"W miejscowości Rokitki na końcu ul. Kasztanowej z trzech bloków wylewają się ścieki bezpośrednio do rzeczki płynącej w pobliżu nowo wybudowanej tłoczni ścieków." - alarmuje nasz czytelnik, przysyłając do redakcji bogatą dokumentację zdjęciową oraz film. Wyjaśniamy, co dzieje się w Rokitkach.
O niepokojącej sytuacji, jaka ma mieć miejsce w podtczewskiej miejscowości, informowaliśmy w dziele Tcz24 - tutaj: Rokitki - ścieki z trzech bloków wylewają się do rzeki . Nasz czytelnik podkreśla, że problem z ściekami trafiającymi do wód gruntowych, a przy okazji smrodem, który się temu towarzyszy, pojawił się po wybudowaniu nowej tłoczni:
- Poza tym od pękniętej rury wypłukuje się podłoże, a co za tym idzie, studzienka rewizyjna zapada się wraz z słupem zasilającym, który jest tuż przy tłoczni. Nie wiem jak daleko sięgają skutki długo trwałego odprowadzania ścieków z trzech bloków do rzeki a co za tym idzie do ziemi w okolicy, ale towarzyszący temu smród jest nie do zniesienia. - pisze nasz czytelnik.
Całą sprawę próbowaliśmy wyjaśnić u dewelopera - firmy Schinwelski i Lubiński Sp. z o.o. - która wybudowała wspomniane bloki. Niestety, do chwili obecnej nie otrzymaliśmy stanowiska spółki. Zapytaliśmy również, czy sprawę zna wójt gminy Tczew, na terenie której leżą Rokitki. Włodarz gminy przyznaje, że tamtejszy urząd już od jakiegoś czasu stara się uregulować problemy związane z wybudowanymi na obrzeżach wsi blokami.
- Pamiętajmy, że to nie jest nasza własność, ale dewelopera. Robimy, co możemy, aby rozwiązać tę sytuację. Nasz radca prawny pracuje już nad odpowiednim pismem - chcemy dać właścicielowi terenu 2 tygodnie na uporządkowanie całej sytuacji. Wcześniej były już pewne ustalenia, ale ich nie dotrzymano - mówi wójt gminy Tczew, Roman Rezmerowski.
O całej sprawie zgodnie z kompetencjami ma zostać powiadomiony Inspektorat Ochrony Środowiska.
O niepokojącej sytuacji, jaka ma mieć miejsce w podtczewskiej miejscowości, informowaliśmy w dziele Tcz24 - tutaj: Rokitki - ścieki z trzech bloków wylewają się do rzeki . Nasz czytelnik podkreśla, że problem z ściekami trafiającymi do wód gruntowych, a przy okazji smrodem, który się temu towarzyszy, pojawił się po wybudowaniu nowej tłoczni:
- Poza tym od pękniętej rury wypłukuje się podłoże, a co za tym idzie, studzienka rewizyjna zapada się wraz z słupem zasilającym, który jest tuż przy tłoczni. Nie wiem jak daleko sięgają skutki długo trwałego odprowadzania ścieków z trzech bloków do rzeki a co za tym idzie do ziemi w okolicy, ale towarzyszący temu smród jest nie do zniesienia. - pisze nasz czytelnik.
Całą sprawę próbowaliśmy wyjaśnić u dewelopera - firmy Schinwelski i Lubiński Sp. z o.o. - która wybudowała wspomniane bloki. Niestety, do chwili obecnej nie otrzymaliśmy stanowiska spółki. Zapytaliśmy również, czy sprawę zna wójt gminy Tczew, na terenie której leżą Rokitki. Włodarz gminy przyznaje, że tamtejszy urząd już od jakiegoś czasu stara się uregulować problemy związane z wybudowanymi na obrzeżach wsi blokami.
- Pamiętajmy, że to nie jest nasza własność, ale dewelopera. Robimy, co możemy, aby rozwiązać tę sytuację. Nasz radca prawny pracuje już nad odpowiednim pismem - chcemy dać właścicielowi terenu 2 tygodnie na uporządkowanie całej sytuacji. Wcześniej były już pewne ustalenia, ale ich nie dotrzymano - mówi wójt gminy Tczew, Roman Rezmerowski.
O całej sprawie zgodnie z kompetencjami ma zostać powiadomiony Inspektorat Ochrony Środowiska.
Komentarze (17) dodaj komentarz
25.09.2014, 11:28
"Robimy co możemy aby rozwiązać t
Odpowiedz_gość
25.09.2014, 11:55
A propos Schinwelski i Lubiński Sp. z o.o. - tak się zastanawiam jak to jest, że im nie pozwalano kontynuować budowy na Rokitkach, bo infrastruktura nie pozwala, a Dekpol jakoś buduje w Rokitkach docelowo setki mieszkań w szczerym polu...
Odpowiedzbeznicka_gość
25.09.2014, 12:08
a ludzie z okolicznych domów
muszą u konserwatora załatwiać masę dziwnych rzeczy, jak widać jak posmarujesz to wybudujesz nawet kamienicę w szczerym polu mimo że to ma sie nijak do wiejskiej okolicznej zabudowy
CytujJaromir_gość
25.09.2014, 13:59
Budowa DekPol
Tak. Tylko DekPol buduje w innym miejscu a nie na bagnach. Te działki na których buduje DekPol moją bardzo dobry grunt.
Cytujbeznicka_gość
25.09.2014, 16:25
nie o to
mi chodziło, znam ludzi z okolic wyżej położonych i mających działki blisko działek dekpolu i ich relacje jakie mieli obostrzenia i robienie pod górkę ze strony gminy odnośnie zezwolenia na budowę. To że dekpol może tam budować kamienice jest co najmniej podejrzajne
Cytuj_gość
25.09.2014, 11:56
Jestem mieszkanka tych bloków Szynwelski i Lubiński to złodzieje obiecali nam piękne osiedle a co mamy najlepiej zwinąć kasę od ludzi a potem mieć wsystko w dupie
OdpowiedzTczewianin_gość
25.09.2014, 12:36
Naiwność
Domy wybudowane na nieużytkach przez wątpliwych przedsiębiorców, więc w czym problem? Zadecydowało prawo popytu i podaży, gdzie tym pierwszym była głupota wykorzystana przez to drugie, w tym przypadku cwaniactwo.
Cytuj_gość
25.09.2014, 11:58
Panie Rezmerowski. Zanieczyszczane środowisko (rzeczka i grunty), nie są własnością dewelopera. Jeśli zanieczyszcza środowisko, to powinien za to beknąć i tyle. Po cholerę czekacie na odpowiedź dewelopera? Wszystko widać, słychać i czuć. jakich jeszcze wyjaśnień potrzebuje wójt? Popełniają przestępstwo i należy ich ukarać, a nie prosić o wyjaśnienia. Tu jest wszystko jasne i jeżeli ktoś powinien coś wyjaśnić, to prokurator, a nie sprawca. Po prostu Urząd Gminy nic nie robi w tej sprawie i dlatego ściemniają, że próbowali wyjaśnić, ale nie otrzymali do tej pory odpowiedzi. Przecież jeśli nie otrzymują odpowiedzi, to nie powinni spoczywać w tej sprawie na laurach, tylko dewelopera cisnąc dalej. Czy Urząd Gminy zawiadomił ochronę środowiska, albo może prokuraturę? Czy któryś z urzędników zrobił coś oprócz "próbowaliśmy wyjaśnić u dewelopera - firmy Schinwelski i Lubiński Sp. z o.o. - która wybudowała wspomniane bloki. Niestety, do chwili obecnej nie otrzymaliśmy stanowiska spółki."? Myślę (znając polskich urzędników), że nikt nic nie zrobił. Ciekawe, czy (jak zwykle w takich małych miastach) wchodzą w grę jakieś układy biznesowo-towarzysko-koleżeńsko-rodzinne?
OdpowiedzHH-liberal_gość
25.09.2014, 12:38
Sprawa dla prokuratora
Odpowiedzdfh_gość
25.09.2014, 13:00
haha
Szynwelski i Lubiński to pikus przy celbisie, tam to dopiero wały robią.
Odpowiedzluki_gość
25.09.2014, 13:26
mieszkaniec w rokitkach
powiem tak to wina tych robotników którzy robili na szybkiego i uszkodzili coś.
Odpowiedznormalny_gość
25.09.2014, 13:29
cwaniactwo wójta
P. Rezmerowski Pan już dawno przestał sluchać swoich wyborców ,a lekceważenie ich odbije się Panu na zbliżajacych się wyborach a próby przerzucania odpowiedzialności na innych świadczy żle o Panu.
Odpowiedzllll_gość
25.09.2014, 14:02
A może wójt po prostu odpłatnie przymyka oko na niektóre rzeczy? Bez artykuły na tcz pewnie sprawa dalej by wyglądała jak do tej pory. Cała ta sprawa śmierdzi co z resztą czuć :p
Odpowiedzgosc_gość
25.09.2014, 16:00
panie wojcie
panie wojcie jak dla mnie jest pan nieodpowiednim czlowiekiem na tym stanowisku mam nadzieje mysle ze wyborcy juz to wiedzą bo sprawa z tym deweloperem nie jest nowa i ciagnie sie latami
OdpowiedzAndrzej_gość
25.09.2014, 16:18
Wątpliwa Spółka
Wspomiana spółka S&L to znana para kanciarzy.Obecnie podnosili i chcieli wdusić ludziom ruinę na rogu ul.W.Polskiego , przy urzędzie miasta i obok urzędu gminy,lecz na szczęście ktoś zatrzymał tą budowę.W/w dom był przeznaczony do rozbiórki.
Odpowiedz_gość
25.09.2014, 20:38
Ten w którym nastąpił samoistny zapłon
Cytujlika_gość
25.09.2014, 17:06
sprawa śmierdząca
Proszę sprawa zainteresować Wojewódzkiego Inspektora Środowiska w Gdańsku/adres w internecie /.Tam naczelnym jest były policjant i sprawę w mig rozwiąże.
Odpowiedz