Budżety przetrwania w samorządzie

(fot. mat. prasowe)
Budżety przetrwania w samorządzie
22 listopada w warszawskim pawilonie architektonicznym Zodiak samorządowcy z Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski przedstawili plany budżetu na 2023 r. dla gmin, którymi zarządzają. Samorządowcy wskazują, że budżety przetrwania - jak określają plany budżetów miast i gmin na 2023 r. - wynikają przede wszystkim z centralizacji finansów publicznych, a także zaniżania przez rząd planowanych dochodów dla jednostek samorządu terytorialnego na 2023 r.

- Antysamorządowa polityka podatkowa rządu, galopująca drożyzna, drastyczne wzrosty cen energii, blokowanie przez rząd środków europejskich z KPO bardzo silnie odbijają się na lokalnych budżetach. Nie jest więc dla nikogo zaskoczeniem, że tak będzie w przyszłym roku - mówił prezydent Rafał Trzaskowski. - Rząd ograbia nas z pieniędzy i przedstawia księżycowe projekty, które najczęściej nie wychodzą poza etap zapowiedzi i deklaracji. Za to my w samorządach realizujemy najwięcej potrzebnych Polkom i Polakom inwestycji - dodał prezydent Warszawy, przewodniczący Rady Politycznej Ruchu Samorządowego "TAK! Dla Polski".

- Jako Ruch Samorządowy. TAK! Dla Polski kierujemy wniosek do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli o podjęcie pilnych działań w sprawie zbadania procesu zaniżania przez rząd planowanych dochodów dla jednostek samorządu terytorialnego na 2023 r. I zachęcamy, by taki wniosek złożyły w swoim imieniu wszystkie gminy. - dodaje Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, lider Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski.

Jak realnie wygląda sytuacja budżetowa w większych miastach przedstawiła na przykładzie Gdańska prezydent Aleksandra Dulkiewicz:

- Gdyby nie było zmian wprowadzonych przez władze centralne, wpływy do budżetu Gdańska z PiT w 2023 roku wynosiłyby 1,4 mld zł. Zaplanowane przez rząd mamy jedynie 900 milionów, czyli ponad pół miliarda złotych nie wpłynie do gdańskiego budżetu na realizację różnych usług w mieście. Co prawda, otrzymaliśmy rekompensatę z budżetu państwa, wynoszącą w sumie 246 milionów złotych, co jednak jest o wiele mniejszą kwotą niż to, co byśmy otrzymali bez zmian w PIT.

Przyszłoroczny budżet jest wyzwaniem zarówno dla dużych miast jak i dla gmin wiejskich. Przy czym dla wsi konsekwencje będą dużo bardziej drastyczne.

- Niemal 90% gmin wiejskich i miejsko-wiejskich nie jest w stanie zrównoważyć wydatków bieżącymi dochodami własnymi. Równocześnie tracimy tym samym możliwość pozyskania kredytów. Dochody własne gminy wiejskiej są niskie, naturalnie dużo niższe niż miast. Natomiast koszt energii, jaką kupuje gmina wiejska czy miejska tak samo wysoki. Cena prądu i gazu wzrosła w ostatnim czasie o kilkaset procent. Takie koszty jak m.in. gaz czy prąd gmina wiejska może pokryć jedynie z dochodów własnych, których praktycznie nie ma, bo koszty, jakie musi ponieść gmina wielokrotnie przewyższają jej dochody - wyjaśnia Mirosław Lech, wójt Korycina, członek Zarządu Związku Gmin Wiejskich.

- A program na inwestycje jakim jest ,,Polski Ład" wcale nie ratuje wsi w takiej sytuacji. Potrzebujemy stałości dochodów a nie wybiórczego dofinansowania wybranych gmin. Rządowy program ,,Polski Ład" służy wyłącznie do skłócenia samorządu, nie tylko małych z dużymi, ale także małych z małymi. - dodaje Mirosław Lech, wójt Korycina.

Teraz samorządy czekają dyskusje nad projektami budżetów na sesjach rad gmin. Priorytetem jest oszczędzanie, jednak starając się nie wyhamować tempa inwestycji, a jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo własnym mieszkańcom.

Ruch Samorządowy ,,TAK! Dla Polski" kieruje wniosek do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli o podjęcie pilnych działań w sprawie zbadania procesu zaniżania przez rząd planowanych dochodów dla jednostek samorządu terytorialnego na 2023 r.

Dane na temat ubytków dochodów gmin na skutek wyniku projektów ustaw zmieniających podatek PIT są dostępne dzięki Związkowi Miast Polskich. Więcej informacji na stronie internetowej Związku Miast Polskich: https://www.miasta.pl/aktualnosci/ile-stracily-polskie-miasta

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (4)
dodaj komentarz

  • +6

    . _gość

    29.11.2022, 13:13

    I bardzo dobrze. Może jeśli te darmozjady z tęczowo-ukraińsko-kowidową gorączka pokroju dulkiewicz dostaną mniej pieniędzy to w końcu przestaną wydawać je na kompletne bzdety.

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx8.xx9 
  • +3

    AX-E33_gość

    29.11.2022, 20:23

    Obciąć kasę i skończy się kupowanie złotych rydwanów i futer z misia. tnij.tcz.pl/?u=b8b0f3 A dupiarz nie zrobi ławeczki dla gehjów

    Odpowiedz
    IP: 178.235.xx6.xxx 
  • -1

    denis_gość_gość

    30.11.2022, 06:16

    ***** ***

    Pisiory budujecie poklask za pomocą nienawiści. Nie wchodżcie mi w droge. Wy i ten mały karakan jeszcze popamiętacie. Brawo Lewica.

    Odpowiedz
    IP: 88.92.xx3.xx8 
  • +3

    EkO_gość

    30.11.2022, 06:21

    he he he he he

    Warszawa i Gdańsk na pierwszym planie :) Trzaskowski i Dulkiewicz - specjaliści od wyrzucania kasy w błoto... Rozumiem, że w ramach oszczędności Pani Dulkiewicz przestanie dotować m.in. Tolerado?

    Odpowiedz
    IP: 195.94.xx7.xx5 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.