W setki tysięcy złotych idą kwoty, jakie zarządcy dróg na terenie Tczewa przeznaczą na naprawę nawierzchni po tegorocznej zimie. Znienawidzona przez drogowców aura pozostawiła po sobie dziury i pęknięcia - właśnie rusza wielkie łatanie miejskich traktów.
Zima nie tylko skutecznie "wymiata" z miejskich budżetów środki na odśnieżanie i wywożenie białego puchu. Kiedy śnieg zniknie z ulic, a mrozy ostatecznie ustąpią, będzie trzeba również przygotować odpowiednią pulę na załatanie dróg zniszczonych przez zimę. A tych będzie w tym roku sporo - uskoki, pęknięcia i szczeliny powoli zaczynają się prezentować "w całej okazałości". Boleśnie przekonało się już o tym wielu kierowców, których auta "zaliczyły" te najbardziej okazałe ubytki w miejskich jezdniach. A te w Tczewie mają kilku zarządców - Miejski Zarząd Dróg, Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, Powiatowy i Wojewódzki Zarząd Dróg. Większość z nich wymaga napraw po zimie. Dlatego teraz drogowcy, korzystając z ocieplania, zabrali się do pracy i zalewają asfaltem najbardziej niebezpieczne drogowe wyrwy.
- W pierwszej kolejności zabraliśmy się za usuwanie największych i najbardziej uciążliwych ubytków asfaltowych. Kończą się już prace na najbardziej dziurawej części ulicy Głowackiego. Jesteśmy w trakcie łatania ulicy Żwirki, a także Jagiełły. W sobotę będziemy remontować ulicę Jarosława Dąbrowskiego i Westerplatte. Sukcesywnie będziemy usuwali kolejne ubytki. - tłumaczy Edmund Woyda, szef Miejskiego Zarządu Dróg, który w tym roku na bieżące utrzymanie tczewskich ulic ma około 800 tys. zł, jednak nie cała pula zostanie przeznaczona na usuwanie zimowych szkód - środków musi wystarczyć na cały rok.
Do łatania nawierzchni po zimie przygotowuje się również Powiatowy Zarząd Dróg, który odpowiada za ponad 200 kilometrów tras na terenie całego powiatu.
-Chyba nie ma drogi, której nie trzeba łatać po zimie. - mówi Maria Witkowska, dyrektor PZD - Część robót - w miejscach, które wymagają najpilniejszych interwencji - już ruszyła. Na pozostałe czekamy aż temperatura przestanie spadać poniżej zera. Część prac wykonanych jest bowiem przy pomocy grysu i specjalnej emulsji, która wymaga wyższych temperatur.
Niektóre remonty będą się odbywały na zlecenie Powiatowego Zarządu Dróg. Sporo prac wykonują również sami pracownicy PZD. Nie jest jeszcze znany dokładny koszt przeznaczony na łatanie dziur po zimie, ale prace mogą kosztować kilkaset tysięcy złotych. Drogowcy apelują do kierowców o cierpliwość. W związku z łataniem ubytków na tczewskich ulicach mogą występować utrudnienia w ruchu.
Zima nie tylko skutecznie "wymiata" z miejskich budżetów środki na odśnieżanie i wywożenie białego puchu. Kiedy śnieg zniknie z ulic, a mrozy ostatecznie ustąpią, będzie trzeba również przygotować odpowiednią pulę na załatanie dróg zniszczonych przez zimę. A tych będzie w tym roku sporo - uskoki, pęknięcia i szczeliny powoli zaczynają się prezentować "w całej okazałości". Boleśnie przekonało się już o tym wielu kierowców, których auta "zaliczyły" te najbardziej okazałe ubytki w miejskich jezdniach. A te w Tczewie mają kilku zarządców - Miejski Zarząd Dróg, Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, Powiatowy i Wojewódzki Zarząd Dróg. Większość z nich wymaga napraw po zimie. Dlatego teraz drogowcy, korzystając z ocieplania, zabrali się do pracy i zalewają asfaltem najbardziej niebezpieczne drogowe wyrwy.
- W pierwszej kolejności zabraliśmy się za usuwanie największych i najbardziej uciążliwych ubytków asfaltowych. Kończą się już prace na najbardziej dziurawej części ulicy Głowackiego. Jesteśmy w trakcie łatania ulicy Żwirki, a także Jagiełły. W sobotę będziemy remontować ulicę Jarosława Dąbrowskiego i Westerplatte. Sukcesywnie będziemy usuwali kolejne ubytki. - tłumaczy Edmund Woyda, szef Miejskiego Zarządu Dróg, który w tym roku na bieżące utrzymanie tczewskich ulic ma około 800 tys. zł, jednak nie cała pula zostanie przeznaczona na usuwanie zimowych szkód - środków musi wystarczyć na cały rok.
Do łatania nawierzchni po zimie przygotowuje się również Powiatowy Zarząd Dróg, który odpowiada za ponad 200 kilometrów tras na terenie całego powiatu.
-Chyba nie ma drogi, której nie trzeba łatać po zimie. - mówi Maria Witkowska, dyrektor PZD - Część robót - w miejscach, które wymagają najpilniejszych interwencji - już ruszyła. Na pozostałe czekamy aż temperatura przestanie spadać poniżej zera. Część prac wykonanych jest bowiem przy pomocy grysu i specjalnej emulsji, która wymaga wyższych temperatur.
Niektóre remonty będą się odbywały na zlecenie Powiatowego Zarządu Dróg. Sporo prac wykonują również sami pracownicy PZD. Nie jest jeszcze znany dokładny koszt przeznaczony na łatanie dziur po zimie, ale prace mogą kosztować kilkaset tysięcy złotych. Drogowcy apelują do kierowców o cierpliwość. W związku z łataniem ubytków na tczewskich ulicach mogą występować utrudnienia w ruchu.
Komentarze (39) dodaj komentarz
mieczyslaw
07.03.2012, 00:25
A Marysia swoje...
"Chyba nie ma drogi, której nie trzeba łatać po zimie. - mówi Maria Witkowska, dyrektor PZD" - pani Mario, jak zwykle jest pani w błędzie lub zwyczajnie jest pani niedoinformowana - są drogi, których po zimie się nie łata, a już na pewno nie co roku i nie ponad 90% ich powierzchni, jak ma to miejsce w przypadku dróg powiatowych. Chyba tego ostatniego słowa zabrakło pani w tym zdaniu, a powinno ono brzmieć: "Chyba nie ma drogi POWIATOWEJ, której nie trzeba łatać po zimie".
Odpowiedzhaha_gość
07.03.2012, 08:44
Uuu jaka obstawa
miecio znalazl wazeliniarzy...ile dostajecie od posta?
Cytuj._gość
07.03.2012, 10:21
BÓG ZAPŁAĆ
Dostają za posta,to ekipa Radia Maryja i TV Trwam nie jest istotne co Expert pisze ważne że uderza w tą samą nutę i wszystkim pasuje
Cytujfanthomas_gość
07.03.2012, 11:47
dziury po zimie
gdyby nie oszczędzali na polskich drogach a mam tu na myśli materiał z którego są robione to nie było by kłopotu ale że asfaltu jest mniej niż wszystkiego innego materiału to nic dziwnego, że co roku naprawia się drogi i są same dziury...30 % to asfalt a reszta to domieszki różnych surowców zastępczych
Cytujwww_gość
07.03.2012, 13:32
A Marysia swoje... ~ mieczyslaw
A mieeecio musi być w komentarzach jak zwykle pierwszy ,gdy zobaczy , że o Witkowskiej się pisze . HA
CytujAdam_gość
07.03.2012, 05:35
Miecio się znów nie wyspał
Przeglądam wszystkie tczewskie fora i na każdym się wymądrzasz jakbyś wszystkie rozumy pozjadał. Czasami mam obawy otwierając lodówkę czy nie zobaczę tam Mieczysława. Znajdź sobie kobietę i jej truj, a nam maluczkim daj odetchnąć. Pani Maria Witkowska jest ok, a drogi są dziurawe - nie tylko powiatowe.
OdpowiedzKamil_gość
07.03.2012, 06:32
A czy nie po to jest możliwość dodawania komentarz, aby każdy mógł wyrazić swoją opinię? Ja zawsze z chęcią czytam komentarze Mieczysława, a to, że udziela się na prawie każdy temat świadczy tylko o jego zaangażowaniu. Pozdrawiam
Cytuj_gość
07.03.2012, 07:06
Jak masz takie fobie, to albo nie otwieraj lodówki, albo idź do psychiatry. Mieciu jest ok, przynajmniej wypowiada się merytorycznie.
CytujZiutek Ciągutek_gość
07.03.2012, 09:17
nie, Witkowska nie jest ok!!
Cytujzaratustra83
07.03.2012, 22:37
do pseudofanklubu Mieczysława
Pospolicie rzygać się chce od jadu jaki lejecie na tym forum. Zamiast pisać o artykule i się do niego odnosić to barany piszą że albo Mieczysław zaraz się wypowie, albo że znowu miał coś do powiedzenia. Przeszkadza wam że człowiek ma swoje zdanie a wy tylko potraficie jak te papugi biadolić co reszcie do ucha przypadnie. Ciekaw jestem cwaniaki który miał by odwagę stanąć w centrum miasta i bronić swoich racji? Potraficie tylko z za klawiatury sączyć swój jad na innych by dowartościować siebie i poprawić sobie samopoczucie w nic nieznaczącej egzystencji. Ja się mogę z Mieczysławem nie zgadzać ale popieram to że w racjonalny sposób korzysta z wolności słowa i demokracji. Komuś nie podobają się jego wypowiedzi, niech nie czyta. Jego avatar łatwo rozpoznać i ominąć jego post. Jak już chcecie krytykować, to niech ta krytyka będzie konstruktywna i wnosi coś do tematu.
Cytujgienek_gość
07.03.2012, 06:19
niech łatają płace podatki ? płace no to na przód bo mi auto dostaje w dupe
Odpowiedzmayster_gość
07.03.2012, 06:54
Widziałem już co niektóre z tych łat - profesjonalizm ich wykonania poraża, latem znów trzeba będzie co nieco ponaprawiać...
Odpowiedzświstak _gość
07.03.2012, 06:54
tylko z tym czekaniem mi się nie podoba
bo główne arterie miejskie trzeba przejeżdżać slalomem np.: Wojska Polskiego czy Armii Krajowej - drogi powiatowe. Jak złamie koło to po tej wypowiedzi pozwę powiat o świadome narażanie życia i mienia. Bo w zimie nie tankuje mniej a w każdym litrze paliwa jest podatek drogowy - teraz przechrzczony na opłatę paliwową.
OdpowiedzRaiders
07.03.2012, 06:59
Prawda jest taka że gdyby drogi w naszym mieście były robione fachowo za pierwszym razem od podstaw to nie byłoby takich sytuacji, są ulice w tczewie które były zrobione porządnie kilkanaście lat temu i na chwile obecną nie trzeba wylać na nie nawet wiadereczka asfaltu.
Odpowiedz07.03.2012, 07:08
Cytat #64390: Wiosna w Polsce to...
Jeden z kretyńskich cytatów znalezionych w sieci: <brzuszek> Wiosna w Polsce to magiczna pora - wraz ze śniegiem ginie także asfalt
OdpowiedzTczewianin_gość
07.03.2012, 07:17
Do Adama
Może i Mieczysław się mądrzy może nie, ma prawo, ale nie cukruj Witkowskiej bo to najbardziej niekompetentny i chyba najbardziej nielubiony w w wielu przypadkach znienawidzony urzędnik.
Odpowiedztcz45
07.03.2012, 07:23
Zima nie winna
Za powstanie dziur w jezdniach po zimie, nie należy obciążać winą ZIMY. Może przyczyną są źle położone nawierzchnie, złej jakości asfalt, fachowcy, brak kontroli, złe odbiory ,układy... Mam pytanie : czy w takiej Szwecji, Norwegi też po każdym sezonie zimowym jest tyle dziur....? może tam mieszkają ludzie odpowiedzialni, kochający swój kraj, szanujący się wzajemnie i potrafiący pomnażać swoje dochody...
OdpowiedzJurgen
07.03.2012, 08:12
Być moze stać ich na sprowadzenie naturalnego asfaltu z Karaibów odporny na temp. dodatnie i ujemne ?
Cytujiyavbnj , _gość
07.03.2012, 12:46
stawiajcie minusy
i tak ma tcz45 racje, śmieszy mnie mobilizacja urzędasów , co stawiają mu minusy , prawda boli hłe, najlepszy jest ten co zbudował autostrady, a prawda jest taka ,że jest operatorem taczki i łopaty ..................
Cytuj._gość
07.03.2012, 13:19
do iyavbnj
a może nie zawsze TCZ45 ,Mieczysław i inni z tej samej kliki mają rację ? uważasz że zawsze wszyscy muszą się zgadzać z byle wypocinami bo pochodzą od tych expertów z Bożej Łaski
CytujDo wszystkich znawców tematu_gość
07.03.2012, 07:59
Zima jak najbardziej winna
Warstwę ścieralną z MMA projektuje i układa się na określoną liczbę lat. Na przykładzie obwodnicy trójmiasta, której wierzchnią warstwę nawierzchni bitumicznej ułożono w 2001/2002 roku - tu czas eksploatacji mieszanki mineralno asfaltowej w nawierzchni został przyjęty na 10 lat. Jeżeli przy wzmożonym ruchu kołowym, jaki odbywa się po obwodnicy w ostatnich latach w najbliższym czasie warstwa ścieralna nie zostanie wymieniona na nową to w naszych warunkach klimatycznych degradacja zarówno wierzchniej warstwy jak i tych niższych przebiegać będzie w tempie ekspresowym. Z tego co widziałem to na łącznicach największych węzłów drogowych obwodnicy warstwę tą GDDKiA wymieniła w 2011 roku. Najbardziej destrukcyjnym czynnikiem nie jest sam mróz ale ilość przejść przez 0st. Temperatura w ciągu kilku minut z dodatniej spada, a następnie wraca na plus. W skrajnych przypadkach może się to powtarzać nawet kilka razy na dobę. Polska leży w strefie klimatu przejściowego i w odróżnieniu od Szwecji jest tu kilkaset przejść przez zero w ciągu roku. Do tego dochodzą takie sprawy jak brak budżetu jednostek na terminową wymianę całej nawierzchni i w ten sposób mam to co mamy. Łatają rok w rok, a jest coraz gorzej. Proszę zatem nie zwalać całej winy na drogowców, złej jakości materiały, brak kontroli, złe odbiory czy układy. Proszę się trochę wysilić i rozpoznać dany temat, a nie pisać to co usłyszało się gdzieś na ulicy bądź wam się wydaje.
Odpowiedzasfaltowiec_gość
07.03.2012, 08:13
przestań
od razu widać ,żeś urzędas i to marny....
Cytujmieczyslaw
07.03.2012, 10:44
Do jednego znawcy tematu
Kolego miły, to że pracowałeś przy, a może na budowie kilku dróg, o niczym jeszcze nie świadczy. To, że warstwę wierzchnią, ścieralną należy co jakiś czas wymieniać, to święta prawda, ale zważ na to, że jeśli droga jest prawidłowo wykonana, nie uszkadza się jej w czasie eksploatacji podbudowa, czyli to co najbardziej kosztowne i pracochłonne. Materiały jakie się stosuje, to kwestia wtórna, problemem jest woda, a więc nieodpowiednie odwodnienie lub często jego brak, jeśli po wielu latach zaniedbań (dziesiątkach lat) doprowadza się do tego, że drogi toną. I to właśnie dlatego przejścia przez zero są takie niebezpieczne dla dróg, a właściwie to dla traktów, bo nazywanie większości z nich drogami, to zwykłe nieporozumienie. Poza tym - jakie natężenie ruchu i o jakim nacisku na oś jest przewidziane na obwodnicy czy też autostradzie, a jakie np. na Bałdowskiej w Tczewie? Czy po Bałdowskiej przejeżdża dziennie 30 tysięcy aut lub więcej? Tczewskie drogi, to lata zaniedba i "nicnierobienia", weź sobie za przykład nowy wiadukt 800-lecia Tczewa - obiekt ma 13 lat, a już mu ograniczyli nośność, ze względu na własne zaniedbania. Teraz przywrócenie mu pełnej funkcjonalności, to kwestia nie paru tysięcy na prace konserwacyjne, a prawdopodobnie kosztowny remont. To jest działalność na szkodę podatnika i wbrew interesowi Państwa Polskiego. Całkowita nieodpowiedzialność i ignorancja co niektórych urzędników.
Cytuj_gość
07.03.2012, 15:19
--- Treść komentarza została usunięta przez Moderatora serwisu ---
Cytuj._gość
07.03.2012, 16:06
OJ MIECIO MIECIO
To się narobiło kółko różańcowe cię olało czy co ?
Cytujzaratustra83
07.03.2012, 22:52
ładna opowieść
Ładnie nam opowiedziałeś jak to wygląda w przypadku drogi ekspresowej. Ja zamiast robić wywody na ten temat zadam pytanie. Jak to jest możliwe że są w Tczewie drogi których asfalt pamięta jeszcze lata 90 jak nie 80 min. (część ul. Wojska Polskiego - 30-go stycznia) i nie ma tam dziur, a nowszy asfalt , nawet paroletni na tych samych ulicach pęka ma koleiny i wyrwy? Proszę mi to logicznie wytłumaczyć skoro twierdzisz że nowe materiały są leprze lub równie dobre jak te stosowane dawniej. Tylko błagam nie pisz że na jeden kawałek jezdni pada więcej deszczy niż na inny, lub że te nowe części drogi częściej przechodzą przez 0 stopni C. bo ośmieszysz się do reszty.
CytujRe: przestań_gość
07.03.2012, 08:47
Od razu widać, żeś przedszkolak i to marny... Nie jestem urzędasem, natomiast mam na koncie budowę dróg ekspresowych i dwóch autostrad i jak czytam takie debilne wypowiedzi to żałuję, że takie papraki jak Ty też mają prawo do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów.
Odpowiedzasfaltowiec_gość
07.03.2012, 10:29
namachałeś się
łopatą na tych auto -stradach....co widać w ostatnich relacjach medialnych, hahahaaa
Cytujstary tczewiak_gość
07.03.2012, 09:18
mimo wszystko dziury są i nikogo to nie usprawiedliwia czyli jak zawsze prowizorka a biednego nie stać na prowizorki powinno być zrobione raz a dobrze
Odpowiedz_gość
07.03.2012, 09:21
Można zbudować drogę tak, jak to się robi np w Niemczech, czyli w taki sposób żeby nie powstawały w niej dziury, ale to chyba w Polsce jest niemożliwe, bo u nas zawsze są oszustwa, używa się innych materiałów niż w projekcie itd itp. Potem oglądamy w telewizji, że nowo oddane do użytku autostrady, czy drogi trzeba od razu remontować. Można też dziurę w drodze załatać w taki sposób, żeby na drugi rok ta łata nie wypadła i nie utworzyła się w tym miejscu znowu dziura, ale wtedy firmy, które zarabiają na łataniu dziur miałyby coraz mniej pracy. Jeśli załatają dziury tak, jak wszystko w Polsce się robi, czyli byle jak, to w następnym roku znowu będą mieli robotę przy łataniu dziur i znowu, jak zwykle w Polsce będzie można zwalić winę na pogodę a nie na ludzi.
OdpowiedzStachu_gość
07.03.2012, 09:25
Takie łatanie co oni stosują to niech sobie w d**e wsadza. Do puki nie zaczną tego robić bardziej profesjonalnie a nie na odpier****( mówiąc kolokwialnie) To to się mija z celem.
Odpowiedzkajot551_gość
07.03.2012, 09:25
MARIA-IGNORANTKA
Jesli widze iż PANI MARIA IGNORANDKA wedlug niektorych jest OK to znaczy nie zna JEJ zaslug miedzy innymi z WIADUKTEM BELKA-GILOTYNA za to KRYMINAL,ten na Wojska Polskiego to wiemy można wyliczac lecz to co wiedza WSZYSCY ta Pani nie ma WYOBRAZNI ,jej znajomość i wiedza budowlana ,drogowa oraz konstrukcji jest ZENUJACA,ODPOWIEDZIALNOSC ZADNA.
Odpowiedzstudentka1_gość
07.03.2012, 10:10
dziury
skoro łatają WSZYSTKIE ulice, to zapraszam na Sienkiewicza, na której na skrzyżowaniu z TM są dwie ogromne dziury (już nie raz widziałam, jak nieświadomi kierowcy wyjeżdzają z zakrętu i wpadają w pułapkę. Ałć, to boli!), prócz tego Rokicka w okolicach cmentarza, tam dziury są znacznie większe i trudno je ominąć przy wzmożonym ruchu. póki co nie zauwazylam tam żadnych robót ani zainteresowania nimi. pozdrawiam :-)
OdpowiedzMalowanka
07.03.2012, 10:58
No to mają problem...
No to mają problem. Jak dziura jest kwadrawowa to trzeba obliczyć A x B x głębokość dziury. A co będzie jak jest trójkątna ? Nie wspominam o okrągłych dziurach.
OdpowiedzMalowanka
07.03.2012, 11:01
Co to jest drogowiec ?
Co to jest drogowiec ? - Przestrzeń pomiędzy kaskiem, a butami. Jest gentelmenem - zaprasza żonę do walca.
Odpowiedz_gość
07.03.2012, 12:22
ale sie usmialem az zerwalem zawieszenie ;D
Cytuj_gość
07.03.2012, 19:42
tylko równo załatajcie, nie ?
OdpowiedzGonzo_gość
07.03.2012, 20:22
Czemu te łatki są takie drogie?
A takie "łatki" to aż tyle muszą kosztować? Czemu mają być takie drogie? Trochę asfaltu i innych substancji, no prawda trochę podgrzanych (ale z paki stara a nie z maszyny drogowej( - to pewnie za podgrzanie tyle im wychodzi....
Odpowiedzbot.mb_gość
07.03.2012, 21:58
Łatają drogi...
Mietek , pomimo tej nagonki masz rację ! Zapewne naraziłeś się masie urzędowej , nie moja sprawa . Krytyka jaką uprawiasz jest potrzebna by zwrócić uwagę na rażące niekompetencję tych do których piszesz i tych którzy muszą to jeszcze tolerować . Nie obchodzi mnie co myślą - WAŻNE CO ROBIĄ !
Odpowiedz