Dym w jednej z sal lekcyjnych, uczniowie uwięzieni w klasie, kilka jednostek strażackich na miejscu. Wszystko to rozegrało się w budynku I LO dzisiaj z samego rana. Jak poinformował nas st. kpt. Zbigniew Rzepka, rzecznik tczewskiej straży pożarnej, na szczęście to tylko ćwiczenia.
Na miejscu było kilka jednostek tczewskiej straży - m. in. drabina. W scenariuszu ćwiczeń założono, że część uczniów nie może samodzielnie opuścić sali - i trzeba było użyć ciężkiego sprzętu.
Ćwiczenia z ewakuacji to również wymóg - służby i zarządcy muszą je przeprowadzać regularnie we wszystkich budynkach użyteczności publicznej.
Na miejscu było kilka jednostek tczewskiej straży - m. in. drabina. W scenariuszu ćwiczeń założono, że część uczniów nie może samodzielnie opuścić sali - i trzeba było użyć ciężkiego sprzętu.
- Dym z zadymiarki uruchomił alarm - dodatkowo dostaliśmy informację telefoniczną o zadymieniu. Wozy natychmiast udały się na miejsce. - tłumaczy nam kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie. - Regularnie sprawdzamy gotowość naszych jednostek i sprzętu. Tak było również i dzisiaj. Wszystko po to, by w razie prawdziwego zdarzenia móc sprawnie reagować.
Ćwiczenia z ewakuacji to również wymóg - służby i zarządcy muszą je przeprowadzać regularnie we wszystkich budynkach użyteczności publicznej.
Komentarze (10) dodaj komentarz
srbs_gość
07.06.2017, 13:47
Żona Zbyszka cała ?
Odpowiedzkoloolo_gość
07.06.2017, 14:05
Super, hiper zaj.....ście. Ale może zamiast I LO, gdzie miejsca w bród, może by podnieść sobie nieco poprzeczkę i spróbować na Wodnej. Ot choćby w budynku Liceum Katolickiego. Ciekawe jak tam by poszły ćwiczenia. Jak tam by wjechały wozy bojowe i drabina?
Odpowiedzjan_gość
07.06.2017, 15:52
katolik
Tam w razie pożaru, a nawet tylko w przypadku przypadkowej paniki myślę, że byłyby ofiary.
Cytujktoś_gość
07.06.2017, 17:54
:)
tam nie trzeba straży tylko wszyscy do modlitwy ;) i juz ;)
Cytujmo-r_gość
07.06.2017, 19:40
Nad liceum katolickim bóg czuwa i tam nie potrzebni strażacy
Cytujucz_gość
07.06.2017, 18:53
Curie
Ludzie uczący się w Curie nie reagują już na takie akcje, bo w Curie to już codzienność... Ewaukacje potrafią być trzy razy w miesiącu i wtedy -20 stopni a ty w spodenkach od wf-u wybiegasz.
Odpowiedzkik_gość
07.06.2017, 22:34
W Skłodowskiej. Jak już używać jednego z dwóch nazwisk to niech to będzie nazwisko polskie a nie francuskie w końcu była Polką.
Cytujdg_gość
07.06.2017, 23:30
Chciałbym zobaczyć te ewakuacje 3 razy w miesiącu - pajacu.
CytujOlek123_gość
08.06.2017, 16:31
Pan komendant Z. Baran nie odpowiedział mi dzień dobry, gdzie pańska kultura kapitanie.
Odpowiedzucz_gość
08.06.2017, 17:34
"Chciałbym zobaczyć te ewakuacje 3 razy w miesiącu - pajacu."
OdpowiedzJak się nie znasz to się nie wypowiadaj - klaunie. 2 lata temu było kilka ewakuacji w jednym miesiącu (jedna ćwiczebna a reszta niezapowiedziana).