Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
O tej aferze pisały lokalne media - m. in. tutaj - teraz aferą bankową zajął się program "Uwaga" TVN.
Reportaż TVN uwaga z dnia 15 lutego:
Kilkadziesiąt osób zaufało pracownicom jednego z dużych banków i dało się namówić na zaciągnięcie kredytów. Pieniędzy jednak nie dostali. Mają za to ogromne długi do spłacenia, bo okazało się, że padli ofiarą oszustwa.
Trzy pracownice placówki Banku Pocztowego miały w podstępny sposób namawiać klientów do wzięcia kredytów. Działając przez kilka lat, doprowadziły do ruiny kilkadziesiąt osób. W tym także członków swoich rodzin. Niektórzy z pokrzywdzonych zdecydowali się opowiedzieć, jak wyglądał proceder i czym dla nich się zakończył.
Kolejna bohaterka reportażu, pani Iwona pracuje w galerii handlowej, w której był ów punkt bankowy.
- Mi nie były potrzebne te pieniądze, ale chciałam im pomóc. Tym bardziej, że znam panią Magdę już bardzo długo. Wiedziałam, że mogę jej zaufać na tyle, że one dotrzymają słowa - zaznacza pani Iwona.
Z pracownicami dobre relacje miała też pani Małgorzata.
- Fajne to były dziewczyny, na tyle, że często tam chodziłam i gadałam z nimi. One chyba chciały tej przyjaźni, a ja nic nie wyczułam - przyznaje kobieta. I dodaje: - Któregoś razu przyjechała do mnie do domu i mówi: "Gosia, potrzebujesz jeszcze jakieś pieniądze? Będziesz miała z tego korzyści, my ci pomożemy. Nie będzie ci tak ciężko, jak weźmiesz kredyt".
Na kredyt zdecydował się również pan Lech.
- Jedna z nich mówi do mnie: "Panie Leszku, nie chce pan dostać tygodniowo po 400 zł?". Wahałem się, ale po trzech miesiącach stwierdziłem, że chyba w to wejdę. Nie byłaby to zła sumka, więc się zgodziłem. Zgodziłem się, że wezmę kredyt. 30 tys. zł - mówi.
(...)
Jakie jest stanowisko banku?
Czy w takiej sytuacji bank w ogóle może zawiesić spłatę zadłużenia na czas postępowania prokuratorskiego?
Wielu oszukanych prosiło banki o zawieszenie rat na czas postępowania prokuratorskiego. Niektóre poszły ludziom na rękę, ale bank, w którym pracowały trzy podejrzane kobiety, nie zgodził się na to. Poprosiliśmy rzecznika banku o spotkanie, ale odmówił, zasłaniając się dobrem śledztwa.
Reportaż do obejrzenia na stronie internetowej programu uwaga TVN:
https://uwaga.tvn.pl/reportaze/wzieli-kredyty-nie-dostali-pieniedzy-ale-maja-dlugi-prokuratura-postawila-zarzuty-trzech-pracownicom-banku-st7774511
Źródło - TVN Uwaga
Reportaż TVN uwaga z dnia 15 lutego:
Kilkadziesiąt osób zaufało pracownicom jednego z dużych banków i dało się namówić na zaciągnięcie kredytów. Pieniędzy jednak nie dostali. Mają za to ogromne długi do spłacenia, bo okazało się, że padli ofiarą oszustwa.
Trzy pracownice placówki Banku Pocztowego miały w podstępny sposób namawiać klientów do wzięcia kredytów. Działając przez kilka lat, doprowadziły do ruiny kilkadziesiąt osób. W tym także członków swoich rodzin. Niektórzy z pokrzywdzonych zdecydowali się opowiedzieć, jak wyglądał proceder i czym dla nich się zakończył.
- Zaczęło się to wszystko w ten sposób, że bliska mi osoba zaprosiła mnie do Banku Pocztowego, znając moją sytuację materialną. Zapytała, czy nie chciałbym jej polepszyć. Powiedziała, że obracają pieniędzmi na giełdzie walutowej, że dobrze się na tym znają. Że nie muszę obawiać się tego, że mógłbym coś stracić - opowiada pan Adam. I dodaje: - Powiedziałem, że nie posiadam żadnych oszczędności, które mógłbym zainwestować. Wtedy ta osoba powiedziała: "No, ale przecież jesteśmy w banku, możesz wziąć kredyt".
Kolejna bohaterka reportażu, pani Iwona pracuje w galerii handlowej, w której był ów punkt bankowy.
- Pracowałyśmy naprzeciwko siebie. Znałam panią Magdę i poznałam też następne panie. Zawołały mnie do placówki i zapytały, czy bym im nie pomogła, bo brakuje im do planu w kredytach - opowiada kobieta. I dodaje: - Powiedziałam, że raczej nie dostanę kredytu, bo nie pozwolą na to moje zarobki. Ale one mówiły, że nie ma problemu, że wszystko załatwią. Poszłam na to. Wierzyłam im, bo to były pracownice banku.
- Mi nie były potrzebne te pieniądze, ale chciałam im pomóc. Tym bardziej, że znam panią Magdę już bardzo długo. Wiedziałam, że mogę jej zaufać na tyle, że one dotrzymają słowa - zaznacza pani Iwona.
Z pracownicami dobre relacje miała też pani Małgorzata.
- Fajne to były dziewczyny, na tyle, że często tam chodziłam i gadałam z nimi. One chyba chciały tej przyjaźni, a ja nic nie wyczułam - przyznaje kobieta. I dodaje: - Któregoś razu przyjechała do mnie do domu i mówi: "Gosia, potrzebujesz jeszcze jakieś pieniądze? Będziesz miała z tego korzyści, my ci pomożemy. Nie będzie ci tak ciężko, jak weźmiesz kredyt".
Na kredyt zdecydował się również pan Lech.
- Jedna z nich mówi do mnie: "Panie Leszku, nie chce pan dostać tygodniowo po 400 zł?". Wahałem się, ale po trzech miesiącach stwierdziłem, że chyba w to wejdę. Nie byłaby to zła sumka, więc się zgodziłem. Zgodziłem się, że wezmę kredyt. 30 tys. zł - mówi.
(...)
Jakie jest stanowisko banku?
- Wydaje mi się, że bank nadużywa swojej dominującej pozycji wobec klientów. Z tego względu, że wiedząc doskonale, że toczy się takie postępowanie w prokuraturze i wiedząc o tych oświadczeniach, dalej składa pozwy wobec klientów, w celu dochodzenia swoich wierzytelności - mówi mecenas Sawlewicz.
Czy w takiej sytuacji bank w ogóle może zawiesić spłatę zadłużenia na czas postępowania prokuratorskiego?
- Bank może zdecydować się na to w każdej chwili. Nie ma co do tego przeciwskazań. Decyzja należy do banku i bank na podstawie całokształtu informacji podejmuje decyzję o tym, czy wstrzymuje się czy nie, jeśli chodzi o ściąganie należności - mówi Dariusz Kowalski z biura Rzecznika Finansowego.
Wielu oszukanych prosiło banki o zawieszenie rat na czas postępowania prokuratorskiego. Niektóre poszły ludziom na rękę, ale bank, w którym pracowały trzy podejrzane kobiety, nie zgodził się na to. Poprosiliśmy rzecznika banku o spotkanie, ale odmówił, zasłaniając się dobrem śledztwa.
Reportaż do obejrzenia na stronie internetowej programu uwaga TVN:
https://uwaga.tvn.pl/reportaze/wzieli-kredyty-nie-dostali-pieniedzy-ale-maja-dlugi-prokuratura-postawila-zarzuty-trzech-pracownicom-banku-st7774511
Źródło - TVN Uwaga
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (31) dodaj komentarz
Mona_gość
22.02.2024, 08:15
Uwaga
Mi było wstyd twarz pokazać, że byłam taka głupia
OdpowiedzX_gość
22.02.2024, 09:09
to po co pokazywałaś twarz i brałaś udział w reportażu?
CytujGość _gość
22.02.2024, 09:32
Uwaga
Wsyd jest kraść, a nie być oszukanym. Oszustwa są i będą, każdemu może się to przydarzyć. Nikt niewie co go czeka, jakie osoby spotka na swojej drodze.
Cytujgość _gość_gość_gość
22.02.2024, 08:16
W szkołach zamiast religii podstawy ekonomiczne!
Odpowiedzxx_gość
23.02.2024, 18:27
w szkołach
uczyć podstawy prawa , to jest priorytet tych czasów, a zajęcia z religii nic nie wnoszą , ksiądz na te zajęcia przychodzi z obowiązku zatrudnienia na etacie ,a jego wykłady to: jak wczoraj motor naprawiał , jaki jest zmęczony po libacji u kolegi księdza.A wiedza o prawie i jego wdrażaniem w życie bardzo się przyda.
Cytujgruby_gość
22.02.2024, 08:21
hajs
Jakim trzeba byc glupim zeby myslec ze taka sprawa nie wyjdzie na jaw,teraz pare ladnych lat trzeba spedzic na wieziennej pryczy.Pozdrawiam Sznapsa z Tczewa.
OdpowiedzGość_gość
06.03.2024, 21:34
Typ
A skąd wiesz że parę ładnych lat
CytujEkO_gość
22.02.2024, 08:32
dziadowski bank
To niebywały skandal, a zarazem dramat ludzki. Skandal, bo placówka banku była miejscem machinacji finansowych, a pracownice banku wykorzystując swoją pozycję i możliwości, rozkręciły w niej przestępczy proceder. Dramat ludzki, bo ludzie (być może naiwni, lecz ofiary) mają zmarnowane życie. Bank to instytucja zaufania publicznego. Zapewne po części to zmyliło ludzi. Inna kwestia to zdolności manipulacyjne pracownic, które wchodziły (w udawane) relacje przyjacielskie z ofiarami. To było z całą pewnością działanie przemyślane i dobrze zorganizowane. Ofiar było ok. 50 co pokazuje skalę procederu, a milionowe starty tylko uzupełniają obraz tragedii. Z tego, co wiem bank w ogóle nie poczuwa się do jakiejkolwiek winy, choć już na samym wstępie nasuwa się pytanie GDZIE BYŁ SYSTEM KONTROLI??? Chcę na koniec dodać tylko jedno. Ofiary są ofiarami. Nie ich wina, że zostały oszukane. Każdy popełnia błędy. Nie byłoby procederu, gdyby nie pracownice banku. Trzymajcie się! Życzę powodzenia. Pamiętajcie, że nie ma ludzi, których nie da się podejść. One działały wyzute z uczuć wyższych; bez sumienia. Przyjaciele, rodziny, osoby starsze. To wszystko ofiary...
Odpowiedzx_gość
23.02.2024, 18:34
jaki dziadowski?????
PULS Biznesu i Bankier PL publikują jakie zyski ma Bank Pocztowy za 2023r więc chociaż ten BANK ODDZIAŁ W TCZEWIE,został przez pracownice okradziony to zyski jednak ma. Bank Pocztowy SA to Polski Bank ,gdzie udziałowcem jest PKOBPSA.
CytujSzary czlowiek_gość
01.03.2024, 10:08
Jestem po szkole zawodowej, mimo to potrafie dodac " 2+2 " jak mozna liczyc ze kwota zysku z inwestycji bedzie wyzsza niz wartosc kredytu powiekszona o miesieczne odsetki... jesli bylaby taka jakakolwiek taka mozliwosc kazdy Polak mialby po 100kredytow splacanych "zyskiem" inwestycji. Niestety trudna mieszanka polaczonej naiwnosci, niesty prostej glupoty i chciwosci tak chciwosci wiekszosc z nich brala az po kilkanascie tych kredytow nie jeden.
CytujJa_gość
22.02.2024, 08:45
Machlojki
Zwykły prosty pracujący człowiek na cały etat nie ma zdolności kredytowej -a Pani M.Albo Pan F.dosstaje zdolność na 200tys...można można ..chyba trzeba zmienić zawód na oszusta bankowego ...może w końcu się człowiek dorobi nie garba. Brawo dla bystrych pań.. skorzystały z naiwności ludzi a teraz odpoczną za nasze pieniądze na pryczach...Czas chyba za to się zabrać .do roboty żeby oddać ludzią kasę,a nie grzać dupę w więzieniu..
OdpowiedzX_gość
22.02.2024, 09:10
kim jest zwykły pracujący człowiek?
CytujX_gość
23.02.2024, 18:37
OSZUKANI
Ci oszukani nigdy nie odzyskają straconych finansów, dlatego ,że to oni muszą wystąpić na drogę sądową o odzyskanie ,a wymiar kary to oszustki zostaną oskarżeni za przestępstwo.
CytujAwokado_gość
22.02.2024, 09:18
Naiwność ludzka nie zna granic
Naiwność ludzka nie zna granic!!!
OdpowiedzHaha_gość
22.02.2024, 09:27
Rozumiem zostać oszukany ale dać się oszukać to trzeba mieć coś nie tak z głową
Odpowiedzkrasnal_gość
22.02.2024, 10:44
oszustki
oszustki kasę napewno sobie ukryly bądź rodziny zabezpieczyły... posiedzą sobie za naszą kasę, oszukani zapewne będą musieli spłacać bo bank im nie umoży długu... A jak wyjdą to ogłoszą upadłość konsumencką.
OdpowiedzOdyn_gość
22.02.2024, 13:27
Jak na razie to oszukani klienci płacą te raty. Bank wymaga pieniędzy od osób oszukanych.
CytujJa_gość
22.02.2024, 14:26
Ogromnie współczuję tym ludziom.Szkoda,ze nie pokazują twarzy tych oszustek.Mam nadzieję,ze juz nigdy nikt tych oszustek nie zatrudni! :(
OdpowiedzPunia_gość
22.02.2024, 14:43
Pytanie
A co ze Śmiałkową? Ma już wyrok?
Odpowiedzmieszkaniec bajkowego_gość
22.02.2024, 15:40
smialkowa
nie ma, ma się dobrze, chodzi po ulicach, a reszta dalej splaca jest dlugi
CytujPunia_gość
22.02.2024, 18:07
Odp
No ale przecież gdzieś ktoś mówił że chodzi i próbuje dogadać się co do spłat z mieszkańcami.. oczywiście tam gdzie kwoty są najmniejsze. Aż dziw bierze że się nie boi...
CytujLll_gość
22.02.2024, 19:26
Przecież ma taką ochronę prawną jak mało kto i myślę że wygrzewa się na jakiejś wyspie. Takie małe miasto, a taka wielka przestępczość.
CytujZ_gość
24.02.2024, 18:33
A to to??
Czy to żona komornika??
CytujLll_gość
22.02.2024, 19:45
Pewnie ma własną ochronę, albo monitoring.
OdpowiedzKri$ _gość_gość
23.02.2024, 06:37
Masakra
Wszystko wszystkim ale to trwało parę lat!!. Nie potrafię w żaden sposób zrozumieć tych ludzi. . . Wziąć kredyt lub parę kredytów i nie ujrzeć ani grosza....I NIGDZIE TEGO NIE ZGŁOSIĆ?!
OdpowiedzKicia_gość
23.02.2024, 08:41
Panie z banku
Ta jedna na Szpęgawie mieszka. ( na złodziejowie) bardzo szybko się wybudowała.
OdpowiedzJop_gość
23.02.2024, 16:28
Skandal
A Pani Justyna drogie kosmetyki kupowała wiadomo teraz za co????
Odpowiedzx_gość
23.02.2024, 18:43
ALFA Punkt przyjmowania opłat
Uważajcie , Punkt ALFA w tym punkcie przywłaszczają wpłaty zlecone przez wpłacających (za czynsze ,energę ,gaz) Może być następna afera.
Odpowiedz..._gość
27.02.2024, 20:45
...
Tak to jest jak się leci na łatwy zarobek i pewnym momencie z myśliwego stajesz się ofiarą. Karma is back.
OdpowiedzKif_gość
06.03.2024, 21:36
K
"Czy to żona komornika??"
OdpowiedzXD
Prawdomówny_gość
20.03.2024, 14:48
Elegancko
Jedna pochodzi z Tczewa ale mieszka w Szymankowie ma dozór policyjny niegdyś była sprzedawczynią tczewskich sklepach i słynęła z oszukiwania ludzi na kasę.
Odpowiedz