Walentynki - dla jednych doskonała okazja do świętowania, dla innych - symbol kiczu i komercji. Pytaliśmy tczewian, co sądzą o Dniu Zakochanych i jak mają zamiar świętować tego dnia. Więcej w materiale TV Tczew.
Kwiaty, kolacja, zmysłowa bielizna - tczewian pomysły na walentynki
TELEWIZJA INTERNETOWA: NAJNOWSZE
© Zabrania się kopiowania, przetwarzania, bądź dalszego publikowania materiałów wideo bez podania ich autora i źródła pochodzenia!
Kontakt w sprawach audiowizualnych usług medialnych na żądanie - tutaj.
Kontakt w sprawach audiowizualnych usług medialnych na żądanie - tutaj.
Jak oceniasz ten materiał wideo?
Ocena ogólna tego wideo: 5
Ocena ogólna tego wideo: 5
Subskrybuj kanał Tcz.pl
YOUTUBE 12200 SUBSKRYBCJI
Filmy Tcz.pl w YouTube
Kanał wideo Telewizji Tczew w YouTube
12 154 477 wyświetleń wszystkich filmów
12 154 477 wyświetleń wszystkich filmów
Pokaż:
Najnowsze
Komentarze (12) dodaj komentarz
brrr_gość
14.02.2014, 10:48
prezent dla zony
Z okazji walentynek wyniose smieci niech tez cos ma dziewczyna z życia
Odpowiedzyyy_gość
16.02.2014, 19:57
Dziwię się, że Cię jeszcze nie zostawiła.
CytujKarolina_gość
14.02.2014, 11:00
Ależ my mamy swoje święto zakochanych
Ależ my mamy swoje święto zakochanych. Od wieków Polacy obchodzą święto zakochanych nazywa się to: Noc Kupały lub inaczej - Noc Świętojańska słowiańskie święto związane z letnim przesileniem Słońca, obchodzone w czasie najkrótszej nocy w roku, co przypada około 21 czerwca. Noc sobótkowa była nocą łączenia się w pary. Dla dziewcząt, które nie były jeszcze nikomu narzeczone i pragnęły uniknąć zwyczajowej formy dobierania partnerów, noc Kupały była wielką szansą na zdobycie ukochanego. Młode niewiasty plotły wianki z kwiatów i magicznych ziół, wpinały w nie płonące łuczywo i w zbiorowej ceremonii ze śpiewem i tańcem powierzały wianki falom rzek i strumieni. Trochę poniżej czekali już chłopcy, którzy - czy to w tajemnym porozumieniu z dziewczętami, czy też liczący po prostu na łut szczęścia - próbowali wyłapywać wianki. Każdy, któremu się to udało, wracał do świętującej gromady, by zidentyfikować właścicielkę wyłowionej zdobyczy. W ten sposób dobrani młodzi mogli kojarzyć się w pary bez obrazy obyczaju, nie narażając się na złośliwe komentarze czy drwiny. Owej nocy przyzwalano im nawet na wspólne oddalenie się od zbiorowiska i samotny spacer po lesie. Przy okazji rzeczonego spaceru młode dziewczęta i młodzi chłopcy poszukiwali na mokradłach kwiatu paproci, wróżącego pomyślny los. O świcie powracali do wciąż płonących ognisk, by przepasawszy się bylicą, trzymając się za dłonie, przeskoczyć przez płomienie. Skok ów kończył obrządek przechodzenia przez wodę i ogień, i w tym jednym dniu w roku swojego czasu stanowił podobnie rytuał zawarcia małżeństwa. Kwiatu paproci nikt nie znalazł ale wiele panien znalazło się w stanie błogosławionym :-)
OdpowiedzAnna_gość
15.02.2014, 22:17
Pięknie napisane!! Wielka szkoda, że nie szanujemy tradycji, własnej tradycji...
Cytuj_gość
14.02.2014, 14:22
ja przewiduję dziś dziki seks - chyba, że kupione mojej drugiej polówce gacie nie przypaszą
OdpowiedzStefan_gość
15.02.2014, 10:02
No ...
I jak gacie przypasowały?:D
Cytujemi_gość
14.02.2014, 15:15
buhaha
ŻENADA!
Odpowiedz_gość
14.02.2014, 16:30
milego wieczora lol
Odpowiedzstas_gość
14.02.2014, 18:56
nie mogac zwalczyc swieta Kupaly panowie w czerni wymyslili sobie swieto''sw.jana''
Odpowiedzklap you hens_gość
14.02.2014, 19:07
Yeah...
Obiad i kolacja na Walentynki-chłop musi mieć cierpliwość -cały rok czekać na Walentynki,żeby dostać obiad oraz kolację:)
Odpowiedzyyy_gość
16.02.2014, 19:55
Chłop to kobietą się powinien zająć, a nie narzekać na obiad. Wy jacyś niewychowani jesteście?
Cytujccc_gość
16.02.2014, 19:55
WIEŚNIAKI!!!
Odpowiedz