Miś Maciuś ma już pięć lat

Miś Maciuś jest gniewską maskotką (fot. tcz.pl)
Miś Maciuś ma już pięć lat
1. lipca w Gniewie obchodzono piąte urodziny Misia Maciusia. Nie zabrakło na nich tradycyjnego "Sto, lat", urodzinowego tortu oraz rodzinnej zabawy w Ogrodzie Historii. Nagrodę Naj Deko Misia Maciusia za trwałe upiększanie miasta zdobyła gniewska spółka Fama.

Miś Maciuś zamieszkał na ul. Sambora pierwszego lipca 2010 r. W niedzielę, 4 lipca miał już na sobie pierwszy kociewski strój.

Legenda o Misiu Maciusiu

Wojna dzieli ludzi. Rujnuje kraje i miasta. Niszczy przyrodę.

W roku 1626 król Szwedzki Gustaw II Adolf z dynastii Wazów, wraz z tysiącami żołnierzy zajął Frombork, Elbląg, Malbork i wyruszył na Gdańsk. Zygmunt II Waza, król polski, na czele kilkutysięcznego oddziału husarii i piechoty, wyruszył z odsieczą. Jesienią 1626 roku doszło do strasznej bitwy pod Gniewem. Okrutne walki pochłonęły całkowicie uwagę wszystkich. Ludzie porzucili swoje domy, miejsca pracy, swoich bliskich i zapominając nawet o Bogu, ruszyli na pole bitwy. Kiedy dzwony kościoła św. Mikołaja zapraszały na Mszę Świętą, nikt nie pojawił się w kościele. Wszyscy byli zajęci okrucieństwem wojny. Wówczas z okolicznych lasów i łąk, wypłoszone hukiem dział, uciekły zwierzęta. Na ich czele stanął Miś Maciuś. Zwierzęta weszły do miasta. Udały się do pustego kościoła i tam modliły się za ludzi, prosząc Boga o dar pokoju.
Zygmunt III Waza wycofał się pod Tczewem, a Szwedzi zajęli Gniew, który wyzwolił w 1626 roku hetman Stanisław Koniecpolski.
Bitwa pod Gniewem nie rozstrzygnęła wojny polsko-szwedzkiej. Pokój zawarto dopiero w 1629 roku w Altmarku.
Podobno w nocy nadal słychać, jak Miś Maciuś i inne zwierzęta modlą się o zgodę między ludźmi i o przyjaźń ludzi z przyrodą.
Pokój jednoczy ludzi. Buduje kraje i miasta. Umacnia przyrodę.

Drukuj
Prześlij dalej