Frakcja energetyczna tczewskich odpadów ma trafiać do spalarni w gdańskich Szadółkach. To tam mają trafiać śmieci, które według unijnych dyrektyw nie nadają się do niczego innego, jak do spalenia. Spalarnia ma powstać do 2020 roku i przyjmie śmieci z terenu 60 gmin.
Podczas wrześniowej sesji radni przyjęli stosowną uchwałę w sprawie wyrażenia woli zawarcia porozumienia międzygminnego pomiędzy Gminą Miejską Tczew a Gminą Miasta Gdańska w sprawie powierzenia Gminie Miasta Gdańska wykonania zadania publicznego polegającego na zagospodarowaniu odpadów komunalnych w zakresie termicznego przekształcania frakcji energetycznej wysortowanej z odpadów komunalnych pochodzących z terenu Gminy Miejskiej Tczew. Co to oznacza w praktyce?
- W naszym tczewskim zakładzie odzyskiwane jest to, co można jeszcze wrócić środowisku. Natomiast frakcję energetyczną będziemy oddawać do spalarni, która powstanie na gdańskich Szadółkach. Tam będzie przetwarzana na ciepło, bądź prąd - tłumaczy zastępca prezydenta Tczewa, Adam Burczyk.
Za budowę spalarni ma odpowiadać miasto Gdańsk. Całość ma kosztować nawet pół miliarda złotych, a miasto planuje pozyskanie środków z Unii Europejskiej, dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz innych źródeł. Dodajmy, że budowa spalarni jest konieczna ze względu na wchodzące w życie w styczniu 2016 r. przepisy unijne zabraniające składowania na wysypiskach śmieci tzw. frakcji energetycznej, czyli np. odpadów papierowych, szmacianych czy tworzyw sztucznych, które mogą być dobrym źródłem energii.
Podczas wrześniowej sesji radni przyjęli stosowną uchwałę w sprawie wyrażenia woli zawarcia porozumienia międzygminnego pomiędzy Gminą Miejską Tczew a Gminą Miasta Gdańska w sprawie powierzenia Gminie Miasta Gdańska wykonania zadania publicznego polegającego na zagospodarowaniu odpadów komunalnych w zakresie termicznego przekształcania frakcji energetycznej wysortowanej z odpadów komunalnych pochodzących z terenu Gminy Miejskiej Tczew. Co to oznacza w praktyce?
- W naszym tczewskim zakładzie odzyskiwane jest to, co można jeszcze wrócić środowisku. Natomiast frakcję energetyczną będziemy oddawać do spalarni, która powstanie na gdańskich Szadółkach. Tam będzie przetwarzana na ciepło, bądź prąd - tłumaczy zastępca prezydenta Tczewa, Adam Burczyk.
Za budowę spalarni ma odpowiadać miasto Gdańsk. Całość ma kosztować nawet pół miliarda złotych, a miasto planuje pozyskanie środków z Unii Europejskiej, dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz innych źródeł. Dodajmy, że budowa spalarni jest konieczna ze względu na wchodzące w życie w styczniu 2016 r. przepisy unijne zabraniające składowania na wysypiskach śmieci tzw. frakcji energetycznej, czyli np. odpadów papierowych, szmacianych czy tworzyw sztucznych, które mogą być dobrym źródłem energii.
Komentarze (10) dodaj komentarz
ka_gość
13.10.2014, 10:52
Moim zdaniem...
Moim zdaniem oznacza to to, ze to co śmierdzi zostanie w Tczewie, a to co może przynieść jakąś korzyść zostanie wywiezione do Gdańska.
OdpowiedzKE_gość
13.10.2014, 19:49
To co od nas wywiozą i tak do nas w części wróci z wiatrem, niekoniecznie będzie śmierdzieć, ale truć na pewno.
Cytujgość_gość
13.10.2014, 11:28
!!!
NIE BRZMI TO ZACH ĘCAJĄCO!!!NIE PRZEKONAŁ MNIE TEN ARTYKUŁ!!!
Odpowiedzjuzek_gość
13.10.2014, 11:59
no a co teraz?
no a co teraz robią np.z plastikiem?
Odpowiedzik_gość
13.10.2014, 13:26
znów śmierdzi
A w Tczewie znów śmierdzi z wysypiska.... mimo obietnic, że to sie skończy. No cóż, zafundowano nam drugie Szadółki. Dziękujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzAGA_gość
13.10.2014, 14:26
zaskocze
ale ostatnia mialam okazje jechac przez Szadułki i jak kilka lat temu jechałam nie dało się wytrzymać przez ten okropny roznoszący się smród , tak ostatnią jadąc tą droga, ŻADNEGO SMRODU ! być moze wreszcie zrobili tam porzadek z tym fetorem. a pogoda byla bardzo ciepla.
OdpowiedzSie_gość
13.10.2014, 19:36
W Tczewie zamykają składowisko !
W Tczewie zamykają składowisko ! Jest segregacja . Wszystkie materiały które uzyskuje się z segregacji są sprzedawane a w przyszłości sprzedawane będą nawet resztki energetyczne do Szadułek. Tak trzymać.
Odpowiedzanty_gość
13.10.2014, 22:18
po co???
" przepisy unijne zabraniające składowania na wysypiskach śmieci tzw. frakcji energetycznej, czyli np. odpadów papierowych, szmacianych czy tworzyw sztucznych" - czyli ludzie segregują śmieci bezsensownie jak lemingi skoro papier i plastik trafi do pieca????a ja głupi myślałem że makulatura trafia do odzysku i chronimy polskie lasy, a ile w mediach mowi się o paleniu plastiku buehehe- i co z tego że ktoś mi napisze że są filtry itd. a taka spalarnia z filtrami co produkuje może TLEN:)lemingoza, I małe podsumowanko - czyli tak my bedziemy segregować i oddawać do spalarni smieci a spółka produkujaca cieplo bądź prą w Szadółkach będzie dodatkowo to sprzedawać tamtejszym mieszkańcom (pal licho za jakie pieniadze) i znając życie spółkaktóra tam powstanie będzie pewnie niemiecka
Odpowiedzgość_gość
14.10.2014, 10:00
dlaczego?
Popieram zdanie poprzednika . to po pierwsze po drugie jeżeli już ma iść do pieca do dlaczego nie można spalać tego w ZEC Tczew na Rokitkach , przecież nie trzeba będzie dodatkowo płacić za transport a może dzięki temu ZEC Tczew zyska zielone certyfikaty ( czy jak tam to określa ustawa) . Bo to że będzie taniej za ogrzewanie to w to nie wierzę ale zawsze to działa na rzecz ochrony środowiska i bezpieczeństwa (chociażby mniej transportu na drogach i mniej zanieczyszczenia z rur wydechowych , mniej samochodów na drogach a więc wieksze bezpieczeństwo ) Przecież te dwa zakłady mieszczą się w niedalekiej odległości od siebie więć nawet połączenie taśmociągowe wchodziło by w rachubę. Panie Prezydencie proszę zmobilizować Prezesów obydwu Spółek może ta współpraca coś da. Albo jasno wyjaśnić ludziom , że nie będą drożej płacili jak te frakcje energetyczne będą wywożone do Gdańska.
Odpowiedzmm_gość
14.10.2014, 14:57
A gdzie będzie składowana owa frakcja energetyczna do 2020? Kto za jej składowanie zapłaci?
Odpowiedz