Dokumenty, pisma, listy, wreszcie pamiątki rodzinne. To wszystko zalicza się oczywiście do źródeł historii naszego kraju, miasta czy też rodziny. Jeśli chcielibyśmy poznać, nieważne czy to historię Polski czy też naszej dzielnicy, najlepiej udać się do jednego z archiwów (obecnie możemy to oczywiście zrobić online). Być może takim impulsem do historycznych poszukiwań i przeczesywania zasobów archiwalnych będzie 9 czerwca, czyli Międzynarodowy Dzień Archiwów.
Warto przy tej okazji przypomnieć jeden z najważniejszych dokumentów dotyczący historii Tczewa, czyli przywilej Sambora II z 1260 roku. Akt ten był ukoronowaniem całego procesu lokacji naszego miasta. Lokacji, czyli mówiąc w największym skrócie nadania praw, którymi mogliby rządzić mieszkańcy miasta. Przywołany już wyżej książę Sambor II - "ojciec założyciel" Tczewa, był władcą ambitnym i energicznym. Gród w Lubiszewie, który otrzymał wraz z przyległymi ziemiami aż po Wisłę od swojego ojca Mściwoja I, nie był dla niego atrakcyjnym miejscem na stolicę księstwa. Wiązało się to m.in. z rosnącą rolą Wisły jako szlaku komunikacyjnego.
Niestety nie możemy w pełni odpowiedzieć, dlaczego i kiedy książę zdecydował o budowie nowego centrum swojego księstwa właśnie w Tczewie. Jakkolwiek wydaje się, że już wówczas zakładano zarówno budowę grodu, jak i późniejsze lokowanie przy nim miasta. Sambor II nadał mu prawa według kodeksu lubeckiego. Było to niemieckie prawo lokacyjne, stanowiło niejako wzór prawno-organizacyjny dla wielu miast leżących nad Bałtykiem. W 1262 roku, spisany po łacinie, kodeks prawa lubeckiego dotarł z Lubeki do Tczewa. Dokument ów przetrwał wiele dziejowych zawieruch. Najpóźniejsza informacja, że znajduje się w tczewskim magistracie pochodzi z 1724 roku. Następnie słuch o nim zaginął.
Pomimo tego udało się ustalić, a to zasługa Tadeusza Domagały, że odpis "naszego" tczewskiego kodeksu znajduje się w "Statutach Łaskiego" z 1506 roku. Czym były owe Statuty? Najprościej rzecz ujmując, to pierwszy polski druk urzędowy kodyfikujący całe ówczesne prawodawstwo. Wydrukowano go w 150 egzemplarzach. Szczęśliwie dotrwał do naszych czasów; zachowując również odpis kodeksu prawa lubeckiego dla Tczewa. Obowiązywało ono w naszym mieście minimum 46 lat - do czasu opanowania miasta przez Krzyżaków. Obecnie, faksymile aktu lokacji Tczewa na prawie lubeckim możemy zobaczyć w Fabryce Sztuk. Kopia eksponowana jest w specjalnej gablocie, która kryje również inne skarby związane z naszym miastem.
Radosław Wiecki
Na podstawie: "Kodeks tczewski z Lubeki", pod redakcja Jarosława Mykowskiego, Tczew 2010.
#kulturaonline #zostanwodmu
foto: Faksymile przywileju Sambora II potwierdzającego akt lokacji Tczewa z 1260 roku, Fabryka Sztuk, fot. R. Grzenkowski
Warto przy tej okazji przypomnieć jeden z najważniejszych dokumentów dotyczący historii Tczewa, czyli przywilej Sambora II z 1260 roku. Akt ten był ukoronowaniem całego procesu lokacji naszego miasta. Lokacji, czyli mówiąc w największym skrócie nadania praw, którymi mogliby rządzić mieszkańcy miasta. Przywołany już wyżej książę Sambor II - "ojciec założyciel" Tczewa, był władcą ambitnym i energicznym. Gród w Lubiszewie, który otrzymał wraz z przyległymi ziemiami aż po Wisłę od swojego ojca Mściwoja I, nie był dla niego atrakcyjnym miejscem na stolicę księstwa. Wiązało się to m.in. z rosnącą rolą Wisły jako szlaku komunikacyjnego.
Niestety nie możemy w pełni odpowiedzieć, dlaczego i kiedy książę zdecydował o budowie nowego centrum swojego księstwa właśnie w Tczewie. Jakkolwiek wydaje się, że już wówczas zakładano zarówno budowę grodu, jak i późniejsze lokowanie przy nim miasta. Sambor II nadał mu prawa według kodeksu lubeckiego. Było to niemieckie prawo lokacyjne, stanowiło niejako wzór prawno-organizacyjny dla wielu miast leżących nad Bałtykiem. W 1262 roku, spisany po łacinie, kodeks prawa lubeckiego dotarł z Lubeki do Tczewa. Dokument ów przetrwał wiele dziejowych zawieruch. Najpóźniejsza informacja, że znajduje się w tczewskim magistracie pochodzi z 1724 roku. Następnie słuch o nim zaginął.
Pomimo tego udało się ustalić, a to zasługa Tadeusza Domagały, że odpis "naszego" tczewskiego kodeksu znajduje się w "Statutach Łaskiego" z 1506 roku. Czym były owe Statuty? Najprościej rzecz ujmując, to pierwszy polski druk urzędowy kodyfikujący całe ówczesne prawodawstwo. Wydrukowano go w 150 egzemplarzach. Szczęśliwie dotrwał do naszych czasów; zachowując również odpis kodeksu prawa lubeckiego dla Tczewa. Obowiązywało ono w naszym mieście minimum 46 lat - do czasu opanowania miasta przez Krzyżaków. Obecnie, faksymile aktu lokacji Tczewa na prawie lubeckim możemy zobaczyć w Fabryce Sztuk. Kopia eksponowana jest w specjalnej gablocie, która kryje również inne skarby związane z naszym miastem.
Radosław Wiecki
Na podstawie: "Kodeks tczewski z Lubeki", pod redakcja Jarosława Mykowskiego, Tczew 2010.
#kulturaonline #zostanwodmu
foto: Faksymile przywileju Sambora II potwierdzającego akt lokacji Tczewa z 1260 roku, Fabryka Sztuk, fot. R. Grzenkowski
Komentarze (1) dodaj komentarz
dicky_gość
10.06.2020, 10:50
Dodać należy, że w lokalnych pubach i restauracjach można uczcić przy kufelku piwa tczewskiego Sambor II :)
Odpowiedz