Wtorkowy paraliż na obwodnicy - przewożąca koparkę firma jest z Tczewa

Zdarzenie spowodowało olbrzymie korki (fot. tcz.pl)
Wtorkowy paraliż na obwodnicy - przewożąca koparkę firma jest z Tczewa
Sparaliżowany ruch na ulicach Gdańska, zamknięta obwodnica, uszkodzony wiadukt, który będzie trzeba być może rozebrać - taki jest bilans wtorkowego wypadku (04.01), do jakiego doszło na trójmiejskiej obwodnicy. Okazuje się, że koparka, która zahaczyła łyżką o konstrukcję wiaduktu, była przewożona przez pracownika firmy z Tczewa.

Do wypadku doszło w ostatni wtorek (04.01). Przewożona na lawecie koparka zahaczyła o skrajnię wiaduktu pomiędzy węzłami Kowale i Straszyn, uszkodziła poważnie jego konstrukcję, po czym runęła na jezdnię. Ruch w tym miejscu przywrócono dopiero w środę późnym popołudniem.

- Koparka była przewożona przez pracownika firmy z Tczewa. Ze względu na dobro śledztwa, nie możemy podać jej nazwy. - wyjaśnia nam podkomisarz Katarzyna Kwiatkowska z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim - Sprawcy czynu, który odpowie przez sądem z art. 163 kodeksu karnego za spowodowanie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, grozi nawet 10 lat więzienia. Kierowca znajduje się w kręgu podejrzanych, ale dopiero czynności policji i prokuratury ustalą, kto jest odpowiedzialny za to, że ładunek nie został prawidłowo zabezpieczony.

W wypadku ucierpiała konstrukcja nośna obiektu - na razie wiadukt został tymczasowo podparty. Ekspertyzy wykażą, czy będzie go trzeba rozebrać i zbudować od nowa. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapowiadają w mediach, że będą żądać od tczewskiego przewoźnika pokrycia części kosztów całego zdarzenia. Wiadomo, że firma nie miała pozwolenia od GDDKiA na przewóz ładunku przekraczającego wysokość 4 metrów. Do całej sytuacji zapewne by nie doszło, gdyby udało się złożyć łyżkę koparki, która najprawdopodobniej zamarzła.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (35)
dodaj komentarz

  • -3

    C>K>M

    07.01.2011, 10:24

    No i mamy nasz Tczewskie "Ale urwał", chociaż w czymś jesteśmy najlepsi.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • -1

    mieczyslaw

    07.01.2011, 11:06

    tak, chociaż w "czymś"

    czyli w powodowaniu wypadków - nadal wierzysz, że GTC jeżdżą najlepiej? Może pora wyjrzeć poza własne podwórko?

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • +3

    mropenvitamine_gość

    07.01.2011, 10:27

    Czy ta koparka byla od S.......?

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx7.xx2 
  • -2

    Gwajer_gość

    07.01.2011, 10:47

    A łyżka na to... nic, bo zamarzła :)

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx5.xx0 
  • +12

    Jachu_gość

    07.01.2011, 11:18

    sęmpy na tcz

    Sępy z tcz.pl żerują tylko na czyimś nieszczęściu jakie to ma znaczenie że firma była z Tczewa ? czy to zmienia coś w tej sprawie ? czy gdyby firma była np z Starogardu też było by to napisane ? ludzie cieszą się bo może w faktach na tvn powiedzą kierowca był z Tczewa ! reklama dla miasta jak nic może otworzymy skansen ze zgliszczami tej koparki przecież przyszłe pokolenia też maja prawo żeby ją kiedyś obejrzeć. o turystach nie wspomnę nie bronie właściciela bo go nie znam ale jaki cel ma ten artykuł ?

    Odpowiedz
    IP: 77.253.xxx.xx0 
  • -2

    Julii

    07.01.2011, 11:44

    :)

    a Ja wiem i nie powiem... he he

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • +8

    ._gość

    07.01.2011, 11:59

    ten artykuł

    ten artykuł ma na celu pokazanie jakie prymitywne jest zarządzanie w tczewskich firmach . Nawięcej odpowiedzialnści w mojej ocenie ponosi właściciel ponieważ kierowca nieraz musi bo się boi konsekwencji za to ,że odmówi przewozu czego kolwiek bezprawnie. dziś w takich firmach krzak to kierowca nie ma nic do powiedzenia.

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xxx.xx4 
  • +4

    Philips

    07.01.2011, 13:17

    Oczywiście kierowca jest idiotą i nie odmówi przewozu ładunku, który nie zmieści się pod wiaduktem, a właściciel firmy jest jeszcze większym idiotą, bo wiedząc, że ładunek jest za wysoki - zmusi kierowcę, żeby jechał. Ta cała sytuacja po prostu pokazuje, że część ludzi zajmujących się przewozami ładunków do tego się nie nadaje. To nie jest samochód osobowy, który zmieści się "wszędzie". Ludzie odpowiedzialni za ten konkretny transport nie pomyśleli, że zablokowana łyżka wystaje poza "typową" skrajnię i nie sprawdzili jakiej wysokości są wiadukty po drodze...

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
    +2

    Flexi_gość

    07.01.2011, 13:51

    Takich mamy managerów

    Tak wygląda polski biznes. Nie szanuje się pracownika, ale traktuje się go jak "murzyna". Uważa się że jeśli się płaci to pracownik ma robić wszystko. Kierownikom i brygadzistom po zawodówce uderza do głowy - ktoś usadził ich tak wysoko i myślą teraz że wszystkie ich decyzje są słuszne. Spróbuj tylko powiedzieć ,,ale". A kiedy pora na konsekwencje za debilizm najłatwiej jest zwalić winę na pracownika. Nie bronię tutaj kierowcy bo wiedział co i jak wysokie wiezie, ale znając życie - był pod presją jakiegoś pseudomanagera który też powinien za to beknąć.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx6.xx4 
    +3

    Philips

    08.01.2011, 17:55

    Flexi

    Nie do końca się z Tobą zgodzę. Co do zależności w firmach i kwalifikacji ludzi zajmujących stanowiska - zgadzam się z Tobą. Jednak nie do końca się zgodzę, że kierowca pod presja "managera" pojechał. Według mnie nie było żadnej presji. Co można by powiedzieć o kierowcy, który ulega presji wiedząc, że ładunek się nie zmieści? A co można by powiedzieć o managerze, który wywiera presję wiedząc, że ładunek się nie zmieści? Tacy ludzie powinni trafić nawet nie do prokuratora tylko do zakładu psychiatrycznego. Raczej obstawiam sytuację, że żaden z nich nie pomyślał o wysokości ładunku i ograniczeniach na drodze, którą ma jechać, co dyskwalifikuje ich jako ludzi zajmujących się transportem czegoś więcej niż cukru na łyżeczce między cukiernicą a szklanką.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
    +1

    Flexi_gość

    09.01.2011, 09:45

    Do Phillips

    Możesz mieć rację. Widziałem to miejsce. Most jest tak uszkodzony że facet musiał jechać z dużą prędkością. Wygląda na to że wcale się nie spodziewał że ten most jest tak niski.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx6.xx4 
  • -9

    rudy_gość

    07.01.2011, 12:46

    błędu nie popełnił tu kierowca tylko osoba planująca trasę. jak pewnie mało kto się orientuje chodzi tu prawdopodobnie o konstrukcję wiaduktu jakiś 1km w kierunku gdanska za wezłem straszyn. jest on w budowie i jest znacznie niższy i węższy niż przejazd pod normalnym wiaduktem na obwodnicy. co to oznacza w praktyce - ktoś, kto zaplanował przejazd mógł nie wiedzieć o tym, ponieważ oficjalnie tego wiaduktu na tej drodze nie ma - nie łączą się z nim jeszcze żadne drogi. poza tym istotne też jest, czy wysokość prześwitu pod wiaduktem była odpowiednio oznaczona znakiem drogowym, co poinformowałoby kierowcę, że się nie zmieści. z tego co mi się wydaje, takiego znaku tam CHYBA nie ma, na pewno jest ograniczenie do 50km/h. ale w polsce zawsze winny jest ten, który jest niewinny. lekarz zrobi źle operacje to ministra zdrowia chcą wywalać

    Odpowiedz
    IP: 77.253.xxx.xx5 
  • -13

    mieczyslaw

    07.01.2011, 13:29

    rudy_gość

    Już dawno większych bzdur nie czytałem.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    taki sobie...._gość

    08.01.2011, 12:29

    NORMALNOŚC

    W końcu normalny oraz logiczny,komentarz wsród tych wypocin!

    Cytuj
    IP: 89.200.xx9.xx1 
    +3

    kalonji_gość

    08.01.2011, 15:39

    Chodzi o wiadukt łączący Borkowo z Jankowem Gdańskim. Jest to od dawna gotowy wiadukt, nie był ani budowany ani remontowany. Nie było tam ograniczenia prędkości do 50 km/h. Spełniał on wszystkie normy dotyczące wysokości wiaduktów nad drogą ekspresową. Koparka bez złożonego ramienia była ponadgabarytem, na który potrzebne są specjalne zezwolenia i zatwierdzenie trasy przejazdu. Gdyby ramię było złożone, to by żadne zezwolenia nie były potrzebne, a wiadukt by był cały. Zawiniła ludzka głupota...

    Cytuj
    IP: 83.25.xx2.xx0 
  • -9

    nieborak_gość

    07.01.2011, 13:10

    Gdy tydzień temu obudziłem się w mej ciepłej kuwecie, ujrzałem niebo niebieskie jak smerf. Jakże byłem szczęśliwy... Uroniłem łzę radości. Wtem posmutniałem. Niebiosa stały się czarne jak smoła, gromy przerywały płachtę chłodnego powietrza. Pozostał żal i cierpienie....

    Odpowiedz
    IP: 89.174.xx8.xx4 
  • +1

    pipi_gość

    07.01.2011, 13:32

    Kierowca jest jak kapitan na statku,czyli on decyduje o tym czy wyjeżdżać z nie zabezpieczoną koparką i kropka.Śledztwo poprowadzi Macierewicz!!!

    Odpowiedz
    IP: 77.253.xx5.xx9 
  • wojt_gość

    07.01.2011, 13:54

    FAKTY TVN

    Przecież to nie jest tajemnicą że E. wiózł to koparkę. W faktach TVN to było. Tylko współczuć im można tego kłopotu. Wszystkim firmom może to się zdażyć. Wielu pracowników jest niekompetętnych, a firmy na tym tracą.

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx7.xxx 
  • +1

    Zed_gość

    07.01.2011, 23:25

    Firmy chcą takich pracowników, bo ważne by robił to co Pan każe i o podwyżkę nie pytał, a że Pan każe źle to nikt nie odważy mu się powiedzieć bo roboty nie chce stracić....

    Cytuj
    IP: 109.197.xx8.xx4 
  • +1

    ja _gość

    07.01.2011, 16:37

    do pi-pi

    Niestety kierowca dziś jest marionetką właściciel firmy bądz jego przydupnik ,zleca usiąć to siedzi,jedz to jedzie ,szczekaj to szczeka. Kto nie pracuje w byle firmie to nie wie jakie idiotyczne myślenie ma szef z branży nic nie wiem ,a wymagam. Napewno jakby kierowca odmówił i by dobrze ocenił to za chwilę by stracił pracę ,którą może wykonywał na czarno bądz na umowę zlecenie.

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx4.xx5 
  • +2

    Amalk_gość

    07.01.2011, 16:51

    do Mieczysława

    Ty CHŁOPIE musisz być dość stary, pewnie jak węgiel ;) Na tyle co nie raz tu czytam to Ty masz najwięcej do napisania. Napisz na czym Ty się nie znasz bo zawsze do wszystkiego masz swoje ALE... Do rzeczy, kierowca zachował się nie rozsądnie, ale znając życie jak to jest w Polsce, ściga się zawsze najmniejszego, czyli kierowcę. Rozmawiałem z osobą która od niedawna jeździ samochodem i zdziwiona była jak Pan Instruktor powiedział, że zmieni się jej ( i nie tylko jej) punkt patrzenia jak zacznie jeździć.... Chodzi o to że ten który nigdy nie siedział za kółkiem to nie wie, że problem jest zatrzymać samochód na śliskiej jezdni, że pieszy ubrany na czarno jest nie widoczny. Ale to piszą ( mówią ) ludzie którzy tego nie znają od drugiej strony. No i właśnie ta osoba przyznała Panu Instruktorowi rację, że inaczej to spostrzega jak zaczęła jeździć, teraz rozumie kierowców i sama wkurza się np. na pieszych. A nawiązując do wypadku, może nie chciał jechać, ale został zmuszony..... ( bo na Twoje miejsce jest stu chętnych ) Osobiście usłyszałem kiedyś od SZEFA że nie jestem od myślenia tylko od jeżdżenia... Pozdrawiam :)

    Odpowiedz
    IP: 195.74.xx1.xx2 
  • -6

    mieczyslaw

    07.01.2011, 17:55

    Amalk_gość,

    W takim razie jeśli pozwalasz by za Ciebie też myślał ktoś inny, to niebawem o Twoim "wyczynie" przeczytamy. Jak Ci każe kogoś przejechać, to też to zrobisz, bo "na Twoje miejsce jest 100 innych?" Trzeba myśleć za siebie, bo jak sam napisałeś - ściga się tego najniżej (jak widać, skoro jest na tyle głupi i nieodpowiedzialny by dać się wrobić, to czemu nie?). Ty trzymasz kierownicę w rękach, więc jak Ty w coś przypie*rzysz, to Ty odpowiadasz, a nie Twój szef. Tak się dzieci tłumaczą w przedszkolu. Jesteś dorosły - myśl, bo odpowiadasz za to co robisz.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
    +1

    Philips

    08.01.2011, 18:05

    Mieczyslaw

    Kierowca zawsze może się tłumaczyć, że mu tak nawigacja GPS kazała. Ten co przywalił w tczewski wiadukt tak się tłumaczył o ile dobrze pamiętam. Jak to ktoś wyżej napisał: "kierowca jest jak kapitan na statku" - on odpowiada za to, co się dzieje w czasie przejazdu. Ludzie zwalają winę na kogoś "wyżej", bo na pewno mu kazał. Czy kierowca się zgodzi, a manager będzie mu kazał, gdy będą wiedzieli, że ładunek się nie zmieści? Jeżeli tak, to do psychiatryka trzeba ich zamknąć. Oni po prostu nie zawracali sobie głowy takimi rzeczami jak wysokość ładunku, czy wysokość wiaduktów po drodze - i tyle.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    mieczyslaw

    11.01.2011, 00:50

    Philips

    nie mi to tłumacza.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • +2

    Katt_gość

    07.01.2011, 18:33

    Słyszalam dzisiaj w radiu, ze prawdopodobnie KIEROWCA bd musial zaplacic za uszkodzenia, ŻARTUJĄ? Od razu moga go skazac na dożywocie! Przeciez nikt nie posiada tyle pieniedzy, a remont wiaduktu to wielki koszt. Poza tym, z tego co slyszalam na tym wiadukcie nie ma odpowiednich oznaczen co do jego wysokosci, co moglo zmylic kierowce . A co do artykulu... to, ze kierowca byl z Tczewa nie ma znaczenia... Tez mi sensacja . Mi zal czlowieka, bo ma wielki problem teraz .

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx4 
  • +1

    kalonji_gość

    08.01.2011, 15:41

    Oznaczeń co do wysokości wiaduktu nie stosuje się, jeżeli spełnia on normy - bodajże 4,80. Ten wiadukt normy spełniał, podobnie jak każdy inny biegnący nad droga ekspresową, jaką jest obwodnica. Problem leżał w tym, że nie złożono ramienia koparki....

    Cytuj
    IP: 83.25.xx2.xx0 
  • -3

    pipi_gość

    07.01.2011, 19:05

    Wina kierowcy

    Ukarać bezmyślnego kierowcę--na jego przykładzie nauczą się inni!

    Odpowiedz
    IP: 77.253.xx5.xx9 
  • Zed_gość

    07.01.2011, 23:28

    Tak czubku na pal najlepiej go nadziej!!! Chłop robił co mu każą, bo roboty nie chciał stracić!

    Cytuj
    IP: 109.197.xx8.xx4 
  • +4

    ja_gość

    07.01.2011, 21:40

    ;)

    przymknijcie kopary :)

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx8 
  • +1

    pipi_gość

    07.01.2011, 23:24

    nie przymknij,a zabezpiecz koparę

    Jedziesz samochodem i nagle na maskę zjezdza Ci z jadącej przed Tobą lawety koparka,bo kierowca nie sprawdził przed ruszeniem,czy dobrze ją ładujacy zabezpieczyli i jest oki?

    Odpowiedz
    IP: 77.253.xx5.xx9 
  • -1

    Amalk_gość

    08.01.2011, 15:23

    do Pipi

    Dobrze piszesz.... za wypadek który miał miejsce na obwodnicy, gdzie nikt nie ucierpiał...... DOŻYWOCIE najlepiej :) A jak nie daj.... ucierpi ktoś z Twojego bliskiego grona np. gwałt , pobicie.... to sprawcy dać nagrodę..... A postaw się w sytuacji tego Kierowcy !!?? Nie wiemy do końca jak to było, a koparka myślę że była zabezpieczona. Ale tak jest najlepiej pisać nie znając sprawy i najlepiej jak mnie nie dotyczy. Ps. POSTAWCIE SIĘ W TEJ SYTUACJI .... co by było gdybym """JA""" to zrobił Pozdrawiam A do Mietka nie chodziło mi o mnie że jest 100 na moje miejsce, źle to odczytałeś tylko chodzi o to jak SZEFOSTWO traktuje swoich pracowników. Ale od tego mamy PIP i RZĄD który udaje że nic nie widzi do czasu np. tragedii na obwodnicy. Mamy duże bezrobocie i jest to wykorzystywane, najlepiej jak by NP. Pani Sprzątaczka była po wyższych studiach, młoda, dyspozycyjna, pięć języków obcych za 1300 brutto.... Jeszcze raz pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 195.74.xx1.xx2 
  • +2

    kalonji_gość

    08.01.2011, 15:34

    W faktach 5 stycznia pokazali co to za firma - można sobie w internecie obejrzeć. Inna sprawa, że z tego co mówiono, dla złożonej koparki nie potrzebne były żadne zezwolenia, bo spełnia normy. Tylko, że jej ramię nie zostało złożone, bo niby zamrzło. Ani opeartor koparki ani kierowca (o ile to nie ta sama osoba:p) po prostu nie pomyśleli, że nie można tego wieźć, bo się nie zmieści... Nie chcę tu bronić ich szefów, ale to po prostu mogła być własna decyzja tych co ją wieźli. A wziąć gorącą wodę albo dmuchawę i to rozmrozić to już problem... Po komentarzach na Trójmiasto.pl można się zorientować, że ludzie są naprawdę wściekli... Nie dziwię się. Sama jestem, bo tyle czasu i benzyny marnuje się w korkach przez głupotę ludzi... Ech:(

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx2.xx0 
  • bravo !_gość

    09.01.2011, 18:56

    będzie trzeba być może

    będzie trzeba być może super !

    Odpowiedz
    IP: 178.42.xx3.xx5 
  • xxx_gość

    09.01.2011, 23:21

    Ludzie, to nie był akurat przypadek. To zabieg celowy.

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx7.xx9 
  • +1

    kazik_gość

    10.01.2011, 10:43

    dorabianie filozofii

    niektóre z komentarzy nt.relacji pracodawca- pracownik to dorabianie filozofii do po prostu debilizmu, którym wykazali się wszyscy biorący udział w tym transporcie- i tyle! Zwyczajny bezmiar głupoty!

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx0.xx5 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.
 
KOMENTARZ DNIA