Jakość szpitalnego jedzenia to temat rzeka. W sieci nie brakuje zdjęć "pysznych" obiadków, które pacjentom nie ułatwiają powrotu do zdrowia. Walczyć z stereotypem postanowiła tczewska porodówka, gdzie od teraz pacjentki mogą wybierać z oferty cateringowych posiłków. Zupełnie jak w restauracji.
Kto leżał kiedyś w jakimkolwiek szpitalu, wie, że na tamtejszej strawie raczej się nie utuczymy - i nie chodzi wcale o to, że posiłki są niskokaloryczne, ale po prostu niesmaczne. Zdjęcia "pysznych" dań stają się internetowymi memami. Stąd ostatnio pojawił się pilotażowy rządowy program "Dobry posiłek w szpitalu" - który potrwa do czerwca przyszłego roku. Tczewski szpital postanowił uruchomić swój własny pilotaż. Na oddziale położniczym pacjentki mogą od teraz wybierać dania z karty - każdego dnia mają do wyboru trzy zestawy. W menu m. in. tosty z mozzarellą i ziołami prowensalskimi, cynamonowy ryż na mleku z żurawiną, czy wieprzowina w sosie dyniowo-paprykowym.
- Pacjentki oddziału położniczego wymagają szczególnej opieki, dlatego nasz pilotaż rozpoczynamy właśnie na porodówce. Panie każdego dnia mogą wybierać spośród trzech zbilansowanych zestawów. Ogłosiliśmy przetarg, który wygrała restauracja z okolic Tczewa. Umowę podpisaliśmy na rok - mówi Maciej Bieliński, prezes spółki Szpitale Tczewskie.
Takie rozwiązanie jest dwukrotnie droższe niż tradycyjny catering, ale jeśli pilotaż się sprawdzi, niewykluczone, że szpital będzie szukał środków, by dania do wyboru były dostępne także na pozostałych oddziałach. Jak na razie pozostałym pacjentom posiłki dostarcza firma cateringowa z Elbląga.
Kto leżał kiedyś w jakimkolwiek szpitalu, wie, że na tamtejszej strawie raczej się nie utuczymy - i nie chodzi wcale o to, że posiłki są niskokaloryczne, ale po prostu niesmaczne. Zdjęcia "pysznych" dań stają się internetowymi memami. Stąd ostatnio pojawił się pilotażowy rządowy program "Dobry posiłek w szpitalu" - który potrwa do czerwca przyszłego roku. Tczewski szpital postanowił uruchomić swój własny pilotaż. Na oddziale położniczym pacjentki mogą od teraz wybierać dania z karty - każdego dnia mają do wyboru trzy zestawy. W menu m. in. tosty z mozzarellą i ziołami prowensalskimi, cynamonowy ryż na mleku z żurawiną, czy wieprzowina w sosie dyniowo-paprykowym.
- Pacjentki oddziału położniczego wymagają szczególnej opieki, dlatego nasz pilotaż rozpoczynamy właśnie na porodówce. Panie każdego dnia mogą wybierać spośród trzech zbilansowanych zestawów. Ogłosiliśmy przetarg, który wygrała restauracja z okolic Tczewa. Umowę podpisaliśmy na rok - mówi Maciej Bieliński, prezes spółki Szpitale Tczewskie.
Takie rozwiązanie jest dwukrotnie droższe niż tradycyjny catering, ale jeśli pilotaż się sprawdzi, niewykluczone, że szpital będzie szukał środków, by dania do wyboru były dostępne także na pozostałych oddziałach. Jak na razie pozostałym pacjentom posiłki dostarcza firma cateringowa z Elbląga.
Komentarze (16) dodaj komentarz
qq_gość
06.11.2023, 09:13
a jak tam reszta? dalej 2 kawałki chleba i 3 plasternki szynki? Przez które jakby spojrzeć w niebo to chmury widać? Albo jeden trójkącik topiony?
OdpowiedzOto prawda_gość
06.11.2023, 09:38
Jedzenie
Jedzenie w szpitalu nie jest najważniejsze. Idę tam, bo chce być wyleczony. Dobrą opieką lekarską jest najważniejsza.
CytujLukas_gość
06.11.2023, 10:12
Posiłki
Przecież pielęgniarki muszą oszczędzać żeby jeszcze te plasterki, masło i chleb wynieść dla siebie do domu.
CytujGość _gość
06.11.2023, 10:16
W szpitalu rehabilitacyjnym w Tczewie jedzenie beznadziejne Jak nie zimne parówki to kawałek pasztetu i buraczki Obiady również beznadziejne
OdpowiedzStanislaw_gość
06.11.2023, 10:52
__
"Jedzenie w szpitalu nie jest najważniejsze. Idę tam, bo chce być wyleczony. Dobrą opieką lekarską jest najważniejsza."
OdpowiedzTrochę Ciebie poniosło. Dziś szpitale mają przedewszystkim zarabiać jak fabryka, a leczenie to produkt uboczny.
Saracen_gość
06.11.2023, 11:10
"Trochę Ciebie poniosło. Dziś szpitale mają przedewszystkim zarabiać jak fabryka, a leczenie to produkt uboczny." Rok temu leżałem w szpitalu i uwierz mi nie czułem się jakbym był w fabryce która ma przede wszystkim zarabiać...., wręcz przeciwnie, nie był to prywatny szpital tylko na NFZ, co prawda nie tczewski ;-)
CytujKris_gość
06.11.2023, 11:17
Catering
Wiele osób zastanawia dlaczego catering z Elbląga? Jest beznadziejny i zawsze zimny, wiadomo odległość. Zapewne jest układ finansowy no chyba, że w Tczewie nie ma nikogo kto by podjął się cateringu do tczewskich szpitali.
Odpowiedzqq_gość
06.11.2023, 11:50
"ziołami prowensalskimi" pisze sie prowAnsalskie
OdpowiedzTczew_gość
06.11.2023, 12:20
Masakra ... Wozić chleb i serek topiony z Elbląga ???????? Jakby nie mogli utworzyć kuchni w szpitalu . To by było świeższe i zdrowsze . Koszta transportu posiłków lepiej wrzucić w jakość jedzenia ...
OdpowiedzVilla Leśne Ustronie_gość_gość
06.11.2023, 13:27
Cieszymy się, że mogliśmy zostać częścia tego projektu i możemy dostarczać posiłki na oddział położniczy. Dbając o najwyższą jakość oferowanych dań, ich różnorodność oraz smak, jesteśmy przekonani, że tczewskie pacjentki będą zadowolone, a nasze posiłki będą ważnym elementem regeneracyjnym. Wszystkim pacjentkom z oddziału położniczego życzymy dużo zdrowia i szybkiego powrodtu do domu, by móc w pełni cieszyć się macierzyństwem :) - Villa Leśne Ustronie -
OdpowiedzMjuutffhjdasary te edhbgffvgyj_gość
06.11.2023, 20:46
Jedzenie
"Jedzenie w szpitalu nie jest najważniejsze. Idę tam, bo chce być wyleczony. Dobrą opieką lekarską jest najważniejsza."
OdpowiedzJak można kogoś wyleczyć jak je się badziewie? Jesteś tym co jesz... Jeśli nie zadbasz o witaminy i minerały to możesz całe życie się leczyć bez większego sensu... Nie rozumiem takiego podejścia. Ludzie jedzą najtańszy chłam a pózniej lament to żoładek, wątroba czy cukrzyca..
Dyrektor_gość
07.11.2023, 15:26
żenujące
Żenujący tekst. Autor artykułu jadał chyba wyłącznie w McDonaldsie. Takie jedzenie to żadna restauracja.
OdpowiedzFakty i Mity _gość
07.11.2023, 23:40
Spalarnia odpadów
Spalarnia odpadów medycznych nieopodal szpitala położniczego to ekologia do dań i zdrowego rozsądku dyrektora! Zdrowego pobytu w szpitalu!
CytujPatryk _gość
07.11.2023, 18:15
Serio oo?
"Przecież pielęgniarki muszą oszczędzać żeby jeszcze te plasterki, masło i chleb wynieść dla siebie do domu."
OdpowiedzSerio tak myślisz? To świadczy o tym, że nikt z twojej rodziny/znajomych nie pracuje w szpitalu jako pielęgniarka w szpitalu . W innym przypadku byś nie pisal tych głupot .
Mieszkaniec_gość
08.11.2023, 11:47
Specyficzna rentowność
Jak może się kalkulować i być konkurencyjne z lokalną gastronomią dostarczanie posiłków z Elbląga???
OdpowiedzRuda piguła _gość
09.11.2023, 14:54
Powrót do zdrowia z PSZ
Dziękuję za ten centymetr sześcienny masła który uratował mi życie w jednym z polskich szpitali w 2019.
Odpowiedz