Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta Tczewalekarz, grypa, zdrowie
Od przyszłego roku e-zwolnienia zastąpią te tradycyjne, papierowe. Zamiast wypisywać papierowy druk, lekarz prześle informację do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz pracodawcy drogą elektroniczną.
E-zwolnienie będzie dostarczane do płatników składek przez skrzynkę podawczą ZUS na profil informacyjny płatnika. Obok e-zwolnienia przesyłanego elektronicznie, pacjent będzie mógł otrzymać jego wydruk zaopatrzony w podpis i pieczątkę lekarza. Wydruk będzie sporządzany na prośbę pacjenta, np. w przypadkach, gdy pracodawca nie posiada profilu informacyjnego, na który przekazuje się zwolnienie.
W wyjątkowych sytuacjach, np. w czasie wizyty domowej, gdy lekarz nie ma dostępu do internetu, możliwe będzie wystawienie zwolnienia na papierowym blankiecie, który lekarz wydrukuje ze swojego profilu. Blankiety te będą rejestrowane przez system.
Nowe regulacje poprawią m.in.:efektywność obsługi zaświadczeń lekarskich, skrócą czas wystawiania zaświadczeń przez lekarzy, zniosą obowiązek pracownika przekazywania papierowego zwolnienia do pracodawcy.
Wprowadzenie e-zwolnień pozwoli też wyeliminować nadużycia. Obecnie w przypadku krótkookresowych zwolnień lekarskich kontrola ZUS była praktycznie niemożliwa. Zanim zwolnienie trafiało fizycznie do ZUS często kończył się okres, na który zostało wystawione. Teraz ZUS będzie mógł je natychmiast zweryfikować.
Dzięki e-zwolnieniom ZUS zaoszczędzi tylko w przyszłym roku ok. 212 mln zł. Oszczędności będą możliwe m.in. dzięki: eliminacji nadużyć i usprawnieniu prowadzenia kontroli, zmniejszeniu zatrudnienia osób obsługujących papierowe druki, rezygnacji z druku bloczków ze zwolnieniami, co rocznie kosztowało 1,3 mln zł.
Choć z e-zwolnień będzie można korzystać od 2015 r., to okres przejściowy będzie trwał jeszcze przez 3 lata. Obok elektronicznych zwolnień, nadal będą więc honorowane tradycyjne papierowe druki. Od 2018 r. obowiązywać będą już wyłącznie e-zwolnienia.
E-zwolnienie będzie dostarczane do płatników składek przez skrzynkę podawczą ZUS na profil informacyjny płatnika. Obok e-zwolnienia przesyłanego elektronicznie, pacjent będzie mógł otrzymać jego wydruk zaopatrzony w podpis i pieczątkę lekarza. Wydruk będzie sporządzany na prośbę pacjenta, np. w przypadkach, gdy pracodawca nie posiada profilu informacyjnego, na który przekazuje się zwolnienie.
W wyjątkowych sytuacjach, np. w czasie wizyty domowej, gdy lekarz nie ma dostępu do internetu, możliwe będzie wystawienie zwolnienia na papierowym blankiecie, który lekarz wydrukuje ze swojego profilu. Blankiety te będą rejestrowane przez system.
Nowe regulacje poprawią m.in.:efektywność obsługi zaświadczeń lekarskich, skrócą czas wystawiania zaświadczeń przez lekarzy, zniosą obowiązek pracownika przekazywania papierowego zwolnienia do pracodawcy.
Wprowadzenie e-zwolnień pozwoli też wyeliminować nadużycia. Obecnie w przypadku krótkookresowych zwolnień lekarskich kontrola ZUS była praktycznie niemożliwa. Zanim zwolnienie trafiało fizycznie do ZUS często kończył się okres, na który zostało wystawione. Teraz ZUS będzie mógł je natychmiast zweryfikować.
Dzięki e-zwolnieniom ZUS zaoszczędzi tylko w przyszłym roku ok. 212 mln zł. Oszczędności będą możliwe m.in. dzięki: eliminacji nadużyć i usprawnieniu prowadzenia kontroli, zmniejszeniu zatrudnienia osób obsługujących papierowe druki, rezygnacji z druku bloczków ze zwolnieniami, co rocznie kosztowało 1,3 mln zł.
Choć z e-zwolnień będzie można korzystać od 2015 r., to okres przejściowy będzie trwał jeszcze przez 3 lata. Obok elektronicznych zwolnień, nadal będą więc honorowane tradycyjne papierowe druki. Od 2018 r. obowiązywać będą już wyłącznie e-zwolnienia.
Wykop
Komentarze (6) dodaj komentarz
ABSURD!!!_gość
21.10.2014, 09:28
ABSURD!
AŻ TRUDNO SOBIE WYOBRAZIĆ JAK TO ZADZIAŁA !NIE DO INFORMOWANI PACJENCI,LEKARZE ,BLOKUJĄCY SIĘ SYSTEM DO e-zwolnień !!!!TYLKO ZUS BĘDZIE NAS PRZEKONYWAŁ ŻE TO SŁUSZNA INWESTYCJA ZA KILKA MILIARDÓW ZA NASZE PIENIĄDZE!!
Odpowiedzlamasterium_gość
21.10.2014, 09:44
wyliczenia
ZUS zaoszczędzi tylko w przyszłym roku ok. 212 mln zł. Jeden za 3 pracuje w firmach, chodzą rozchorowanymi do pracy żeby premie mieć innych zarażają i w tym jest problem. Inspekcja pracy przychodzi i ma już kawkę przygotowana. Jak by wpadała bez wcześniejszego zawiadomienia bo by się za głowę złapali (oczywiście że to nie z rodziny lub znajomy). A krótkotrwałe do miesiąca płaci pracodawca więc nie rozumie że ZUS w tym traci. Wycieczki, nagrody, pensyjki i 13 stki w tym zyski na pewno mają i jeszcze ich pałace.
Odpowiedz_gość
21.10.2014, 10:02
nadużycia?
Popracujcie sobie choć 3 miesiące po nierzadko 7 dni w tygodniu, a potem mówcie o nadużyciach czy symulowaniu. Takie z***** konia by powaliło a jesteśmy tylko ludźmi...
Odpowiedz_gość
21.10.2014, 10:33
i nie poleżę sobie w weekend
w Polsce prawie jak w KRL u KIma . Robić dużo , mało dostać i kierownika całować w d...e A chorować mogą ci z góry. O takem Polskę walczyli solidaruchy i obrońcy krzyża.
Odpowiedz_gość
21.10.2014, 11:05
przecież te "lewe" zwolnienia też wystawiają lekarze. Najwięcej pacjentów, którym zależy na zwolnieniu, jest w poniedziałki, bo nie chce się iść do pracy po imprezowym weekendzie, albo bo lepiej dostać zwolnienie od poniedziałku do piątku i mieć dzięki temu 9 wolnych dni, taki mini urlop. Po wprowadzeniu e-zwolnień będzie to samo. przyjdzie pacjent, będzie marudził, że mu strasznie źle i chciałby poleżeć w domu kilka dni itp. Nic się nie zmieni, oprócz formy. Zamiast papierka, będzie e-mail.
Odpowiedziygi_gość
21.10.2014, 11:59
guygu
Śmieszny ten kraj .... śmieją sie z białorusi czy korei płn że mają taki reżim a u nas własnie to samo sie dzieje - władza nakłada różne obowiazki i w zamian nic nie daje żeby ułatwić ludziom życie
Odpowiedz