Trwają prace ekshumacyjne w tczewskim Parku Kopernika. Do tej pory udało się odnaleźć ciała blisko 90-ciu osób. Są to nie tylko żołnierze, którzy zginęli podczas działań wojennych, ale także kilku cywili - w tym dzieci - którzy mogli zginąć podczas radzieckich nalotów na Tczew.
Ekshumacje prowadzone są na terenie dawnego cmentarza ewangelickiego. Nekropolia istniała jeszcze w drugiej połowie XX wieku - później nagrobki zrównano z ziemią, ale nie przeniesiono szczątków pochowanych tam osób. Na ewangelickie pochówki cały czas natrafia firma prowadząca prace ekshumacyjne, która szuka zlokalizowanych w parku mogił zbiorowych. Z przekazów wynika, że żołnierzy niemieckich, którzy zginęli pod koniec II wojny światowej w Tczewie i okolicach, bądź zmarli w pobliskim lazarecie, zlokalizowanym w obecnym budynku I LO, pochowano w zbiorowych grobach, znajdujących się na wysokości bocznego wejścia na cmentarz stary przy ul. 30 Stycznia. Może tam spoczywać około 200 osób - tak przynajmniej wynika z dokumentacji Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge (Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi). Do tej pory udało się odnaleźć szczątki około 90 osób - w tym kilku ofiar cywilnych, także dzieci.
- Część żołnierzy pochowana została w prowizorycznych trumnach, wielu pochowano w nieładzie, bez trumien, co może świadczyć o pośpiechu podczas takich pochówków. - wyjaśnia Maciej Milak z Fundacji "Pamięć". - Znajdujemy dość dobrze zachowane guziki, czy nieśmiertelniki, np. z Kriegsmarine.
Duże nadzieje wiążą z pracami miłośnicy historii zrzeszeni wokół forum Dawny Tczew. Mają nadzieję, że w parku uda się znaleźć się również masową mogiłę - miejsce pochówku około 100 mieszkańców Tczewa, którzy zginęli podczas radzieckich nalotów w lutym 1945 roku. Są już wstępne przypuszczenia, gdzie mogłyby się znajdować. Dodajmy, że wydobyte szczątki żołnierzy niemieckich przeniesione zostaną na cmentarz w Glinnej pod Szczecinem. Całkowity koszt ponosi strona niemiecka. Prace ekshumacyjne mogą potrwać jeszcze kilkanaście dni.
Ekshumacje prowadzone są na terenie dawnego cmentarza ewangelickiego. Nekropolia istniała jeszcze w drugiej połowie XX wieku - później nagrobki zrównano z ziemią, ale nie przeniesiono szczątków pochowanych tam osób. Na ewangelickie pochówki cały czas natrafia firma prowadząca prace ekshumacyjne, która szuka zlokalizowanych w parku mogił zbiorowych. Z przekazów wynika, że żołnierzy niemieckich, którzy zginęli pod koniec II wojny światowej w Tczewie i okolicach, bądź zmarli w pobliskim lazarecie, zlokalizowanym w obecnym budynku I LO, pochowano w zbiorowych grobach, znajdujących się na wysokości bocznego wejścia na cmentarz stary przy ul. 30 Stycznia. Może tam spoczywać około 200 osób - tak przynajmniej wynika z dokumentacji Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge (Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi). Do tej pory udało się odnaleźć szczątki około 90 osób - w tym kilku ofiar cywilnych, także dzieci.
- Część żołnierzy pochowana została w prowizorycznych trumnach, wielu pochowano w nieładzie, bez trumien, co może świadczyć o pośpiechu podczas takich pochówków. - wyjaśnia Maciej Milak z Fundacji "Pamięć". - Znajdujemy dość dobrze zachowane guziki, czy nieśmiertelniki, np. z Kriegsmarine.
Duże nadzieje wiążą z pracami miłośnicy historii zrzeszeni wokół forum Dawny Tczew. Mają nadzieję, że w parku uda się znaleźć się również masową mogiłę - miejsce pochówku około 100 mieszkańców Tczewa, którzy zginęli podczas radzieckich nalotów w lutym 1945 roku. Są już wstępne przypuszczenia, gdzie mogłyby się znajdować. Dodajmy, że wydobyte szczątki żołnierzy niemieckich przeniesione zostaną na cmentarz w Glinnej pod Szczecinem. Całkowity koszt ponosi strona niemiecka. Prace ekshumacyjne mogą potrwać jeszcze kilkanaście dni.
Komentarze (21) dodaj komentarz
elzbieta_gość
11.10.2012, 15:37
A jeszcze niedawno rozważano tam utworzenie placu zabaw!!!!!!
Odpowiedzatilot_gość
11.10.2012, 21:16
przydalby sie plac zabaw dla dzieci moze niekoniecznie akurat w tej okolicy ale droga elzbieto uwiez mi ze jest tam miejsce i na plac zabaw bo hustawke ktora jest w tym parku pamietam ja a mam prawie 30 lat!
Cytujann_gość
12.10.2012, 16:58
kiedy byłam małą dziewczynką to często w tym parku zabawiałam... już wtedy wiedziałam że leżą tam szczątki. teraz jestem w szoku, że zrobili z tego takie wielkie odkrycie! po tylu latach...
Cytujyo!3k_gość
11.10.2012, 15:53
No i co!?!
OdpowiedzXxxX_gość
11.10.2012, 15:56
Dlaczego
DLACZEGO TO ROBICIE? CZY KTOŚ Z NAS LUDZI CHCIAŁBY ABY KIEDYŚ WYKOPYWANO JEGO SZCZZĄTKI? DLACZEGO NIE DACIE TYM LUDZIOM SPOCZYWAĆ W SPOKOJU, TAKA NIEUZASADNIONA EKSHUMACJA POWINNA BYC ZABRONIONA PRAWEM !!!
Odpowiedzobywatel_gość
11.10.2012, 17:24
A czy Ty chciałbyś spoczywać w takim miejscu? To jest psia toaleta i melina pod gołym niebem.
CytujHmm_gość
11.10.2012, 18:07
To dość delikatna sprawa i z pewnością nie wymaga krzyczenia. Jak można przeczytać, koszt ponosi strona niemiecka i wydobyte szczątki zostaną przeniesione na cmentarz. Martwi żołnierze zostali pod koniec wojny na szybkiego zakopani w rowie, bez czci i ceremonii, ciężko to nazwać godnym pochówkiem. Zaznaczam, że nie mam zamiaru wdawać się w dyskusje kto wywołał wojnę i kto na co zasłużył - po prostu nie widzę niczego złego w tym, że ktoś chce zadbać o godny pochówek swoich zmarłych. Jeśli o mnie chodzi, to odpowiadam na pytanie: tak, chciałbym, żeby moje szczątki wykopano i odpowiednio pochowano, jeśli nie zrobiono tego za pierwszym razem. Przecież nikt nie wykopuje tych kości nie wiem, żeby wystawić w muzeum czy porzucać psu na aport...
CytujAlfa_gość
11.10.2012, 16:11
A do czego to ma służyć?
Po co to robią? jaki jest z tego pożytek?
Odpowiedzmisiek_gość
11.10.2012, 17:28
Bo niemcy nam płacą
Cytujoby_gość
11.10.2012, 21:33
Taki pożytek , ze możesz idioto się wypowiedzieć
Cytuj_gość
12.10.2012, 10:40
Pożytku z tego nie ma żadnego, może oprócz kogoś, kto dzięki znajomościom, lub innym układom zainkasuje od Niemców niezłą sumkę. To będzie jakiś pożytek. Pożytek jest z tego taki, jak z chowania swoich zmarłych do grobu na cmentarzu i ustawiania w tym miejscu nagrobka z krzyżem. Czyli żaden pożytek, a właściwie kłopot i wydatki, ale jakoś się tak dziwnie utarło, że w naszej, europejskiej cywilizacji i kulturze, chowamy zmarłych do grobów na cmentarzach, przychodzimy te groby od czasu do czasu posprzątać, postawić kwiaty, zapalić świeczki, pomodlić się, niektórzy sobie rozmawiają ze zmarłymi itd. Czy to Niemiec, Francuz, Polak, czy Rosjanin, każdy chciałby żeby jego przodek leżał w grobie, na cmentarzu pochowany jak należy, bo zmarłym należy się szacunek itd. Ale rzeczywiście pożytek z tego żaden. Może tylko dla zakładów pogrzebowych, bo zdzierają strasznie.
Cytujxxx _gość
11.10.2012, 19:07
XxxxxxxxX
Stawiaja tyle pomników które stoją w miejscach bez jakiego kolwiek znaczenia, niech postawią i tutaj dla hitlerowców którzy mordowali nasze rodziny. :) nie należy im się szacunek.
Odpowiedz_gość
11.10.2012, 20:20
Skoro przez lata był tam cmentarz ewangelicki skąd pewność, że "przy okazji" nie zostaną ekshumowane szczątki tczewian- ewangelików pochwanych przed wojną?
Odpowiedzmaruda_gość
11.10.2012, 21:37
a po co to - po co ?
Niektórzy mają mądre wypowiedzi tak, że powraca wiara w ludzi i człowieczeństwo - lecz niektórzy mają wypowiedzi tak głupie i beznadziejne....- jak otaczająca nas rzeczywistość. A czemu ?
Odpowiedzw_gość
11.10.2012, 22:14
w
CIEKAWE PO CO PRACOWNIKOM WYKRYWACZ METALI, WIDOCZNY NA ZDJĘCIU??? MIN TAM NIE MA,ALE MOŻE CZEGOŚ INNEGO SZUKAJĄ PRZY OKAZJI ???
Odpowiedzoby_gość
12.10.2012, 08:18
Bursztynowej komnaty i V8
Cytujlokis_gość
12.10.2012, 10:11
Przede wszystkim nieśmiertelniki
Witam ! Przy takich ekshumacjach (wojennych) poszukuje się tzw. nieśmiertelników, części oporządzenia wojskowego, patek itp., które są wykonane z metalu i pomocne przy identyfikacji zwłok. Pozdrawiam Lokis
Cytujspoko_gość
12.10.2012, 02:30
pamiętam
pamiętam, jak dawno temu podczas budowania przychodni na Wojska Polskiego wykopywano z dołu pod przyszłe fundamenty - masę ludzkich czaszek. Nastoletni chłopcy wynosili je wieczorem, aby umieścić na kiju i straszyć dziewczęta. Wg obiegowej plotki były to czaszki Żydów, dlatego nikt jakoś nie przejmował się za bardzo szacunkiem względem umarłych. Czaszki u uczniów znajdowały także nauczycielki (głównie w SP2, SP3, SP5) a potem dyrektorzy palili je cichaczem w szkolnych piecach...
Odpowiedzgosc_gość
12.10.2012, 07:13
gosc
"Znajdujemy dość dobrze zachowane guziki, czy nieśmiertelniki" po to są wykrywacze metalu.
Odpowiedzja _gość
13.10.2012, 08:59
jeśli to naziści lub kacapy spalić bez emocji tak jak oni nas palili
Odpowiedzkarzeł_gość
13.10.2012, 14:35
temat
Czy to Jezus nauczył cię odpowiadać drugiej istocie ludzkiej nienawiścią na nienawiść ? Zastanów się trochę zanim cokolwiek napiszesz !
Cytuj