Trzy mandaty, przymusowa jazda z kontrolerami w autobusie, wezwana policja i zszargane nerwy - tak zakończyła się jazda miejską komunikacją dla emerytowanej nauczycielki z Tczewa. Tak przynajmniej całe zdarzenie wygląda z perspektywy radnego Mirosława Kaffki, który bulwersującą sprawę przekazał swoim kolegom z Rady Miejskiej. "A miała przecież bilet" - podkreślał radny. Całkiem inaczej wygląda jednak całe zdarzenie z perspektywy firmy kontrolerskiej.
Sprawę emerytowanej nauczycielki, która skorzystała z przejazdu autobusem miejskiego przewoźnika - Veolii i jej perypetie z jedną z firm kontrolerskich, przedstawił podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Mirosław Kaffka. Cała sytuacja miała miejsce 30. lipca br.:
- Sprawa wydaje mi się na tyle skandaliczna, że pozwolę ją sobie przedstawić. Nawet tvn24 i szkło kontaktowe byłoby zainteresowane tym, w jaki sposób te firmy działają. - mówił radny - O godzinie 16.05 wyjechał autobus linii nr 19 z dworca PKP - o godzinie 16.10 dojechał do przystanku, na którym wsiadła mieszkanka Tczewa i skasowała bilet za 1,1 zł, bo przysługuje jej zniżka. Bilet przerwał się podczas wyjmowania z kasownika. Kobieta usiadła i dojechała do ulicy Jagiellońskiej. Tam, skasowała bilet po raz drugi, bo przestraszyła się, że ten przerwany może być nieważny. W tym momencie do autobusu weszli przedstawiciele firmy kontrolerskiej - i zaczęła się gehenna tej pani.
Z relacji radnego wynika, że kobieta została zmuszona do tego, by jeździć z kontrolerami po całym Tczewie przez dwie godziny. W międzyczasie autobus zmienił numer z "19" na linię nr "2". Kobietę zawieziono na komendę - podczas wysiadania z autobusu przewróciła się z zakupami, które wiozła ze sobą. Nikt nie udzielił jej pomocy. W pewnym momencie do kontrolerów i pasażerki podjechał radiowóz - jednak według wersji radnego, policjanci oceniając całą sytuację, nawet nie kazali kobiecie stawić się na komendzie.
- Otóż wyobraźcie sobie Państwo, że ta Pani - została ukarana mandatem za to, że miała nieważny bilet, a miała dwa skasowane bilety. Na tym jednak nie koniec - kiedy odwiedziła Veolię, by wyjaśnić całą sytuację dowiedziała się, że nałożono na nią dodatkowy mandat - za to, że jechała bez biletu linią nr 2, a przecież została przetrzymana przez kontrolerów i jechała wbrew własnej woli. Trzeci mandat otrzymała za to, że wstrzymała autobus przy komendzie policji. Nie wiadomo, czy płakać się, czy śmiać się z tej historii. - mówił radny Kaffka. - To jest skandal, jeżeli firma ma jakiejś kłopoty finansowe i w tak perfidny sposób chce łatać dziury w swoim budżecie.
A co na to miejski przewoźnik? O przedstawienie swojego stanowiska poprosiliśmy Veolię, która całe zdarzenie usiłowała wyjaśnić u kontrolerów. Ci przedstawili swoją wersję zdarzenia:
- Zgodnie z danymi, uzyskanymi od przedstawiciela firmy kontrolerskiej w dniu 30.07.2010 po godzinie 16 rewizorzy w czasie kontroli przeprowadzonej w autobusie nr 19 ujawnili pasażerkę bez biletu. Ponieważ pasażerka odmówiła okazania dokumentu tożsamości i podania swoich danych, kontrolerzy skorzystali z pomocy funkcjonariuszy Policji (przewoźnik dysponuje nr służbowym funkcjonariusza, który brał udział w zdarzeniu). Następnie o godz. 16.50 podczas kontroli w autobusie nr 2 inny kontroler ujawnił, jak się później okazało, tą samą pasażerkę, która nie posiadała ważnego biletu. - czytamy w nadesłanej korespondencji - W raporcie przygotowanym przez firmę rewizorską czytamy, że ww. pasażerka w przeszłości otrzymywała opłaty dodatkowe za brak biletu. Przewoźnik otrzymał od ww. pasażerki odwołanie (pismo z dnia 03.08.2010) od jednej opłaty dodatkowej wystawionej na linii 19. Pasażerka dołączyła do odwołania przedarty bilet skasowany na linii 19 w dniu 30.07.2010 o godz. 16.10. Przewoźnik potraktował to jako przesłankę do anulowania opłaty dodatkowej (pismo z dnia 16.08.2010). Podkreślamy, że w ww. odwołaniu pasażerka nie zawarła informacji, że była zmuszona przez kontrolerów do kontynuowania podróży.
Przedstawiciele firmy piszą również, że po ponownym przeanalizowaniu sytuacji spółka zwróci się do firmy Atut z prośbą o anulowanie "opłaty dodatkowej" nałożonej z powodu zmiany trasy autobusu linii 19 (wcześniej przewoźnik odnosił się do treści pisma pasażerki).
- Uważamy jednak, że nie ma podstaw do anulowania Opłaty Dodatkowej wystawionej dnia 30.07.2010 na linii 2. - informują przedstawiciele Veolii.
Radny Mirosław Kaffka z prośbą o wyjaśnianie całej sytuacji i interwencję zwrócił się do prezydenta Tczewa, Zenona Odyi. Włodarz miasta przyznał, że to nie jest pierwszy przypadek niepokojących sygnałów, jakie docierają do urzędu na temat pracy jednej z dwóch firm kontrolerskich działających na terenie grodu Sambora.
- Miałem już kilka takich zgłoszeń, w związku z tym poprosiłem przedstawiciela Veolii i szefa owej firmy kontrolerskiej, żeby pewne zasady współpracy ustalić - wyjaśniał radnym Zenon Odya - Skargi są tylko na tę jedną z firm kontrolerskich, ale wystąpienie radnego Kaffki, udowadnia że efektów naszego spotkania nie widać. Nie jestem stroną w sporze, ale do tego tematu na pewno wrócę. Trzeba podjąć kroki, by Veolia wpłynęła jakoś na firmę kontrolerską.
Sprawę emerytowanej nauczycielki, która skorzystała z przejazdu autobusem miejskiego przewoźnika - Veolii i jej perypetie z jedną z firm kontrolerskich, przedstawił podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Mirosław Kaffka. Cała sytuacja miała miejsce 30. lipca br.:
- Sprawa wydaje mi się na tyle skandaliczna, że pozwolę ją sobie przedstawić. Nawet tvn24 i szkło kontaktowe byłoby zainteresowane tym, w jaki sposób te firmy działają. - mówił radny - O godzinie 16.05 wyjechał autobus linii nr 19 z dworca PKP - o godzinie 16.10 dojechał do przystanku, na którym wsiadła mieszkanka Tczewa i skasowała bilet za 1,1 zł, bo przysługuje jej zniżka. Bilet przerwał się podczas wyjmowania z kasownika. Kobieta usiadła i dojechała do ulicy Jagiellońskiej. Tam, skasowała bilet po raz drugi, bo przestraszyła się, że ten przerwany może być nieważny. W tym momencie do autobusu weszli przedstawiciele firmy kontrolerskiej - i zaczęła się gehenna tej pani.
Z relacji radnego wynika, że kobieta została zmuszona do tego, by jeździć z kontrolerami po całym Tczewie przez dwie godziny. W międzyczasie autobus zmienił numer z "19" na linię nr "2". Kobietę zawieziono na komendę - podczas wysiadania z autobusu przewróciła się z zakupami, które wiozła ze sobą. Nikt nie udzielił jej pomocy. W pewnym momencie do kontrolerów i pasażerki podjechał radiowóz - jednak według wersji radnego, policjanci oceniając całą sytuację, nawet nie kazali kobiecie stawić się na komendzie.
- Otóż wyobraźcie sobie Państwo, że ta Pani - została ukarana mandatem za to, że miała nieważny bilet, a miała dwa skasowane bilety. Na tym jednak nie koniec - kiedy odwiedziła Veolię, by wyjaśnić całą sytuację dowiedziała się, że nałożono na nią dodatkowy mandat - za to, że jechała bez biletu linią nr 2, a przecież została przetrzymana przez kontrolerów i jechała wbrew własnej woli. Trzeci mandat otrzymała za to, że wstrzymała autobus przy komendzie policji. Nie wiadomo, czy płakać się, czy śmiać się z tej historii. - mówił radny Kaffka. - To jest skandal, jeżeli firma ma jakiejś kłopoty finansowe i w tak perfidny sposób chce łatać dziury w swoim budżecie.
A co na to miejski przewoźnik? O przedstawienie swojego stanowiska poprosiliśmy Veolię, która całe zdarzenie usiłowała wyjaśnić u kontrolerów. Ci przedstawili swoją wersję zdarzenia:
- Zgodnie z danymi, uzyskanymi od przedstawiciela firmy kontrolerskiej w dniu 30.07.2010 po godzinie 16 rewizorzy w czasie kontroli przeprowadzonej w autobusie nr 19 ujawnili pasażerkę bez biletu. Ponieważ pasażerka odmówiła okazania dokumentu tożsamości i podania swoich danych, kontrolerzy skorzystali z pomocy funkcjonariuszy Policji (przewoźnik dysponuje nr służbowym funkcjonariusza, który brał udział w zdarzeniu). Następnie o godz. 16.50 podczas kontroli w autobusie nr 2 inny kontroler ujawnił, jak się później okazało, tą samą pasażerkę, która nie posiadała ważnego biletu. - czytamy w nadesłanej korespondencji - W raporcie przygotowanym przez firmę rewizorską czytamy, że ww. pasażerka w przeszłości otrzymywała opłaty dodatkowe za brak biletu. Przewoźnik otrzymał od ww. pasażerki odwołanie (pismo z dnia 03.08.2010) od jednej opłaty dodatkowej wystawionej na linii 19. Pasażerka dołączyła do odwołania przedarty bilet skasowany na linii 19 w dniu 30.07.2010 o godz. 16.10. Przewoźnik potraktował to jako przesłankę do anulowania opłaty dodatkowej (pismo z dnia 16.08.2010). Podkreślamy, że w ww. odwołaniu pasażerka nie zawarła informacji, że była zmuszona przez kontrolerów do kontynuowania podróży.
Przedstawiciele firmy piszą również, że po ponownym przeanalizowaniu sytuacji spółka zwróci się do firmy Atut z prośbą o anulowanie "opłaty dodatkowej" nałożonej z powodu zmiany trasy autobusu linii 19 (wcześniej przewoźnik odnosił się do treści pisma pasażerki).
- Uważamy jednak, że nie ma podstaw do anulowania Opłaty Dodatkowej wystawionej dnia 30.07.2010 na linii 2. - informują przedstawiciele Veolii.
Radny Mirosław Kaffka z prośbą o wyjaśnianie całej sytuacji i interwencję zwrócił się do prezydenta Tczewa, Zenona Odyi. Włodarz miasta przyznał, że to nie jest pierwszy przypadek niepokojących sygnałów, jakie docierają do urzędu na temat pracy jednej z dwóch firm kontrolerskich działających na terenie grodu Sambora.
- Miałem już kilka takich zgłoszeń, w związku z tym poprosiłem przedstawiciela Veolii i szefa owej firmy kontrolerskiej, żeby pewne zasady współpracy ustalić - wyjaśniał radnym Zenon Odya - Skargi są tylko na tę jedną z firm kontrolerskich, ale wystąpienie radnego Kaffki, udowadnia że efektów naszego spotkania nie widać. Nie jestem stroną w sporze, ale do tego tematu na pewno wrócę. Trzeba podjąć kroki, by Veolia wpłynęła jakoś na firmę kontrolerską.
Komentarze (65) dodaj komentarz
kazia_gość
07.09.2010, 00:36
takich mamy kontrolerow
współczuję tej pani bo ja miałam podobna sytuację z karta miejską gdzie pierwszy raz z niej korzystałam i kasowałam a pan kontroler (burak) przyglądał się jak kasuje i po chwili podszedł tylko do mnie !! i mandat !! nie wiem widocznie tam nie pikło w kasowniku - widząć ,ze jestem starszą pania ,zamiast pouczyć ,że żle zrobilam to fru uciecha dla niego-ze kogos z biletem złapał--Niestety firma Veolia zatrudnia nieodpowiednich ludzi
OdpowiedzMaxx
07.09.2010, 04:57
Monitoring mógłby załatwić sprawę
Ale niestety to jest Tczew i jak Veolia powie że nie życzy sobie monitoringu to 'włodarze' posłusznie wykonają rozkaz i w przyszłorocznej specyfikacji przetargowej nie umieszczą wymogu zainstalowania monitoringu (z rejestracją) w autobusach.
Odpowiedzusers_gość
07.09.2010, 06:06
zwolinić tą firmę
nie trudno zauważyć że "kanary" są bohaterami tylko do starszych osób , bo gdy stoi kilku gości w autobusie to wcale nie kontrolują ich czy mają bilet .
OdpowiedzRogi
07.09.2010, 06:49
Tutaj nic się nie zmieni dopóki nie wymienią tych pseudo kontrolerów. Taka smutna prawda. Nie wiem na jakiej podstawie są przyjmowani do pracy.
Odpowiedzmieczyslaw
07.09.2010, 09:06
Rogi i co Ci da wymiana kontrolerów?
To nie rozwiąże problemu. Bo problem tkwi głębiej - firmy kontrolujące dostają procent od ilości wystawionych mandatów, więc logiczne jest że czyhają na każde potknięcie pasażera lub zwyczajnie jego niewiedzę, bo to ich pieniądze. Rozwiązanie problemu jest stosunkowo proste - wystarczy płacić firmie kontrolującej w zależności od jej skuteczności, a ta powinna być określona w ten sposób: o ile wzrósł zakup biletów, bądź zmalał procentowy udział przejazdów "na gapę" wśród wszystkich przewiezionych pasażerów. Kolejną sprawą jest to, że miasto powinno w kolejnym przetargu wyłonić konkurencyjną ofertę lub określić wyraźniej warunki stawiane ewentualnemu przewoźnikowi. Mam wrażenie, że dużo lepiej z punktu widzenia osób korzystających z komunikacji miejskiej było wtedy. gdy po Tczewie jeździły stare Autosany. Nawet kierowcy byli milsi niż obecnie.
Cytujmlody18_gość
07.09.2010, 07:09
kanary wg muzgu nie maja;] patsza i czepiaja sie aby byly pieniadze ale jak jedzie bezdomny to nic nie robią tylko uczciwym ludziom ;/
Odpowiedzmieczyslaw
07.09.2010, 09:02
mlody18_gość
Młody, najpierw do szkoły pisać się naucz, potem bierz się za komentarze.
Cytujno name_gość
08.09.2010, 19:06
Ty też nie masz mózgu. Chyba, że masz jedynie jakąś jego cząstkę potrzebną do wykonywania podstawowych czynności życiowych, bo na pewno nie do pisania :D
Cytujpingapinga
07.09.2010, 07:32
jak widać kontrolerzy są wszędzie tacy sami, czy to Gdańsk, czy Tczew. pracują tam największe buraki, których powyrzucali z firm ochroniarskich, tak więc chamstwem i siłą próbują egzekwować brak biletu. i czepiają się każdej, dosłownie każdej nieścisłości z regulaminem przewoźnika - tylko po to żeby wystawić w sumie nieznależny mandat.
Odpowiedzb_gość
07.09.2010, 07:37
Na kontrolera status studenta, rok doswiadczenia, niekaralnosc, minimum 1700 zł na reke i bedize kontrola profesjonalna, czysta, rzeczowa, kulturalna, a jak sie bierze tkaie osoby, ktore nie potrafia sie schludnie ubrac to tak tow yglada, i prowizje za nalozenie mandatu dla kontrolerow ustalic minimalne
Odpowiedz123_gość
07.09.2010, 07:45
Bandziory
Ci kontrolerzy to same bandziory i margines społeczny... Brak słów prędzej uwieże babci niż tym społeczniakom....
Odpowiedztczewiak_gość
07.09.2010, 07:52
Nigdy nie lubilem komunikacja miejskiej. Na ogol przmieszczam sie samochodem lub pieszo. Veolia to tani transport ale tez marna jakosc uslug dlatego nigdy z niej nie skorzystam. Autobusy w niektorych godzinach sa tak przepelnione, ze nie da sie wejsc. Zapach ludzi niestety tez pozostawia wiele do zyczenia. No i kultura kontrolerow. Zawsze kiedy mnie sprawdzali czulem sie jak kryminalista. Po wyrazie twarzy tych ludzi widzialem, ze tylko czekaj, zeby dopasc mnie bez bileciku. Tak samo jest w sklepach gdzie jest ochrona. Kiedys mistrzostwo w tej dziedzinie mial Rossmann. Poszedlem z dziewczyna w niedziele kupic perfumy i tak sobie sprawdzalismy testery nowych zapachow, zeby na cos sie zdecydowac a ohcroniarz caly czas stal za naszymi plecami i patrzyl czy czegos nie kradniemy. Na poczatku mnie to bawilo ale po czasie nie wytrzymalem, powiedzialem co o tym sadze, ze nie mam zamiaru sie za kazdym razem w tym sklepie czuc jak zlodziej i wyszedlem. Firmy ochroniarskie i kontrolerskie to niestety dno. Nie wiem kto zarzadza tymi firmami ale przydalo by sie zwracac wieksza uwage na to kogo sie zatrudnia, bo to szkodzi wizerunkowi firmy. Niestety zyjemy w czasach gdzie prezencja nawet kontrolera w autobusie ma kolosalne znaczenie. To w jaki sposob rozmawia z pasazerami i jak jest ubrany ma wplyw na ocene firmy dla ktorej pracuje. Warto o tym pamietac.
Odpowiedz_gość
07.09.2010, 08:07
Żal mi tej kobiety , skoro nie dają sobie rady z " młodzieżą" to czepiają się kobiet które są całkiem bezsilne. Od młodego dostali by w gębę i po wszystkim a kobieta co zrobi? I to w podeszłym wieku. A kierowca oczywiście nic nie widział mimo , że prowadził pojazd.Ciekawe.
Odpowiedzpipi_gość
07.09.2010, 08:15
jazda na gapę
Jak mam bilet to mnie nikt nic nie zrobi,a wydaje mi się,że wielu chce jechać na gapę ,a jak się nie uda to wychodzą takie śmieszne sytuacje.Kasujcie bilety i nikt się nie przyczepi!A tak na marginesie -to,że ta pani jest na emeryturze nie świadczy,że jest uczciwa!
Odpowiedzochroniarz_gość
07.09.2010, 13:09
jazda na gapę
a to że ty tak mądrze piszesz to nie znaczy że posiadasz mózg i nie wszyscy ochroniarze są źli
Cytuj:)))))))))))))_gość
07.09.2010, 08:28
:)
.P.A.R.A.N.O.J.A. !!!
Odpowiedzgosc_gość
07.09.2010, 08:37
paranoja
Ci kontrolerzy to jakaś pomyłka na pole do buraków to sie najwyżej nadają a nie do ludzi!!!
Odpowiedzdudi_gość
07.09.2010, 08:42
Poparcie dla Pipi. Ludzie pracujący w firmach kontrolerskich niestety głównie zarabiają na wystawionych mandatach, dlatego mamy takie często śmieszne sytuacje. W czasach, gdy przewoźnicy mieli swoje służby kontrolerskie sytuacji kontrowersyjnych było jak na lekarstwo. Kontrolerzy powinni być zatrudnieni na etacie i mieć ustaloną ryczałtową pensję i minimalny limit kontroli do wykonania w ciągu dnia. Wydaje mi się, że społeczeństwo niesprawiedliwie do końca ocenia pracę kontrolera autobusowego - nigdy ta praca nie cieszyła się ona akceptacją społeczną, a przecież ci ludzie poprzez swoją pracę wychwytują ludzi nie uczciwych, którzy próbują okraść przewoźnika i innych pasażerów. Przejazdy nieopłacane w jakimś tam stopniu wpływają na ceny biletów i wielkość dotacji ze strony Urzędu Miasta.
Odpowiedzmała_gość
07.09.2010, 08:45
wszystkich w jeden wor nie są potrzebni
jestem za oni są nienormalni z tczewa kontrolerzy są też w starogardzie gdańskim kiedy jeżdziłam tam autobusem miałam bilet ale powiedziała że na legitymacji nie mam pieczątkie gdzie wogóle nie miałam o tym pojęcia były wakacje nie miałam możliwości podbicia ponieważ to cech i wyrwali mi legitymację żeby spisać mandat trzeba wszystko dokładnie sprawdzać z nimi to jest tragedia musi być naprawde dobry facet który ich odstraszyć za byle co dają mandaty a czy sami po godzinach pracy kupują bilety? nie a mają taki obowiązek no ale nie ma to jak znajomości
OdpowiedzJan_gość
07.09.2010, 10:58
Ale problem!
Mała, już myślałem, że nie doczytam do końca Twojego elaboratu. Uff... Gdzie interpunkcja?
Cytujpatusia_tcz
07.09.2010, 09:19
śmiech na sali co się wyprawia w ZKM-ach... jeszcze chwila a zacznę chodzić pieszo, chyba, że za to też zaczną wstawiać mandaty...
OdpowiedzPASARZER_gość
07.09.2010, 09:45
!!!!! DO WŁADZ TCZEWA !!!! a moze warto tak zmienić firmę, która zarządza naszymi autobusami - mowie o VEOLI. NA PEWNO ZNAJDA SIE INNI CHETNI !!! a z nimi ciagle sa jakies skandale - sama wielokorotnie bylam świadkiem. Np. kontroler chciała uderzyć chłopaka w wieku ok 15-16 lat - caly autobus musial sie włączyć do tej sytucji. Lub każa pani ok 90 lat pokazywac dokumenty gdzie na oko widac ze posiada darmowy przejazd. !!!!! WARTO COS Z NIMI ZROBIC
Odpowiedzmieczyslaw
07.09.2010, 10:14
Błędy!!!
PasaŻer, a nie pasarzer!
CytujTCZEWIAK5
07.09.2010, 10:18
Veolia to błąd
Z nimi są same problemy a ci ich kontrolerzy to w ogóle szkoda gadać. Takim kontrolerem u nich może zostać menel dworcowy a to mówi już samo za siebie...
Odpowiedz_gość
07.09.2010, 10:52
Kiedyś jechałam z córką autobusem, autobus zajechał na przystanek (dworzec pkp) z otwartymi i drzwiami i córka zaczęła wchodzić, kiedy to w tej samej chwili kierowca - zaczął zamykać drzwi i przykleszczył córkę ,zaczęłam krzyczeć co robi! zresztą z przodu ludzie też to widzieli i zaczęli krzyczeć to kierowca jeszcze naubliżał tej pani z przodu, że mu uwagę zwraca.Do nas nawet nie podszedł żeby zainteresować się- co się stało,a już nie mówię , żeby przeprosić ( wymagania ponad stan).Córci został ogromny siniak, zadrapanie i zniszczony sandałek.:(Już nie mówię jaka była przestraszona):(.Nasze kochane autobusiki- nie mówię ,że wszyscy kierowcy są bez serca bo zdarzają się i normalni. A co do kontrolerów to jest po prostu jakaś pomyłka żenada,płacz w oczach,tragedia,i można by tak wymieniać, a ogólnie to szkoda słów!!!!!
OdpowiedzB@KU$_gość
07.09.2010, 11:08
Chamstwo!!!
Przecież ci kontrolerzy to zwyczajna banda wieśniaków z wystającą słomą z butów!!! Nie wiem skąd firmy kontrolerskie biorą takich ludzi!!! Niech lepiej uważają co robią bo jak tak dalej będą robić bo z powrotem wrócą na PGR ;)
Odpowiedz.ptasznik_gość
07.09.2010, 11:25
.
no i trzeba zauważyc ze tylko w tczewie za wózek w którym jest 2-miesięczne dziecko płaci się jak za bagaż.Mieczysław nie poprawiaj moich blędów bo ja i tak jestem nieuzdolniona jesli chodzi o ortografie:)
Odpowiedzmieczyslaw
07.09.2010, 14:14
.ptasznik_gość
Są słowniki, przeglądarki same sprawdzają błędy, wystarczy tylko odrobinę chcieć. To, że masz skłonność do dysleksji, nie usprawiedliwia Twojego lenistwa.
Cytujpierre.dzoncy
07.09.2010, 15:36
Nie wiem jak to wygląda naprawdę bo nie korzystam z autobusów, ale mi się to wydaje jak najbardziej logiczne. Za dziecko się nie płaci, ale chyba wózek nie jest dzieckiem? Będziesz niosła dziecko w nosidełku, na rękach itd. - nie płacisz, ale wózek chyba też zajmuje jakieś miejsce (w sumie więcej niż jedna osoba stojąca) i pewnie z tej racji jest opłata.
CytujTczewiak_gość
07.09.2010, 11:27
Jak widac nie trudno zauważyć że "kanary" są bohaterami tylko do starszych osób i dla dzieci. Sam mialem taki przypadek jak dzieciaka mi wozili po Tczewie i tez mial odbita karte a twierdzili ze nie i musialem pisac do urzedu miasta zrobili odpis z odbic karty i okazalo sie ze karta bala prawidlowo odbita. Dopiero z tym poszłem do firmy Atut i mi mandat anulowali .
OdpowiedzMarta22tczew_gość
07.09.2010, 11:54
Ci kontrolerzy to nawet sami nie wiedza jak interpretowac ich wlasny regulamin, bo co kontroler to inna interpretacja! Przykład prosze bardzo: od kiedy są karty miejskie to jezdze z dzieckiem w wozku i zawsze kasowalam bilet za siebie i za wozek wciskajac dużego ludzika (kierowca sam powiedzial ze tak jest dobrze, wiec tak robilam) a gdy raz w sierpniowy dzień sprawdzano mi bilet to chciano wlepic mi mandat!!! a za co?? za to ze mialam wcisnac bagaż!!! przez tak dlugi okres czasu nikt mi nie zwrocil uwagi!!! a teraz nagle sie komus przypomnialo!!! a gdy jechalam autobusem kilka dni pozniej sam kontroler upominal pasazerke ze za wozek trezba wcisnąć duzego ludzika!!! i gdzie tu logika !!! ???
OdpowiedzDziwne_gość
07.09.2010, 13:08
a ten radny jeździł z nią przez 2 h że tak dobrze wie o wszystkim?
Odpowiedzpassat_gość
07.09.2010, 13:50
stare czasy
KIEDYŚ TAK NIE BYŁO gdy stary ZKM odsługiwali kierowcy jako kontrola
OdpowiedzC>K>M
07.09.2010, 14:13
A ja mam pytanie do prawników, jak się ma to jeżdżenie po całym mieście dopóki kontroler nie wypisze mandatu, do faktu, że kontrolerom nie wolno używać przemocy fizycznej. Teoretycznie mam prawo wysiąść tam dokąd jadę a jak kontroler chce mi wypisywać mandat to niech wysiądzie ze mną.
Odpowiedzpierre.dzoncy
07.09.2010, 15:49
Taka jest prawda, że tyko policjant ma prawo do fizycznego zatrzymania osoby. Kontroler nie ma prawa dotknąć pasażera ani nawet zażądać dokumentów, bo nie ma do tego uprawnień. Zgadzamy się z okazywaniem legitymacji itd., bo to logiczne, że musimy przedstawić nasze uprawnienia do zniżek, ulg., ale de facto to nasza grzeczność. Tak naprawdę jeśli nie chcemy okazać dokumentów, albo nie mamy biletu, nikt nam nic nie może zrobić. Także przytrzymanie w autobusie to naruszenie naszej nietykalności i można za to żądać pociągnięcia do odpowiedzialności. Ja osobiści uważam, że w tym przypadku prawo jest głupie. Zgadzając się na przejazd spełniamy określone wymagania stawiane przez przewoźnika, czyli odpowiedni bilet i/lub dokument uprawniający do ulg, a przy jego braku przewoźnik ma prawo ukarać nas, gdyż dokonaliśmy oszustwa. Przecież nikt nikogo na siłę nie wciąga do autobusu, a zgadzając się z regulaminem zgadzamy się na sankcje w przypadku ich złamania. A tak naprawdę nie wiem o co chodzi z kanarami - kiedyś jeździłem prawie codziennie - łącznie 7 lat dojeżdżania komunikacją miejską do szkoły/pracy. Gdy kanar chciał bilet, pokazywałem go i koniec, dziękuję i koniec pieśni. Dziesiątki kontroli i zero problemów, a tu niektórzy widza zagrożenie na ogromną skalę...
CytujmartynaR
07.09.2010, 14:45
śmiechu warte! po pierwsze uważam, że ta Pani nie powinna zapłacić tych mandatów a po drugie firmy kontrolerskie mogłyby być milsze. Ludzie tam pracujący są strasznie niemili, swoją pracę wykonują z wielkim oburzeniem i niechceniem. Nikt im tam nie każe pracować. A tu natrafiła się starsza kobieta i taka sytuacja. Uważam że to powinno być nagłośnione nie tylko na portalu tczewskim ale reportaż ten powinien być ukazany w jakimś programie telewizyjnym typu ,,uwaga" . To niedorzeczne, aby firmy kontrolerskie tak traktowały pasażerów autobusów .
Odpowiedzkasia_gość
07.09.2010, 14:56
Masakra
Bo zatrudniają tam jakiś wieśniaków bez szkoły !!!!! Nie widziałam tam jeżcze żadnego pożadnego kontrolera . Współczuje tej pani .
OdpowiedzM_gość
07.09.2010, 15:04
Szkoda słów. Zostaje jedynie pozwać tych "kontrolerów" do sądu. Tak ich tym urządzić, żeby do końca życia pamiętali jak NIE należy traktować bliźnich.
Odpowiedztczewiak_gość
07.09.2010, 15:18
Szkoda, ze Veolia nie ma jakiegos ostrego konkurenta. W innych miastach komunikacje miejska obsluguje po kilka firm. Jak wiadomo konkurencja eliminuje slabszych graczy z rynku. Podejrzewam, ze wkroczenie na nasz tczewski rynek bylo by lakomym kaskiem. Jak jest konkurencja to ludzie wybieraja lepsza oferte, a zeby byc lepszym trzeba sie starac. I jak juz sie dazy do bycia lepszym to nie zatrudnia sie tluka po podstawowce, a jedynym kryterium wyboru kandydata jest umiejetnosc odczytania daty i godziny na bilecie tylko stawia sie na jakosc. Ludziom sie wydaje, ze kontroler biletow to beznadziejna praca i nie trzeba przywiazywac do niej wiekszej wagi. Otoz jak wida trzeba. Fajnie by bylo, zeby bilety sprawdzal ktos schludnie ubrany i kulturalny. Jesli Veolia zatrudni do ktonrolowania autobusow firme, ktora z kolei zatrudnia samych burakow to swiadczy to tez o Veolii. Niestety w Tczewie nie ma czego wybierac. Panuje monopol wiec jeszcze szybko sie nic nie zmieni :)
OdpowiedzAdi_gość
07.09.2010, 15:20
Przedstawić całą sprawę w tvn. Niech się wstydzą. Gieroje.
OdpowiedzMieszkaniec Tczewa_gość
07.09.2010, 15:47
Do TVN z nimi !!!!
Myślę, że redaktorzy "Uwagi" z chęcią przyglądneli się całej sytuacji niech cała POLSKA ! się dowie co tak zwani "Kanary" robią z ludzi ! I niech też pokażą to w "Panoramie", niech wszyscy "Kanarzy" mają nauczke za to w jaki sposób postępują z ludźmi ! ! ! mam nadzieję że ktoś mnie poprze w tej sytuacji i że oglądnę materiał w TV w sprawie w/w.
OdpowiedzFretka_gość
07.09.2010, 15:57
jeśli chodzi o kanarów w naszych autobusach to tylko jedno słowo może ich określić : CHAMSTWO i nic innego. To są ludzie bez jakiegokolwiek wykształcenia, nie posiadający żadnej kultury osobistej. Sama byłam świadkiem gdy mężczyzna z Gdańska (w Gdańsku można jechać na jednym bilecie kilkoma autobusami ale tylko w obrębie bodajże godziny) wysiadł z 3 jadącej na Czyżykowo gdyż pomylił się i nie wiedział którym busem dojechać do dworca, wsiadł do 3 w stronę dworca. Miał jeden bilet skasowany w tym pierwszym. Owszem zgodzę się,że niewiedza nie jest wytłumaczeniem ALE kanarzyce - jedna stara blondyna , druga młoda zaczęły wyzywać tego pana od DEBILI, KRETYNÓW, POJ**ÓW. Na cały autobus, ludzie się oburzyli i zaczęli wołać o nazwiska tych kobiet w celu złożenia skargi. Po prostu jedno wielkie chamstwo a ludzie typowi debile.
OdpowiedzZosia_gość
07.09.2010, 16:10
kara
Zastanawiam się, czy nie należy tego zdarzenia podciągnąć pod uprowadzenie! Podać do sądu kontrolerów o próbę porwania. Pseudo stróżów prawa za pomoc w przestępstwie! Stazburg czeka na takie proste sprawy!
Odpowiedz_gość
07.09.2010, 16:20
A może ta Pani żeczywiście jechała bez biletu ? Może powinna ponieść zasłużoną karę w postaci mandatu. Większość komentujących tylko krytykuje kontrolerów, nie wiem dlaczego przewoźnika, który nie ma nic wspólnego z kontrolerami. W każdym zespoleludzkim znajdzie się słabsze ogniwo. Nawet bogaci na całym świecie próbują kraść, znam osobiście przypadek gdy oficer naszej policji w sklepie spożywczym ukradł batonik czekoladowy. Więc dopuszczam myśl, że starsza Pani emerytowana nauczycielka jeździ na gapę i uważam, że nad tym problemem powinniśmy się zastanowić również.
Odpowiedzvvv_gość
07.09.2010, 20:05
Kij zawsze ma dwa końce, tak że emerytowana nauczycielka mogła jechać bez biletu. Kontrolerzy jednak nie mają prawa pozbawiać nikogo wolności i siłą przetrzymywać w autobusie. Ja osobiście mając bilet nigdy nie miałem problemów, pokazałem i było ok. Osobna sprawa to jak wyglądają kontrolerzy w Tczewie- brudni, śmierdzący, niechlujni, taka jest prawda.
Cytuj.ptasznik_gość
07.09.2010, 16:24
do Mieczysław
Dobrze, od tej pory się postaram pisac poprawnie.( pisac przez c bo nie moge zrobic c z kreską :)
Odpowiedzmieczyslaw
08.09.2010, 10:33
.ptasznik_gość
A to miłe zaskoczenie! :) Pozdrawiam Cię serdecznie.
Cytujczegewara
07.09.2010, 16:31
kontrolerzy
O ile się nie mylę wysokoć wynagrodzenia zależy od ilości nałożonych mandatów, więc nie dziwcie się, że trwa wyścig szczurów . A, to niestety nie wpływa na jakość wykonywanych usług . Możliwie jak najwięcej mandatów i nie ważne czy słusznie nałożony..... Od rozstrzygania sporów sa inni , więc zawsze mozna liczyć ,że starsza osoba nie będzie wiedziała lub miała siły na dochodzenie prawdy. .
Odpowiedzpasażerka_gość
07.09.2010, 17:34
kontrolerzy= patologia
kto jest kontrolerem w autobusach Veoli najgorsza patologia ,ktora ma na sumieniu różne przestępstwa, kradzieże i jest nic warta.To ludzie o bardzo marnej wiedzy (brak szkolenia i zachowania norm współżycia społecznego) Jeżeli tacy będą egzekwować i przeprowadzać kontrole w autobusach zawsze będzie pasażer dołowany przez prostaków.
Odpowiedz_gość
07.09.2010, 18:30
Dlaczego kontrolerzy kontrolują tylko dzieci i starsze osoby? ja tego nie rozumiem..może mi ktoś wytłumaczy(...).Przecież na ogół te osoby mają zawsze bilety aktualne(...)Czy kontrolerzy maja stałą pensję , czy płaci im się od złapanych gapowiczów?
Odpowiedz:D_gość
07.09.2010, 18:35
Kontrolerzy lub jak kto woli kanary już samym swoim wyglądem nie wzbudzają zaufania. Menelnia z pochowanymi brudnymi identyfikatorami. Sam byłem świadkiem jak trójka weszła sobie do autobusu szybko skontrolowała pasażerów, nie udało się nikogo złapac na oszustwie/próbie oszustwa więc postanowili opuścic autobus problem w tym, że pani kontrolerka ( taka brudna i niewychowana większośc pewnie kojarzy ) przed opuszczeniem pojazdu pozbyła się swoich śmieci (niedojedzony rożek lodowy i pusta butelka po coli) zostawiając je tam gdzie ich miejsce czyli na podłodze autobusu. Większośc tczewskich kontrolerów zachowuje się jak bezkarne brudasy myślące, że mogą wszystko zarówno w kwestii uprawnień jak i kultury osobistej(choć są/były wyjątki)*. *nie wiem czy ta osoba ktora uwazam za kulturalna i sumienna ciagle pracuje gdyz dlugo jej nie widzialem ale ostatnio zadziej korzystam z busow
Odpowiedzktos całkiem obcy_gość
07.09.2010, 19:54
kiedyś miałem podobna sytuacje jeszcze przed tym jak wprowadzili karty miejskie a było to tak wszedłem do autobusu skasowałem bilet tylko ze kasownik nabił mi nadruk nie w całości czyli tez nie wyraźny choć cześć cyferek była widoczna po kilku przystankach wsiedli KANARY którzy po kontroli pasażerów doszli do mnie i bilecik no to ja mu daje a on do mnie ze ten bilet jest nie ważny a ja sie pytam dla czego to on mi mówi ze nadruk jest nie widoczny i nie czytelny itd a ja tłumacze mu jak kasowałem bilet itd ale on się uparł i wystawił mi mandat gdzie w rubryce uwagi wpisał brak biletu. na drugi dzień poszedłem o firmy kurierskiej o odwoływanie sie a tam była kobieta która z chamskim podejście do mnie po wiedział jasno "na mandacie jest napisane ze brak biletu a teraz nie strugaj idioty a zapłać za mandat" szczerze mówiąc z renów wyszedłem z siebie i stanąłem obok po czym nawciskałem pani tak samo jak ona mi a ze pani była otyła i brzydka wiec słowa się same nanosiły na język po czym byłem zmuszony i tak zapłacić mandat bo cała kłótnia do niczego nie doszła . wiec twierdze ze buractwo i jeszcze raz buractwo na maxa a kultura to słowo nie znane tym ze konduktorom. ale zabawna była sytuacja kilka dni temu wchodzą dwaj młodzi kanarki i na autobus bileciki do kontroli wszystkich sprawdzili oprócz mnie kiedy miałem bilet a ze nie jestem szczupłej budowy ciał w momencie podejścia kanara do mnie spojrzałem na niego a on odwrócił wzrok po czym sprawdzał resztę pasażerów wiec tu sie zgadza fakt ze oni raczej żerują na słabszych jednostkach społeczeństwa bo tylko wtedy mogą pokazać jacy to oni są wielcy hahahaah
OdpowiedzZawiedziona_gość
07.09.2010, 20:37
Firma , w której pracują nasi ,,psełdo kontrolerzy" powinni szyć i PRAĆ im mundurki .Aby wyglądali czysto i przyzwoicie(..)Firma ta powinna też szkolić kultury - oczywiście z testem na koniec! Obecni na pewno by go nie zaliczyli.Pozdrawiam KONTROLERÓW HAHAHA.Masakra!!!!!!!.
Odpowiedznocny pasażer_gość
07.09.2010, 21:31
nocny kurs
Parę lat temu wsiadłem do autobusu 01, podszedłem do kierowcy i proszę ulgowy bilet. Kierowca sprzedał mi takowy, jednak nie wiedziałem, że na nocny kurs bilety są dwukrotnie droższe, skasowałem go i spokojnie siadłem na miejscu. Za jakiś czas podeszła miła pani i prosi o bilet, chwilę potem prosi o dowód tożsamości, troszkę mnie to zdziwiło więc zapytałem grzecznie o co chodzi. Powiedziała, że mam nie taki bilet jak potrzeba. Na to ja jej, że przecież gdybym chciał jechać 'na gapę' to nie kupowałbym wcale biletu a po za tym kierowca powinien mnie o tym uprzedzić, że ulgowy kosztuje więcej. Niestety zaczęła dzwonić na policję więc grzecznie dałem jej sobie wypisać mandat. Trochę to wszystko trwało więc nie mogłem wysiąść na swoi przystanku tylko dojechałem na dworzec i do domu poszedłem na pieszo. Od tego czasu staram się unikać jazdy naszym ZKM, wolę jechać taksówką. Troszkę drożej, ale przynajmniej nie muszę wracać na pieszo po uprzednim zaliczeniu niemiłego spotkania z kanarami. A tak sobie myślę, że ten kierowca robił to celowo by tamci mogli wystawić ten mandat. Pozdrawiam cierpliwych podróżnych ZKM
Odpowiedzmieczyslaw
08.09.2010, 10:12
nocny pasażer
I Twój błąd, że im odpuściłeś. Nie mieli racji, to jawne wykorzystywanie czyjejś niewiedzy. Szkoda, że nie zgodziłeś się na odwiedziny policjanta. Dodatkowo mogłeś sam zawiadomić policję, że jesteś bezprawnie przetrzymywany i oskarżany o wykroczenie, co nie jest prawdą, ponieważ nie wsiadłeś do autobusu z założeniem, że przejedziesz się "na gapę".
CytujJOLA_gość
07.09.2010, 22:39
do Mieczysław i nie tylko.
Odrobinę chęci ,a nie chcieć.Czasem masz całkiem przyzwoity komentarz, ale częściej piszesz takie kocopoły,aż zastanawiam się dlaczego moderator Cię nie zablokuje.A co do sytuacji......ludzie tak było,jest, i będzie.Pamiętam panie kanarki które teraz są już naprawdę staruszkami,ale jak te sprawdzały bilety to....oj.....No i słownictwo było podobne jakiego dzisiejsze kanary uzwaja.
Odpowiedzmieczyslaw
08.09.2010, 10:02
JOLA,
Jolka, a co to są "kocopoły"?
Cytujmaleńka_gość
10.09.2010, 15:24
do Mieczysława
Ty jesteś tu po to, żeby wypowiadać się na forum, dyskutować z innymi i wymieniać się poglądami czy po to, żeby krytykować i doszukiwać się błędów ortograficznych? Takie zachowanie świadczy o tym, że albo masz za dużo wolnego czasu albo żadnych zainteresowań poza wytykaniem błędów. A może po prostu szukasz poklasku dla swoich docinek. Popieram wypowiedzi niektorych osób i uważam, ze takich użytkowników powinno się blokować, bo 50% Twoich wypowiedzi wzbudza tylko niesmak. Pozdrawiam i radzę przemyśleć jeszcze raz cel swojej obecności na tym portalu.
Cytuj_gość
07.09.2010, 23:17
kanarinios :D
Z nich beka jest :D
Odpowiedzmonaliza_gość
08.09.2010, 06:22
skandal
to jest skandal,sama juz dwa razy dostalam mandat nie jezdzac zadnym autobusem wspomne ze mieszkam za granica ,a mandaty przychodza na adres mojej matki
Odpowiedzklucha_94
08.09.2010, 23:14
Czy takie zachowanie kierowcy jest dopuszczalne ??
W tym tygodniu, z rana około 8:00 godz. podjechał autobus nr 1. było strasznie dużo młodzieży i prawie nie mieścili sie w autobusie. Stałem przed autobuse i czekałem az ktos sie grzecznie przesunie zebym mógł wsiąść gdyż stałem chwile jedną noga w autobusie, kierowca nic nie powiedział ze juz odjeżdza i mam wsiąść to nie wiem czy złośliwie ale ruszył autobusem i musiałem do niego wskoczyć. Czy takie zachowanie kierowcy jest dopuszczalne ?? . Poinformuje państa że jestem po operacji kolana i chodze przy kulach.
Odpowiedznatasha_gość
09.09.2010, 00:01
ATUT-DO LAMUSA Z TĄ FIRMA
Szkoda mi tej kobiety,ale miejmy nadzieję,że sprawa się wyjaśni i odwołają mandaty nałożone na emerytowaną radną. ATUT przed przyjęciem ludzi na stanowisko kontrolera biletów powinien im robic badania psychologiczne,bo niektórzy to naprawde zachowują się jakby przed chwilą wyszli ze szpitala dla umysłowo chorych. Że też wprowadzili nowoczesne kasowniki... kiedyś za małolata były stare(normalne kasowniki) i nieraz się caly dzien autobusem jechało,bo nie bylo żadnej godziny i daty na bilecie,tylko numer autubusu jakim się jechało....teraz to wymyslają karty miejscie itp...
Odpowiedzloki55
09.09.2010, 08:31
PISZECIE O PERFIDNYM ZACHOWANIU KONTROLERÓW , BO KONTROLERZY . OD ILOŚCI ZŁAPANYCH PASAŻERÓW NA GAPĘ MAJĄ PENSJE . PERFIDNA KRADZIEŻ TO BYŁA PRZED 1995r, A w 1995r. ZROBIONO DENOMINACJĘ ZŁOTEGO BY UKRYĆ JAK ZAŁATANO DZIURĘ BUDŻETOWĄ . STRACIŁEM 37% WKŁADU NA M-3 TO JEST PERFIDNA KRADZIEŻ. !!
Odpowiedzloki55
09.09.2010, 09:42
JAK ZA KOMUNY ROZMOWY KONTROLOWANE GDZIE KOMENTARZ ?
OdpowiedzStarszy_gość
31.08.2011, 17:32
Violia
Dość już panowania Veioli, czas zmienić przewoźnika w Tczewie. Panowie rajcy, to wy możecie położyć kres skargom na nie sprawdzającą się Tczewską komunikację.
Odpowiedz