Nie znalazł się na razie kupiec na tczewską stocznię rzeczną. Na przetarg dotyczący sprzedaży majątku spółki zgłosił się tylko jeden podmiot - oferta okazała się jednak nieważna ze względów formalnych.
Oferty można było składać do 5. listopada - w Sądzie Rejonowym Gdańsk - Północ. Dużego zainteresowania kupnem majątku Stoczni Tczew sp. z o.o. w upadłości jednak nie było - wpłynęła tylko jedna oferta, którą jednak odrzucono, z powodu braków formalnych. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy zostanie ogłoszony kolejny przetarg.
Cena wywoławcza całego zakładu (wraz z budynkami i maszynami) wyniosła 8,3 mln złotych. Uzyskane ze sprzedaży środki miały być przeznaczone na spłatę wierzycieli - na koniec 2011 r. zobowiązania spółki wobec wierzycieli wynosiły blisko 11 mln zł. Od czerwca br. działa Rada Wierzycieli, złożona z gminy miejskiej Tczew, gmina Skarszewy, Zakład Usług Komunalnych w Tczewie, Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Tczewie oraz Skarbu Państwa, reprezentowanego przez naczelnika urzędu skarbowego w Tczewie.
Przypomnijmy, że od sierpnia 2010 stocznia nie produkowała. W czasach świetności w zakładzie pracowało ponad 70 osób - spawacze, elektrycy, monterzy kadłubów okrętowych, rurarze, a także piaskarze.
Oferty można było składać do 5. listopada - w Sądzie Rejonowym Gdańsk - Północ. Dużego zainteresowania kupnem majątku Stoczni Tczew sp. z o.o. w upadłości jednak nie było - wpłynęła tylko jedna oferta, którą jednak odrzucono, z powodu braków formalnych. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy zostanie ogłoszony kolejny przetarg.
Cena wywoławcza całego zakładu (wraz z budynkami i maszynami) wyniosła 8,3 mln złotych. Uzyskane ze sprzedaży środki miały być przeznaczone na spłatę wierzycieli - na koniec 2011 r. zobowiązania spółki wobec wierzycieli wynosiły blisko 11 mln zł. Od czerwca br. działa Rada Wierzycieli, złożona z gminy miejskiej Tczew, gmina Skarszewy, Zakład Usług Komunalnych w Tczewie, Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Tczewie oraz Skarbu Państwa, reprezentowanego przez naczelnika urzędu skarbowego w Tczewie.
Przypomnijmy, że od sierpnia 2010 stocznia nie produkowała. W czasach świetności w zakładzie pracowało ponad 70 osób - spawacze, elektrycy, monterzy kadłubów okrętowych, rurarze, a także piaskarze.
Komentarze (8) dodaj komentarz
TAKI SOBIE_gość
15.11.2012, 08:15
Szkoda, że nie wygrałem w totka, Chętnie bym kupił.
Odpowiedzlokis_gość
15.11.2012, 09:37
Baza dla wodniaków
Witam ! Zamiast sprzedawać nie wiadomo komu, należy zrobić tam bazę jachtową i port zimowy dla wodniaków. Wystarczy, że jednostki wchodzące do Rady Wierzycieli zawiążą spółkę i powołają Port Rzeczny w Tczewie...
OdpowiedzPit_gość
15.11.2012, 11:01
No całkiem proste, zawiążą spółkę -a TY dasz pieniądze
Cytujlokis_gość
15.11.2012, 12:26
Baza dla wodniaków
~ Pit_gość -> A jakie tam raptem potrzebne pieniądze, aby posprzątać place i hale (wstawić szyby w oknach), wynająć (odpłatnie) wodniakom miejsca na zimowanie, a latem miejsca postojowe przy kei ?
Cytujkajot551_gość
15.11.2012, 12:00
SPRZEDAZ STOCZNI
TERAZ gdy SUWNICE ,narzedia pociete,wyzlomowane pozostale konstrukce POgiete,POniszczone to tylko CWANIAK ktory POczeka i wezmie za darmo jak MU doplaca za sprzatanie .GDYBY byly SUWNICE mozna by tworzyc konstrukcje,malą stocznie stateczkow wycieczkowych ,jachty .dzis mozna tylko powiedziec gospodarka POLSKA i jak sie dziwic co o NAS mowia i gospodarzeniu .JAKo byly STOCZNIOWIEC j/w glos gdybym wygral w totka zapewne bym kupil .inna sprawa bedac PISowcem nigdy bym dzis nie dostal sie do przetargu bo BANDA ZLODZIEJI ,oraz MAFIA TCZEWSKA MA tylko dla SWOICH z UKLADU KLUCZA .
Odpowiedzmarcin_gość
15.11.2012, 18:37
dokładnie sprzedać za grosze albo najlepiej dać za darmo
OdpowiedzMAX_gość
22.11.2012, 20:55
DO KOJOTA
mowisz ze PO to złodzieje ale to z nimi obalałes Komune to ludzie Solidarnosci takich mieliscie ludzi nic nie lepsi od PZPR
OdpowiedzMAX_gość
22.11.2012, 20:59
DO KOJOTA
w Tczewie i nie tylko rzadą ludzie Solidarnosci to z nimi obalałes Komune takich mieliscie ludzi
Odpowiedz