
19.05.2010, 13:35
Widziałem na Tvn 24 o godzinie 13.34 naszych strażaków wraz z łodzią są w Sandomierzu.
Odpowiedzspacerowicz_gość
19.05.2010, 15:15
Do Krytyka: Pytanie na miejscu jak najbardziej, bo ja przy samej rzece mieszkam, z małymi dziećmi... Warto mieć blisko przyjaciela, co to w razie potrzeby w środku nocy na telefon z pontonem podjedzie :-D
Odpowiedzmatka_Polka_gość
19.05.2010, 15:40
Brak informacji o elementarnych przygotowaniach jakie powinno się przedsięwziąć na wypadek ogłoszenia zagrożenia, a raczej już na etapie ogłoszenia potencjalnego zagrożenia (zapasy wody, żywności, ubrania, przeniesienie mienia na wyższe kondygnacje, ewakuacja chorych, dzieci do rodzin mieszkających poza zagrożonym terenem). Czy mieszkańcy mają chociażby mapkę z zaznaczeniem miejsc niebezpiecznych, bezpiecznych i absolutnie bezpiecznych (nawet gdyby opad był wielokrotnie większy od obecnego). Czy jakakolwiek gmina zleciła wydrukowanie takiej mapki i załączenie jej chociażby w lokalnej prasie? czy jakakolwiek gmina publikuje takie informacje na swojej stronie internetowej? źródło: http://groups.google.pl/group/pl.misc.meteorologia/browse_thread/thread/8c2a77a5a2ddd727 #
Odpowiedzaga_gość
19.05.2010, 16:30
układajmy worki
a może u nas zaczęto by układać worki ? w jednym miejscu woda naprawdę jest blisko, gdy tamtędy się przeleje, zamkowa pod wodą . mamy wojsko w tczewie to ono powinno juz tym sie zając, a nie potem biadolić !
Odpowiedzka_gość
19.05.2010, 16:52
most
Myślę, że jeżeli władz nie może poradzić sobie z remontem mostu to trzeba pomyśleć, jak skierować na niego wodę kiedy dojdzie do Tczewa. Wtedy Pan Premier spod hasła "rozdawnictwo' da nam pieniądze na remont. Czekam na masę minusów. Pozdrawiam ka
OdpowiedzPO CO !!_gość
19.05.2010, 19:46
PO CO
DLACZEGO ONI NIE PRZYGOTOWYWUJĄ TCZEWA NA NADEJŚCIE FALI!!!!!!!
Odpowiedzmaly_gość
20.05.2010, 15:47
Nasi strażacy są już gotowi w do pomocy w Sandomierzu http://wiadomosci.wp.pl/gid,12286875,title,Woda-siegnela-dachow---zdjecia-z-S andomierza,gpage,12,img,12286956,galeria.html
Odpowiedzskutki mogły być mniejsze_gość
20.05.2010, 20:28
Rząd Tuska odpowiada za skutki powodzi.
Już w sobotę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wiedziało o realnym zagrożeniu powodziowym - ustalił reporter śledczy RMF FM Roman Osica. Mimo to, Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego pierwszy raz zebrał się dopiero ... http://fakty.interia.pl/felietony/piasecki/news/rmf-rcb-wiedzialo-o-zagrozeniu-nic-ni e-zrobilo,1481425,2943
Odpowiedz