Duchota i przepełnione składy - tak się u nas podróżuje - alarmują internauci (fot. nadesłane przez internautę)
Pasażerowie dojeżdżający pociągami do Trójmiasta mają już dość warunków, w jakich podróżują. Podkreślają, że rozumieją, iż kolej prowadzi remonty, jednak notoryczne przestoje, brak punktualności i jakiejkolwiek informacji ze strony przewoźnika na temat powodów utrudnień powoli wyprowadza wszystkich z równowagi. Co do jakości kolejowych usług spore zastrzeżenia ma również radny miejski - Krzysztof Korda, który chce, by wreszcie pociągami zaczęło się "normalnie" podróżować i zamierza w tej sprawie interweniować w Urzędzie Marszałkowskim.
"Uroki" wynikające z trwających prac modernizacyjnych na linii pomiędzy Gdynią a Tczewem, poznali już chyba wszyscy, którzy w ostatnim czasie korzystali z usług kolei. O opóźnieniach, zbyt krótkich, czy niedogrzanych składach pisaliśmy już kilkukrotnie na naszych stronach. Podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale... Naszych czytelników ostatecznie wyprowadziła z równowagi sytuacja, jaka miała miejsce w ostatni poniedziałek (18.01):
- Do opóźnień i problemów związanych z obecną przebudową magistrali kolejowej wszyscy się już powoli przyzwyczaili. Nagannym jest jednak sposób traktowania podróżnych w czasie zdarzeń "losowych". - pisze w mailu do redakcji Maciej - W ostatni poniedziałek podróż z Gdańska do Tczewa zajęła przeszło 2 godziny - pociąg stał przez godzinę w Zajączkowie Tczewskim i przez ten czas nikt nie pofatygował się z żadnymi wyjaśnieniami. Do tego typu sytuacji dochodzi nagminnie. Załogi pociągów chowają się wtedy w swoich przedziałach służbowych i nie udzielają informacji, które na pewno wpłynęłyby na rozładowanie atmosfery. Największym problemem jest brak osób odpowiedzialnych za ten stan rzeczy. A tymczasem my, prawie codziennie narażeni jesteśmy na korzystanie z usług PKP.
Przedstawiciele Przewozów Regionalnych przyznają, że w ostatni poniedziałek - owszem pociągi miały duże opóźnienia, ale jest odosobniony przypadek wynikający z przyczyn losowych:
- W dniu 18 stycznia br. na szlaku Lisewo - Tczew nastąpiła awaria pociągu. Nadmienić należy, iż w związku z zamknięciem toru nr 2 z uwagi na prowadzone prace modernizacyjne, na tym odcinku ruch pociągów odbywał się po jednym torze. Defekt taboru spowodował przerwę w ruchu. Opóźnienia pociągów były efektem reakcji łańcuchowej. Pociągi oczekiwały na przywrócenie ruchu. Do tego momentu nie mogły przejechać w kierunku Malborka. Ruch pociągów był ponadto utrudniony przez ograniczona liczb krawędzi peronowych dostępnych dla podróżnych na stacji Tczew, co w sytuacji awaryjnej skutkuje zwiększeniem opóźnień. - wyjaśnia Piotr Janicki, rzecznik pomorskiego oddziału spółki Przewozy Regionalne. - Jeżeli chodzi natomiast o wydarzenia losowe, awarie taboru na linii o zmniejszonej przepustowości, czego skutkiem są znaczące opóźnienia pociągów, obowiązkiem drużyny konduktorskiej jest informowanie podróżnych o przyczynie i przewidywanej wielkości opóźnienia. Każdy sygnał o zaniechaniu czynności służbowych w takiej sytuacji jest przez nas dokładnie sprawdzany, a w stosunku do pracowników, którzy uchylili się od obowiązku poinformowania podróżnych, wyciągane są wnioski służbowe.
Nasi internauci podkreślają jednak, że wydłużona podróż do Trójmiasta to już nic nadzwyczajnego - w ostatnią niedzielę pokonanie kilkukilometrowego odcinka z Tczewa do Pszczółek zajmowało "osobówką" około pół godziny. O niepunktualności pociągów przekonali się również boleśnie goście z Trójmiasta zaproszeni przez radnego Krzysztofa Kordę na wernisaż wystawy - "Autorytety: Lech Bądkowski", który miał miejsce w ostatni poniedziałek. Kiedy pociąg dotarł do Tczewa, otwarcie ekspozycji już dawno się zakończyło. Do tczewskiego radnego dociera coraz więcej sygnałów o utrudniających życie mieszkańcom grodu Sambora opóźnieniach pociągów. Krzysztof Korda nie zamierza być głuchy na te sygnały:
- Przewoźników wożących ludzi do Trójmiasta, dofinansowuje w znacznej kwocie Samorząd Województwa, oczywiście z naszych (podatników) pieniędzy. Od kolei należy wymagać świadczenia usług na wyższym poziomie. Można odnieść wrażenie, że prezesi kolejowych spółek sami nie podróżują pociągami. Warunki, które stworzono pasażerom, zaczynają niepokojąco przypominać te panujące podczas przymusowych wysiedleń: ścisk, zimno, długie przestoje. Jest jednak różnica - kiedyś pociągi jeździły punktualnie.
Rajca zapowiada, że będzie w tej sprawie interweniował u wicemarszałka Mieczysława Struka, który niedawno już pogroził palcem przedstawicielom kolejowych spółek za to, że w trakcie największych mrozów zafundowali pasażerom długie przestoje w nieogrzewanych wagonach.
"Uroki" wynikające z trwających prac modernizacyjnych na linii pomiędzy Gdynią a Tczewem, poznali już chyba wszyscy, którzy w ostatnim czasie korzystali z usług kolei. O opóźnieniach, zbyt krótkich, czy niedogrzanych składach pisaliśmy już kilkukrotnie na naszych stronach. Podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale... Naszych czytelników ostatecznie wyprowadziła z równowagi sytuacja, jaka miała miejsce w ostatni poniedziałek (18.01):
- Do opóźnień i problemów związanych z obecną przebudową magistrali kolejowej wszyscy się już powoli przyzwyczaili. Nagannym jest jednak sposób traktowania podróżnych w czasie zdarzeń "losowych". - pisze w mailu do redakcji Maciej - W ostatni poniedziałek podróż z Gdańska do Tczewa zajęła przeszło 2 godziny - pociąg stał przez godzinę w Zajączkowie Tczewskim i przez ten czas nikt nie pofatygował się z żadnymi wyjaśnieniami. Do tego typu sytuacji dochodzi nagminnie. Załogi pociągów chowają się wtedy w swoich przedziałach służbowych i nie udzielają informacji, które na pewno wpłynęłyby na rozładowanie atmosfery. Największym problemem jest brak osób odpowiedzialnych za ten stan rzeczy. A tymczasem my, prawie codziennie narażeni jesteśmy na korzystanie z usług PKP.
Przedstawiciele Przewozów Regionalnych przyznają, że w ostatni poniedziałek - owszem pociągi miały duże opóźnienia, ale jest odosobniony przypadek wynikający z przyczyn losowych:
- W dniu 18 stycznia br. na szlaku Lisewo - Tczew nastąpiła awaria pociągu. Nadmienić należy, iż w związku z zamknięciem toru nr 2 z uwagi na prowadzone prace modernizacyjne, na tym odcinku ruch pociągów odbywał się po jednym torze. Defekt taboru spowodował przerwę w ruchu. Opóźnienia pociągów były efektem reakcji łańcuchowej. Pociągi oczekiwały na przywrócenie ruchu. Do tego momentu nie mogły przejechać w kierunku Malborka. Ruch pociągów był ponadto utrudniony przez ograniczona liczb krawędzi peronowych dostępnych dla podróżnych na stacji Tczew, co w sytuacji awaryjnej skutkuje zwiększeniem opóźnień. - wyjaśnia Piotr Janicki, rzecznik pomorskiego oddziału spółki Przewozy Regionalne. - Jeżeli chodzi natomiast o wydarzenia losowe, awarie taboru na linii o zmniejszonej przepustowości, czego skutkiem są znaczące opóźnienia pociągów, obowiązkiem drużyny konduktorskiej jest informowanie podróżnych o przyczynie i przewidywanej wielkości opóźnienia. Każdy sygnał o zaniechaniu czynności służbowych w takiej sytuacji jest przez nas dokładnie sprawdzany, a w stosunku do pracowników, którzy uchylili się od obowiązku poinformowania podróżnych, wyciągane są wnioski służbowe.
Nasi internauci podkreślają jednak, że wydłużona podróż do Trójmiasta to już nic nadzwyczajnego - w ostatnią niedzielę pokonanie kilkukilometrowego odcinka z Tczewa do Pszczółek zajmowało "osobówką" około pół godziny. O niepunktualności pociągów przekonali się również boleśnie goście z Trójmiasta zaproszeni przez radnego Krzysztofa Kordę na wernisaż wystawy - "Autorytety: Lech Bądkowski", który miał miejsce w ostatni poniedziałek. Kiedy pociąg dotarł do Tczewa, otwarcie ekspozycji już dawno się zakończyło. Do tczewskiego radnego dociera coraz więcej sygnałów o utrudniających życie mieszkańcom grodu Sambora opóźnieniach pociągów. Krzysztof Korda nie zamierza być głuchy na te sygnały:
- Przewoźników wożących ludzi do Trójmiasta, dofinansowuje w znacznej kwocie Samorząd Województwa, oczywiście z naszych (podatników) pieniędzy. Od kolei należy wymagać świadczenia usług na wyższym poziomie. Można odnieść wrażenie, że prezesi kolejowych spółek sami nie podróżują pociągami. Warunki, które stworzono pasażerom, zaczynają niepokojąco przypominać te panujące podczas przymusowych wysiedleń: ścisk, zimno, długie przestoje. Jest jednak różnica - kiedyś pociągi jeździły punktualnie.
Rajca zapowiada, że będzie w tej sprawie interweniował u wicemarszałka Mieczysława Struka, który niedawno już pogroził palcem przedstawicielom kolejowych spółek za to, że w trakcie największych mrozów zafundowali pasażerom długie przestoje w nieogrzewanych wagonach.
Komentarze (47) dodaj komentarz
gen.Italia_gość
22.01.2010, 01:33
PR
19.01.2010 Pociąg z Gdyni- w Gdańsku Wrzeszczu około 14. Godzina szczytu, ale oczywiście jedzie tylko 1 skład....... już we Wrzeszczu było ciężko wejść, ale ludzie dali radę. Wiedziałem jednak że w Głównym będzie bonanza, więc wysiadłem i obserwowałem sytuację. Naprawdę gdy pociąg się zatrzymał to już miał wypełnione korytarze, a jeszcze mnóstwo ludzi na peronie....... Gorzej niż zwierzęta, bo te muszą mieć określony metraż na czas transportu przypadający na sztukę. Proponuję nastepnym razem dać tylko jakaś lokomotywę SM42 + jeden wagon i będziemy jeździć na dachach jak w Indiach.
Odpowiedzhehehe
22.01.2010, 10:18
:)
a czego się spodziewałeś ?? na renowacje dworców planują 399 milionów wydać , to ktoś się musi na tę kwotę złożyć :))) już nie wspomnę o nowych zabawkach konduktorów - zaczęli teraz skanować miesięcznie,ciekawe co z tym wykombinują :)))
CytujPogodneMyśliJohnnegoBravo
22.01.2010, 05:46
Panie Korda mam nadzieje,
że to szczere zainteresowanie losem pasażerów PR a nie działanie przedwyborcze.
Odpowiedzdojazd_gość
22.01.2010, 07:10
Przyjdą Niemcy Zrobią Porządek
Paranoja A czy pociąg nie mógł dojechać do Tczewa tylko stać w Zajączkowie jeżeli ten drugi złom stał między Lisewem a Malborkiem kto ma w głowie olej niech nie idzie na kolej przyjdą niemcy zarządzą i ci sami ludzie będą nas dalej wozić tylko 100 lepiej i to jest ten cały problem bo nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze
Odpowiedzklient pkp_gość
28.01.2010, 22:24
Dobre pytanie....
Łatwo się ocenia... Tczew tez jest zakorkowany, pomimo ze są swa pasy jezdni otwarte. Pociągi na odc. Lisewo - Malbork kursują po jednym torze w obie strony. Jakaś kolizja w ruchu drogowym na Wjska Polskiego i Tczew sparalizowany totalnie. Podobnie jest na torach. W ten poniedziałek równiez dojechałem do Tczew z opóźnieniem. W kierunku Malborka jechały równie inne pociągi niz osobowe.... i tez stały, no bo nie przefruną. Dodać nalezy, ze sytuacja ta miała miejsce w szczycie przewozowym - ludzie wracali z pracy i szkół do domu. Żeby to było mozliwe, w tym czasie co chwilę jedzie pociąg. Zatem jak mogły dojechać do Tczewa. Piętrowo miały się poustawiać na tym samym peronie? Jechałem poc. do Laskowic. W tym kierunku pociągi jakoś się przebijały przez korek, ale dzięki temu, ze te w kierunku Malborka stały np. w Zajączkowie. Kolejarze tez musza czasem wybrac złoty środek. Wszyscy jednak nie będą zadowoleni. W ten sposob chociaz część ludzi dotarła z niewielkim opóźnieniem do domu.
Cytujkaziuk_gość
22.01.2010, 07:20
kiełbasa wyborcza poszła w ruch. korzystam z pkp na trasie do Trójmiasta od 10 lat - i nic nie zmieniło się w jakości, punktualności i notorycznego braku miejsc.to znaczy zmieniło sie - na gorsze. i biedny pasażer prosi jedynie aby przez kolejne 10 lat nic się nie zmieniało - po co ma być jeszcze gorzej ;o)
Odpowiedzhehehe
22.01.2010, 10:24
:)
ja od 5-ciu śmigam , niestety to prawda,i tak nic nie wskóramy i tak , nawet SKM-ce zrobili pod górę - bo zbyt wielu klientów im odbierała ,to teraz w godzinach szczytu ma prawo tylko do Pruszcza jeździć , to jest dopiero porażka ... całe bydło co w skm się pakowało - bo taniej - wali teraz na osobowe , bo nie ma innego wyjścia ... a przy okazji pozdrawiam wszystkie Panie które to ze szczegółami ina cały głos opowiadają jakie dziecko zrobiło kupkę , jaki wypiekł wyszedł a jaki nie wyszedł ,oraz kto kogo teraz zdradza-kto o tym wie , a komu koleżanki powiedzieć nie mogą i tak dalej , normalnie masakra... cale szczęście , że ten motłoch wysiada w Gdańsku i dalej można sobie spokojnie poczytać :)))
Cytujferno_gość
22.01.2010, 23:32
Tu akurat mówisz chyba o nowo otworzonych liniach SKM do Pruszcza Gdańskiego
CytujGreg_gość
22.01.2010, 07:20
Byłem i widziałem
Akurat byłem w tym pociągu. Prawdziwa masakra. Zero informacji. Te PKP trzyma się tylko z racji swojego monopolu. Przy każdym innym konkurencie od razu ludzie by im podziękowali. A tak musimy jeździć PKP jak jeździmy a te cwaniaki jeszcze podnoszą ceny biletów. Aż chce się powiedzieć - "O to Polska właśnie". Pozdrawiam pasażerów tej szkoły przetrwania.
Odpowiedzballada wagonowa_gość
22.01.2010, 07:22
http://wilczyskowyt.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?413141
OdpowiedzC>K>M_gość
22.01.2010, 08:23
Ludzie przecież wystarczy kilka
prostych ruchów ze strony PKP i podróż koleją będzie na poziomie: 1) Dłuższe składy z rana i w godzinach 15-17 2) INFORMACJA ze strony obsługi dlaczego przez pół godziny stoimy w polu. 3) Ogrzewanie regulowane w zależności od pogody, bo teraz to w PKP chyba jest sezon grzewczy, od października do kwietnia, niezależnie od pogody. 4) Jeżeli mój pociąg osobowy ma opóźnienie, bo musi przepuścić pociąg pospieszny, to mam prawo na podstawie biletu na pociąg osobowy wsiąść do pospiesznego(tlk) Czy te 4 sprawy przerastają możliwości intelektualne osób za to odpowiedzialnych????
Odpowiedzhehehe
22.01.2010, 10:28
:)
TAK
Cytujmaxi_gość
22.01.2010, 09:01
Proponuję sprawdzenie rozkłądu jazdy w holu dworca głównego PKP w Tczewie.Od ponad 2 tygodni jest nieaktualny na moje pytanie dlaczego usłyszałąm szczera odpowiedz Pani kto by chciał na drabinę wchodzic i zmieniac co 2 tygodnie rgodziny odjazu pociagów? Tak powiedziała jedna z Pan z kas.Jest to kpina w biały dzień ,pytam w za co biora pieniądze ludzie odpowiedzialni za taki stan cieszą się zze co miesiąc na konto wpływa wynagrodzenie w myśl zasady czy się stoi ,,, Jestem za tym aby wszystkich dosłownie wszystkich pozwalniac z PKP i na ich miejsce zatrudnic nowych pracowników Ci zwalniani w końcu otworzą oczy i poczują to jak trudno znalezc nowe miejsce pracy. Grono osób płąci minimalne kwoty za przejazdy a czy my młodzi mieszkancy Polski juz do niczego nie bedziemy mieli prawa przecierz to absurd wykupuja mieszkania za 1 zł a my młodzi chcac kupic musimy zapłacic ok 250 tys wiec znowu ludzie byłego złego komunizmu są do przodu do tego dochodza znizki za wykup domków letniskowych w wys 70 % rabatu a młodzi znowu 100 procent czy to złodziejstwo nigdy sie nie skonczy.Dodam jeszcze ze grono osób pobierajacych emerytury nadal pracuje otrzymujac dwa swiadczenia ,a drudzy pozostaja bez dochodów ,musza wyjezdzac za granice zeby jakos rodzine utrzymac pozdrawiam
OdpowiedzMadzik_gość
22.01.2010, 09:32
PKP masakra
Przyłączam się do akcji! Jeżdżę PKP praktycznie codziennie od 2004 roku i muszę przyznać, że to co dzieje się od jakiegoś roku przechodzi wszelkie wyobrazenia! Wczesniej nie było tak źle. Oczywiście były opóźnienia wynikające z jakiegoś mrozu, wypadku czy zdazenia losowego, ale to co dzieje się od czasu remonontu na trasie jest nieporównywalne. Przyznam ze do wydłużonego czasu jazdy przyzwyczaiłam się jakoś i pogodziłam się z faktem, gdyż szczerze mówiąc jazda samochodem (Pelplin - Gdańsk) zajełaby mi jeszcze wiecej czasu, nie mówiąc, że koszta byłyby większe. Ok. Ale jakoś nie mogę zrozumieć hamstwa, braku wyobraźni czy nie wiem jak to inaczej nazwać! Od czasu wprowadzenia w życie nowego rozkładu bardzo częstym zjawiskiem jest pociąg skłądający się z jednego składu! Zarówno jeżeli chodzi o pociąg do Gdańska jak i powrotny! Ludzie stoją jak sardynki, w kurtkach, bo nawet nie ma pola manewru żeby ją zdjąć. W takim stanie rzeczy pociąg jeszcze z niewiadomych przyczyn stoi na trasie łapiąc opóźnienia! To jest jakaś paranoja i jak o tym myślę to nie mieści mi sie w głowie. Pewnie nie uwierzyłabym osobie opowiadajacej sytuację! Cowiecej, aby nie spóźnić się na pociąg trzeba codziennie sprawdzać rozkad w internecie, bo panie na dworcach nie są informowane na bieżąco o zmianach. PARANOJA! Pisałam maila ze skargą na adres podany na stronie przewozyregionalne.pl niestety nie jest on prawdiłowym adresem, bo serwer odrzuca maila z urzędu! Więc wychodzi na to że chyba nic nie mozemy zrobić! Myślę, że problem tkwi, z całym szacunkiem, w PRL-owskiej załodze zarządzającej PKP! Myślę, że wymiana kadry logistycznej załatwiłaby część problemów. Wkurza mnie tylko to, że ludzie sami jakby godzą się na to i z pokorą to przyjmują. W poniedziałek feralny jechałam pociągiem 16:55 z Gdańska Wrzeszcza. jedne skład, problem z wejsciem do pociągu w Gdańsku Głównym. Ludzie chcieli zaciągnąć hamulec i nie pozwolić odjechać do momentu jak nie przyczepią drugiej jednostki, jednak częśc ludzi się buntowała że szkoda czasu, ze oni chcą do domu! Rozumie, sama mam małe dziecko i zależy mi na tym, żeby być jak najszybciej w domu, ale brak reakcji z naszej strony to jakby przyzwolenie na panującą sytucję!
OdpowiedzMK_gość
22.01.2010, 10:05
To fakt że to kiełbasa wyborcza ,ale niech się chociaż ktoś za to zabierze .Codziennie pociągi z Gdańska przyjeżdzają od 15 -do godziny póżniej .Podróż z Gdyni zajmuję mi 2- 2,5 godziny . Ciekawe że do Gdyni jedzie w miarę punktualnie .Wy kolejarskie łachy na stanowiskach pogonić was w skarpetkach mam wrażenie że nadal żyję w komunie. Niech taki jeden k...... z drugim się przejedzie w takim tłoku a nie siedzieć za biurkiem i brać kasę . Niech pan radny wyjdzie do ludu z jakąś listą stanie na dworcu i zbierać podpisy na to PKP a jak nie będzie skutku to jak w innym mieście zablokować odjazd pociągu i zaraz doczepili wagony może się nauczą . Podobno mamy demokrację i kazali nam brać sprawy w swoje ręce więc ludzie do roboty albo rozwalimy tych partaczy albo bedziemy jeżdzili jak bydło . Mam już to w d**ie czy wracam do domu 2 godziny po czasie ,czy zablokuję tory i wrócę w 3 godziny , tylko trzeba się zebrać bo w jedności siła . I wtedy zobaczymy co zrobi PKP. TO NASTĘPNY TAKI WYBRYK PKP I SPOTYKAMY SIĘ NA AKCJI ZACIĄGAMY HAMULEC I BLOKUJEMY TORY WSZYSTKIE WYJAZDOWE Z GDAŃSKA Ludzie nie dajmy się zwariować my na tych łachów płacimy za bilety i jeszcze nasze samorządy z naszych miejskich podatków.......
OdpowiedzPogodneMyśliJohnnegoBravo
22.01.2010, 10:26
dokładnie!
Trzeba zablokować tory, zaciągać ręczne to się nauczą, jak by co to udaje się na z góry upatrzone pozycje. Wisi mi to czy będe godzine później, raz można się dla takiej akcji poświęcić.
Cytujhejaho
22.01.2010, 10:34
tak, tak - nie dość, że nic nie wskóramy, to jeszcze zapłacimy mandat za nieuzasadnione zatrzymanie pociągu
CytujPogodneMyśliJohnnegoBravo
22.01.2010, 11:00
oj tam zaraz mandaty
http://www.efakt.pl/Pasazerowie-zablokowali-tory-i-wygrali-,artykuly,61010,1.html http:// wolnemedia.net/?p=19372 proszę, już w kraju działają, czas na Pomorze!
Cytujhehehe
22.01.2010, 11:00
:)
a ja dzisiaj zaciągnę :))) hamulec oczywiście :)))
CytujKorzystająca z PKP_gość
22.01.2010, 10:22
PKP
To niestety wszystko prawda. Nie rozumiem, jak można dać jeden skład w godzinach szczytu, gdzie przy dwóch składach jest już tłok. Piszę o pociągu, który odjeżdża z Tczewa o 15.38 w kierunku Laskowic. Luksusem jest mieć miejsce stojące. To naprawdę kpina, tym bardziej, że ceny biletów znacznie podrożały, a jakość podróży jest żałosna. Pociągi jeżdżą spacerowym tempem, w takim wypadku trudno oczekiwać, że będą trzymały się rozkładu, nawet na trasach, gdzie nie są prowadzone żadne remonty. Współczuję sobie i innym podróżującym.
Odpowiedzkolej_gość
22.01.2010, 10:44
euro
euro 2012 to dopiero bedzie kicz cala europa bedzie stala na londzie iszynach to z opserwacji europy nie wypali o polsko i tusku
OdpowiedzMaciej_gość
22.01.2010, 11:01
Szybkie rozwiązanie problemu
Proponuje zorganizować akcję "kup bilet na pociąg osobowy dla dyrektorów PKP" ( z góry zaznaczam, że musi to być masowa akcja ze względu na ilość tych kluczowych stanowisk w centrali Gdańsk i nakładem finansowym na wspomniany zakup) Przy założeniu, że szanowni zarządzający PKP zechcą skorzystać z prezentu problem szybko się rozwiąże. Żaden z nich nie wytrzyma dłużej niż tydzień jazdy w ścisku, smrodzie i w taborze ze wczesnych lat 70 tych... Nawiasem mówiąc do tej pory nie rozumniem dlaczego w strategicznych godzinach nie można dołączyć dodatkowych wagonów, oraz standardowo w piatki wypuszczać w trasę z klucza dodatkowe wagony. Jeszcze niedawno pociąg na trasie z Chojnic do Gdyni liczył sobie 9 wagonów z czego tylko trzy były oddane dla podróżnych.Powodzenia
Odpowiedzniekolejarz_gość
22.01.2010, 12:06
kolej
już kiedyś pisałem czemu składy są takie krótkie ale mogę napisać jeszcze raz 1. kolej podzielona jest na spółki 2. torami zarządza PLK 3. taborem zarządzają Przewozy Regionalne, Intercity itp. 4. Przewozy Regionalne, Intercity itp. muszą płacić PLK za korzystanie z torów (im skład pociągu ma więcej wagonów tym opłata jest większa) teraz wiecie czemu jeżdżą takie krótkie składy jeśli się mylę to proszę mnie poprawić pozdrawiam
OdpowiedzPKPowiec_gość
22.01.2010, 12:07
kamczyek do poletka komentujących
Komentujący ostro przejechali się po "przewoźniku": PKP znowu… PKP jak zawsze… PKP to, PKP tamto… Ale to nie ten adresat. Dziś jedynymi spółkami przewozów pasażerskich należącymi do Grupy PKP są Szybka Koleij Miejska w Trójmieście i PKP Intercity SA. Od roku – tak, od roku – spółka Przewozy Regionalne nie jest częścią Polskich Kolei Państwowych! . Jest własnością samorządów wojewódzkich, wozi ludzi po Polsce na własny rachunek i odpowiedzialność – podobnie jak inne spółki: Koleje Mazowieckie czy Arriva. Ponad miesiąc temu, o czym trąbiły wszystkie media, spółka Przewozy Regionalne pozbyła się przedrostka PKP, odrzucając go z rozmachem i obrzydzeniem. Nic nas nie wiąże z pekapem! – zdawały się mówić prezentowane przez spółkę nowy logotyp, nowe kolory i nowa nazwa. Przemalowano niektóre wagony Przewozów Regionalnych, sieci połączeń międzywojewódzkich nadano nazwę InterRegio i taka też nazwa pojawiła się na pociągach spółki, jednym słowem – włożono wielki wysiłek, by wszystko co dobre i świeże kojarzyło się z nową firmą, zaś wszystko co złe odeszło w niepamięć i kojarzone było z ohydą PKP. Swoją drogą, w takich warunakch codziennie podróżują również Ci decyndenci od Marszałka Struka, którzy odpowiadają za dofinansowanie przewozów, więc temat ten jest im doskonale znany...
OdpowiedzMaciej_gość
22.01.2010, 12:57
Pytanie
Witam, Dlaczego wspomniane Koleje Mazowieckie, korzystające z tego samego szlaku potrafiły: - zakupić nowoczesne, klimatyzowane wagony - skutecznie stworzyć nowy wizerunek firmy - inne kolory, ubiory obsługi pociągu... - itd..... Może warto iść za przykładem? Szumna, obco brzmiąca nazwa (inter-regio) tandetne naklejki na kasach biletowych, przepoceni i brudni konduktorowie nie są w stanie wpłynąć na poprawę wizerunku firmy.... Pozdrawiam
CytujGST_gość
22.01.2010, 12:19
...
dlaczego dotychczasowy pociąg PR Chojnice - Gdynia Główna kończy bieg na stacji Tczew ?! ?! ?! z pociągów osobowych w kierunku Trójmiasta ostał się skład wagonowy jedynie na "Turze" z Chojnic do Gdyni Głównej
Odpowiedzpati_gość
22.01.2010, 12:33
GÓWNO MNIE TO OBCHODZI CZY TO PKP CZY INNE GÓWNO JA CHCĘ JA CZŁOWIEK W XXI WIEKU PO LUDZKU DOJECHAĆ DO I Z PRACY BO ZA TO PŁACĘ I TO NIE MAŁE PIENIĄDZE WIĘC PKPOWIEC PISZESZ BZDURY . KIEDYŚ NORMĄ BYŁY 3 SKŁADY TERAZ 1 JAK PŁACĄ MNIEJ ZA TORY A MY JEŻDZIMY JAK SARDYNKI TO NIECH TRAKTUJĄ TAKI POCIĄG JAK 3 LUB 4 KLASY I BILETY BĘDĄ TAŃSZE .MOŻE KTOŚ BĘDZIE MIAŁ OCHOTĘ JECHAĆ TANIEJ 3 LUB 4 KLASĄ POCIĄGU . A MOŻE SĄ JAKIEŚ PRZEPISY NA PKP MÓWIĄCE JAK POWINNA WYGLĄDAĆ 1 KLASA JAK 2 ILE MIEJSCA W DANEJ KLASIE POWINNO PRZYSŁUGIWAĆ PODRÓŻNEMU ? BO W AUTOBUSACH JEST ILE MIEJSC SIEDZĄCYCH ILE STOJĄCYCH ROBIĆ ZDJĘCIA TŁOKU WYSYŁĄĆ GDZIE TRZEBA ( NAWET DO SZTRASBURGA NIECH SIĘ UNIA ZAJMIE JAK TRAKTUJE SIĘ LUDZI ) NIECH WALĄ KARY PKP JAK BĘDZIE ZA MAŁO MIEJSCA .
Odpowiedzrychu_gość
22.01.2010, 12:50
Podobno PKP ma już pomysł na rozwiązanie problemu przeludnionych pociągów - ma przejść na wagony bydlęce - bez miejsc siedziących, ale za to każdy się zmieści, nie tylko w Tczewie, ale nawet w Pszczółkach będzie można wejść i do roboty dojedzie się danego dnia. Czysty luxus. Jednym słowem PKP zajmuje pierwsze miejsce na ŻAL.PL.
Odpowiedzmajki_gość
22.01.2010, 13:58
TLK jakoś sobie obok przejechał.
Odpowiedzmat_gość
22.01.2010, 14:40
We wtorek miała miejsce sytuacja iż pociąg planowo odjeżdzający z Tczewa ( w dodatku podstawiany) nie odjechał ! Przez megafon zapowiadano iż pociąg jedzie planowo ludzie stali przed pociagiem , a ten miał zamknięte drzwi , wkońcu niektórym puściły nerwy i podeszli z pretensjami do maszynisty który oznajmił wszem i wobec , że pociąg nie odjedzie poniewąż zepsuł się pentograf ( dziwne , bo na moich własnych oczach pociąg swoim siłami sam dojechał na peron) W między czasie babka cały czas informowała , że pociąg odjedzie... zorientowani szybko pobiegli na 4 peron na pociag 5.53 z Malborka i standard pr czyli ciasnota i duchota... Ale co z ludzmi ktorzy nie wiedzieli o takowym pociagu? Zero zorganizowania na naszej kolei . Juz 3 rok dojezdzam do szkoly pociagami i z roku na rok coraz gorzej , czasem zastanawiam się czy w naszym kraju jest 21 wiek , skoro tabor stary , tory niemca pamiętają , przepraszam jedyna nowość to kasowniki kontrolerów , którymi nie wszyscy potrafią się jeszcze obsługiwać . Rozumiem dłuższy czas jazdy z powodu remontu ( ok super ze cos sie dzieje ) , ale ludzie to nie bydło i mają prawo jechac po ludzku zwlaszcza ze bilety cyklicznie drozeją,,,
Odpowiedzkolejarz___gosc_gość
22.01.2010, 15:17
Ludzie pretensje to miejcie do Przewozow Regionalnych ktore aby zaoszczedzic podstawiaja sklad 1 wagonowy a nie wyżywacie sie na wszystkich kolejarzach to PR placa PLK za udostepnienie torow a wiec za kazda os placa kase to ze na dworcach nie ma informacji co do odjazdow pociagow to tez sprawka pracownikow przewozow regionalnych a co sie tyczy dluzszych jazd na odcinku Tczew - Gdans to niestety ale takie sa uroki modernizacji torow a do tego dochodzi jeszcze niestety mroz i snieg zobaczcie jak zima wdapla sie we wznaki kolejom we Francji Niemczech Angli
OdpowiedzMadzik_gość
22.01.2010, 19:06
chyba małą pomyłka
http://demotywatory.pl/731168/Zle-warunki-pogodowe Nie sądzę, any w innych krajach zima powodowała aż takie sytuacje! Tylko w Polsce mamy tak stare jednostki, dzisiaj dla zachowania poziomu zerowego pociąg relacji Gdynia-Laskowice odjeżdżający ze stacji Gdańsk Wrzeszcz o godz 15.34 też miał jeden skład! Jedne pozytyw dla niektórych z tej sytuacji: można jeżdżic na gapę:) Konduktor i tak się nie przepcha, szybciej ludzie go wypchną:)
CytujPatii_gość
26.01.2010, 17:02
Od razu widać, iż pracujesz w PKP PLK SA która dość że pobiera jedne z najwyższych oplat za przejazd po torach to dodatkowo nie potrafi zapewnić rozkładu jazdy na czas modernizacji. Usprawiedliwiasz swoją firmę która jest jednym z głównych winowajców bałaganu rozkładowego. Czas zabrać się do pracy a nie pokazywać palcem kto jest winny bo ja mam trudności. Nie jest to usprawiedliwienie dla przewoźników lecz trzeba być obiektywny. Obiecuję, iż szczegółowo będa na bieżąco analizował opóźnienia pociągów i raz w tygodniu występował pisemnie o wyjaśnienie tej sytuacji.
CytujHistoryk_gość
22.01.2010, 16:14
Skandal!
Czy redakcja potrafi sobie wyobrazić jak wyglądały odjazdy z przesiedleńcami??? Obrażacie wszystkich tych, którzy przeszli przez to piekło!
OdpowiedzC>K>M_gość
22.01.2010, 22:40
Dzięki PKP-potrafimy.
CytujS_gość
23.01.2010, 11:37
Tak, masz rację. Takie porównanie jest niesmaczne.
CytujC>K>M_gość
23.01.2010, 13:53
A ja nie widzę w tym nic niesmacznego, i w jednym i w drugim przypadku godność ludzka jest szargana do granic możliwości, w jednym i w drugim przypadku prośby i błagania nic nie dają, w jednym i w drugim przypadku ludzie zostają do czegoś zmuszeni, w dzisiejszych czasach finansowo, w obu przypadkach jest się narażonym na agresję zapijaczonych chłopów, tzw władców wagonu a obsługa przymyka na to oko.
Cytujwieloletni staz w dojazdach_gość
22.01.2010, 16:47
Kolej czyli przewozy regionalne poprostu bogaci się na ściśniętych jak śledzie podróżnych.Oni napewno nie jeżdżą w takim molochu i mają gdzieś wygodę pasażera na którym jeżdżą jak na szmacie.Najważniejsze że należymy do unii euopejskiej a reszta juz sie nie liczy......
Odpowiedzololo_gość
22.01.2010, 18:33
:(
masakra jedna wielka w tym tygodniu to nie było dnia żeby pociąg nie miał opóźnienia- w niedziele również ok. 17 jechałąm z gdańska i też przed pruszczem staliśmy godzinę... nie wspomnę o przepełnieniu pociągów.... żal
Odpowiedzdaw_gość
22.01.2010, 19:30
Pkp
W dniu 18 stycznia br. na szlaku Lisewo - Tczew nastąpiła awaria pociągu. Zacznijmy od tego iż ten pociąg popsuł się w szymankowie i maszynista po około 40 minutach go naprawił do lisewa ledwo co dojechał i zatrzymał się na moście a ludziom kazali iśc przez most (Ten na którym są tory ) Do Tczewa i gdzie ci ludzie mają rozum te metalowe kawałki plyt nie byly jeszcze przykręcone i całe latały a pod nimi woda strach było iśc,ale cóż zrobic skoro mamy takom Kolej bilety coraz droższe a pociągi coraz gorsze.
Odpowiedzno name_gość
22.01.2010, 20:14
To chyba tylko z tymi Laskowicami jest jakiś problem, ja jeżdżę codziennie na trasie Tczew-Elbląg i praktycznie zawsze są 2 jednostki, jedynie ten p. z Elbląga o 19.54 jest krótki, ale reszta jest długa i zawsze jest miejsce, nie rozumiem tego. Ale najgorszy jest deszcz/śnieg wpadający przez okno i wiatr w pociągu :(
Odpowiedzno name_gość
25.01.2010, 22:15
no to jeszcze raz ja
Chociaż fakt, opóźnienia robią PIORUNUJĄCE wrażenie. Najgorzej stoi się w Szymankowie w drodze powrotnej z Elbląga do Tcz, pół godziny to minimum.
CytujIZA BONA_gość
22.01.2010, 20:16
MARUDERZYYYYYYYYY
TYLKO MARUDZIC I STĘKAC WY POTRAFICIE - TAKA POLSKA MENTALNOŚC - NAWET JAKBY TERAZ NAGLE CUD SIE ZDARZYŁ I PKP BY BYLO LUKSUS , ZERO TŁOKU , CENY BILETÓW O POŁOWE TAŃSZE I JESZCZE DARMOWY POSIŁEK I KAWA - TO I TAK BYŚCIE MARUDZILI I NARZEKALI , ZAWSZE BY SIE COŚ ZNALAZŁO...... PISZECIE ZE PRL - WŁASNIE NIE MA JUZ PRL I NIE MA PKP !!! PÓŁ PRYWATNE SPÓŁKI KTORE DZIAŁAJĄ JAK DZIAŁAJĄ . JA DOJEZDZAN OD 8 LAT DO TROJMIASTO - ROZNIE RZECZY SIE DZIEJĄ SA OPOZNIENIA- ALE CO TO WY PISZECIE TO JAKIES BZDURY - MACIE PROBLEMY EMOCJONALNE CHYBA !!! ROBICIE WIDŁY Z IGŁY. NIE MA REWELACJI ALE NORMALNIE PLANOWO POCIAGI JEZDZĄ - NO TERAZ ZIMA TO WIADOMO - ALE WSZYSTKO JEST OPOZNIONE OD SAMOCHODÓW PO SAMOLOTY. AHH MARUDERZY
OdpowiedzC>K>M_gość
23.01.2010, 17:27
Ty za to reprezentujesz drugą cześć polskiej mentalności- syndrom bitej kobiety. Dziś jest dobry dzień, bo tylko pobił, a mógł zabić. Lata socjalizmu i sowietyzacji odniosły skutek, człowiek już przeciw niczemu się nie buntuje.
Cytujwioslarz25_gość
23.01.2010, 12:23
z innej beczki...
Do władz PKP. Uprzejmie zwracam się do Państwa o zajęcie stanowiska w sprawie remontu hangaru wioślarskiego przy ulicy Nadbrzeżnej. Jest to własność PKP a więc do roboty!
Odpowiedzaga_gość
23.01.2010, 14:51
pkp
15.43 z Gdańska do Laskowic. Wczoraj, w piątek puścili jeden skład! Ludzi masa, klęli jak cholera, a dodatkową przyjemnością było kilku młodych gnojków z Laskowic, którzy chlali piwsko i grozili wyrzuceniem kilku zwracającym im uwagę pasażerów!
Odpowiedzmanberinger_gość
24.01.2010, 18:38
PKP zimowa promocja!! jedziesz dwa razy dłużej za tą samą cenę :)!!!!!!!
Odpowiedz