Tylko szybka interwencja straży zapobiegła powstaniu dużych strat w lasach w okolicy Tczewa. Prawdopodobnie doszło tam do zaprószenia ognia. Sprawę wyjaśnia policja.
W wielkanocną niedzielę strażacy JRG Tczew i jednostki z gminy Subkowy oraz gminy Tczew walczyły z dwoma pożarami ściółki w lesie.
Jeden pożar miał miejsce na terenie leśnictwa Bukowiec, a drugi na terenie leśnictwa Swarożyn. Teraz sprawą zajmą się policjanci, którzy przeprowadzą czynności śledcze.
Przypominamy, że w nadal obowiązuje zakaz wstępu do lasów, a dodatkowo - najwyższy stopień zagrożenia pożarowego.
W wielkanocną niedzielę strażacy JRG Tczew i jednostki z gminy Subkowy oraz gminy Tczew walczyły z dwoma pożarami ściółki w lesie.
- Miało to miejsce w Wielgłowach i Waćmierku. Prawdopodobną przyczyną pożarów było podpalenie. Oba pożary zostały ugaszone. - mówi mł. kpt. Michał Myrda, rzecznik KP PSP w Tczewie - Szybka interwencja straży zapobiegła dużym stratom. Łącznie w obu działaniach uczestniczyło 5 zastępów straży pożarnej.
Jeden pożar miał miejsce na terenie leśnictwa Bukowiec, a drugi na terenie leśnictwa Swarożyn. Teraz sprawą zajmą się policjanci, którzy przeprowadzą czynności śledcze.
Przypominamy, że w nadal obowiązuje zakaz wstępu do lasów, a dodatkowo - najwyższy stopień zagrożenia pożarowego.
Komentarze (3) dodaj komentarz
md_gość
12.04.2020, 19:01
Podpalenie? Czyżby jakąś gnidę swędziały łapki i chciała pobawić się zapałkami?
OdpowiedzDred24_gość
12.04.2020, 21:47
Strażacy
Głąby kapuściane nawet w święta strażakom spokoju nie dadzą. Od tygodnia trąbią, że sucho, bo nie pada, to pacan trawę musi palić.
OdpowiedzSławek EU07_gość
13.04.2020, 10:03
Podpalenie
Nie trzeba wchodzić do lasu, jadąc drogą wystarczy że kierowca lub pasażer wyrzuci niedopałek papierosa z jadącego samochodu.
Odpowiedz