Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta Tczewa Przystanek (fot. tcz.pl)
Nie widać końca przepychanek pomiędzy urzędnikami z Tczewa a warszawskim Warbusem. Sprawa na wniosek przewoźnika ma ponownie wrócić przed Krajową Izbę Odwoławczą. Wciąż nie została też podpisana umowa na świadczenie usług na kolejne 4,5 roku.
Warbus nie składa broni i o swoich zastrzeżeniach na bieżąco informuje tczewskie media w obszernej korespondencji. W ostatnich dniach zarzuca ratuszowi, że w zaproszeniu do podpisania umowy dano przewoźnikowi kilkanaście godzin na dopełnienie określonych procedur i przygotowanie 2-milionowej gwarancji. Warbus złożył już trzecie odwołanie do KIO. Spółka utrzymuje też, że chce podpisać umowę z miastem, ale usługi chce zacząć świadczyć od początku kwietnia 2015 roku, a nie od stycznia 2015 roku - jak to było określone w specyfikacji przetargowej.
- Przejęcie obsługi całej komunikacji miejskiej Tczewa wymaga co najmniej trzech miesięcy przygotowań, które są bardzo kosztowne i których nie można rozpocząć bez wcześniejszego podpisania umowy - piszą w liście do prezydenta przedstawiciela Warbusa.
Przewoźnik tłumaczy dlaczego nie chce wpłacać wadium
- Świadomie nie przedłużaliśmy wadium, ponieważ nie ma żadnych przeszkód prawnych, aby bez ważnego wadium podpisał Pan z nami umowę. Jeśli ma Pan dobrą wolę, to podpisze Pan z nami umowę, bez ważnego wadium. W przypadku braku dobrej woli z Pańskiej strony nie możemy dopuścić do sytuacji, w której mógłby nas Pan zmuszać do podpisania umowy z nierealnym terminem rozpoczęcia przewozów w dniu 1 stycznia 2015 roku. Jest oczywiste, że w takim przypadku musielibyśmy odmówić spełnienia rzeczy niemożliwej, a Pan, zapewne chciałby zabrać nam wadium.
Co na to ratusz?
Urzędnicy przypominają, że przetarg rozpisał Zakład Usług Komunalnych. Tłumaczą też, że na tym etapie postępowania nie mogą zmieniać treści umowy (chodzi o termin rozpoczęcia świadczenia usług). Nie komentują też szeroko całej sytuacji, bo sprawą sporu pomiędzy Warbusem a Meteorem zajmie się jeszcze w grudniu gdański Sąd Okręgowy.
- Sprawa jest w toku, liczymy, że w końcu znajdzie swoje rozstrzygnięcie. Chcemy zakończyć ten horror. Od 3 listopada czekamy na podpisanie umowy przez przewoźnika, pod warunkiem wniesienia zabezpieczenia finansowego - mówi Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa.
Ratusz dodaje, że z perspektywy mieszkańca najważniejsze jest zapewnienie ciągłości świadczenia usług komunikacyjnych. Dlatego prowadzone są rozmowy na ten temat - nawet jeśli Warbus miałby wyjechać na ulice dopiero w kwietniu, wszystko wskazuje na to, że do tego czasu po Tczewie będzie jeździł Meteor.
Warbus nie składa broni i o swoich zastrzeżeniach na bieżąco informuje tczewskie media w obszernej korespondencji. W ostatnich dniach zarzuca ratuszowi, że w zaproszeniu do podpisania umowy dano przewoźnikowi kilkanaście godzin na dopełnienie określonych procedur i przygotowanie 2-milionowej gwarancji. Warbus złożył już trzecie odwołanie do KIO. Spółka utrzymuje też, że chce podpisać umowę z miastem, ale usługi chce zacząć świadczyć od początku kwietnia 2015 roku, a nie od stycznia 2015 roku - jak to było określone w specyfikacji przetargowej.
- Przejęcie obsługi całej komunikacji miejskiej Tczewa wymaga co najmniej trzech miesięcy przygotowań, które są bardzo kosztowne i których nie można rozpocząć bez wcześniejszego podpisania umowy - piszą w liście do prezydenta przedstawiciela Warbusa.
Przewoźnik tłumaczy dlaczego nie chce wpłacać wadium
- Świadomie nie przedłużaliśmy wadium, ponieważ nie ma żadnych przeszkód prawnych, aby bez ważnego wadium podpisał Pan z nami umowę. Jeśli ma Pan dobrą wolę, to podpisze Pan z nami umowę, bez ważnego wadium. W przypadku braku dobrej woli z Pańskiej strony nie możemy dopuścić do sytuacji, w której mógłby nas Pan zmuszać do podpisania umowy z nierealnym terminem rozpoczęcia przewozów w dniu 1 stycznia 2015 roku. Jest oczywiste, że w takim przypadku musielibyśmy odmówić spełnienia rzeczy niemożliwej, a Pan, zapewne chciałby zabrać nam wadium.
Co na to ratusz?
Urzędnicy przypominają, że przetarg rozpisał Zakład Usług Komunalnych. Tłumaczą też, że na tym etapie postępowania nie mogą zmieniać treści umowy (chodzi o termin rozpoczęcia świadczenia usług). Nie komentują też szeroko całej sytuacji, bo sprawą sporu pomiędzy Warbusem a Meteorem zajmie się jeszcze w grudniu gdański Sąd Okręgowy.
- Sprawa jest w toku, liczymy, że w końcu znajdzie swoje rozstrzygnięcie. Chcemy zakończyć ten horror. Od 3 listopada czekamy na podpisanie umowy przez przewoźnika, pod warunkiem wniesienia zabezpieczenia finansowego - mówi Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa.
Ratusz dodaje, że z perspektywy mieszkańca najważniejsze jest zapewnienie ciągłości świadczenia usług komunikacyjnych. Dlatego prowadzone są rozmowy na ten temat - nawet jeśli Warbus miałby wyjechać na ulice dopiero w kwietniu, wszystko wskazuje na to, że do tego czasu po Tczewie będzie jeździł Meteor.
Wykop
Komentarze (28) dodaj komentarz
_gość
10.12.2014, 07:25
moze czas aby CBA zajelo sie urzednikami naszego miasta......
Odpowiedz_gość
10.12.2014, 08:05
Bzdura. Nie było żadnych działań niezgodnych z prawem! A te pierdoły T czewiactwa i Łukasza B. to można sobie między bajki schować.
Cytuj_gość
10.12.2014, 08:21
a dlaczego od razu winisz urzędników?
czy nie widzisz, że przedstawiciele warbusa chcą, żebyś właśnie myślał, tak jak teraz piszesz, wysyłając do mediów maile w takim, a nie innym tonie. miejmy nadzieję, że sąd rozstrzygnie sprawę na korzyść miasta - na czym tobie jako mieszkańcowi powinno zależeć. decydenci mają naprawdę dobre posady - i nikt nie ryzykowałby ich dla niewiadomych korzyści. no chyba, że byłby idiotą. także nie wierz bezgranicznie w to, co ci warbus pisze - bo oni walczą o kasę
Cytujachh_gość
10.12.2014, 08:35
Nadzór budowalny od razu by na takiej kontroli polegl za ukladziki z deweloperem
Cytujzaratustra83
10.12.2014, 08:59
CBA niech działa
Ale o co wam chodzi. Przecież jeżeli nie ma żadnych nieprawidłowości to urzędnicy nie mają się czym przejmować, czyż nie? CBA jest instytucją jaka powinna przyjrzeć się sprawie, zbadać ją i rozwiać nasze wszelkie wątpliwości. Uważam że to jest najlepsze rozwiązanie.
Cytuj_gość
10.12.2014, 09:01
My autorzy Tczewiactwa oświadczamy, że wszystko wymyślił Łukasz. Od dnia dzisiejszego zaprzestajemy pisać na blogu, a Pana prezydenta Pobłockiego bardzo za wszystko przepraszamy!
Cytujdobrzezejestem_gość
10.12.2014, 11:32
Panie Pobłocki jak na razie to horrror zapewnia nam meteor. Jakbyś Pan zamiast jeździć samochodem służbowym z kierowcą i stanąłbyś zimą na przystanku i czekałbyś 10 minut na spóźnionego "meteora" a potem dusiłbyś sie w jego spalinach i marzł to byś nie szafował słowem horror! A tak dupke się wozi i nie wie co trapi przeciętnego "Kowalskiego" w tym mieście. "Syty nie zrozumie głodnego NIGDY"!
Cytujmieszkaniec_gość
10.12.2014, 08:38
-
1 stycznia nadejdzie otrzeźwienie gdy nie przyjedzie autobus. Oczywiście naszego Miro to nie dotyczy bo VIP-y nie korzystają z śmierdzących wraków toczących się po ulicach naszego pięknego miasta. Ciekawe dlaczego magistrat tak bardzo się upierał żeby woził meteor. Większość mieszkańców odczuje ulgę gdy zniknie on z naszych dróg.
Odpowiedz_gość
10.12.2014, 08:56
Śmierdzące wraki ? Ostatnio jeźdźę pięknym, czystym, nowym Mercedesem Meteora.
Cytujmieszkaniec_gość
10.12.2014, 09:10
-
Ja również miałem to wielkie szczęście i raz jechałem jednym z 2 "nowych" (bo tylko 11 letnim) mercedesem meteora. A dziś rano do pracy znowu przyjechała stara poczciwa 3 która do 15 sekund pierdzi (zapewne popuszcza zawór z powietrzem). W ubiegłym tygodniu jechałem wrakiem który niemiłosiernie trzeszczał. Ale co tam, jestem wdzięczny naszym włodarzom za taka moc atrakcji którą nie uświadczę w żadnym innym mieście. A swoja drogą to bardzo ciekawe że meteor miesiąc przed wygaśnięciem umowy kompletuje tabor do realizacji umowy która wygrał ktoś inny.
CytujTczewianin_gość
10.12.2014, 08:42
W czym tkwi problem?
Jako człowiek prowadzący własny biznes to zawsze w pierwszej kolejności podpisuję umowę a następnie wpłacam wadium zgodnie z ustalonym terminem przedmiotowej umowy. Wpłata wadium bez podpisania umowy naraża firmę na dodatkowe ryzyko. Ponadto nie przystępuje się do przetargu, który wygląda na ustawiony, czyli nie daje równych szans. Dziwi mnie fakt, że miasto wybrało na samym początku droższą ofertę i w ten sposób doprowadziło do tylu nieporozumień. Uważam, że sprawa powinna być zbadana przez odpowiednie służby. Tu przecież chodzi o dobro mieszkańców i pieniądze z naszych podatków.
Odpowiedz_gość
10.12.2014, 08:54
Potwierdzam, iż Warbus sieje zamęt i to on sprawia, że ludzie myśla tak jak ten w pierwszym komentarzu. Nie będę się szerzej rozwijać ale skala wprowadzania w błąd opinii publicznej, żeby nie powiedzieć kłamstw jest znaczna. Ludzie nie będący w temacie dają się nabrać i potem piszą bzdury o CBS, łapówkach itp. Osttanio to urząd nie pracował by wcale bo cały czas by musiał odpowiadać na zarzuy Warbusa. Dlatego nie dziwię się, że dali sobie tzw. czopa i czekają.
OdpowiedzJefrey_gość
10.12.2014, 14:13
Skandalem jest ten komentarz...
Jeśli wyroki KIO też wprowadzają w błąd opinię publiczną, to gratuluję wyobraźni. WARBUS działa w granicach prawa i jakby to powiedział moja babcia - "jest na prawie" skoro KIO przyznało mu rację. Kto w takim razie wprowadza w błąd opinię publiczną?
Cytuj_gość
10.12.2014, 09:01
Ktoś w Tczewie, bardzo chce, żeby nadal pasażerów woził METEOR, ale Warbus trochę te plany/zamiary pokrzyżował.
OdpowiedzCzytelnik_gość
10.12.2014, 09:08
Dziwne podejśćie Pana Prezydenta
W październiku urzędnicy informują że celowo nie podpisują umowy z Warbusem bo czekają na rozstrzygnięcie spawy sądowej Meteora, która ma odbyć się 12 grudnia 2014 r. Mijają dwa miesiące i nagle urzędnicy zmieniają zdanie i dają Warbusowi kilkanaście godzin na podpisanie umowy. Coś nie tak z tym przetargiem. Czyżby świadome podejście aby nowy przewoznik miał jak najmniej czasu na przygotowanie taboru? Pan Prezydent był kiedyś kierownikiem ZKM Tczew więc doskonale wie że to awykonalne.
Odpowiedz_gość
10.12.2014, 09:15
UWAGA! Informacja z przed 5 minut
Od 1 stycznia 2015 wszystkch będzie woził Kazimierz Szymanowski...
Odpowiedzplotkarz_gość
10.12.2014, 09:27
Też tak słyszałem
To ten dżezmen?!
Cytujrrff_gość
10.12.2014, 09:28
jjd
Spychanie tej chorej sytuacji jest na reke naszemu miastu nowy przewoznik nie zdazy wejsc z przewozami od 1 stycznia i wladze tego miasta powiedza ze meteor jako firma jezdzaca w naszym miescie dalej bendzie swiadczyc uslugi.Cos dziwnego sie dzieje zta sprawa jakis urzad panstwa polskiego powinien przeswietlic cala sprawwe.
Odpowiedztczewianin
10.12.2014, 10:34
"Urzędnicy przypominają, że przetarg rozpisał Zakład Usług Komunalnych" - tylko urzędnicy zapomnieli dodać, że w imieniu Zakładu Usług Komunalnych całą procedurę przetargową prowadzi Wydział Zamówień Publicznych Urzędu Miejskiego, a więc sami urzędnicy. Ze strony BIP Urzędu można wyczytać, iż do zadań tego Wydziału należy obsługa Zakładu Usług Komunalnych w Tczewie w zakresie realizowania procedur związanych z udzielaniem zamówień publicznych, na podstawie ustawy Prawo zamówień publicznych. Tak więc zwykłym chamstwem jest zaznaczanie, że to ZUK rozpisał przetarg. Owszem występuje jako zamawiający z racji tego, że dwa lata temu w związku z restrukturyzacją Urzędu zostało mu przekazane zarządzanie drogami, ale w kwestii przetargów nie ma nic do powiedzenia. Wszystkie procedury przeprowadza Urząd, dotyczące zarówno przetargu na komunikację jak i na pozostałe inwestycje drogowe. To urzędnicy badali oferty, wybierali najkorzystniejszą i to oni narazili budżet miasta na koszty, jakie teraz trzeba ponieść z powodu dwóch przegranych spraw przed KIO, a na dniach może się okazać że trzech. Wszystkie ustalenia i rozmowy nie były prowadzone na linii Warbus-ZUK, ale na linii Warbus-Prezydenci. Tak więc zaznaczanie teraz, kiedy sprawa stoi na ostrzu noża i zaczyna robić się gorąco, że to ZUK rozpisał przetarg jest wysoce niestosowne.
OdpowiedzMIetek_gość
10.12.2014, 10:50
MIasto robi błędy
Czemu Władze miasta oddawały w ręce prywatne tabory. Czy w Polsce wszystko musi być prywatyzowane. Niedługo Spółdzielnie Miasta będą prywatyzowane. Ciekawe czy mózgi też będą prywatyzowane.
Odpowiedz_gość
10.12.2014, 11:19
Spokojnie to tylko Polska. ..firmy przewożące nas tj. Pasażerów będą dochodzić swych praw w sądach. ..a że w naszym wspaniałym kraju system sądowniczy jest nieudolny i niewydolny to sprawy będą odkladane na dalekie terminy...i od stycznia będziemy chodzić pieszo także proszę sie uzbroić w wygodne buty i ciepłą czapkę. ..i brać pod uwagę większy margines czasu w drodze na pociąg. ...
Odpowiedzqwerty_gość
10.12.2014, 11:34
Warbus w nejednym mieście wygrał sprawe w sądzie i upór kosztował kilka milionów ... Prezydencie przebudź sie i odpuść bo sam ze swojej kieszeni zapłacisz to odszkodowanie!
OdpowiedzAlternatywa_gość
10.12.2014, 11:38
Tabor
Panie Pobłocki ,czy przez pana wypowiedż mam rozumieć,że nie ważne kto będzie jeżdził ,w jakich warunkach będą mieszkańcy jeżdzić byle by tylko zapewnić ciągłość świadczenia usług stawia pan na bylejakość, teraz przekonał mnie pan ,że dalej będzie woził nas Meteor, ta sprawa naprawdę śmierdzi.Mam jednak satysfakcję,że tym razem nie głosowałam na pana,pozdrawiam i życzę panu rozwagi w podejmowaniu decyzji.
OdpowiedzJefrey_gość
10.12.2014, 12:22
Dwie prawdy...
Widzę, że funkcjonują w obiegu dwie prawdy: - pierwsza forsowana przez UM; - druga forsowana przez WARBUS. Ja skłaniam się do przyznania racji WARBUS-owi. Tym, którzy uważają, że WARBUS próbuje naciągnąć UM polecam zapoznanie się z wyrokami KIO - z których jasno wynika, że działanie UM było niezgodne z prawem. Nie wspomnę już o tym, że oba wyroki kosztowały podatników 30k zł. P.S. Artykuł stronniczy i jak widać szybko spada z głównej, czyżby autor się wstydził ?
OdpowiedzAmygdala_gość
10.12.2014, 13:17
było tak
Ktoś z urzędników ( stawiam na Pobłockiego) chciał żeby dalej jeździł meteor, dlatego wymyślili sobie bajkę że firma warbus jest podejrzana, bo ma niską cenę w przetargu. To miał być tylko argument do tego żeby uspokoić mieszkańców Tczewa. Jednak warbus sie nie dał i dobrze. Teraz ktoś powinien za to beknąć, sprawa naprawdę nadaje się do CBA.
Odpowiedz[SPAM]_gość
10.12.2014, 15:52
warbus vs. UM
My, autorzy bloga Tczewiactwo, którzy na tym portalu zawsze podpisujemy się z nazwy albo adresu (w przeciwieństwie do życzliwców z dwou Jego Mirościwości), zanim przejdziemy do sedna, chcielibyśmy jedną rzecz sprostować: jeśli kogoś przepraszamy, to wymienionego wyżej Łukasza B., bo przez nas w najbliższym czasie nasłucha się chyba trochę na temat "swojego" bloga i co ludzie o nim myślą. Jeśli ktoś jeszcze z osób wymienionych do tej pory przez dworzan Sami-Wiecie-Kogo miała, ma albo będzie mieć jakieś nieprzyjemności z tego powodu - was również bardzo przepraszamy. Możemy tylko poradzić złożenie na policję zawiadomienia o stalkingu, jeśli sprawy pójdą za daleko. A teraz przechodząc do sprawy najważniejszej, czyli konfliktu na linii Warbus-UM, to nie dziwi nas, że w Internecie próbuje się podnieść zasłona dymna rozmywająca odpowiedzialność urzędników i przerzucająca przynajmniej część winy na firmę Warbus. Dlatego chcielibyśmy wszystkim przypomnieć, że obecne zamieszanie powstało w pierwszej kolejności z powodu tego, że urzędnicy niesłusznie odrzucili ofertę przetargową Warbusa (działanie niezgodne z prawem potwierdzone pierwszym wyrokiem KIO), następnie zaś dlatego, że próbowali na firmie wymusić podpisanie niekorzystnej umowy plus kilka innych brudnych zagrywek (kolejne działanie niezgodne z prawem potwierdzone wyrokiem KIO). Twierdzenie teraz, że to Warbus działa niezgodnie z prawem albo że gra na czas albo że chce wyciągnąć od miasta odszkodowanie to robienie sobie kpiny z mieszkańców. Z niecierpliwością czekamy na dzień 12 grudnia i wynik rozprawy sądowej między Warbusem i Gwiazdą Śmierci - Meteorem. t czewiactwo.blog.pl/2014/12/05/wojenny-autobus-prze-do-przodu/
Odpowiedz_gość
10.12.2014, 20:51
A czemu z Warszawy piszecie? Znajome miasto i w temacie...
Cytuj_gość
10.12.2014, 18:52
My autorzy tczewiactwa.pl oświadczamy że nie mamy NIC wspólnego z powyższym wpisem!
Odpowiedz