Pokaz filmów z okazji 99 rocznicy urodzin Kazimierza Piechowskiego

Kazimierz Piechowski (fot. mat. prasowe)
Pokaz filmów z okazji 99 rocznicy urodzin Kazimierza Piechowskiego
W najbliższą sobotę,6 października, o godz. 16.00, w kinie Helios w Tczewie, z okazji 99 rocznicy urodzin Kazimierza Piechowskiego odbędzie się pokaz filmów z jego udziałem: "Uciekinier" i "Jaster-tajemnica Hela". Seansowi towarzyszy spotkanie z autorami filmów, Małgorzatą Walczak i Markiem Pawłowskim.

Kazimierz Piechowski, urodził się w 1919 roku, a odszedł w grudniu ub. roku. Związany był z Tczewem od najmłodszych lat - tu rozpoczynał edukację. Kiedy wybuchła druga wojna światowa, Piechowski należał do harcerstwa - a to nie było po myśli niemieckiego okupanta. Piechowski chciał uciec z kraju, przez Węgry dostać się na Zachód, by walczyć za ojczyznę. Jednak to się nie udało i młody chłopak, po pobycie w kilku więzieniach, trafił ostatecznie do powstającego właśnie piekła... obozu koncentracyjnego w Auschwitz. 20 czerwca 1942 roku, Kazimierz Piechowski po ponad dwuletnim pobycie w obozie zaplanował ucieczkę. Po ucieczce Piechowski wstąpił do Armii Krajowej, w szeregach której walczył do końca wojny. Po powrocie na Pomorze podjął pracę, ale ktoś doniósł UB o jego akowskiej przeszłości. Został skazany na 10 lat więzienia, z czego odsiedział 7. Swoje losy w Auschwitz opisał w książce "Byłem numerem". Z inspiracji dr Adama Cyry, starszego kustosza z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, reżyser Marek Pawłowski zrealizował o Piechowskim film dokumentalny, zatytułowany "Uciekinier".

W najbliższą sobotę odbędzie się w Tczewie szczególne wydarzenie:

- Wspólnie z Ruchem Inicjatyw Obywatelskich Tczewa zapraszamy na autorski pokaz filmów Uciekinier i Jaster-tajemnica Hela. Projekcji towarzyszy wyjątkowe spotkanie na żywo z ich autorami: Małgorzatą Walczak i Markiem Pawłowskim, wielkimi przyjaciółmi Kazimierza - mówi bratanek Kazimierza, Daniel Piechowski.


Kino Helios, Galeria Kociewska, Tczew
sobota, 6.10.2018, godz. 16.00

Uciekinier

Przez całe swoje życie ciągle uciekałem. Podczas wojny uciekałem przed Niemcami. W Auschwitz kilka razy uciekłem przed śmiercią. Po wojnie uciekałem przed "czerwonymi". Teraz uciekam w świat... żeby nie stetryczeć - tymi słowami Kazimierz Piechowski otwiera film Uciekinier i wielki rozdział swojego życia.

Z nieznanego nikomu starszego pana, więźnia obozu w Oświęcimiu nr 918, stanie się bohaterem słynnej na cały świat ucieczki. 20 czerwca 1942 roku, po dwóch latach pobytu w obozie Auschwitz, ucieka wraz z trzema kolegami: Eugeniuszem Benderą, Józefem Lempartem Stanisławem Jasterem, w mundurach SS, autem komendanta obozu. Gdy po 50 latach Piechowski pojawia się w Muzeum Auschwitz-Birkenau, wybucha absolutna sensacja. Wszyscy byli pewni, że z czwórki uciekinierów już nikt nie żyje. W Muzeum pada pomysł filmu. Jest rok 2005, Piechowski ma 86 lat i jest po trzech zawałach. Ma rozrusznik i żadnej gwarancji, że doczeka końca zdjęć. Producenci Małgorzata Walczak i Marek
Tomasz Pawłowski zaczynają nierówny wyścig z czasem. Piszą dziesiątki listów o wsparcie finansowe, którezawsze wracają z tą samą odpowiedzią: Gratulujemy niesamowitej historii i życzymy powodzenia!. Na ich szczęście powstaje w tym momencie Polski Instytut Sztuki Filmowej. Uciekinier to jedna z jego pierwszych produkcji. W Oświęcimiu staje się też cud! Odnajdują się popękane klisze fotograficzne, a na nich znani dobrze Piechowskiemu SS-mani dokładnie w tych miejscach, skąd uciekał. Wygłupiają się, są pijani, wożą się na taczkach. Emocje, jakie te fotografie wywołują w byłymwięźniu, inspirują reżysera Pawłowskiego, by przenieść bohatera filmu w tamten świat. Zderza Piechowskiego z dawnymi oprawcami na jednej fotografii i przenika w to samo ujęcie współcześnie. Pomysł robi piorunujące wrażenie. Całe miasto wspiera powstanie filmu, gra w nim wielu mieszkańców Oświęcimia. Dyrektor Muzeum Jerzy Wróblewski pozwala o świcie nagrywać sceny z aktorami, ale tak, by nie paraliżować życia Muzeum.

Kazimierz patrzy na plan zdjęciowy oczami pełnymi zachwytu jak małe dziecko. Ma opiekuna na planie i zawsze własne krzesło, niczym reżyser. Nigdy na nim nie siada, choć zdjęcia trwają ponad 10 godzin dziennie. Nigdy nie przyznaje się do zmęczenia. Ta cecha, zapamiętana z obozu, zacznie z czasem być Jego zgubą. Jeździ po świecie
z filmem, jest w każdym miejscu Polski. Każdy Go traktuje, jak tego, który dokonał niemożliwego, a w wieku 80 lat wszedł na Machu Picchu. Więc zdarza się i tak, że dają
Mu hotel na czwartym piętrze bez windy. Piechowski to rocznik 1919, mówią o nim przedwojenny mocny materiał. Wszędzie spotyka się z mediami, młodzieżą, w Polsce
i na świecie. Traktuje to jak misję, by zaświadczyć, co może uczynić zło w człowieku i jak haniebne jest pisanie o polskich obozach koncentracyjnych. Z inicjatywy IPN otrzymuje tytuł "Kustosza Pamięci" i wiele innych uhonorowań. Czarujący, dowcipny, sprawny, nie zrzędzi. Staje się dla wszystkich "naszym Kaziem". Ale jest uparty,
jak mało kto. Dlatego postanowił ,że coś jeszcze zmieni. Pisze kolejne książki. Najbardziej znana Byłem numerem powstała jeszcze przed filmem. W następnej My i Niemcy wystawia surowy rachunek naszym sąsiadom sprzed sześćdziesięciu lat. Zdarza się, że na dyskusjach po projekcji filmu wybuchają skandale, gdy Kazimierz odkrywa wstydliwe fakty. Nie ustaje też w sprawie, która jest dla Niego najważniejsza - obrona Stanisława Jastera. To Jego przyjaciel, współuciekinier z Auschwitz. Po wojnie padały niegodziwe zarzuty, że Jaster byłzdrajcą, a słynna ucieczka z Auschwitz wydarzyła się tak naprawdę z inspiracji obozowego Gestapo. Autorzy Uciekiniera postanawiają zbadać historię Jastera i na kilka lat zakopują się w archiwach. Powstaje film Jaster- tajemnica Hela, w którym Piechowski mocnym głosem mówi: Wreszcie niech ktoś się na tym świecie zlituje nad tym, że Staszek nie był zdrajcą. Bo to jest wielka hańba! A on był wielkim patriotą. Nie doczekał momentu uhonorowania Jastera. Widać postanowił sprawę przedstawić na wyższym szczeblu...



Jaster- tajemnica Hela


Film dokumentalny
Dramatyczny los Stanisława Jastera , uciekiniera z Auschwitz, emisariusza Witolda Pileckiego, bojownika oddziałów specjalnych Kedywu Armii Krajowej, wykonujących wyroki na hitlerowcach i konfidentach , który na skutek tragicznego splotu okoliczności został niesłusznie posądzony o kolaborację i zabity przez kolegów. Pozostała po nim narzeczona, która całe życie walczyła o jego pamięć. Przechowała klisze w sekretnym pudełeczku. Jaster z narzeczoną ożywają w kadrach pełnych radości nie przeczuwając, co spotka ich za kilka miesięcy. Film jest pełen tajemnic, które stopniowo się wyjaśniają. Jest też uniwersalną opowieścią o wielkiej, czystej miłości, o walce o honor człowieka i o tym, jak może narastać lawina niesprawdzonych oskarżeń w każdym czasie i każdym miejscu na świecie. Zobacz historię Człowieka, którego honoru bronił przyjaciel, współuciekinier z Auschwitz, - Kazimierz Piechowski , nr obozowy 918. Przez kilkadziesiąt lat walczył o rehabilitację Jastera. Nie doczekał wielkich wydarzeń , które wreszcie po 75 latach nastąpią jesienią roku 2018. Po projekcji filmu Autorzy podzielą się z widzami dobrymi nowinami.

Jaster - tajemnica Hela Polska 2014

Scenariusz i reżyseria Marek Tomasz Pawłowski / Małgorzata Walczak
Zdjęcia Maciej Walczak
Muzyka Michał Lorenc
Montaż Jan Mikołaj Mironowicz / Łukasz Strent

Produkcja Zoyda Art Production / TVP Historia / Mazowiecki Fundusz Filmowy
współfinansowanie Polski Instytut Sztuki Filmowej

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (1)
dodaj komentarz

  • +6

    Tczewianin Roku_gość

    04.10.2018, 15:48

    to cieszy...

    Ale zobaczcie tez jak wygląda na cmentarzu przy ul. Gdańskiej miejsce Jego wiecznego spoczynku. Pochowany z należnymi Mu honorami a dzisiaj? Tu powinna nas najsć kolejna refleksja... zawiadomić IPN? Bo chyba to rodzina startuje w wybrach i nie znajduje czasu, co?

    Odpowiedz
    IP: 31.1.xx9.xx8 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.
 
KOMENTARZ DNIA