W Pelplinie zakończono realizację projektu związanego z usuwaniem wyrobów zawierających azbest. Dzięki przedsięwzięciu można było pozyskać dotacje celowe na realizację przedsięwzięć polegających na demontażu, transporcie i unieszkodliwianiu odpadów niebezpiecznych zawierających azbest, pochodzących z budynków mieszkalnych i gospodarczych.
Dotacje przeznaczone były dla: osób fizycznych, wspólnot mieszkaniowych, osób prawnych, przedsiębiorców oraz jednostek sektora finansów publicznych będących gminnymi osobami prawnym.
- Zadanie obejmowało demontaż, transport i unieszkodliwianie pokryć dachowych z 8 obiektów w tym z 5 budynków mieszkalnych jednorodzinnych, z 2 budynków mieszkalnych wielorodzinnych oraz z 1 budynku gospodarczego z terenu miasta i gminy Pelplin. Właścicielami obiektów, z których zdemontowany oraz unieszkodliwiony został azbest były osoby fizyczne
i Wspólnoty Mieszkaniowe, które zgłosiły do Burmistrza Miasta i Gminy Pelplin chęć udziału w konkursie "Unieszkodliwianie odpadów azbestowo - cementowych z terenu Województwa Pomorskiego" ogłoszonym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Gdańsku. - informują urzędnicy z Pelplina.
Zadanie realizowane było przez Gminę Pelplin w ramach: KONKURSU - AZBEST - edycja 2011. Dzięki niemu dokonano demontażu, transportu i unieszkodliwiania 2251,55 m płyt falistych azbestowo - cementowych ( 28,69 Mg). Koszt kwalifikowany tego zadania wyniósł 40 246 zł. 31% (12 563 zł) kosztu tego zadania to udział środków własnych wnioskodawcy, natomiast pozostałe 69% (27 683 zł) kosztów pochodziło ze środków udostępnionych przez NFOŚiGW oraz z WFOŚiGW w Gdańsku.
Dotacje przeznaczone były dla: osób fizycznych, wspólnot mieszkaniowych, osób prawnych, przedsiębiorców oraz jednostek sektora finansów publicznych będących gminnymi osobami prawnym.
- Zadanie obejmowało demontaż, transport i unieszkodliwianie pokryć dachowych z 8 obiektów w tym z 5 budynków mieszkalnych jednorodzinnych, z 2 budynków mieszkalnych wielorodzinnych oraz z 1 budynku gospodarczego z terenu miasta i gminy Pelplin. Właścicielami obiektów, z których zdemontowany oraz unieszkodliwiony został azbest były osoby fizyczne
i Wspólnoty Mieszkaniowe, które zgłosiły do Burmistrza Miasta i Gminy Pelplin chęć udziału w konkursie "Unieszkodliwianie odpadów azbestowo - cementowych z terenu Województwa Pomorskiego" ogłoszonym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Gdańsku. - informują urzędnicy z Pelplina.
Zadanie realizowane było przez Gminę Pelplin w ramach: KONKURSU - AZBEST - edycja 2011. Dzięki niemu dokonano demontażu, transportu i unieszkodliwiania 2251,55 m płyt falistych azbestowo - cementowych ( 28,69 Mg). Koszt kwalifikowany tego zadania wyniósł 40 246 zł. 31% (12 563 zł) kosztu tego zadania to udział środków własnych wnioskodawcy, natomiast pozostałe 69% (27 683 zł) kosztów pochodziło ze środków udostępnionych przez NFOŚiGW oraz z WFOŚiGW w Gdańsku.
Komentarze (5) dodaj komentarz
Zbigniew z Tczewa_gość
28.11.2012, 08:50
Eternit na dachach
W końcu coś się ruszyło naszym powiecie. Żeby jeszcze miasto Tczew wzięło sie do roboty w kwestiach eternitu...
Odpowiedz_gość
28.11.2012, 13:25
No w Tczewie azbestu Ci dostatek ,na Piotrowie jest jeszcze jeden domek na i dach jest jeszcze pokryty azbestemdom nr6 ,
OdpowiedzEdyta_gość
28.11.2012, 20:52
gwoli edukacji na temat azbestu adze wszystkim zainteresowanym udać się do wydziału ochrony środowiska naszego powiatu i zgłosić się z wnioskiem do programu na rok 2013. Są dotacje na zadanie demontażu i utylizacji eternitu na w 50% także na terenie miasta Tczewa. Fakt, że jest trochę papierów do wypełnienia ale mi się opłacało, wydać 2000 zł zamiast 4000 zł jest różnica.
Odpowiedz//_gość
28.11.2012, 23:11
//
JAK NIE ETERNIT TO GMO NAS WYKOŃCZY, PRODUKOWANE PRZEZ FIRMĘ MONSANTO...RÓBMY COŚ...
Odpowiedzksantia_gość
04.07.2013, 00:22
Co z dotacją w Gminie miejskiej w Tczewie?
Jak udało mi się ustalić w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Gdańsku to Miejski Inspektorat Ochrony Środowiska w Tczewie od jakiegoś czasu nie zgłasza potrzeb finansowych związanych z rekompensatami (dotacjami) na zdjęcie, wywóz i utylizację azbestowo cementowych pokryć dachowych zwanych potocznie eternitem. Efektem tego jest z pewnością to, że właściciele wielu budynków odwlekają wymianę eternitowych pokryć dachowych ze względów finansowych. Pracownik tczewskiego Inspektoratu odgrodził się od petentów i najchętniej rozmawia z nimi przez wewnętrzny telefon sprzedając im kit, że nie ma pieniędzy. To akurat fakt, ale pieniądze te są po prostu do wzięcia z WIOŚ. Tylko trzeba na nie złożyć stosowne zapotrzebowanie, które jednak przez MIOŚ w Tczewie złożone nie zostało. Pracownik MIOŚ w Tczewie powinien chyba zajrzeć do zakresu swoich obowiązków, a Pan Prezydent Miasta powinien przyjrzeć się temu problemowi może przyniesie to oczekiwane przez społeczeństwo Tczewa efekty? Prawo stanowi, że w przypadkach zawinionych przez funkcjonariuszy publicznych sprawach związanych z działaniem na szkodę obywateli oni ponoszą odpowiedzialność materialną. Ciekawe jakie konsekwencję zostaną wyciągnięte w stosunku do wymienionego. Człowiek ten chyba wyznaje zasadę, że jest na etacie i nie musi niepotrzebnie się napracować pisząc zapotrzebowanie na środki do WIOŚ, a później jeszcze rozliczając wnioski (dotacje) i to za te same pieniądze. Jak miasto nie chce składać wniosku na ten cel do WIOŚ to niech płaci za to ze swojego budżetu. O wiele lepiej ta sama sprawa wygląda w Starostwie Powiatowym – tym pracownikom chce się chcieć i można normalnie rozmawiać w interesantami, a o ile mi wiadomo ich apanaże są dużo mniejsze niż pracowników miasta. Ciekawe, czy może tylko brak skutecznego nadzoru nad pracownikami miasta?
Odpowiedz