Dramatyczne chwile przeżyło dwoje tczewian, którzy wybrali się na weekend nad jezioro Krążno (powiat bytowski). Wszystko z powodu nawałnicy, która przeszła nad jeziorem. "Przyczepę kempingową, w której była żona, porwał wiatr i rzucił 10 metrów dalej. Wciąż jesteśmy w szoku" - mówi nam tczewianin.
Na jeziorem Krążno działa łowisko karpiowe - można skorzystać z kempingu - spokojny weekend miało spędzić w tym miejscu dwoje tczewian. Plany pokrzyżowała nawałnica, która w piątkowy wieczór przetoczyła się przez Pomorze.
- Już po 22giej na niebie zaczęły pojawiać się błyskawice, do tego ulewny deszcz. Ale najgorsze przyszło potem - huraganowy wiatr. Usłyszałem przeraźliwy świt - stwierdziłem, że wyjdę i zbiorę wędki. Gdy tylko wyszedłem z przyczepy, wiatr porwał mnie niczym zapałkę i rzucił na ziemię - wszystko trwało ułamki sekund - z przerażeniem zobaczyłem, jak kemping z moją żoną w środku dosłownie odlatuje. Myślałem, że to koniec - po chwili przyczepa spadła kilka metrów dalej. Na szczęście moja żona szybko się odezwała i wiedziałem, że żyje - udało jej się wydostać przez okno - relacjonuje nasz czytelnik.
Tczewianie po omacku zaczęli szukać telefonów, kluczyków do samochodu. Usiłowali dodzwonić się po pomoc - jednak wszystkie karetki w okolicy były zajęte. Ostatecznie udało się odnaleźć kluczyki i dojechać do szpitala w Bytowie.
- Krajobraz po drodze był straszny. Prawdziwy Armagedon. Trąba, która przeszła w okolicy, powyrywała drzewa z korzeniami. - dodaje czytelnik.
W szpitalu żona tczewianina została opatrzona - jest mocno poobijana, ma rany cięte. Oboje są w szoku po piątkowych wydarzeniach.
O skutkach nawałnicy w naszym powiecie można przeczytać tutaj - Gwałtowna burza na Pomorzu. Tysiące osób bez prądu, powalone drzewa .
Na jeziorem Krążno działa łowisko karpiowe - można skorzystać z kempingu - spokojny weekend miało spędzić w tym miejscu dwoje tczewian. Plany pokrzyżowała nawałnica, która w piątkowy wieczór przetoczyła się przez Pomorze.
- Już po 22giej na niebie zaczęły pojawiać się błyskawice, do tego ulewny deszcz. Ale najgorsze przyszło potem - huraganowy wiatr. Usłyszałem przeraźliwy świt - stwierdziłem, że wyjdę i zbiorę wędki. Gdy tylko wyszedłem z przyczepy, wiatr porwał mnie niczym zapałkę i rzucił na ziemię - wszystko trwało ułamki sekund - z przerażeniem zobaczyłem, jak kemping z moją żoną w środku dosłownie odlatuje. Myślałem, że to koniec - po chwili przyczepa spadła kilka metrów dalej. Na szczęście moja żona szybko się odezwała i wiedziałem, że żyje - udało jej się wydostać przez okno - relacjonuje nasz czytelnik.
Tczewianie po omacku zaczęli szukać telefonów, kluczyków do samochodu. Usiłowali dodzwonić się po pomoc - jednak wszystkie karetki w okolicy były zajęte. Ostatecznie udało się odnaleźć kluczyki i dojechać do szpitala w Bytowie.
- Krajobraz po drodze był straszny. Prawdziwy Armagedon. Trąba, która przeszła w okolicy, powyrywała drzewa z korzeniami. - dodaje czytelnik.
W szpitalu żona tczewianina została opatrzona - jest mocno poobijana, ma rany cięte. Oboje są w szoku po piątkowych wydarzeniach.
O skutkach nawałnicy w naszym powiecie można przeczytać tutaj - Gwałtowna burza na Pomorzu. Tysiące osób bez prądu, powalone drzewa .
Komentarze (12) dodaj komentarz
.._gość
12.08.2017, 12:31
W calym województwie to chyba szalało. Cały czas jeszcze słychać jak straz jeździ na sygnale.
Odpowiedzusa_gość
12.08.2017, 12:51
to teraz sobie wyobraźcie co przeżywają w Ameryce
Odpowiedztczewianka_gość
12.08.2017, 15:17
Co Ty porównujesz. Huragany są wszędzie. A że w Ameryce te altankowe domki zrobione z sidingu, fruwają po okolicy to botakie budownictwo. Kable na powierzchni i słupy elektryczne drewniane , dlatego robi to takie wrażenie.
CytujKonował _gość
12.08.2017, 14:01
Policjanci są w szoku.
Czegoś takiego jeszcze nie widzieli. Jeden z funkcjonariuszy obecnych na miejscu został objęty pomocą psychologiczną.
OdpowiedzZonaty_gość
12.08.2017, 16:19
No tragedia żona niestety przeżyła strasznie wspolczujemy
OdpowiedzJajaj_gość
12.08.2017, 16:20
Poprosze o to magiczne miejsce zabiore tam moja zone.
CytujTbs_gość
12.08.2017, 16:39
Podaj te miejsce tez z moja zona tam pojade
OdpowiedzGupia odp._gość
12.08.2017, 20:06
Chętnie Ci powiem, żebyś Ty tam jechał roztrzaskał swój głupi łeb na drobne kawałki, a potem ja bym poskladał z nich puzzle!
CytujJozin_gość_gość
12.08.2017, 22:34
To co teraz sie dzieje to nic w porownaniu do tego co sie bedzie dzialo jak sie ludzie nie opamietacie i nie zaczniecie zyc zgodnie z wartosciami,, jakimi? Juz wy wiecie,jakimi,takze do nastepnego biadolenia ,ze zawialo,drzewo zlamalo itd.itd......
OdpowiedzBažin_gość
13.08.2017, 04:12
TakTakToPrawda
Przesta? żreć to świństwo i sam sie opamiętaj człowiecze
CytujJudasz_gość
12.08.2017, 22:38
Prezencja inspektora
A Sudenis ( nieogolony) w mundurze stał za Broszką w trakcie jej wizytu na miejscu tragedii w Suszku
OdpowiedzJajaj_gość_gość
13.08.2017, 13:26
Zluzuj majty na zartach się nie znasz chopie idź się lecz
Odpowiedz