Tczewscy policjanci odzyskali samochód marki Volvo warty ponad 200 tys. złotych, który został skradziony na terenie Niemiec. W związku ze sprawą funkcjonariusze zatrzymali 39-letniego mężczyznę podejrzewanego o przestępstwo paserstwa, za co usłyszał zarzut w prokuraturze. Okazało się, że zatrzymany mieszkaniec Trójmiasta popełnił to przestępstwo w recydywie. Decyzją sądu mężczyzna trafił do aresztu.
13 kwietnia br. po godzinie 14.00 policjanci z wydziału ruchu drogowego tczewskiej policji zatrzymali 39-letniego mieszkańca Gdyni podejrzewanego o paserstwo samochodu marki Volvo XC90, które jak się okazało jest warte ponad 200 tysięcy złotych. Mundurowi podczas zatrzymania odzyskali również ten samochód.
Policjanci doprowadzili zatrzymanego mężczyznę do tczewskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut paserstwa. Okazało się, że 39-latek odpowie za to przestępstwo w warunkach recydywy. Decyzją sądu zatrzymany mieszkaniec Gdyni trafił na trzy miesiące do aresztu.
Za paserstwo w warunkach recydywy grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
13 kwietnia br. po godzinie 14.00 policjanci z wydziału ruchu drogowego tczewskiej policji zatrzymali 39-letniego mieszkańca Gdyni podejrzewanego o paserstwo samochodu marki Volvo XC90, które jak się okazało jest warte ponad 200 tysięcy złotych. Mundurowi podczas zatrzymania odzyskali również ten samochód.
- Funkcjonariusze ustalili, że skradzione minionej nocy w Niemczech auto ma przejeżdżać autostradą A1. Przypuszczenia mundurowych potwierdziły się, gdy w okolicy miejscowości Borkowo zlokalizowali czarne volvo jadące w kierunku Gdańska. Mundurowi natychmiast ruszyli za samochodem, którego zatrzymali do kontroli. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informacyjnych funkcjonariusze potwierdzili, że był to samochód pochodzący z kradzieży. Volvo zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu, a kierujący 39-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji.
Policjanci doprowadzili zatrzymanego mężczyznę do tczewskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut paserstwa. Okazało się, że 39-latek odpowie za to przestępstwo w warunkach recydywy. Decyzją sądu zatrzymany mieszkaniec Gdyni trafił na trzy miesiące do aresztu.
Za paserstwo w warunkach recydywy grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Kronika policyjna
Kronika policyjna
Wydarzenia kryminalne w Tczewie, wypadki, akcje policji, porady, pościgi, procesy sądowe, rozboje, morderstwa
Komentarze (2) dodaj komentarz
mik_gość
16.04.2019, 17:29
Brawo! Miło przeczytać, że panowie robią też inne rzeczy, niż tylko wlepianie mandatów:)
OdpowiedzBlady_gość
17.04.2019, 12:44
Ktoś zadzwonił i wystawił..... Sami to raczej by na to Volvo nie spadli.
Odpowiedz