Polacy - Rosjanie. Złączeni jednym losem

Flaga (fot. tcz.pl)
Polacy - Rosjanie. Złączeni jednym losem
Za ponad dwa miesiące będziemy obchodzić w Polsce kolejną smutną rocznicę. 74 lata temu na mocy tajnego protokołu do paktu Ribbentrop - Mołotow Armia Czerwona dokonała zbrojnej inwazji na Kresy Wschodnie II Rzeczpospolitej. Wziętych do niewoli polskich oficerów, funkcjonariuszy policji, KOP-u, księży , urzędników państwowych umieszczono w obozach przejściowych w Kozielsku, Starobielsku, Ostaszkowie… Potem zaczęły się też represje wobec ludności cywilnej.

Deportacje przedstawicieli inteligencji, kleru, urzędników, nauczycieli, zwykłych obywateli do lasów Syberii, na stepy Kazachstanu, na Kołymę… Wielu zostało tam na zawsze. Na rozkaz Stalina NKWD dokonała masowych zbrodni na wziętych do niewoli mundurowych. Przypominają o tym cmentarze: w Charkowie, w Miednoje, w Bykowni (od niedawna) i nekropolia wszystkich nekropolii wojennych - w Katyniu.

Wielu naszych rodaków trafiło do łagrów. Jakie warunki w nich panowały, jak żyło się na zsyłce, dokładnie opisują choćby powieści: Herlinga-Grudzińskiego „Inny świat”, Józefa Czapskiego „Na nieludzkiej ziemi” i Sołżenicyna ”Jeden dzień Iwana Denisowicza” oraz „Archipelag Gułag”. Przykre jest to, że do utworzenia w Rosji Radzieckiej, potem w ZSRR, „czerwonego terroru” odpowiedzialnego za te wszystkie zbrodnie, przyczynili się i Polacy. Jagoda, Wyszyński, Mienżyński, a także twórca Czerezwyczajki - Dzierżyński. O Jeżowie i Berii nie warto pisać. Pierwszy to Rosjanin, drugi Gruzin. Niech te wszystkie nazwiska pójdą w otchłań niepamięci.

Podpisany dokument przez patriarchę Moskwy i Wszechrusi Cyryla I oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika deklarują wzajemne wybaczenie doznanych krzywd, ale nic nie mówią o ich zapomnieniu; o za nie przeprosinach Nie ma też w nim jednoznacznego potępienia systemu totalitarnego, jakim był komunizm. Pominięto także kwestię prozelityzmu Kościoła katolickiego na obszarze Rosji, o co miał pretensje zmarły Aleksiej II. Jest za to dużo o wzajemnym pojednaniu zwykłych ludzi - prawosławnych i katolików.


Jakie szykany ze strony Rosji spotykały nas przez wieki wiadomo dokładnie. Jest w naszej historii wiele zdarzeń, o których badacze dziejów narodu piszą: wojny. A tych było dużo. Warto jednak wiedzieć, co nam bracia Słowianie ze Wschodu nie mogą zapomnieć. Najpierw to, że w 1025 roku Bolesław Chrobry wyprawił się na Grody Czerwieńskie, z którymi wiąże się legenda o Szczerbcu. 1610 to zwycięstwo hetmana Stanisława Żółkiewskiego w bitwie pod Kłuszynem nad Moskalami i „pogonienie” ich aż na Kreml, który Polacy okupowali do 1612 roku. Dopiero pospolite ruszenie pod wodzą Minina i Pożarskiego doprowadziło do opuszczenia Moskwy przez naszych rodaków. Obaj ci domorośli dowódcy są bardzo ważni w świadomości Rosjan. Mają swój pomnik na Placu Czerwonym w pobliżu wieży Spaskiej i soboru Wasyla Błogosławionego. Państwowy Kubański Kazaczij Chor śpiewa piękną melodycznie pieśń „Szapka po krugu”, której słowa mogą razić naszych krajan. Jest to utwór poświęcony właśnie Mininowi.

Wreszcie wojna z Bolszewikami w 1920 i bitwa Warszawska. Genialny manewr Marszałka dał nam zwycięstwo , bowiem wojska Tuchaczewskiego oraz Budionnego dostały - używając kolokwializmu - łupnia. Wzięto do niewoli sporą gromadę krasnoarmiejców. Trafili oni do obozów jenieckich, w których wielu zakończyło żywot w sposób naturalny. Ten fakt wielu Rosjan porównuje do Katynia i nie mogą nam tego wojennego incydentu puścić w niepamięć.

Jak zatem porównywać te wielkości do strat w tzw. substancji ludzkiej Polski za czasów dyktatury satrapy, narodowości gruzińskiej, Stalina (Józefa Wissarionowicza Dżugaszwilego)? Wielu naukowców spiera się, jaka jest to liczba. Padają różne wielkości. Nawet miliony. Co do jednego nie ma sporu. Swoimi paranoicznymi decyzjami unicestwił on co najmniej 40 mln obywateli Związku Radzieckiego. Nie tylko w czasach czystki w latach 1937 - 1938.

Trudno zatem zrozumieć decyzję dowództwa Armii Krajowej o rozpoczęciu powstania Warszawskiego, w którym zginęło 18 tysięcy walczący z bronią i 200 tysięcy ludności cywilnej. Być może Monter znał doktrynę Stalina: ”Gdzie stanie noga żołnierza radzieckiego, tam jest już terytorium ZSRR”.

Stalinowski terror był skierowany także na inteligencję Związku Radzieckiego. Pisarzy, poetów, lekarzy… Często uderzał on bezpośrednio nie w ich samych, lecz w najbliższych. Dyktator zakazał aresztować i wysłać do łagru Borysa Leonidowicza, ale pozbawił wolności lubą poety i pisarza - Olgę Iwińską. Była ona pierwowzorem Lary, bohaterki powieści „Doktor Żywago”, utworu nagrodzonego potem Noblem. Temu twórcy zawdzięcza wolność choćby Osip Mandelsztam, gdyż Stalin uważał Pasternaka za dziwaka, który jest nieszkodliwy dla systemu, bo ”nosi głowę w chmurach”. Do miejsc odosobnienia trafiały także rodziny najbliższych współpracowników psychopatycznego okrutnika. Przecież tak wierny sługa jak Kalinin (jego podpis znajduje się na dokumencie aprobującym zbrodnię katyńską) ze swoją żoną widywał się wtedy, gdy jego szef pozwolił mu na odwiedziny jej w łagrze.

Historii nie można nie znać. Trzeba nią żyć. Jak zatem wytłumaczyć fakt, że jeden z „wybrańców narodu”, do niedawna twarz PiS-u, stwierdził, iż Powstanie Warszawskie trwało 28 dni. Nawet w szkole podstawowej dzieci wiedzą, że 63. Inny, rzecznik klubu SLD , początek stanu wojennego ulokował… w 1989 roku. Co za wstyd panie pośle. Ten niezapomniany dla wszystkich Polaków atak na swobody obywatelskie rozpoczął się 13 grudnia 1981 roku, w niedzielę, niedouczony parlamentarzysto.

Często bywam w Rosji. Tam ponad dwadzieścia lat temu poznałem osobiście Okudżawę. To był wielki przyjaciel Polaków. Spotkałem także wielu Rosjan, którzy żywią do nas podobne uczucia. Niech początek wiersza Bułata „Pożegnanie z Polską”, dedykowany Agnieszce Osieckiej (tłumaczenie własne), będzie swoistym resume tego felietonu:
„My związani, Polacy, już dawno jednym losem,
w rozstaniach, wybaczeniach, i w śmiechu i we łzach…”
Jest to absolutna prawda. Sąsiadów sobie nie wybieraliśmy ; musimy z nimi żyć. Co dalej? - pokaże historia.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (5)
dodaj komentarz

  • +6

    ka_gość

    12.07.2013, 08:38

    No i cóż z tego wynika?

    No i cóż z tego wynika? Nic. Autor wpisuje się w schemat stosowany przez Niemców: Niemcy są aja, to jacyś faszyści - hitlerowcy wymordowali połowę Europy, a ludność niemiecka ucierpiała przez to najbardziej. Autorze! To nie Stalin, czy Beria mordował Polaków - to Rosjanie. Miliony ludzi, którzy próbowali w locie odgadnąć życzenia ich wodza. W wielomilionowym społeczeństwie jedynie jednostki (może przeliczalne na palcach rąk) odważyły się przeciwstawić SYSTEMOWI stworzonemu przez Stalina. Reszta była większymi lub mniejszymi fanatykami.

    Odpowiedz
    IP: 79.189.xx0.xx0 
  • +4

    gośc_gość

    12.07.2013, 10:04

    To kpina...

    uważam,że ten artykuł to kpina i mydlenie oczu polakom na Historie, wiemy kim Był Stalin i jakich zbrodni dokonał na polakach ...Katyń itd wiemy ilu polaków zamordowano w więzieniach NKWD i SB na polecenie KGB , wiemy ile polaków zginęło i usiało wyemigrować za czasów komuny ! wiemy ile wojska Rosyjskiego po II wojnie światowej przebywało na terenie Polskiego Państwa nie płacąc za nic a my ponosiliśmy tego koszty! dość kłamstw i obłudy my Polacy chcemy znać prawdę

    Odpowiedz
    IP: 79.190.xx2.xx0 
  • -3

    kominiarz56

    12.07.2013, 11:13

    TO KPINA

    Do artyk.To kpina...gościu mów za siebie....[ my Polacy...]...o jaką jeszcze prawdę ci chodzi.......PRAWDA JEST PO ŚRODKU....

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • +2

    zibiern_gość

    12.07.2013, 11:57

    co za buractwo

    mimo stosunkowo młodego wieku nigdy nie wybaczę tym "sąsiadom" komunistycznych nacisków, propagandy i całego gnoju jakim otoczyli nasz kraj .Powiem więcej-w związku z profilem swojej pracy często mam z nimi do czynienia i uwieźcie mi oni nadal patrzą na nas z pogarda(oczywiście nie wszyscy).A najbardziej ich nie trawie za ruski-jedyny słuszny język w szkole(ich i nasz zj**any rząd) bo mimo chęci i starań ciężko mi nadrobić nieobecność angielskiego w najmłodszych latach mojego życia. Dodam że nie jestem PIS-owcem a raczej gorliwym przeciwnikiem tej partii.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx7.xxx 
  • -1

    MAX_gość

    12.07.2013, 16:23

    xx

    A jak MY patrzymy na Ruskich jak na chołote a tam nie brak ludzi mądrych wykształconych są jednostki ktore zasługują na to miano ale tacy są i Polacy Pracowałem w Norwegii na północy w polskij firmie to najpierw linie lotnicze odmowiły wozenia Polakow a potem nawet kolej ze względu na skandaliczne zachowanie Co do nauki języka zachodniego to wina jest polskich władz Rosjanie uczyli angelskiego w szkołach pomimo ze to był język imperjalistow i był zakaz dla większosci opuszczac ZSSR Powstanie warszawskie to była zbrodnia i osoby za to odpowiedzialne powinny byc roztrzelane Odpowiedzialni są za to Alinci bo gdyby Warszawiacy powstali przeciw Rosjanom to znalezli by się w niezręcznej sytuacj po czyjej opowiedziec sie stronie więc pozwolono aby Warszawe zniszczyli Niemcy Obarczanie Stalina ze nie pomogł , a kto z nim to uzgadniał USA miał mozliwosc przymuszenia Stalina do otwarcia lotnisk dla ich samolotow ,wstrzymując dostawy wojskowe to dlaczego tego nie zrobiono ?

    Odpowiedz
    IP: 89.229.xx9.xx7 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.