W piątek 21 lutego pożegnano niezwykłego człowieka, wieloletniego prezesa KKS "Unia" Tczew, Jana Stachowiaka.
Ś.P. Jan Stachowiak był ważną postacią dla wielu ludzi. Było to też widać chociażby podczas pogrzebu. W ostatniej drodze Honorowego Prezesa Unii uczestniczyło kilkaset osób! Rodzinie i najbliższym towarzyszyli również wszyscy najważniejsi włodarze Grodu Sambora, na czele z prezydentem Mirosławem Pobłockim, wiceprezydentem Zenonem Drewą czy przewodniczącym Rady Miejskiej Mirosławem Augustynem. Nie zabrakło też oczywiście kolejarzy, byłych działaczy, trenerów, zawodników i kibiców Unii oraz delegacji pozostałych klubów sportowych, w tym m.in. Wisły Tczew, Gryfa 2009 czy Sambora.
Każdy miał świadomość, że Tczew stracił kogoś ważnego...
Podczas ostatniego pożegnania przemówił również obecny prezes Unii, Jacek Prętki. Przypomniał, że znaliśmy Zmarłego jako Pana Janka, dobrego, dokładnego, uczynnego i pogodnego. Podziękował w imieniu całego środowiska KKS za te wszystkie wspólne lata, a w zasadzie 3/4 życia poświęconego biało-granatowym barwom. Z kolei syn i zarazem były trener w Unii, Piotr Stachowiak podziękował chociażby za wzorcowe wychowanie, a także podziękował wszystkim obecnym za liczne przybycie.
Cześć Jego pamięci!
Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/100027345630471660922/20140221PozegnanieJanaStachowiaka
Ś.P. Jan Stachowiak był ważną postacią dla wielu ludzi. Było to też widać chociażby podczas pogrzebu. W ostatniej drodze Honorowego Prezesa Unii uczestniczyło kilkaset osób! Rodzinie i najbliższym towarzyszyli również wszyscy najważniejsi włodarze Grodu Sambora, na czele z prezydentem Mirosławem Pobłockim, wiceprezydentem Zenonem Drewą czy przewodniczącym Rady Miejskiej Mirosławem Augustynem. Nie zabrakło też oczywiście kolejarzy, byłych działaczy, trenerów, zawodników i kibiców Unii oraz delegacji pozostałych klubów sportowych, w tym m.in. Wisły Tczew, Gryfa 2009 czy Sambora.
Każdy miał świadomość, że Tczew stracił kogoś ważnego...
Podczas ostatniego pożegnania przemówił również obecny prezes Unii, Jacek Prętki. Przypomniał, że znaliśmy Zmarłego jako Pana Janka, dobrego, dokładnego, uczynnego i pogodnego. Podziękował w imieniu całego środowiska KKS za te wszystkie wspólne lata, a w zasadzie 3/4 życia poświęconego biało-granatowym barwom. Z kolei syn i zarazem były trener w Unii, Piotr Stachowiak podziękował chociażby za wzorcowe wychowanie, a także podziękował wszystkim obecnym za liczne przybycie.
Cześć Jego pamięci!
Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/100027345630471660922/20140221PozegnanieJanaStachowiaka
Ś.P. Jan Stachowiak był jednym z najwybitniejszych działaczy w ponad 91-letniej historii Kolejowego Klubu Sportowego "Unia" Tczew. W piątek przyjdzie nam uczestniczyć w Jego ostatniej drodze...
Jan Stachowiak urodził się 31 marca 1929 roku w Łasinie (powiat grudziądzki). Od najmłodszych lat pasjonował się sportem i kolejarstwem. W PKP został zatrudniony już w wieku niespełna 16 lat, spędzając w tym przedsiębiorstwie łącznie ponad 44 lata. Przeszedł niemal wszystkie szczeble administracji kolejowej w służbie zaopatrzenia materiałowo-technicznego od magazyniera do naczelnika magazynu głównego.
Działalność sportową rozpoczął w styczniu 1948 roku w Jezioraku Iława, będąc również prezesem klubu. W połowie lat 50-tych przeprowadził się do Tczewa, a dekadę później zaangażował się w działalność w KKS "Unia", zostając członkiem zarządu. Na Walnym Zgromadzeniu w 1968 roku został wybrany prezesem Unii i pełnił tą rolę aż do 22 marca 1991 roku. W tym czasie KKS odnosił spore sukcesy, jak choćby awans do III ligi w 1969 roku, triumf w rozgrywkach regionalnego Pucharu Polski, czy Mistrzostwa Polski sekcji wioślarskiej. Był najdłużej urzędującym prezesem w historii Unii. Uhonorowany został tytułem Honorowego Prezesa klubu.
Za swoją działalność Jan Stachowiak otrzymał wiele wyróżnień, jak chociażby Zasłużony działacz kultury fizycznej (srebrna i złota odznaka), medal 50-lecia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, srebrna odznaka Polskiego Związku Koszykówki, medal 30-lecia sportu i turystyki województwa gdańskiego, honorowa odznaka federacji "Kolejarz", a także za 2008 rok medal Pro Domo Trsoviensi.
Jan Stachowiak jest autorem "Kroniki", poświęconej historii Unii, wydanej na 85-lecie klubu. Jak sam przyznawał, nosił się z tym zamiarem od wielu lat, aż w końcu udało mu się zrealizować cel w 2007 roku.
Z Unią był związany prawie do końca, interesując się losami klubu.
Jan Stachowiak urodził się 31 marca 1929 roku w Łasinie (powiat grudziądzki). Od najmłodszych lat pasjonował się sportem i kolejarstwem. W PKP został zatrudniony już w wieku niespełna 16 lat, spędzając w tym przedsiębiorstwie łącznie ponad 44 lata. Przeszedł niemal wszystkie szczeble administracji kolejowej w służbie zaopatrzenia materiałowo-technicznego od magazyniera do naczelnika magazynu głównego.
Działalność sportową rozpoczął w styczniu 1948 roku w Jezioraku Iława, będąc również prezesem klubu. W połowie lat 50-tych przeprowadził się do Tczewa, a dekadę później zaangażował się w działalność w KKS "Unia", zostając członkiem zarządu. Na Walnym Zgromadzeniu w 1968 roku został wybrany prezesem Unii i pełnił tą rolę aż do 22 marca 1991 roku. W tym czasie KKS odnosił spore sukcesy, jak choćby awans do III ligi w 1969 roku, triumf w rozgrywkach regionalnego Pucharu Polski, czy Mistrzostwa Polski sekcji wioślarskiej. Był najdłużej urzędującym prezesem w historii Unii. Uhonorowany został tytułem Honorowego Prezesa klubu.
Za swoją działalność Jan Stachowiak otrzymał wiele wyróżnień, jak chociażby Zasłużony działacz kultury fizycznej (srebrna i złota odznaka), medal 50-lecia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, srebrna odznaka Polskiego Związku Koszykówki, medal 30-lecia sportu i turystyki województwa gdańskiego, honorowa odznaka federacji "Kolejarz", a także za 2008 rok medal Pro Domo Trsoviensi.
Jan Stachowiak jest autorem "Kroniki", poświęconej historii Unii, wydanej na 85-lecie klubu. Jak sam przyznawał, nosił się z tym zamiarem od wielu lat, aż w końcu udało mu się zrealizować cel w 2007 roku.
Z Unią był związany prawie do końca, interesując się losami klubu.
Artykuł nadesłano na Tcz24, autor: www.Unia.Tczew.pl
Komentarze (17) dodaj komentarz
Gród Sambora
22.02.2014, 10:32
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie!
Odpowiedztcv_gość
22.02.2014, 14:02
avatar
anty sierp i młot ? to co czerwona gwiazda jeszcze robi koło curii ? i co jeszcze może fuck the left side ? a potem fuck fest ? przy tragedii nagle wszyscy solidarnie idą, a po wszystkim nóż w plecy
Odpowiedz_gość
22.02.2014, 14:05
no nie kumam typa i nie mam swiadomosci ze umarl
Odpowiedz_gość
22.02.2014, 14:39
Pierwszy raz słyszę to nazwisko...ani mnie grzeje ani ziębi...,,prezes w 1948 roku, a więc na pewno należał do pzpr...nie szkoda mi czerwnych, niech zmiatają już...
Odpowiedzznawca_gość
23.02.2014, 11:13
!
Piszesz, że nie znasz człowieka, a opluwasz wyzywając od czerwonych, z którymi nie miał nic wspólnego! Szacunek dla Pana Janka!
Cytuj_gość
22.02.2014, 18:30
jak byl zczerwonych to niech placi za to co odwalił
Odpowiedzznawca_gość
23.02.2014, 11:14
!
chłopie, jak nie znasz człowieka, to się nie wypowiadaj!
Cytuj_gość
22.02.2014, 18:45
Taka znana persona z Tczewa, a obsługuje pogrzeb najgorsza firma pogrzebowa z Tczewa i okolic - bez chłodni, ciekawe czy ciało leżało w niby chłodni w kamienicy w piwnicy. Ludzie miejcie świadomość gdzie oddajecie ciało zmarłej wam bliskiej osoby. Niestety najczęściej tanio znaczy ...
Odpowiedzwrzos ?_gość
23.02.2014, 17:09
wrzos czy starówka bo nie znam się :(
Cytuj_gość
24.02.2014, 07:17
Wrzos z Pruszcza Gd.
Cytuj///_gość
22.02.2014, 18:55
Widać że młodzi i nie świadomi swych czynów. Wielokrotnie spotykałem Ś.P. Pana Prezesa, grając w Unii. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.
Odpowiedz_gość
25.02.2014, 10:54
ILE ,,PAN PREZES" NACHAPAŁA EMERYTURY ZA KOMUNY? ,,AŁTORYTETY Z KOZIEJ WÓLKI"...MAŁO KTO GO ZNAŁ...
CytujArturek
23.02.2014, 11:33
Cześć Jego Pamięci
Cześć Jego Pamięci
OdpowiedzPLUSUJEMNY_gość
24.02.2014, 09:42
Większość debili z tego forum...
powinna mieć odcięty dostęp do internetu!Gówniarstwo nie mające pojęcia o życiu wypowiada się o życiu człowieka,który przeżył 85 lat ,i któremu o coś w życiu chodziło i coś w życiu zrobił.Panie Janie spoczywaj w pokoju!
Odpowiedz_gość
24.02.2014, 10:12
Nie chciałbym pomniejszać roli tego pana zmarłego, chcę tylko zwrócić Tobie uwagę, ze nie można nazywać debilami ludzi, którzy mieli do powiedzenia więcej od ciebie: Czy nie każdy człowiek w życiu coś zrobił i o coś każdemu z nich chodziło? Pomyśl zanim coś napiszesz. Kto jest teraz większym debilem?
Cytuj_gość
25.02.2014, 10:52
O CO CHODZIŁO TEMU PANU? EMERYTURKĘ NIEZŁĄ SOBIE WYCHLASTAŁ? NICZEGO NIE PRODUKOWAŁ, NIE DAWAŁ ZATRUDNIENIA, NIE ZDOBYŁ NAGRODY NOBLA W ŻADNEJ DZIEDZINIE, W SPORT SIĘ BAWIŁ, ALE BOŃKIEM NIE BYŁ, I MAŁO KTO O NIM SŁYSZAŁ.NAWET NIE POTRAFIŁ KOPACZY WYCHOWAĆ, ABY NIE GRYZMOLILI GŁUPICH NAPISÓW KLUBOWYCH PO ZABYTKACH, I NIE BILI NIKOGO ZA POSIADANIE SZALIKA INNEGO KLUBU. GOŚĆ O PLEBEJSKIM NAZWISKU, ŻADEN CZARTORYSKI. O CIECHOWSKIM, O PROFESORZE KOŁODKO- SŁYSZAŁ KAŻDY POLAK , NIE TYLKO TCZEWIANIN. A O JAKIMŚ KOPACZU PIŁKI NIE KAŻDY MIAŁ OBOWIĄZEK. TYLKO ŚRODOWISKO ZAINTERESOWANE TAKIM SPĘDZANIEM WOLNEGO CZASU. INNI PRACUJĄ...ŻYJE TU 50 LAT I NIE ZNAM GOŚCIA, A WIĘC NIC ZNACZĄCEGO NIE ZROBIŁ....BEZDOMNEGO TEŻ ŻAL.
Cytuj_gość
24.02.2014, 18:18
Bardzo przykro że umarł. A jak ludzie nie znacie go to nie komentujcie :)
Odpowiedz