Centrum Kultury i Sztuki będzie się nadal zmieniać. Placówka właśnie otrzymała informację o otrzymaniu 300 tys. zł. dotacji, dzięki której m. in. uda się zaadaptować dawne piwniczne pomieszczenia restauracji na scenę kameralną i mini studio nagrań, a sala widowiskowa CKiS ma w końcu zyskać widownię amfiteatralną, która pozwoli także widzom z ostatnich rzędów na obserwowanie tego, co dzieje się na scenie.
To nie pierwszy grant, jaki udało się pozyskać placówce. W ramach programu "Infrastruktura Domów Kultury" zorganizowano już projekt o wartości 74 tysięcy złotych - dzięki temu m. in. powstała pracownia filmowa dla młodzieży oraz doposażono pracownię astronomiczną. Sukces pierwszego projektu rozbudził apetyty, dlatego pracownicy placówki postanowili aplikować o kolejne środki. w lipcu ub. roku rozpoczęto pisanie projektu, w listopadzie całość była już gotowa. Konkurencja była spora, bo o pieniądze ubiegało się 465 wniosków - 117 otrzymało granty. Tczewski projekt zajął wysokie, 19 miejsce w ocenie ekspertów.
- Komisja dała nam sygnał, że pomysł na prowadzenie CKiS i jego kierunki rozwoju są dobre - mówi Krystian Nehrebecki, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie - Dzięki projektowi "Muzyczne zagłębie Tczewa II" planujemy zorganizować kilka celów. W dawnym zapleczu gastronomicznym może znaleźć się m. in. mini studio nagrań i sala kameralna. Chcemy też stworzyć widownię amfiteatralną, wymienić stare krzesła i zakupić wyposażenie oświetleniowo-akustyczne. Dzięki temu do miasta będzie można zaprosić artystów, którzy nie mogli dotąd wystąpić ze względu na niespełnione względy techniczne.
CKiS planuje też zakup projektora do kina studyjnego - i wznowienie cyklicznych projekcji z ambitnym repertuarem. Projekt ma trwać trzy lata - i kosztować około milion złotych - z czego z miejskiej kasy trzeba będzie dołożyć ok. 700 tys. zł.
- Na razie tych pieniędzy nie ma w budżecie, bo nie wiedzieliśmy, czy CKiS pozyska dofinansowanie. Będziemy musieli je zabezpieczyć, tym bardziej, że plany rozwojowe placówki są bardzo ambitne i mają służyć wszystkimi mieszkańcom korzystającym z oferty kulturalnej miasta - mówi prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Placówka chce do swoich planów włączyć również sponsorów. W ub. roku w modernizację nagłośnienia zaangażował się m. in. tczewski Eaton, który w tym roku też chce włączyć się w rozwój CKiS.
To nie pierwszy grant, jaki udało się pozyskać placówce. W ramach programu "Infrastruktura Domów Kultury" zorganizowano już projekt o wartości 74 tysięcy złotych - dzięki temu m. in. powstała pracownia filmowa dla młodzieży oraz doposażono pracownię astronomiczną. Sukces pierwszego projektu rozbudził apetyty, dlatego pracownicy placówki postanowili aplikować o kolejne środki. w lipcu ub. roku rozpoczęto pisanie projektu, w listopadzie całość była już gotowa. Konkurencja była spora, bo o pieniądze ubiegało się 465 wniosków - 117 otrzymało granty. Tczewski projekt zajął wysokie, 19 miejsce w ocenie ekspertów.
- Komisja dała nam sygnał, że pomysł na prowadzenie CKiS i jego kierunki rozwoju są dobre - mówi Krystian Nehrebecki, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie - Dzięki projektowi "Muzyczne zagłębie Tczewa II" planujemy zorganizować kilka celów. W dawnym zapleczu gastronomicznym może znaleźć się m. in. mini studio nagrań i sala kameralna. Chcemy też stworzyć widownię amfiteatralną, wymienić stare krzesła i zakupić wyposażenie oświetleniowo-akustyczne. Dzięki temu do miasta będzie można zaprosić artystów, którzy nie mogli dotąd wystąpić ze względu na niespełnione względy techniczne.
CKiS planuje też zakup projektora do kina studyjnego - i wznowienie cyklicznych projekcji z ambitnym repertuarem. Projekt ma trwać trzy lata - i kosztować około milion złotych - z czego z miejskiej kasy trzeba będzie dołożyć ok. 700 tys. zł.
- Na razie tych pieniędzy nie ma w budżecie, bo nie wiedzieliśmy, czy CKiS pozyska dofinansowanie. Będziemy musieli je zabezpieczyć, tym bardziej, że plany rozwojowe placówki są bardzo ambitne i mają służyć wszystkimi mieszkańcom korzystającym z oferty kulturalnej miasta - mówi prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Placówka chce do swoich planów włączyć również sponsorów. W ub. roku w modernizację nagłośnienia zaangażował się m. in. tczewski Eaton, który w tym roku też chce włączyć się w rozwój CKiS.
Komentarze (7) dodaj komentarz
_gość
10.02.2014, 08:07
I bardzo dobrze...
Odpowiedzsds_gość
10.02.2014, 08:33
A na Kołłataja niszczeje przepiękna sala!
A na Kołłataja niszczeje piękna sala widowiskowa ze sceną i całym osprzetem. Dlaczego nasi redaktorzy nie pytają co miasto ma zamiar zrobić z tamtym marnującym sie majątkiem!
Odpowiedzciekawy_gość
10.02.2014, 12:50
Fajnie, takie sukcesy cieszą, aczkolwiek... zacierają się różnice pomiędzy Fabryką Sztuk a CKiS. Gdyby to był Elbląg, to jeszcze rozumiem, ale czy mały Tczew stać na utrzymywanie dwóch dużych placówek kulturalnych?
Odpowiedz_gość
10.02.2014, 14:15
Szkoda tylko, że tegoroczny repertuar nie zachwyca. (słabiej w porównaniu z ubiegłym rokiem ) Może to kwestia napiętego budżetu
Odpowiedzkropek_gość
10.02.2014, 17:52
hip hop
może w końcu formacje hip hopowe doczekają się fajnej sali do prób... (w tym miejscu chciałbym pozdrowić pana dyrektora placówki)
Odpowiedzobywatel_gość
10.02.2014, 18:36
Na stronie MKiDN jest informacja o 100 tys, ale ważne jest co innego. Zdobyto 300 tyś, a miasto ma dołożyć 700 tys? Trochę odwrócona logika tym bardziej, że można było uzyskać 85% od ministra, a dostaliśmy 10 % .
Odpowiedzcheb_gość
11.02.2014, 09:11
do SDS - sali na Kołłątaja nie ma już od jakieś dziesięciu lat:) Chyba długo Cię nie było w Tcz ;)
Odpowiedz