Na problem nieodśnieżonych chodników w gminie Gniew zwrócono uwagę podczas styczniowej sesji Rady Powiatu. Okazuje się, że za zalegające hałdy białego puchu odpowiada brak pieniędzy u zarządców tras - bo jak tłumaczą przedstawiciele gniewskiego ratusza - np. Wojewódzki Zarząd Dróg nie przeznaczył na ośnieżanie chodników w tym kociewskim miasteczku w tym sezonie... ani złotówki.
O całej sprawie poinformował Radę Powiatu wiceburmistrz Gniewa, Wojciech Szulc:
- Przez teren naszej gminy przebiega sporo chodników. Trudno mieszkańcowi powiedzieć, że ma chodzić skrajem drogi, jak to czyni Zarząd Dróg Wojewódzkich, który w tym roku przeznaczył zero złotych na odśnieżanie chodników. Na nasze pytanie - jak mają poruszać się mieszkańcy, pani stwierdziła, że nie wie. Wiecie Państwo jak wygląda chodnik po przejeździe pługu - jest praktycznie nie do użytku. Są takie miejsca w Gniewie - np. osiedle Leśne, gdzie młode mamy z wózkami, muszą podążać skrajem drogi. To nie jest nasz wymysł. I informujemy mieszkańców, że stan chodników odpowiada również zarządca drogi.
Okazuje się, że to nie koniec problemów z zimową aurą na terenie gminy Gniew. Sprawę odśnieżania chodników w ciągu dróg powiatowych poruszył podczas styczniowej sesji gniewski radny, Aleksander Kirszenstein:
- Zawsze na odśnieżanie chodników brakuje pieniędzy i nie ma kto tego robić, ale musimy wziąć pod uwagę, że dla nas najważniejsze powinno być bezpieczeństwo mieszkańców. - mówił radny. - Na terenie gminy Gniew, Pelplin i Morzeszczyn powiat zlecił odśnieżanie firmie Inwest-Kom. Mieszanka piaskowo-solna, która jest przeznaczona na zwalczania śliskości metra kwadratowego to 3 dekagramy. Posypywane są tylko łuki i wzniesienia, a nie robi się tego na odcinkach prostych. Bardzo bym prosił, żeby uwzględnić też odcinki proste - choćby te najbardziej pilne. Dla przykładu, na Nizinie Walichnowskiej bez posypania można wypaść z drogi.
Starosta tczewski Józef Puczyński tłumaczył, że przy intensywnych opadach śniegu trudno jest doprowadzić wszystkie chodniki do idealnego stanu. Przypomniał też, że tam gdzie nie ma pasa zieleni, to mieszkańcy są odpowiedzialni za usuwanie śniegu.
- Za oczyszczanie chodników jest odpowiedzialna inna firma. Jeśli jednak śnieg spadł w nocy, to nie możemy oczekiwać, że już od wczesnego ranka wszystkie chodniki będą czyste. To musi trochę potrwać. - tłumaczył.
Starosta dodał, że jego urząd na bieżąco kontroluje efekty prac firm usuwających skutki zimy. Dodał również, że służby są obligowane od tego, że działania mają być prowadzone w taki sposób, by śnieg był usuwany na bieżąco i nie utrudniał życia mieszkańcom.
O całej sprawie poinformował Radę Powiatu wiceburmistrz Gniewa, Wojciech Szulc:
- Przez teren naszej gminy przebiega sporo chodników. Trudno mieszkańcowi powiedzieć, że ma chodzić skrajem drogi, jak to czyni Zarząd Dróg Wojewódzkich, który w tym roku przeznaczył zero złotych na odśnieżanie chodników. Na nasze pytanie - jak mają poruszać się mieszkańcy, pani stwierdziła, że nie wie. Wiecie Państwo jak wygląda chodnik po przejeździe pługu - jest praktycznie nie do użytku. Są takie miejsca w Gniewie - np. osiedle Leśne, gdzie młode mamy z wózkami, muszą podążać skrajem drogi. To nie jest nasz wymysł. I informujemy mieszkańców, że stan chodników odpowiada również zarządca drogi.
Okazuje się, że to nie koniec problemów z zimową aurą na terenie gminy Gniew. Sprawę odśnieżania chodników w ciągu dróg powiatowych poruszył podczas styczniowej sesji gniewski radny, Aleksander Kirszenstein:
- Zawsze na odśnieżanie chodników brakuje pieniędzy i nie ma kto tego robić, ale musimy wziąć pod uwagę, że dla nas najważniejsze powinno być bezpieczeństwo mieszkańców. - mówił radny. - Na terenie gminy Gniew, Pelplin i Morzeszczyn powiat zlecił odśnieżanie firmie Inwest-Kom. Mieszanka piaskowo-solna, która jest przeznaczona na zwalczania śliskości metra kwadratowego to 3 dekagramy. Posypywane są tylko łuki i wzniesienia, a nie robi się tego na odcinkach prostych. Bardzo bym prosił, żeby uwzględnić też odcinki proste - choćby te najbardziej pilne. Dla przykładu, na Nizinie Walichnowskiej bez posypania można wypaść z drogi.
Starosta tczewski Józef Puczyński tłumaczył, że przy intensywnych opadach śniegu trudno jest doprowadzić wszystkie chodniki do idealnego stanu. Przypomniał też, że tam gdzie nie ma pasa zieleni, to mieszkańcy są odpowiedzialni za usuwanie śniegu.
- Za oczyszczanie chodników jest odpowiedzialna inna firma. Jeśli jednak śnieg spadł w nocy, to nie możemy oczekiwać, że już od wczesnego ranka wszystkie chodniki będą czyste. To musi trochę potrwać. - tłumaczył.
Starosta dodał, że jego urząd na bieżąco kontroluje efekty prac firm usuwających skutki zimy. Dodał również, że służby są obligowane od tego, że działania mają być prowadzone w taki sposób, by śnieg był usuwany na bieżąco i nie utrudniał życia mieszkańcom.
Komentarze (8) dodaj komentarz
_gość
04.02.2014, 10:09
buahahahah
This Is Poland ! :D
Odpowiedz_gość
04.02.2014, 10:57
Wszystkich nie zadowolisz. Każdy chciałby, żeby chodniki i ulice był ciągle czyste i odśnieżone, ale jeśli śnieg pada przez dłuższy czas, to żeby było czysto, ktoś musiałby odśnieżać ciągle. I w dzień i w nocy. Skąd na to wziąć pieniądze? Trzeba niestety jakoś radzić sobie ze środkami, którymi dysponujemy, a czasami niektórzy zapominają, że jesteśmy biednym krajem i biednym społeczeństwem. To, że ktoś tam z Gdańska nie przeznaczył ani złotówki na chodniki w Gniewie, w ogóle mnie nie dziwi. Tym przesiedleńcom "z za Buga", którzy zasiedlili przymusowo Gdańsk i Sopot po 1945 roku, wydaje się że nasze województwo składa się tylko z Trójmiasta.
Odpowiedzhe_gość
04.02.2014, 11:06
he
This Is Gniew ! :D
Odpowiedz.._gość
04.02.2014, 13:08
..
...ale nie zapomnieli zabezpieczyć środków dla siebie?...
Odpowiedzpapacior_gość
04.02.2014, 13:31
zabezpieczenie
niech sie sami zabezpiecza zeby po nich nie zostalo kolejne pokolenie takich nieudacznikow
OdpowiedzApropo_gość
04.02.2014, 14:20
władze nałożą mandaty na mieszkających przy nieodśnieżanych drogach, którym nie chce się odśnieżać i w ten sposób spokojnie zarobią na swoim "zapomnieniu"
Odpowiedzrabbit_gość
04.02.2014, 15:15
moje środki
w tegorocznym moim budżecie nie przeznaczyłem środków na odśnieżanie. Tzn. na zakup łopaty do śniegu, piasku i soli do posypywania oblodzonego chodnika. I kto mnie za to ukarze? Miasto zapomniało o kasie na te cele i jest ok, tak? To u mnie też jest ok. Byle do wiosny
Odpowiedzzuza
04.02.2014, 18:16
...
A w Tczewie to niby było lepiej?Chodniki należące do miasta nie były wcale odśnieżane.W naszym mieście od jakiegoś czasu myśli się tylko o drogach dla samochodów.Te były na bieżąco odśnieżane.A gdzie środki na odśnieżanie chodników?Dlaczego nie wywozi się zalegającego śniegu?
Odpowiedz