Około 400 rowerzystów wzięło udział w dziesiątym tczewskim przejeździe z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu.
W sobotę, 17 września na niecce czyżykowskiej stawili się miłośnicy dwóch kółek - dzieci, młodzież, dorośli, seniorzy, całe rodziny. Pogoda dopisała, a dystans przejazdu - ok. 9 km nikogo nie przestraszył. Na uczestników czekały kamizelki odblaskowe i rowerowe apteczki teczki przydadzą się podczas rowerowych wypraw. Każdy rowerzysta został wyposażony także w gwizdek, aby było nas słychać podczas przejazdu. Przejazd jak co roku zabezpieczały policja oraz straż miejska. Nad bezpieczeństwem cyklistów czuwał także ambulans.
Trasa przejazdu wiodła następującymi ulicami: ul. Konarskiego, ul. Czyżykowska, ul. Nowowiejska, ul. Bałdowska, Pl. Piłsudskiego, ul. Wojska Polskiego, Al. Zwycięstwa, ul. Gdańska, Al. Solidarności, ul. Armii Krajowej, ul. Żwirki, ul. Zygmunta Starego, ul. Jagiellońska, ul. Wojska Polskiego, Pl. J. Piłsudskiego, niecka przy ul. Łaziennej (skwer dra Schefflera).
W tym roku metę przejazdu przenieśliśmy na Stare Miasto z uwagi na realizację przez stowarzyszenia Przestrzeń Kultury ZEBRA oraz Tczewską Inicjatywę Rowerowa, Pikniku Mobilności Aktywnej. W ramach Pikniku organizatorzy przeprowadzili różne działania związane z mobilnością aktywną m.in. pokazy fitness na świeżym powietrzu, mini kursy chodzenia z kijkami nordic walking, konkursy i zabawy na rowerze, symulacje treningu jazdy rowerem po mieście - lekcje bezpieczeństwa z poradami ekspertów, lekcje bezpiecznego parkowania i polecane metody zabezpieczenia rowerów przed kradzieżą, mobilny serwis rowerowy z poradami eksperckimi.
Kolejny przejazd rowerowy za rok - zapraszamy.
W sobotę, 17 września na niecce czyżykowskiej stawili się miłośnicy dwóch kółek - dzieci, młodzież, dorośli, seniorzy, całe rodziny. Pogoda dopisała, a dystans przejazdu - ok. 9 km nikogo nie przestraszył. Na uczestników czekały kamizelki odblaskowe i rowerowe apteczki teczki przydadzą się podczas rowerowych wypraw. Każdy rowerzysta został wyposażony także w gwizdek, aby było nas słychać podczas przejazdu. Przejazd jak co roku zabezpieczały policja oraz straż miejska. Nad bezpieczeństwem cyklistów czuwał także ambulans.
Trasa przejazdu wiodła następującymi ulicami: ul. Konarskiego, ul. Czyżykowska, ul. Nowowiejska, ul. Bałdowska, Pl. Piłsudskiego, ul. Wojska Polskiego, Al. Zwycięstwa, ul. Gdańska, Al. Solidarności, ul. Armii Krajowej, ul. Żwirki, ul. Zygmunta Starego, ul. Jagiellońska, ul. Wojska Polskiego, Pl. J. Piłsudskiego, niecka przy ul. Łaziennej (skwer dra Schefflera).
W tym roku metę przejazdu przenieśliśmy na Stare Miasto z uwagi na realizację przez stowarzyszenia Przestrzeń Kultury ZEBRA oraz Tczewską Inicjatywę Rowerowa, Pikniku Mobilności Aktywnej. W ramach Pikniku organizatorzy przeprowadzili różne działania związane z mobilnością aktywną m.in. pokazy fitness na świeżym powietrzu, mini kursy chodzenia z kijkami nordic walking, konkursy i zabawy na rowerze, symulacje treningu jazdy rowerem po mieście - lekcje bezpieczeństwa z poradami ekspertów, lekcje bezpiecznego parkowania i polecane metody zabezpieczenia rowerów przed kradzieżą, mobilny serwis rowerowy z poradami eksperckimi.
Kolejny przejazd rowerowy za rok - zapraszamy.
Komentarze (8) dodaj komentarz
ka_gość
20.09.2016, 09:01
Dlaczego gwizdek?
W mieście obowiązuje zakaz uzywania sygnałów dźwiękowych. Dlaczego rozdajecie gwizdki? "Żeby było nas słychać?" To, moim zdaniem, łamanie przepisów.
Odpowiedztomek_gość
20.09.2016, 21:42
gwizdek to nie klakson
gwizdek to nie klakson. Poza tym rowery jechały w kolumnie, która stety/niestety kieruję się innymi prawami - nieco uprzywilejowanymi ;-)
CytujTczewiak_gość
20.09.2016, 12:17
Mało ścieżek w Tczewiee
Mogli by połączyć ścieżkę rowerową ta co jest na ulicy Czyżykowskiej w stronę nadbrzeżnej i dalej kierunek bulwar
Odpowiedz_gość
20.09.2016, 12:29
Po co blokować ruch?
Odpowiedztomek_gość
20.09.2016, 21:47
bo kolumna
Po to, by pozwolić kolumnie bezpiecznie przejechać przez miasto. Kiedyś blokowało się ruch na pochód 1. maja, zawsze przy procesji Bożego Ciała, a teraz dodatkowo dochodzą takie festyny. Jestem kierowcą samochodu na co dzień. Ale popieram takie akcje - mimo, że trzeba postać dłuższą chwilę w samochodzie, a przy okazji zastanowić się, czy nie wyciągnąć rowera z piwnicy...
CytujChris _gość
20.09.2016, 16:14
szkoda że dowiedziałem się o tym patrząc przez okno bo bym też wziął udział a tak to nie miałem pojęcia że coś takiego jest organizowane
OdpowiedzChris_gość
20.09.2016, 16:16
@_gość żeby pokazać że rowerzyści też są w mieście (z którymi spora liczba kierowców się nie liczy)
Odpowiedzobserwator_gość
20.09.2016, 18:39
PEDAŁY won z Tczewa
Cokolwiek to miałoby znaczyć...
Odpowiedz