Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Byłam świadkiem jak młodzież z Gimnazjum nr 2 biła się - były to dwie osoby szarpiące się na ulicy. Próbowałam zareagować a na to - zostałam obrażana i wyśmiana... Nie wiem, co ta młodzież sobie wyobraża i nie wiem czy rodzice są informowani przez szkołę jak zachowują się ich pociechy. Osobiście widziałam już takie sceny kilka razy, ale nigdy nie zostałam potraktowana w ten sposób. To nie w interesie mieszkańców, by pilnować zachowania młodzieży tylko szkół! Postanowiłam napisać o tym fakcie, gdyż uważam ze w niewielkim stopniu, ale może to wpłynąć na osoby z tej szkoły, które z pewnością (co niektóre) czytają ten portal i coś postarają się zmienić. Fakt ten miał miejsce trochę wcześniej - niedziela dniem wolnym od szkoły, ale to też mój dzień wolny, by móc to napisać
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (20) dodaj komentarz
..._gość
17.05.2010, 09:40
interes wszystkich
Co to znaczy że nie jest to w interesie mieszkańców tylko szkół.................. To chyba leży w interesie nas wszystkich sama szkoła nic nie zrobi bo po lekcjach młodzież powinna być wychowywana przez rodziny jednak tak się nie dzieje.... reagować trzeba zawsze!!!!!!
OdpowiedzTcz18W
17.05.2010, 09:40
bywa tak niestety...
To nie jest nic nowego-zdarzają się tego typu bójki.Sam jako były uczeń tego gimnazjum widziałem coś takiego kilkanaście razy...niby mają kamery ale to pic na wodę.Szkoła nie potrafi poradzić sobie z tego typu zjawiskami patologicznymi.Ja bym na policję dzwonił,bo uwaga w dzienniczku ewentualnie wpisana nie da żadnego efektu...i więcej rozmów z rodzicami-szkoła powinna mówić otwarcie że źle się dzieje i wspólnie starać się coś zmienić..mądrze jest napisane że to w interesie szkoły pilnować spokoju a nie mieszkańców
OdpowiedzTcz18W
17.05.2010, 09:53
powyższe
żeby nie było niedomówień-nie chodzi mi o to mówiąc że nie leży reagowanie w interesie mieszkańców-chodzi o to że w głównej mierze działać ma szkoła-bo to ich uczniowie,nie może być tak że jakieś niesnaski szkolne przenosić się będą na ulice gdzie ludzie sobie tego nie życzą-normalne
Cytujhehehe
17.05.2010, 10:39
...
patologia jest w rodzinie :)
Odpowiedzmieczyslaw_gość
17.05.2010, 12:55
roslina gnije od korzenia,
a to oznacza, ze zachowania tych mlodych ludzi, moze nie wyniesione sa z domu, ale to "dom" na nie pozwala. to rodzice sa odpowiedzialni za swoje "pociechy", szkola w drugiej kolejnosci.
Cytujoo_gość
17.05.2010, 19:03
oo
PATOLOGIA JEST W RODZINIE Z CZEGO TCZEWSKA arka SŁYNIE
Odpowiedz_gość
18.05.2010, 09:54
proponowalabym napisac o tym fakcie bezposrednio do dyrekcji...
Odpowiedz: (_gość
02.05.2013, 14:31
BEZ KOMENTARZA : ((
do ,,autorytetu" przybylaka? buahahaha..........................
Cytuj_gość
18.05.2010, 15:30
Szkoły ? Incydenty, które mają miejsca po za szkołą (jak jest napisane- w niedzielę) moim zdaniem, nie dotyczą szkoły, a rodziny. Szkoła odpowiada za ucznia w czasie, gdy on powienien na terenie placówki przebywać :)
Odpowiedzbn.n_gość
18.05.2010, 16:58
.bn.
W niedziele zostało napisane..naucz się czytać
CytujPicia_gość
18.05.2010, 18:50
...............................
Prawda jest taka że szkoła budowała sobie renomę przez ostatnie kilkanaście lat.Jedyną szansą jest zmiana dyrektora w szkole-co to za dyrektor z którego uczniowie maja polewkę?Jedyna osobą mogącą coś zmienić w tej szkole jest "pan" od historii-zdecydowany,konsekwentny,inteligenty i potrafiący postawić twarde warunki. Tam potrzeba zmian.Uczniowie muszą poczuć że rządzi szkoła a nie oni
Odpowiedztczew_moje_miasto_gość
18.05.2010, 19:04
................
bez sensu ten temat ojeju pobili sie i mnie obluzgali kobieto nie mieszaj sie w nie swoje sprawy bo może ci sie stać krzywda ;]
OdpowiedzGościu_gość
08.05.2013, 20:25
PAtologia
Gdyby ta kobieta chciała mogła by pójśc na policje i odnaleźli by cie przez twoje ip i byś dostał/dostała wyrok za groźby karalne.
Cytujanonimowa_gość
19.05.2010, 16:11
NOWY DYREKTOR
Zgadzam się. Pan z historii no i wosu powinien zostać dyrektorem!! W tej szkole nikt Mu nie "podskoczy" ! Taka prawda wszyscy się go tu boją. Pzd. Co o tym myślicie? ;>
Odpowiedzasd_gość
19.05.2010, 21:23
racja pana Ko.... wszyscy się boją. Gdy by on został dyrektorem to by była porządna szkoła z konsekwencjami
OdpowiedzP_gość
19.05.2010, 22:05
.......
Ko..ki na dyrektora!!!!!!!!!11
Odpowiedzswiadek_gość
20.05.2010, 09:27
Kiedys szedlem sobie ulica niedaleko OHP, z ktorego wracal grupka mlodziezy okolo 17lat. Bylo ich moze z 8-10 i przez cala droge znecali sie nad jedenymz nich. Popychali, kopali, wysmiewali sie itd.. Odrazu sobie pomyslalem, zeby jednego po drugim sprowadzic do ziemi tak wiec przyspieszylem. Podszedlem do tego chlopaka i zapytalem czy potrzebuje pomocy. Regularnie chodze na silownie, cwicze, amatorsko interesuje sie sztukami walki wiec grupka malolatow nie zrobila na mnie wiekszego wrazenia, chociaz ja bylem sam,a ich kilku wiec w starciu ze wszystkimi nie mialbym najmniejszych szans. Mialem jednak w zamiarze tzw. przykladowe 'zdzielenie' jednego z nich z nadzieja, ze reszta da sobie spokoj. Mimo to nie moglem pozwolic, by 8-10 chlopakow znecalo sie nad jednym, ktory zdecydowanie nie mial ani takich warunkow fizycznych jak oni i byl strasznie wystraszony. Moje zdziwienie bylo ogromne gdy chlopak ten mi powiedzial,ze nie potrzebuje pomocy, bo to jego koledzy. Zapytalem czy jest pewien. Powiedzial,ze tak. Wiec krotko poradzilem mu,zeby zmienil kolegow. Poniewaz nie mam zamiaru na sile zbawiac swiata poszedlem dalej. Nie rozumiem tych dzieciakow. W zamian za paru kolegow-bydlakow dac sie ponizac? Problem tkwi chyba w wychowaniu i glupich trendach. Wszystko za cene przypodobania sie innym, ktorzy nie maja jakichkolwiek zasad i nie szanuja godnosci innych? Pozniej tak sobie pomyslalem, ze czesto moje zachowania sa bardzo impulsywne kiedy widze agresje. Jeszcze moze doszlo by do tego, ze zrobilbym cos ktoremus z nich, on wezwalby policje, ja dostalbym wyrok w zawieszeniu za pobicie dla kolesia, ktory pozniej wyparlby sie, ze tamci go bili i ponizali. I co zrobic? Reagowac? Pomoc? Przejsc obojetnie? Nie dziwie sie tym, ktorzy boja sie zainterweniowac.
Odpowiedz_gość
01.05.2013, 11:51
szkoła nie ma wpływu na to ci dzieje się z uczniami po szkole. Szkoła odpowiada za ucznia w godzinach jego lekcji. Oczywiście jeśli docierają do nauczycieli informacje o takich zdarzeniach mogą oni rozmawiać z rodzicami. To do rodzica należy funkcja wychowawcza, nauczyciele mogą tylko ich w tym wspierać. Niestety rodzice nie zawsze chcą współpracować...
Odpowiedz//_gość
07.05.2013, 17:41
//
Do gimnazjum nr 2 chodzi chołota i plebs, normalni rodzice robią wszystko, łącznie z przemeldowaniem dziecka do rodziny, aby znalazło się w gimnazjum nr 1, w katoliku, trójka to także moloch z wielka ilością młodzieży z blokowisk... poza tym dyrektor dwójki to śmiech dla uczniów...żaaal...
OdpowiedzWilk_gość
12.05.2013, 20:04
Niestety
Tak bywa. Nie mówię, że jedynka jest dobra - zdecydowanie lepsza iz 2/3. Z tego wszystkiego trzyma się Katolik. Nie jest idealnie, ale ma możliwości do podejścia do ucznia jednostkowo. Poza murami zachowują się jak chcą, w szkole przy monitoringu muszą trzymać się zasad;)
Cytuj