Gmina Gniew. Po wichurze strażacy mieli ręce pełne roboty

Wiatr połamał kilka drzew w Gniewie i okolicach (fot. tcz.pl)
Gmina Gniew. Po wichurze strażacy mieli ręce pełne roboty
Przez poniedziałkowe wiatry około 6 tys. mieszkańców naszego województwa pozbawionych było prądu. Straż pożarna nieprzerwanie pozostawała w gotowości, usuwając co rusz powalone konary i drzewa. W gminie Gniew zanotowano tego dnia 9 przypadków.

Problemy zaczęły się już od godziny 10.00, kiedy strażacy wezwani zostali do usunięcia powalonego drzewa w Rakowcu. Niespełna pół godziny później powalone zostało drzewo przy sklepie w Tymawie, zrywając linię energetyczną. Kolejne przypadki to: powalone drzewa w Małej Karczmie, we Wiośle Dużym, gdzie również zerwana została linia energetyczna, we Włosienicy czy Brodzkich Młynach. W Gniewie na ul. Krasickiego powalone drzewo opierało się o jeden z budynków, a w Opaleniu strażacy dwukrotnie zabezpieczali odrywającą się blachę z dachu jednego z budynków.

W ciągu jednego dnia od godz. 10.00 do godz. 15.00 strażacy interweniować musieli aż 9 razy. W akcjach udział brały zastępy OSP z Opalenia, Gniewu i Kolonii Ostrowickiej. Wszystkie miejscowe zagrożenia zostały usunięte. Nie było żadnych ofiar ani większych uszkodzeń.

Drukuj
Prześlij dalej