Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaMiędzy Krystianem Nehrebeckim (z prawej) a Zenonem Żyndą wywiązała się dyskusja (fot. tcz.pl)
Temat doboru gości, którzy przyjeżdżają na spotkania literackie organizowane w Fabryce Sztuk powrócił - tym razem na forum publicznym. Wszystko za sprawą radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy korzystając z obecności na sesji Rady Miasta Krystiana Nehrebeckiego - obecnie dyrektora Centrum Kultury i Sztuki, a jeszcze niedawno organizatora literackich biesiad - apelowali do niego o "bardziej różnorodny" dobór gości. Tymczasem dyrektor dziwił się, jak radni mogą krytykować kulturalne przedsięwzięcie Fabryki Sztuk, skoro... sami nie byli na spotkaniach.
Sprawę poruszano już podczas posiedzenia komisji edukacji, kultury i kultury fizycznej działającej w ramach Rady Miasta. Powodem dyskusji był dobór gości zapraszanych na organizowane przez Agencję R&K Nehrebeccy "Biesiady Literackie", które odbywają się cyklicznie w "Fabryce Sztuk". Do tej pory z tczewianami spotkali się m. in. Mirosław Hermaszewski, Zbigniew Wodecki, Dorota Sumińska, Szymon Hołownia, Piotr Kraśko, Magdalena Środa i Maria Czubaszek. Te dwa ostatnie nazwiska wzbudziły najwięcej emocji. Całą sprawę opisywaliśmy tutaj. Teraz sprawa powróciła podczas marcowej sesji Rady Miasta. Wiceprzewodnicząca rady, Barbara Kamińska (PiS), korzystając z obecności na sali Krystiana Nehrebeckiego, zabrała głos w sprawie doboru zapraszanych gości. Cała dyskusja miała miejsce przy okazji przyjmowania rocznego sprawozdania z działalności Fabryki Sztuk.
- Nie ukrywam, że zaproszenie pani Marii Czubaszek skłoniło wiele osób do pewnych refleksji - mówiła Barbara Kamińska - Jeśli cykl biesiad literackich będzie kontynuowany, prosimy o dobieranie różnorodnych gości, o nieco innych poglądach i drogach życiowych niż poprzednie. Dla mnie dużym zaskoczeniem była informacja od pani dyrektor Gajewskiej, że zapraszane są osoby, które na publikację swoich książek otrzymują dotację z Ministerstwa Kultury. Kto decyduje o tym, że są zapraszane te, a nie inne osoby?
Wywołany do odpowiedzi Krystian Nehrebecki - dzisiaj dyrektor Centrum Kultury i Sztuki, a do niedawna prowadzący biesiady i wspólnik agencji organizującej w Tczewie to przedsięwzięcie, zaczął od pytania:
- Rozumiem, że była pani na spotkaniu z Marią Czubaszek? Aha, nie była pani… (radna tłumaczyła, że widziała spotkanie w telewizji - przyp. red.). A czy była pani na spotkaniu z biskupem Pieronkiem? A na spotkaniu z Szymonem Hołownią? A na spotkaniu z księdzem Isakowiczem-Zaleskim? - pytał - Na pewno nie był w Tczewie ani biskup Pieronek, ani ksiądz Isakowicz-Zaleski - ripostowała radna - Biskup był, także nie wie pani do końca, o czym mówi. Ja mówię o całym cyklu biesiad literackich. Sposób dobierania artystów pióra jest związany z dokonaniami książkowymi. Nie mamy żadnego innego klucza. Przy konstruowaniu budżetu takiej imprezy bierze udział ponad dziewięć podmiotów, a więc nie są to tylko i wyłącznie granty otrzymywane od Ministerstwa Kultury. Nie rozumiem dlaczego ten wątek jest podejmowany w ogóle na sesji - tłumaczył.
Z pomocą partyjnej koleżance pośpieszył radny Zenon Żynda, który tłumaczył, że podstawą oceny tego, czy danych gości powinno się zapraszać, bądź nie, nie powinna być obecność na spotkaniach.
- Nie bardzo rozumiem. Należy się wypowiadać na temat spotkań, na których się było i wie się, co się na nich działo - ripostował Nehrebecki. - Widzę równowagę w doborze zapraszanych gości. Mają państwo zastrzeżenia również do Szymona Hołowni?
Całą dyskusję usiłował uciąć przewodniczący Mirosław Augustyn (PnP), ale również pozostali członkowie rady chcieli zabrać głos w tej sprawie:
- Chciałbym, aby wszyscy wiedzieli, że nie wszyscy radni podzielają pogląd o nieodpowiednim doborze gości. Moim zdaniem lista dobranych gości jest jak najbardziej odpowiednia, o czym świadczy liczba osób przychodzących na spotkania. Przypomnę, że był nie tak dawno Szymon Hołownia, który reprezentuje przecież zupełnie inne poglądy. Apeluję, aby iść dalej tym samym śladem, czyli zapraszać osoby ze względu na dokonania kulturalne i literackie, a nie ze względów politycznych. - oświadczył Bartłomiej Kulas (PO) zbierając oklaski. Brawami nagrodzono również radnego Krzysztofa Misiewicza (RiO) - Nie powinniśmy próbować wykluczać jakiś gości, bo tak naprawdę to mieszkańcy zdecydują, czy chcą przyjść na spotkanie z nimi i ich wysłuchać. Jeżeli będzie pełna sala, to nam nic do tego. Każdy ma prawo wystąpić i powinna być równość dla wszystkich.
Krzysztof Korda (PnP) ubolewał z kolei nad tym, że dyskusja na roczną działalnością Fabryki Sztuk, która została rozpisana dla radnych na 18 stronach, została sprowadzona do 9 linijek poświęconych biesiadom literackim:
- Fabryka Sztuk organizuje imprezy dla wszystkich, jak wystawy papieskie, współpracuje też z tczewskimi parafiami. Sam na spotkanie z Marią Czubaszek bym nie przyszedł, ale z przyjemnością oglądałem biesiadę z panem Hołownią. W Fabryce Sztuk jest miejsce dla każdego.
Sprawę poruszano już podczas posiedzenia komisji edukacji, kultury i kultury fizycznej działającej w ramach Rady Miasta. Powodem dyskusji był dobór gości zapraszanych na organizowane przez Agencję R&K Nehrebeccy "Biesiady Literackie", które odbywają się cyklicznie w "Fabryce Sztuk". Do tej pory z tczewianami spotkali się m. in. Mirosław Hermaszewski, Zbigniew Wodecki, Dorota Sumińska, Szymon Hołownia, Piotr Kraśko, Magdalena Środa i Maria Czubaszek. Te dwa ostatnie nazwiska wzbudziły najwięcej emocji. Całą sprawę opisywaliśmy tutaj. Teraz sprawa powróciła podczas marcowej sesji Rady Miasta. Wiceprzewodnicząca rady, Barbara Kamińska (PiS), korzystając z obecności na sali Krystiana Nehrebeckiego, zabrała głos w sprawie doboru zapraszanych gości. Cała dyskusja miała miejsce przy okazji przyjmowania rocznego sprawozdania z działalności Fabryki Sztuk.
- Nie ukrywam, że zaproszenie pani Marii Czubaszek skłoniło wiele osób do pewnych refleksji - mówiła Barbara Kamińska - Jeśli cykl biesiad literackich będzie kontynuowany, prosimy o dobieranie różnorodnych gości, o nieco innych poglądach i drogach życiowych niż poprzednie. Dla mnie dużym zaskoczeniem była informacja od pani dyrektor Gajewskiej, że zapraszane są osoby, które na publikację swoich książek otrzymują dotację z Ministerstwa Kultury. Kto decyduje o tym, że są zapraszane te, a nie inne osoby?
Wywołany do odpowiedzi Krystian Nehrebecki - dzisiaj dyrektor Centrum Kultury i Sztuki, a do niedawna prowadzący biesiady i wspólnik agencji organizującej w Tczewie to przedsięwzięcie, zaczął od pytania:
- Rozumiem, że była pani na spotkaniu z Marią Czubaszek? Aha, nie była pani… (radna tłumaczyła, że widziała spotkanie w telewizji - przyp. red.). A czy była pani na spotkaniu z biskupem Pieronkiem? A na spotkaniu z Szymonem Hołownią? A na spotkaniu z księdzem Isakowiczem-Zaleskim? - pytał - Na pewno nie był w Tczewie ani biskup Pieronek, ani ksiądz Isakowicz-Zaleski - ripostowała radna - Biskup był, także nie wie pani do końca, o czym mówi. Ja mówię o całym cyklu biesiad literackich. Sposób dobierania artystów pióra jest związany z dokonaniami książkowymi. Nie mamy żadnego innego klucza. Przy konstruowaniu budżetu takiej imprezy bierze udział ponad dziewięć podmiotów, a więc nie są to tylko i wyłącznie granty otrzymywane od Ministerstwa Kultury. Nie rozumiem dlaczego ten wątek jest podejmowany w ogóle na sesji - tłumaczył.
Z pomocą partyjnej koleżance pośpieszył radny Zenon Żynda, który tłumaczył, że podstawą oceny tego, czy danych gości powinno się zapraszać, bądź nie, nie powinna być obecność na spotkaniach.
- Nie bardzo rozumiem. Należy się wypowiadać na temat spotkań, na których się było i wie się, co się na nich działo - ripostował Nehrebecki. - Widzę równowagę w doborze zapraszanych gości. Mają państwo zastrzeżenia również do Szymona Hołowni?
Całą dyskusję usiłował uciąć przewodniczący Mirosław Augustyn (PnP), ale również pozostali członkowie rady chcieli zabrać głos w tej sprawie:
- Chciałbym, aby wszyscy wiedzieli, że nie wszyscy radni podzielają pogląd o nieodpowiednim doborze gości. Moim zdaniem lista dobranych gości jest jak najbardziej odpowiednia, o czym świadczy liczba osób przychodzących na spotkania. Przypomnę, że był nie tak dawno Szymon Hołownia, który reprezentuje przecież zupełnie inne poglądy. Apeluję, aby iść dalej tym samym śladem, czyli zapraszać osoby ze względu na dokonania kulturalne i literackie, a nie ze względów politycznych. - oświadczył Bartłomiej Kulas (PO) zbierając oklaski. Brawami nagrodzono również radnego Krzysztofa Misiewicza (RiO) - Nie powinniśmy próbować wykluczać jakiś gości, bo tak naprawdę to mieszkańcy zdecydują, czy chcą przyjść na spotkanie z nimi i ich wysłuchać. Jeżeli będzie pełna sala, to nam nic do tego. Każdy ma prawo wystąpić i powinna być równość dla wszystkich.
Krzysztof Korda (PnP) ubolewał z kolei nad tym, że dyskusja na roczną działalnością Fabryki Sztuk, która została rozpisana dla radnych na 18 stronach, została sprowadzona do 9 linijek poświęconych biesiadom literackim:
- Fabryka Sztuk organizuje imprezy dla wszystkich, jak wystawy papieskie, współpracuje też z tczewskimi parafiami. Sam na spotkanie z Marią Czubaszek bym nie przyszedł, ale z przyjemnością oglądałem biesiadę z panem Hołownią. W Fabryce Sztuk jest miejsce dla każdego.
Wykop
Komentarze (43) dodaj komentarz
C>K>M
04.04.2012, 00:42
Dyrektor Nehrebecki popełnia błąd logiczny. Otóż jak najbardziej można się wypowiadać na temat spotkań na których się nie było, jeżeli przedmiotem wypowiedzi nie jest przebieg spotkania, a inne okoliczności jakie mu towarzyszą. Kontrowersje wywołało zaproszenie do Tczewa Pani Czubaszek, jako osoby wątpliwej moralności, więc nie ma sensu w tym kontekście mówienie o przebiegu spotkania. To, czy Pani Czubaszek na tym spotkaniu niańczyła sieroty czy opowiadała o locie na Marsa ma w tym momencie drugorzędne znaczenie. To trochę tak, jakby wegetarianinowi mieć za złe, że jest przeciwnikiem uboju, a przecież "nawet nie spróbował jaki dobry kotlecik". Dziwi trochę, że niby poważni ludzie na stanowiskach stosują tak dziecinną argumentację.
Odpowiedz........._gość
04.04.2012, 07:58
płytkie
....czubaszek sie nie podoba bo ma inne poglądy o dzieciach niz wyraża to PiS, że miała aborcję - czy to jest miarą moralności - Nie wszystkie systemy etyczne prowadzą zawsze do tego samego zbioru zasad moralnych - jesli się jakiś system etyczny ma. A widzę ze nie za bardzo. Lepiej popierać partyjne koleżanki mimo że chciała kobieta tylko zaistnieć nie wiedząc co mówi - wyrabianie opinii o kimś na podstawie "bo ktoś powiedział" jest płytkie i mimo elokwentnego wpisu trąci polityka jak smierdzące śiateczne PiS-anki
Cytujjanek_gość
04.04.2012, 08:11
ooo, znalazła się nam wyrocznia w sprawie moralności! Bo ty jesteś taaaaki krystaliczny i moralny, prawda? Czubaszek przynajmniej miała odwagę publicznie powiedzieć prawdę o sobie. Prawda, pojęcie tobie obce, moralizatorze, co?
Cytuj_gość
04.04.2012, 08:33
Pan Nehrebecki miał dobry początek oby każdy dzień ww. obecności w Tczewie był lepszy od poprzedniego. Nie mniej, opinia jakoby nie można wypowiadać się na tematy, w których bezpośrednio się nie uczestniczyło jest chybiona. Praca historyków, fizyków, chemików, egzegetów, polonistów, psychologów, detektywów, Policjantów, etc., idąc tym tokiem myślenia, byłaby w znacznej części niepotrzebna.
Cytujm.s.w_gość
04.04.2012, 10:12
słowo........._gość
usprawiedliwianie zabicia dziecka zróżnicowaniem systemów etycznych jest miej więcej tym samym co usprawiedliwianie zbrodni stalinowskich, albo hitlerowskich zróżnicowaniem poglądów politycznych, i prawem do ich wyrażania. Pogadaj z rodzicami wiesz ile osób myślało o aborcji w czasach komuny na szczęście togo nie dokonując, wiesz ilu tych zwolenników aborcji mogło nie być, statystycznie, choć Cię nie znam mogłeś/łaś być wśród nich. A mały Kulas powinien od ojca "dostać na dupę", albo zapomniał jak go rodzice wychowali, albo coś się zmieniło w tej kwestii. Pewnie nie pamięta tych wszystkich kampanii antyaborcyjnych w latach 90, zaangażowania taty. Podnoszenie paluchów do góry wtedy w czasach solidarności oznaczało identyfikowanie się z określonymi , myślę że dobrze znanymi systemami wartości o których dzisiaj ci ludzie zapomnieli, mdli mnie jak za cenę utrzymania status quo w partii ludzie zmieniają poglądy. Wiem ze masz prawo do odrębności od rodziców ale też chyba jesteś zdefiniowany jakąś tożsamością.
CytujC>K>M
04.04.2012, 15:12
janek
Nie wiem dlaczego uważasz, że prawda to dla mnie pojęcie obce i uważasz mnie za moralizatora. Rozbieram po prostu cały spór na chłopski rozum, od strony czysto logicznej. Dyrektor Nehrebecki mógłby użyć swojego argumentu "bycia", gdyby radny miał za złe, że zaproszono do FS przykładowo nudziarza, który usypia publiczność.Podobnie pozbawiony logiki (choć może być trafną ripostą na kiepsko sformułowany zarzut) jest argument Dyrektora Nehrebeckiego na temat zaproszenia Szymona Hołowni. Czy w takim razie skoro wczoraj gościliśmy abstynenta promującego trzeźwość,, to jutro, "dla równowagi" wolno nam zaprosić czynnego alkoholika, który poinstruuje jak pić denaturat?
CytujAntrykatolik_gość
04.04.2012, 15:19
Wy, katolicy
--- Treść komentarza została usunięta przez Moderatora serwisu ---
CytujC>K>M
04.04.2012, 18:41
Nerwy puszczają Żuczku?:)
CytujAntykatolik_gość
04.04.2012, 21:31
nerwy
Puściły temu co to usunął.
CytujC>K>M
05.04.2012, 14:40
Pewnie długie macki Opus Dei mu kazały :p
CytujGość_gość
04.04.2012, 02:00
Nie podoba mi się forma w jakiej PIS zwraca uwagę na dobór gości, ale niewątpliwie powinno się mówić i pytać co jest kluczem doboru i kto podejmuje decyzje. Jak czytam „..granty otrzymywane od Ministerstwa Kultury” to od razu mam wątpliwości co do bezinteresowności w łożeniu tych pieniędzy, bo po prostu nie wierzę w uczciwość ekipy Tuska. Niestety, ale jest zbieżność w doborze tczewskich gości z ewidentnym zwrotem PO w lewą stronę. Lansowanie w mediach lewackich autorytetów typu Środa ma odzwierciedlenie również na lokalnym podwórku. Jak to jest? – mamy wpływ na nasze lokalne podwórko czy wraz z pieniędzmi ze stolicy przychodzą dyrektywy na kogo mają być wydane? Pana Kulasa nie interesuje kwestia finansowania która jest powiązana z decyzją o doborze gości i dostaje za to brawa? Układy, układziki?
Odpowiedz_gość
04.04.2012, 09:27
Do tej pory nie byłem obrońcom Pana Żyndy i raczej sceptycznie patrzyłem na tego Radnego. Po tej wypowiedzi moja optyka uległa korekcie. Wizerunek ww. uległ poprawie.
CytujPjord Knudsen
04.04.2012, 06:49
...
Nie mają co robić, obiboki.
Odpowiedz_gość
04.04.2012, 08:39
Jeżeli dokonania książkowe miałyby odgrywać rolę w doborze gości, to proponuję zaprosić Pana Waldemara Łysiaka.
Cytujcheb_gość
04.04.2012, 07:44
do CKM
Dobrze że ty nie jesteś wątpliwej moralności...
OdpowiedzC>K>M
04.04.2012, 14:52
Ja się nie pcham do TV, ani na gazet. Pani Czubaszek zarabia na swoim wizerunku, więc mam prawo go oceniać.
CytujZenon Zynda_gość
04.04.2012, 07:59
Brak obiektywizmu i złe intencje.
Pojawił sie kolejny artykuł, który nie oddaje faktycznego stanowiska radnych Prawa i Sprawiedliwość. Radni PiS podkreślam, nie są przeciwni zapraszaniu kogokolwiek do Tczewa, oczekują jedynie aby przy zaproszeniach kiewrować się wiekszym pluralizmem i aby zapraszani goście reprezentowali różny światopogląd. Przedstawiliśmy jedynie swój pogląd na ta sprawę, a wywołła się jakas histeria.
Odpowiedzpanie zenonie_gość
04.04.2012, 08:35
proszę nie kręcić - byłem na sesji i ta dyskusja tak wyglądała - jak się powiedziało A, trzeba umieć powiedzieć B
Cytujhejaho
04.04.2012, 08:43
bo z pisem (przynajmniej tym tczewskim) tak jest, jak z tym apelem ws. poparcie tv trwam - "no tak poparło nas kilkunastu radnych, tylko nie powiemy ilu i kto". śmieszne
Cytujmoherowiec_gość
04.04.2012, 09:03
Tak trzymać!
Panie Żynda, jest nas więcej, choć niewielu z nas ma dostęp do internetu. Dlatego ta większość nie wypowiada się na forach internetowych. Tu niestety dominują "młodzi, wykształceni z wielkich miast" lub "naćpana hołota"... Proszę panie Zenonie tak trzymać! Jesteśmy z panem, bo pan jest z nami. Pan z nami rozmawia i wie, co jest nam potrzebne.
Cytujblabla_gość
04.04.2012, 10:16
Już się pan nie ośmieszaj...
O ile się nie mylę to czubaszek i holownia to różne światopoglądy ale pisie jak zwykle szukaja dziury w całym. Jakie władze takie doly partii. Jedz pan lepiej do torunia i przykuj sie do palacu rydzyka w obronie "wolnosci słowa".
Cytuj...._gość
04.04.2012, 12:44
Panie Radny
niech Pan zachowa odrobinę godności. reprezentuje Pan partię o okreslonym światopoglądzie i będzie Pan tak mówił, jak nakazują okólniki programowe PiS. Choćby Pan myslał inaczej, to musi Pan trzymac prosto palec, bo inaczej rozjada Pana współbracia w wierze. Wy musicie mieć wroga i musicie dzielić, pluralizm i wolność słowa jest wam obca jak Jarosławowi zwykła ludzka życzliwość. Jest czas nagonki na wszystko, co inne niż wasze dogmaty, więc jesli nie Czubaszek, to Środa, jak nie ona to inny "lewak", a jak i jego zabraknie to znajdziecie POpaprańca, antyklerykała, masona, Żyda i cholera wie kogo jeszcze, no oczywiście z wyłączeniem waszych kumpli kiboli. Niech Pan zacznie mysleć, to naprawdę nie boli i nie jest takie straszne, a przy okazji może warto poczytac coś innego niż lektury dopuszczone wolą JK, czasami można się z nich czegoś ciekawego dowiedzieć o ludziach inaczej myślących, co o nie oznacza, że o ludziach złych.
CytujC>K>M
04.04.2012, 15:23
Partio PiS. Jesteście za miękcy i dlatego tracicie poparcie. Takim wpisem i lawirowaniem tracicie po obu stronach. Lewi nie zagłosują na Was z zasady, centrum nie zagłosuje na Was, bo takie pomysły traktuje jako wyraz oszołomstwa, prawi nie zagłosują na Was, bo gdy sprawa staje na ostrzu noża i trzeba się postawić, zaczynacie kręcić i lawirować. I chciałbym i boję się-to powinno być hasło wyborcze PiSu. Ile było gadania na UE, a jak przyszło co do czego, to Traktat Lizboński podpisany i ratyfikowany.
Cytujwyborca_gość
04.04.2012, 08:00
oszołomstwo
Tczewska oszołomia podnosi ostatnio głowę. Nie zmuszajcie i nie umoralniajcie ludzi jak mają żyć i co mają robić !!!!! Pouczajcie siebie.Nie macie co robić??!!!
OdpowiedzPNP - Pobłockiego należy pogon_gość
04.04.2012, 08:20
PNP - to antykultura
Cały problem bierze się stąd, że PNP nie ma programu dla kultury w Tczewie. Zdublowane instytucje - Fabryka Sztuk i CKiS to w istocie maszynki do robienia kasy przez towarzystwo Nehrebecki&ska . Kwintesencją programu PNP na kulturę jest lansować mainstreamowych celebrytów, dać pracę galeriankom, i rozkręcić prowincjonalne centrum przesiadkowe z najbardziej nonsensowną dziurą w ziemi, jaką jest tunel dojazdowy. PNP ma niestety program gospodarczy sprowadzający się do uczynienia z Tczewa regionalnego składowiska odpadów najprzeróżniejszych, ze spalarnią nieboszczyków włącznie. Pobłocki powinien postarać się o pracę w kancelarii Bronka - pasują do siebie jak dwa gumowe bliźniaki Janusza P.
Odpowiedzufff_gość
04.04.2012, 08:21
nareszcie
W koncu wiem jak ta zyndza (obrońca rydzyka wygląda) wygląda...
Odpowiedzmoherowiec_gość
04.04.2012, 08:57
Trzeba rozmawiać
Dyskusja o programie kulturalnym dla tczewian jest jak najbardziej potrzebna. W ostatniej kampanii samorządowej jedynie PiS przedstawił taki program, pozostałe ugrupowania na ten temat -ani be, ani me. Społeczeństwo tczewskie to nie wyłącznie widzowie seriali TVN i TVP, a pan Nehrebecki (obecnie CKiS) i pani Gajewska też przy pomocy p. Nehrebeckich serwuje tczewianom taką przeżutą melasę. Pan Nehrebecki atakując interlokutorów argumentem o ich nieobecności na danym spotkaniu tak naprawdę tłumaczy się ze swojej dotychczasowej działalności biznesowej uprawianej na tczewskim żerowisku, czyli za pieniądze tczewskiego samorządu. Teraz dzięki panu prezydentowi Pobłockiemu będzie jeszcze zarządzał połową tego żerowiska. Trzeba zauważyć, że to bardzo śmierdząca etyka… Warto drążyć ten temat! Dobór gości przez „towarzystwo Nehrebeckich” jest rzeczywiście typowo różowosalonowy, albo TVN-owy jak kto woli. Panie Misiewicz i Bartłomieju K., wasze tezy świadczą, że mózgi się wam zaróżowiły – wszystko dla TVN, a dla TRWAM kruchta kościelna? NIC Z TEGO, O SWOJE BĘDZIEMY SIĘ DOPOMINAĆ!
OdpowiedzKlub Gazety Polskiej w Tczewie
04.04.2012, 09:08
Ciekawe jest to, co przed nami!
Czy pan Nehrebecki bywał wyłącznie na spotkaniach z osobami, które wymienił i o których mówi? Jak w takim razie został dyrektorem CKiS w Tczewie?
Odpowiedzallo_gość
04.04.2012, 09:10
Może temat TRWAM - jaśnie władce z Torunia niech PIS sobie zaprosi. Podpisali tą petycje może teraz chcieli by pocałować pierścień ojca T.
OdpowiedzTczewianin_gość
04.04.2012, 10:04
PIS na biegun!
--- Treść komentarza została usunięta przez Moderatora serwisu ---
Odpowiedz_gość
04.04.2012, 10:23
Jaka szkoda, że wymarło tak wielu wybitnych autorów z " dokonaniami książkowymi." Stosując ten "klucz" można by zaprosić Antoniego Słonimskiego z jego pięknym wierszem: Drżyjcie, burżuje, przyszedł czas I twarde pięści jako głaz Spadną na białe wasze pyski! [...] Rzeźbiarzu, dłuto swoje rzuć! Będziesz burżuja w mordę kuć. Pisarzu! Pisuj dziś paszkwile - Z Polakiem, z Niemcem, z Żydem precz! Dziś chamy robią wielką rzecz: Czerwony sztandar na mogile! Czyż autor takiego "dorobku" nie zasługiwał by na zaproszenie na biesiadę literacką panie Nehrebecki Krystianie & Kulasie Bartłomieju? Albo na ten przykład Woroszylskiego z jego noworocznymi życzeniami: Młodym - aby rośli, dojrzewali. Ojczyźnie - socjalistycznego szczęścia. No, a czego mam dziś życzyć wam, towarzysze ze służby bezpieczeństwa? [...] A wam - nerwy napisać nocami, oczy wytężać dobrze dłonią nieubłaganą dusić gada dywersji. Czy Mandaliana: [...] szósty rok już nie śpi Bezpieka strzegąc ziemi panom wydartej. [...] jeszcze wróg do końca nie uległ, jeszcze w owczej chowa się skórze, jeszcze siedzi na miedzach kułak, w czarne grunty łapę zanurzył, jeszcze gnieździ się różna swołocz po zapadłych ciemnych powiatach........ I tak dale i tak dalej - najważniejszy jest "klucz' doboru "artystów" (q - rwa mać)
Odpowiedzff_gość
04.04.2012, 12:54
jest również paru innych poetów i literatów :)
Każdy ma prawo do pomyłki, ci poeci, których cytujesz zdaje się, że przyznali się do błędu młodości. Tak zresztą bywa, gdy literatura zaczyna służyć doraźnym celom politycznym, czego najlepszym przykładem jest niezapomniana fraza JM Rymkiewicza (żyjącego poety, apologety PiS-u): Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światuJarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu! Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo? O to nas teraz pyta to spalone ciało I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Jarosławie Prawda, że piękne? :D
Cytuj_gość
04.04.2012, 14:50
ty Słonimskiego zostaw w spokoju. Ludzi tak zasłużonych dla opozycji PRLowskiej ze świecą szukać. List 34, memoriał 59, list 14, Krzywe Koło to nic nie znaczy bo napisał kiedyś parę wersów (które zresztą w kontekście jego biografii należałoby traktować jako sarkazm)? Rosiewicz też śpiewał pochwalne hymny Gorbaczowi i Jaruzelowi a teraz widać go w TV Trwam.
CytujTAKI/A SOBIE_gość
04.04.2012, 10:48
Aż mnie przytkało....... Szanownym Radnym należy przypomieć, że Rada miasta, gminy jest od tego aby zajmowć się budżetem, planami gospodarczymi, planowaniem zagospodarowania przestrzennego, nadaniem honorowego obywatelstwa miasta lub przyznaniem stypendium, określaniem zakresu działania i finansowania jednostek pomocniczych. W tym miejscu może być mowa o CKIS czy "Fabryce sztuk" ale tylko w kontekście finansowania i organizacji. Od programu są proszę państwa radnych RADY PROGRAMOWE, gdzie w skład wchodzi: przedstawiciel miasta, danej instytucji, przedstawiciele organizacji związanych z daną dziedziną. I pomyśleć, że tak rozhisteryzowana i odrealniona osoba jak p. Barbara Kamińska miała ambicje prezydentem miasta zostać!!!?? A tak wogóle...nadchodzą czasy świętej INKWIZYCJI? Radni miasta i powiatu chyba mają inne problemy?
Odpowiedzłowca gumowych surogatów_gość
04.04.2012, 14:40
Program nauczania Tuska wyłazi...
Co waść bredzisz, szaleju się najadłeś, czyś "naćpana hołota"? Pewnie się z gumowym bliźniakiem Janusza P. na łby zamieniłeś?
Cytujantyju_gość
04.04.2012, 12:06
co z napisem ???????????
Z innej beczki . Chcę zapytać władze miasta i ludzi odpowiedzialnych za usunięcie napisów mosiężnych bądź miedzianych ( mniejsza o to ) " MUZEUM WISŁY" - co się z nimi stało , gdzie teraz są , kto zezwolił na ich usunięcie i dlaczego MUZEUM WISŁY nazywa się teraz fabryka sztuk z logiem jakiejś pomarańczowej spirali - żenada .Wygląda na to że ktoś swoimi brudnymi łapskami chce się zadomowić w pięknym wyremontowanym budynku MUZEUM WISŁY - to jest muzemu a nie prywata naszych włodarzy i pseudo- artstów - Won .Łapska z daleka od naszego muzeum
Odpowiedzłowca_gość
04.04.2012, 14:52
@~ff
Dlatego, skoro było kilku "artystów" ze szkoły marksizmu - leninizmu to , dla równowagi, powinien być zaproszony JM Rymkiewicz. Kto uważnie przeczytał wypowiedz pana Żyndy, ten zrozumiał, że właśnie o to jemu chodzi. Jeśli tej równowagi brak to znaczy, że instytucje kulturalne, finansowane także z mojej kieszeni, opanowane są ( i promują) lewactwo. My - mohery- zaprosiliśmy A. Gwiazdę za swoje pieniądze i wynajęliśmy salę za swoje składki. Zatem niech pan Nehrebecki, popierany przez Bartłomieja K. zaprasza sobie nawet Belzebuba z piekielnych czeluści, ale... też za swoje. Obiekty samorządowe nie są własnością spadkobierców oficerów SB ale także tych co paradują w moherowych nakryciach głowy. Oni też chcieli by posłuchać w samorządowym obiekcie, chociażby przywołanego JM Rymkiewicza.
OdpowiedzC>K>M
04.04.2012, 15:34
Albo Ziemkiewicza.
Cytuj._gość
04.04.2012, 15:21
BURAKOM
--- Treść komentarza została usunięta przez Moderatora serwisu ---
Odpowiedzluki_gość
04.04.2012, 17:37
żyndzenie
A! To ten to jest Żynda. On jest długowieczny. Od czasów średniowiecza przetrwał do dziś. Jak jemu to się udało.
Odpowiedzem_gość
04.04.2012, 22:41
lol
co mnie zaciekawiło...p. Nehrebecki zamiast spokojnie odpowiedzieć o przedstawić swoje racje "naskoczył i atakował" brak kultury i wychowania proszę pana i nigdy pytaniem na pytanie - tego wymaga dobre wychowanie, a w tym przypadku zabrakło obu tych cech...było by mniej nerwowo gdyby chłodniej podeszło się do sprawy...i jeszcze jedno :D Zenek NA PREZYDENTA :D
Odpowiedzłowca_gość
05.04.2012, 15:17
@em
Bo pan Nehrebecki jest pracownikiem i piewcą nowoczesnej kultury. Próbuje wejść do awangardy i dorównać Kutzowi, Niesiołowskiemu a nawet - o zgrozo- Wałęsie. Bo przecież nikt nie ośmieli się powiedzieć , że w/w są ludźmi niekulturalnymi, chociaż "naskakują i atakują" jak psy spuszczone z łańcucha.
OdpowiedzAntykatoli_gość
06.04.2012, 10:43
Pewnie
JP II z zaświatów.
Odpowiedz