Dyskusja o posadowieniu napisu przestrzennego Tczew na sesji Rady Miejskiej. Pomysłodawca powstania instalacji, która będzie finansowana z budżetu obywatelskiego, radny Krzysztof Misiewicz (PnP), zawnioskował, by konstrukcja stanęła na bulwarze. Rajca liczy, że będzie to możliwe po zmianie konserwatora zabytków - lub zmianie jego pierwotniej decyzji, utrudniającej inwestycję.
Pierwotnie miał stanąć na bulwarze nad Wisłą - pojawi się jednak na terenie zielonym przy alei Zwycięstwa, w sąsiedztwie drogi prowadzącej na stację kolejową. Mowa o przestrzennym napisie, który jest jednym z projektów budżetu obywatelskiego. Zadanie jest już mocno opóźnione - m. in. ze względu na przedłużającą się wymianę pism z pomorskim konserwatorem zabytków. Ratusz ostatecznie złożył broń - i przeniósł napis na Nowe Miasto - sęk w tym, że konstrukcja stanie nie na trawniku między aleją Zwycięstwa a deptakiem - a przy płocie, na którym wiszą nieestetyczne banery - gdzie po prostu nie będzie należycie wyeksponowana. Temat nagłośniła telewizja Tetka. Po publikacji w sieci pojawiły się komentarze, że konstrukcja ustawiona w tym miejscu będzie stanowić antyreklamę miasta. Po rozmowie z urzędnikami okazało się, że konstrukcję będzie można w przyszłości przenieść.
Wiceprezydent Adam Burczyk dodawał, że niewykluczone, że napis mógłby w przyszłości stanąć na bulwarze. Konstrukcja nadaje się do demontażu i montażu w nowym miejscu. Niewykluczone, że zmiana na fotelu Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków spowoduje bardziej racjonalne podejście do tematu. A zmiana jest raczej pewna w wypadku przejęcia władzy przez rząd Donalda Tuska. Obecny konserwator dał się poznać swoimi decyzjami nie tylko w Tczewie (patrz: wstrzymanie prac na Moście Tczewskim) - ale i w Trójmieście, gdzie komplikował wiele ważnych inwestycji.
Dyskusja o napisie powróciła na listopadowej sesji Rady Miasta. Głos zabrali m. in. radni klubu Tczew od Nowa, którzy uważają, że powinna odbyć się specjalna dyskusja z szefami klubów odnośnie lokalizacji. Głos zabrał także radny Krzysztof Misiewicz - który był pomysłodawcą powstania inwestycji. Radny wnioskował o ustawianie napisu - w miejscu, gdzie miał stanąć pierwotnie - czyli nad Wisłą. Rajca liczy na zmianę stanowiska konserwatora w tej sprawie. Cała dyskusja poniżej.
Na razie konstrukcja ma stanąć u zbiegu ul. Gdańskiej i al. Zwycięstwa. Będzie kosztować 150 tys. zł. Wysokość konstrukcji ma 2 m, szerokość min. 9,5 m, głębokość 0,4 m. Napis ma być wykonany z litej blachy aluminiowej, pomalowane farbą odporną na warunki atmosferyczne oraz promieniowanie UV. Konstrukcja liter będzie wzmocniona, aby można było bezpiecznie wejść na poszczególne elementy napisu. Litery oraz znak gryfa mają być podświetlone od wewnątrz z wykorzystaniem oświetlenia ledowego. Napis będzie posadowiony na utwardzonym placu.
Przypomnijmy, trójwymiarowy napis "Tczew" to jeden z postulatów zgłoszonych w ramach ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Zwycięską koncepcją wybrali internauci. Plebiscyt trwał od 2 do 20 marca ub. roku, wzięło w nim udział ponad 1100 internautów. Głosy rozłożyły się dość równomiernie, ale najbardziej popularny okazał się projekt nr 3, zawierający elementy kociewskie (438 głosów).
Pierwotnie miał stanąć na bulwarze nad Wisłą - pojawi się jednak na terenie zielonym przy alei Zwycięstwa, w sąsiedztwie drogi prowadzącej na stację kolejową. Mowa o przestrzennym napisie, który jest jednym z projektów budżetu obywatelskiego. Zadanie jest już mocno opóźnione - m. in. ze względu na przedłużającą się wymianę pism z pomorskim konserwatorem zabytków. Ratusz ostatecznie złożył broń - i przeniósł napis na Nowe Miasto - sęk w tym, że konstrukcja stanie nie na trawniku między aleją Zwycięstwa a deptakiem - a przy płocie, na którym wiszą nieestetyczne banery - gdzie po prostu nie będzie należycie wyeksponowana. Temat nagłośniła telewizja Tetka. Po publikacji w sieci pojawiły się komentarze, że konstrukcja ustawiona w tym miejscu będzie stanowić antyreklamę miasta. Po rozmowie z urzędnikami okazało się, że konstrukcję będzie można w przyszłości przenieść.
- Warunki formalne (poniesione koszty, umowa z wykonawcą) wymagają od nas zakończenia inwestycji w terminie, jednak jeśli mieszkańcy wskażą inną, ich zdaniem bardziej trafną lokalizację - napis zostanie przeniesiony. Oczywiście każda nowa lokalizacja będzie wymagała analizy dotyczącej np. własności terenu, ewentualnych instalacji podziemnych, uzgodnień związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym. - tłumaczyła nam niedawno Małgorzata Mykowska, rzeczniczka Urzędu Miasta.
Wiceprezydent Adam Burczyk dodawał, że niewykluczone, że napis mógłby w przyszłości stanąć na bulwarze. Konstrukcja nadaje się do demontażu i montażu w nowym miejscu. Niewykluczone, że zmiana na fotelu Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków spowoduje bardziej racjonalne podejście do tematu. A zmiana jest raczej pewna w wypadku przejęcia władzy przez rząd Donalda Tuska. Obecny konserwator dał się poznać swoimi decyzjami nie tylko w Tczewie (patrz: wstrzymanie prac na Moście Tczewskim) - ale i w Trójmieście, gdzie komplikował wiele ważnych inwestycji.
Całość dyskusji można wysłuchać tutaj:
Dyskusja o napisie powróciła na listopadowej sesji Rady Miasta. Głos zabrali m. in. radni klubu Tczew od Nowa, którzy uważają, że powinna odbyć się specjalna dyskusja z szefami klubów odnośnie lokalizacji. Głos zabrał także radny Krzysztof Misiewicz - który był pomysłodawcą powstania inwestycji. Radny wnioskował o ustawianie napisu - w miejscu, gdzie miał stanąć pierwotnie - czyli nad Wisłą. Rajca liczy na zmianę stanowiska konserwatora w tej sprawie. Cała dyskusja poniżej.
Na razie konstrukcja ma stanąć u zbiegu ul. Gdańskiej i al. Zwycięstwa. Będzie kosztować 150 tys. zł. Wysokość konstrukcji ma 2 m, szerokość min. 9,5 m, głębokość 0,4 m. Napis ma być wykonany z litej blachy aluminiowej, pomalowane farbą odporną na warunki atmosferyczne oraz promieniowanie UV. Konstrukcja liter będzie wzmocniona, aby można było bezpiecznie wejść na poszczególne elementy napisu. Litery oraz znak gryfa mają być podświetlone od wewnątrz z wykorzystaniem oświetlenia ledowego. Napis będzie posadowiony na utwardzonym placu.
Przypomnijmy, trójwymiarowy napis "Tczew" to jeden z postulatów zgłoszonych w ramach ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Zwycięską koncepcją wybrali internauci. Plebiscyt trwał od 2 do 20 marca ub. roku, wzięło w nim udział ponad 1100 internautów. Głosy rozłożyły się dość równomiernie, ale najbardziej popularny okazał się projekt nr 3, zawierający elementy kociewskie (438 głosów).
Komentarze (9) dodaj komentarz
sztuka picia w Czewie_gość
14.12.2023, 07:11
Napis jest bardzo brzydki. Projektował totalny amator. I dlaczego ma być to napis Tczew? Nie lepiej Hollywood lub Wąchock? Jak u Barei Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom.
Odpowiedzprojektant kiczowaty_gość
14.12.2023, 07:42
napis ohydny
proponuje go postawić w parku , obok zegara cieniowego. To będzie kolejna durna decyzja głupich ludzi w tym Tczewie. psy i ptaki będą na niego srały i to jest jego MISJA ; BYCIE OBSRYWANYM. Można go potraktować gaśnicą.
OdpowiedzNowy napis_gość
14.12.2023, 08:39
Tu jest jeszcze lepsza propozycja na ten napis. tnij.tcz.pl/?u=8a8fd4
OdpowiedzTeresa_gość
14.12.2023, 09:46
___
Szkoda pieniędzy na takie coś. Nie lepiej uzbierać pieniądze i uruchomić monitoring w tczewie. Bo jak na razie istnieje tylko z nazwy.
OdpowiedzŁupaszko_gość_gość
14.12.2023, 16:16
"a 'la long"
Też bym chciał mieć takie problemy i dylematy . Widzę rada wiejską pracuje pełną parą ..... Buhaha
OdpowiedzŁupaszko_gość_gość
14.12.2023, 16:23
"a 'la long"
U Pobłockiego na podwórku postawcie , czy on już zdechł ????
OdpowiedzMieszkanka _gość
14.12.2023, 18:37
Konstrucja
Nie szkoda pieniędzy na coś takiego lepiej przeznaczyć na bardziej pożyteczną inwestycję związane z ulepszeniem dojść, dojazdów dla osób niepełnosprawnych.
OdpowiedzSuzi_gość
15.12.2023, 13:19
Wizerunek miasta
Po co robić zbędne kosztowne konstrukcje które nikomu i niczemu nie służą. Lepiej zrobić coś dla mieszkańców żeby im przyjemnie się mieszkało. Na Suchostrzygach ul.Grota-Roweckiego jest obleśny wybieg dla psów za nim kupa ziemi z otwartymi studzienkami i krzaki dla narkomanów i meneli .Tego nikt nie widzi pomimo że grozi wypadkiem. Na kim zależy władzom miasta na mieszkańcach Tczewa czy na przejeżdżających przez miasto ludziach na których i tak ta konstrukcja nie zrobi wrażenia.
OdpowiedzXxx_gość
18.12.2023, 12:53
NIE ODDAMY NAPISU!!! Mieszkańcy Śródmieścia. P.S.Misiewicz niech ........
Odpowiedz