Zarzuty za przekazanie materiału z miejskiego monitoringu

Centrum Monitoringu (fot. tcz.pl)
Zarzuty za przekazanie materiału z miejskiego monitoringu
Wraca sprawa tzw. afery ulotkowo-plakatowej i przekazania materiału z miejskiego monitoringu na potrzeby procesowe. Wcześniej zapadła decyzja o umorzeniu śledztwa, ale całość została zaskarżona. Teraz zostały wykonane czynności - i w efekcie przedstawione zarzuty przekroczenia uprawnień prezydentowi Tczewa.

Sprawa to pokłosie afery ulotkowo-plakatowej, która ciągnie się już od dłuższego czasu i sporu na linii prezydent Tczewa - radny Zbigniew Urban. Całość jest skomplikowana i wielowątkowa - i trafiła do kilku sądów. Obie strony sporu spotykają się zarówno w sprawach karnych i cywilnych. Ta część dotyczy przekazania materiału z miejskich kamer na potrzeby jednej ze spraw. Nie było przestępstwa - takie były pierwotne ustalenia śledczych i mundurowych z Malborka ws. przekazania materiału z miejskiego monitoringu na potrzeby procesowe ws. akcji ulotkowo-plakatowej. O zbadanie, czy prezydent Tczewa i komendant Straży Miejskiej nie przekroczyli swoich uprawnień, wnioskował radny Zbigniew Urban, który sprawę zgłosił do miejscowej prokuratury.

To był kolejny etap sprawy dotyczącej zarzutów radnego Zbigniewa Urbana, którego m. in. prezesi miejskich spółek, uznali za inspiratora tzw. akcji ulotkowo-plakatowej . Sprawą dotyczącą ew. naruszeń dóbr osobistych prezesów zajmuje się sąd, a opozycyjnemu radnemu nie spodobał się dołączony do wniosku obraz z miejskiego monitoringu. Rajca chciał, by śledczy zbadali, czy przekazując na ten cel materiał, nie złamano prawa. W ub. roku na sesji - zarówno lutowej, jak i marcowej - Zbigniew Urban nie zdradził, kogo uchwyciły miejskie kamery na kwestionowanym przez niego nagraniu. Prosił natomiast o odczytywanie złożonej przez siebie interpelacji - w której zastanawiał się, czy mieszkańcy Tczewa są poddawani inwigilacji. Radny sprawę zgłosił też do miejscowej prokuratury, by ta wyjaśniła, czy prezydent i komendant nie przekroczyli swoich uprawnień. By zachować obiektywizm, całą sytuację wyjaśniała Prokuratura Rejonowa w Malborku. Całość prowadzona była pod kątem art. 231 KK p. 1 - czyli przekroczenia uprawnień. Śledczy sprawę umorzyli, nie dopatrując się przestępstwa. Okazało się jednak, że to nie koniec sprawy, bo opozycyjny rajca złożył zażalenie na umorzenie postępowania, a sąd je uwzględnił, zaznaczając, że decyzja o umorzeniu była przedwczesna. Sąd uznał, że należy uzupełnić materiał dowodowy. Na początku października pojawiły się końcowe ustalenia śledczych.

- Zostały wykonane czynności i przedstawione zarzuty z artykułu 231 § 1 k.k., za co grozi do 3 lat więzienia - (chodzi o zabezpieczenie na prywatne potrzeby i przekazanie osobie nieuprawnionej zapisu monitoringu - przyp. red). Prezydent Tczewa nie skorzystał z prawa odmowy zeznań i złożył wyjaśnienia w tej sprawie. Nie przyznaje się do winy. Nie zastosowano środków zapobiegawczych i prezydent Tczewa może pełnić swoją funkcję tak jak dotąd. Na razie nie wiadomo, kiedy sprawa trafi do sądu - prezydent złożył obszerne wyjaśniania - będą one teraz analizowane. - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Sprawę prowadzili śledczy z Malborka - także oni zajmą się sprawą sprzedaży działek dla firmy Trans Polonia . Do tamtejszej prokuratury wpłynęło pismo, w którym osoba prywatna miała poinformować śledczych o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - oraz o tym, że o sprawie poinformowała już CBA.

- Prowadzone są wstępne czynności w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników (z artykułu 231 § 1 k.k.). Czynności prowadzone są w sprawie - nie przeciwko - dodaje prokurator Wawryniuk.

Prezydent Mirosław Pobłocki (wyraził zgodę na publikowanie swojego wizerunku) nie komentuje sprawy związanej z udostępnieniem monitoringu miejskiego. Dziennikarzy poinformował, że sądowy spór ze Zbigniewem Urbanem i jego bratem dotyczy kilku spraw - zarówno cywilnych, jak i karnych.

- Całość się toczy - nie ma wyroku w sprawie. Przestawiłem obszerne wyjaśnienia. Kiedy wszystko zostanie zakończone, będę o tym informował. - mówił.


Aktualizacja, 10.10.2017

W związku z publikacjami pojawiającymi się w niektórych mediach, informuję, że w związku z przekazaniem w 2015 r. materiału z monitoringu miejskiego w Tczewie na potrzeby procesowe, prowadzone jest postępowanie przez Prokuraturę Rejonową w Malborku. Wcześniej, prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie, jednak po interwencji radnego Rady Miejskiej w Tczewie Zbigniewa Urbana, postępowanie zostało wznowione.
W Prokuraturze Rejonowej w Malborku złożyłem obszerne wyjaśnienia, sprawa wymaga uzupełnienia materiału dowodowego. W moim przekonaniu, wszelkie podjęte przeze mnie czynności były zgodne z prawem. Dopóki trwa postępowanie, nie będę komentował jego przebiegu.


Mirosław Pobłocki (źródło: Facebook )


Aktualizacja - 11.10

Poniżej stanowisko nadesłane do redakcji przez radnego Zbigniewa Urbana:

PROKURATURA POSTAWIŁA PREZYDENTOWI TCZEWA MIROSŁAWOWI P. ZARZUTY Z ART.231 KODEKSU KARNEGO. Podejrzanemu zarzucono przekroczenie uprawnień w okresie od czerwca do lipca 2015r polegające na zabezpieczaniu dla potrzeb prywatnych zapisu monitoringu miejskiego i przekazanie go osobie nieuprawnionej, czym działał na szkodę interesu prywatnego. Czynności z udziałem podejrzanego zostały przeprowadzone w dniu 4 października 2017r. Podejrzany Mirosław P. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.



Przypomnijmy, że na jednej z ubiegłorocznych sesji w odpowiedzi na zarzuty radnego prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki w specjalnej interpelacji wyjaśniał, że straż miejska nie inwigiluje obywateli, a nagrania nie są przekazywane osobom nieuprawnionym. Włodarze nie widzą też podstaw do zwolnienia komendanta Andrzeja Jachimowskiego. Dodawał, że nikt nie zagląda do okien obywateli, a priorytetem w działaniu operatorów jest bezpieczeństwo tczewian. Prezydent przypomniał również, że sam radny Urban w 2007 roku wnioskował, by dla bezpieczeństwa obraz z kamer był emitowany w lokalnej telewizji TETKA.



Jak się zaczęła cała sprawa?

Przypomnijmy, że cała sprawa to pokłosie akcji plakatowej, która miała miejsce na terenie Tczewa wiosną 2015 roku. Wtedy ktoś zorganizował akcję ulotkowo-plakatową, dotyczącą zarobków prezesów tczewskich spółek. Na plakatach pojawił się prześmiewczo przedstawiony wizerunek prezydenta Mirosława Pobłockiego w czapce Mikołaja - i prezesów Zakładu Wodociągów i Kanalizacji - Marcjusza Fornalika, Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych - Mariana Cegielskiego i Tczewskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego - Kazimierza Homy - z dopiskiem "Władza się wyżywi...". W publikacji nie podano natomiast zarobków prezesa podległego starostwu szpitala, choć z zestawień wynika, że to ówczesny szef lecznicy - Janusz Boniecki - przodował w rankingu zarobków w samorządowych spółkach. Sam autor akcji podpisał się jako "specjalista od public relation i sekretariatu". Osoby, które pojawiły się wtedy na plakatach podkreślały, że wynagrodzenia prezesów nie są tajne i każdy może je znaleźć w BIPie, ale sam sposób przedstawienia tych informacji oceniły jako złośliwy. (Więcej o akcji tutaj - Ile zarabia się w spółkach samorządowych? Rekordzista ponad 283 tys. zł )

Z. Urban: "Nie potwierdzam, ale też nie zaprzeczam, że jestem pomysłodawcą tego happeningu" (tczew.naszemiasto.pl, 2015-06-11)

Przegrany kontrkandydat Pobłockiego w ostatnich wyborach - opozycyjny radny Zbigniew Urban - pytany wtedy przez dziennikarza Dziennika Bałtyckiego, czy to on stoi za akcją, odpowiadał - "Nie potwierdzam, ale też nie zaprzeczam, że jestem pomysłodawcą tego happeningu". Później trafiło do niego przedsądowe wezwanie do zaniechania naruszeń dóbr osobistych oraz usunięcia skutków naruszeń. Kancelaria tłumaczyła, że cała sprawa ma związek z podjęciem przez radnego, "wspólnie z innymi osobami" działań naruszających dobra osobiste Mirosława Pobłockiego w postaci "publicznego rozpowszechniania obraźliwych treści i nierzetelnych oraz tendencyjnych informacji o jego osobie". Chodzi nie tylko o ulotki, plakaty, a także o internetowe wpisy.

Dodajmy, że włodarz z Tczewa nie jest jedynym samorządowcem z Pomorza, który usłyszał ostatnio zarzuty. W związku z wątpliwościami co do danych zawartych w oświadczeniach majątkowych, zarzuty usłyszeli ostatnio prezydent Gdańska oraz wójt gminy Tczew.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (25)
dodaj komentarz

  • +3

    memiah_gość

    09.10.2017, 15:40

    (D)ostatni sprawiedliwy

    (D)ostatni sprawiedliwy Opublikowano 9 września 2014, autor: tczewiactwo Radny Zbigniew Urban, najbardziej prawdopodobny kandydat Razem i Odpowiedzialnie na człowieka, który nie zostanie prezydentem Tczewa, ma mocarny palec. Używa go niezłomnie do wytykania bliźnim wszelkich nieprawości i skaz charakteru. Szczególnie upodobał sobie piętnowanie w ten sposób cudzych zarobków. A to oskarży radnych miejskich (względnie inne osoby chłepcące z miejskiego źródełka) tuczenie siebie i portfeli za publiczne pieniądze, choć zarabiają mniej lub bardziej sute emerytury. Kiedy indziej zarzuci samorządowcom dofinansowywanie członków rodziny - żon, mężów, matek, dzieci, nieistotne - dotacjami, a niekiedy nawet posadami w jednostkach budżetowych miasta. Nie zrozumcie nas źle, potrafimy docenić takie demaskatorskie działania. Problem jednak w tym, że radny Urban truchleje, kiedy trzeba by ten mocarny palec wsadzić sobie samemu w oko. Bo czy sam jest biedny? Nic z tych rzeczy. Z roku na rok kończącej się wkrótce kadencji wiedzie mu się zresztą lepiej. Pobory jako naczelnik Wydziału Transportu w starostwie powiatowym pobiera coraz większe - w roku 2010 roczna suma jego wynagrodzeń wyniosła ok. 61 tys. zł, podczas gdy w 2013 już ponad 67 tys. Oczywiście, policzy ktoś, to wzrost wypłaty raptem o jakieś 600 zł, życzliwie zaokrąglając w górę. Zgoda, ale radny Urban zasiada nie tylko w swoim naczelnikowskim gabinecie i w Radzie Miasta (średnio ok. 14 tys. zł diety co roku). Doczłapał się także do ciepłego, wygodnego miejsca w radzie nadzorczej spółki Szpitale Tczewskie S.A. i o ile jeszcze w 2011 pobierał z tego tytułu wynagrodzenie w wysokości nieco powyżej tysiąca złotych miesięcznie, o tyle już w zeszłym roku wypłata podskoczyła do ok. 1770 zł na miesiąc. Co więcej, radny Urban regularnie, choć trzeba przyznać, że za zmienne (a ostatnimi czasy znacząco niższe) wynagrodzenie, uczy w CK "Nauka", w zeszłym roku wystąpił też jako wykładowca w Gdańskiej Szkole Wyższej i podnajął mieszkanie. No i jest jeszcze wisienka na torcie. Jak nam pod oknami zaśpiewały życzliwe wiewiórki, jeden z ulubionych szkieletów Zbigniewa Urbana kryje się w jego własnej szafie. Małżonka radnego pracuje ponoć na stanowisku, biada, w Zakładzie Utylizacji Odpadów Stałych, czyli w spółce, w której miejski samorząd ma większościowy pakiet udziałów. Radny tuczy się więc jak może, także czerpiąc z publicznego garnuszka, i zupełnie dobrze mu to idzie. Być może więc osobom porażonym swym mocarnym palcem zwyczajnie zazdrości emerytur, bo mu akurat tej właśnie jednej sumy jako ostatniej do szczęścia brakuje? Niestety - jaki samorząd, taki (d)ostatni sprawiedliwy. Źródło: tnij.tcz.pl/?u=1826e0

    Odpowiedz
    IP: 104.218.xx3.xx6 
  • +2

    anocv _gość

    09.10.2017, 15:49

    POLECAM

    http://www.youtube.com/watch?v=V_N6Ckro1TI

    Cytuj
    IP: 84.38.xx5.xx9 
  • +5

    tatiana_gość

    09.10.2017, 15:52

    Moja babcia mawiała....

    Donosicielstwo jest złe, ale zależy kto donosi. Najczęściej źle jest gdy donosi się na donosiciela ale dobrze gdy donosi donosiciel według... tylko jego samego.

    Odpowiedz
    IP: 185.163.xxx.xx1 
  • -2

    aa_gość

    09.10.2017, 16:11

    x

    Urban powinien się leczyć skoro uważa że udostępnienie nagrania do celów procesowych jest przestępstwem to każdy obywatel Tczewa ma prawo iść do sądu jak zobaczy się na nagraniu w TV z miejskiego monitoringu Po to jest monitoring

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xxx 
  • +3

    KNOX_gość

    09.10.2017, 22:36

    Tak uważa prokurator, a nie Urban

    Dla mnie to oczywiste. Może jeszcze raz przeczytasz artykuł?

    Cytuj
    IP: 84.38.xx3.xx6 
  • +13

    a_gość_gość

    09.10.2017, 16:34

    Spotkało się 2 pajaców w sądzie jeden i drugi to szkodnik miasta.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx6.xx7 
  • -8

    kjki_gość

    09.10.2017, 16:55

    Miasto Tczew jest monitorowane - informują o tym tablice przed wjazdem do miasta. Nie chcesz być monitorowany nie wchodź. Tak samo jak z rozmowami telefonicznymi nie chcesz byc nagrywany rozłącz się. Wszystko zostało wyjaśnione.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx5.xx1 
  • +6

    KNOX_gość

    09.10.2017, 22:42

    Kolesie kolesiami, a prawo prawem

    Chyba nie rozumiesz o co chodzi. Miasta są monitorowane. Ale ich prezydenci nie mogą sobie wykorzystywać nagrań z kamer kiedy chcą i jak chcą. Pomyśl np. ile zdrad małżeńskich wyszło by na jaw. Dlatego prawo określa sposób korzystania z nagrań. I tak powinno być.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx3.xx6 
  • +10

    Jolanta vel Mirosław_gość

    09.10.2017, 17:07

    tcz dogania kim dzong una

    Sprawa jest prosta. Z jednej strony prokurator z drugiej prezydent Mirosław P. W tej sprawie radny Urban nie występuje. Nie ma go też na nagraniach z kamer. Sprawa dotyczy wykorzystania swojej władzy i stanowiska do osiągnięcia prywatnych celów. Są zarzuty prokuratora i niech sąd rozstrzyga. Komentarze pod artykułem wystawiają tcz.pl jednoznaczną ocenę..... cały artykuł o wszystkim dookoła, tylko nie o sprawie. Red. pokaż twarz wujka, jak się nie wstydzi i napisz ile pozwów i aktów oskarżenia doniósł wspólnie z prezesami i spółkami do różnych sądów różnych instancji na radnego, bo nie mogę się doczytać.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx3.xx6 
  • +6

    Jolanta vel Mirosław_gość

    09.10.2017, 17:34

    o kim jest artykuł?

    ile razy pada nazwisko oskarżonego, a ile razy radnego?

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx3.xx6 
  • +3

    jarosław kury szczać prowadzi__gość

    09.10.2017, 18:36

    Hmm...biorąc pod uwagę wędrówkę sprawy od prokuratury do prokuratury i powrót do Malborka, to Pobłocki ma wyrok jak w banku. Będzie jedną z pierwszych osób, które odczują "reformę" prokuratury i sądownictwa na własnej skórze. Pewnie wyrok będzie w zawieszeniu i uprawomocni sie dopiero po wyborach samorządowych, ale albo będziemy mieli nowe wybory prezydenta (o ile oczywiście będzie kandydował, bo może dostanie propozycję nie do odrzucenia; i o ile w nowej sytuacji te wybory wygra), albo pis zmieni ordynację w ten sposób, że osoby skazane nieprawomocnie również nie będą mogły kandydować. Mogą? Mogą i zrobią, po tym jak Duda nie podpisał im ustawy o RiO, która do czyszczenia samorządów z prezydentów, burmistrzów i wójtów służyć miała, będą oskażać samorządowców przez swoich prokuratorów i sądzić przez dyspozycyjnych sędziów.Towarzystwo wójta gminy Tczew i prezydenta Gdańska, jak zapewne również innych samorządowców upewniają mnie w przekonaniu, że pis zrobi odpowiednie zmiany w ordynacji. Także, Mirku, szukaj następcy, bo będzie pnp potrzebny jak dwa a dwa jest cztery lub ile zdecyduje prezes. Hmm...z drugiej strony, nie szukaj następcy, bo, po oskarżeniu i raczej pewnym skazaniu, pnp rozpadnie się jak house of cards (hehe), wszak szaty radnych tego ugrupowania mogą mocno ubrudzić się sprawami karnymi prezydenta. Mam podejrzenie graniczącee z pewnością, że już od dzisiaj radni pnp szukają szalupy ratunkowej i coś mi mówi, że zarówno Sosnowski, jak i Kucharek będą mogli przebierać w radnych pnp jak w ulęgałkach. Hehe, polityka. Natomiast prowadzenie śledztwa w sprawie sprzedaży działek Transpolonii z artykułu 231 § 1 k.k. jest słabe, no chyba, że po śledztwie w sprawie, zmienią w oskarżeniu artykuł, i pewnie tak będzie, a za ten zmieniony artykuł to już się posiedzi(hoho) i bez zawiasów.

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx5.xx1 
  • +1

    peryskop_gość

    09.10.2017, 19:23

    Nie masz racji Adamie...

    Cytuj
    IP: 217.182.xx8.xx7 
  • M _gość

    09.10.2017, 19:19

    Hmmm

    A może tak poważniejszymi sprawami się zająć?

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx7.xx2 
  • +5

    tczewianka_gość

    09.10.2017, 20:46

    .

    Ta sprawa jest bardzo ważna dla społeczeństwa Tczewa. Pan Dominikowski jak nie był radnym składał różne doniesienia na włodarzy TCZEWA dotyczące uchybień w sprzedaży działek na ul.Braci Grim .Kiedy został radnym zaprzestał i zamilczał na temat nieprawidłowości .Teraz wspiera to co dawniej było w jego ocenie przestępstwem.Tak trzeba dobry przykład dla Młodzieżówki.

    Cytuj
    IP: 83.23.xx4.xx9 
  • -2

    tczewianka_gość

    09.10.2017, 19:31

    Brawo RADNY p.Urban!!!!!

    czytając ten artykuł i te wszystkie poprzednie z mojej puli daje Panu moje wyrazy uznania. TAKICH jak Pan brakuje w tym przeklętym kraju co widzą i działają przeciwko cwaniakom co myślą ,że kodeks karny nie wyszuka dla nich artykułu. Brawo tak trzeba to jest dobry krok do pokazania jak władza może.

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx4.xx9 
  • +3

    Modlący sie_gość

    09.10.2017, 19:57

    Zróbmy akcję wokół domu radnego Urbana,taką na wzór-"Różaniec do granic"Niech wszyscy wrogowie radnego dadzą mu spokój.

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx1.xx1 
  • +2

    swan_gość

    09.10.2017, 23:35

    Jakiego domu? Na Bajkowym czy na Czyżykowie? A może na Jedności Narodu? Spytajcie 201 gdzie mieszka.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx7.xx9 
  • +3

    ŁUPASZKO_gość_gość

    09.10.2017, 20:05

    "a'la long"

    Kapitalne były te plakaty :) A ciemny lud skupia się na Urbanie ,to typowe dla polszczaków :)

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx4.xx0 
  • swan_gość

    09.10.2017, 23:38

    Te plakaty były na poziomie obu braci, jeden prymitywniejszy od drugiego. Wstyd, żeby dorośli ludzie w ten sposób wyrażali swoje obsesje i kompleksy.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx7.xx9 
  • +3

    sędzia Wanda W..._gość

    09.10.2017, 20:17

    laska dynamitu z krótkim lontem

    Słyszałam, że wkrótce wybuchnie bomba pod nogami Pobłockiego tzn. laska dynamitu...zapalnikiem do tej laski podobno ma być Dzwonkowski, a lontem niejaki Pan (koń Trojański). Będzie się działo,.....będzie zabawa ....klawo jak chole.a

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx5.xx5 
  • +5

    sędzia Wanda W..._gość_gość

    10.10.2017, 11:17

    laska dynamitu z krótkim lontem

    PROKURATURA POSTAWIŁA PREZYDENTOWI TCZEWA MIROSŁAWOWI P. ZARZUTY Z ART.231 KODEKSU KARNEGO. Podejrzanemu zarzucono przekroczenie uprawnień w okresie od czerwca do lipca 2015 r polegające na zabezpieczaniu dla potrzeb prywatnych zapisu monitoringu miejskiego i przekazanie go osobie nieuprawnionej, czym działał na szkodę interesu prywatnego. Czynności z udziałem podejrzanego zostały przeprowadzone w dniu 4 października 2017 r. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu , złożył wyjaśnienia. Więcej na... kociewski.pl lub na facebook

    Cytuj
    IP: 188.146.xx8.xxx 
  • +4

    gość_gość

    10.10.2017, 09:13

    a komendant SM????

    go także powinni skasować ze stanowiska to on przekazywał nagranie???? czyżby nie jest winny,powinien znać przepisy prawne,jeśli nie zna to precz z nim

    Odpowiedz
    IP: 178.36.xx5.xx0 
  • +2

    ehvib_gość

    10.10.2017, 12:16

    Referendum

    Rada miasta lub gruba wyborców powinni wystąpić z wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx5.xx9 
  • +27

    brzmi_sensownie_gość

    12.10.2017, 19:16

    Komentarz z innego serwisu

    Od ponad 10 lat zawodowo zajmuje się kwestią przetwarzania danych i zdziwiłbym się jeżeli dojdzie w tej sprawie do skazania. Udostępnianie monitoringu miejskiego podlega regulacjom ustawy o ochronie danych osobowych, a tam przepisy zezwalają na udostępnienie w ramach realizacji "usprawiedliwionych celów" (art. 23 ust. 1 pkt 5). Z bogatego orzecznictwa NSA wynika, że takim celem może być prywatnoskargowe postępowanie karne albo dochodzenie roszczeń cywilnoprawnych z tytułu naruszenia dóbr osobistych (definicja "usprawiedliwionych celów" ust. 4 w/w art. stanowi katalog otwarty). Mimo, że nie jestem wyborcą osoby wskazanej w artykule, to moim zdaniem jest on ofiarą upolitycznienia prokuratury. Zbliżają się wybory i niektóre osoby aż tupią nóżkami,żeby zająć jego stołek.

    Odpowiedz
    IP: 89.234.xx7.xx4 
  • Koń Szyderca_gość

    13.10.2017, 10:07

    odpowiedź na komentarz z innego serwisu

    Jestem po przeczytaniu papierowej wersji Gazety Tczewskiej i Wieści z Kociewia na Facebooku. Jest też konferencja prasowa w urzędzie i mi to wygląda tak: 1.Rozklejają plakaty 2.Prezydent zdobywa nagrania z kamer straży miejskiej 3.Prezydent przekazuje nagrania adwokatowi prezesów spółek miejskich 4.Prezesi idą do sądu i dają te nagrania z kamer jako dowody 5.Prezydent nie idzie do sądu tylko czeka co się będzie działo 6.Niespodzianka, bo radny zawiadamia prokuraturę że nagrania zdobyto nielegalnie 7.Radny mówi że nie ma go na nagraniach i nie może to być dowód przeciwko niemu. 8.Prokuratura przesłu***e prezesów i odmawia śledztwa. wydaje się git 9.Teraz do akcji wkracza prezydent i sam idzie do sądu przeciwko radnemu 10.Prezydent dopiero teraz włącza się do gry. Stąd prosty wniosek, że dał nagrania nie będąc w żadnym sporze, tylko pomógł prywatnie prezesom 11.Niespodzianka druga bo radny nie zgadza się z decyzją prokuratora który odmówił śledztwa i składa odwołanie od tej decyzji do sądu 12.Sąd przyznaje rację radnemu i nakazuje prokuratorowi wykonać różne czynności bo stwierdza że przedwcześnie zakończono sprawę 13.Sąd wskazuje też na możliwą prywatę i niezgodne z prawem działanie straży 14.Prokuratura przesłu***e komendanta straży prezydenta i strażników i pojawiają się nowe fakty 15.Po zebraniu ich okazuje się że prezydent dostaje zarzut przekroczenia uprawnień No i jest dup* zimna. Gdzie są te Twoje "usprawiedliwione cele"... w areszcie? Jak widzisz nigdzie nie ma mowy o jakiś plakatach, bo istotny jest tylko fakt zdobycia i przekazania nagrań z kamer czy to odbywało się zgodnie z prawem? JA TWIERDZĘ, ŻE NIE

    Cytuj
    IP: 195.191.xx0.xx2 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.