Policja przypomina, o czym musimy pamiętać przed pierwszym dzwonkiem

"Zanim rozpoczną naukę, nauczymy ich zasad bezpieczeństwa na drodze" - apeluje policja (fot. tcz.pl)
Policja przypomina, o czym musimy pamiętać przed pierwszym dzwonkiem
Wkrótce parę tysięcy kilku- i kilkunastolatków z naszego miasta po dwumiesięcznej przerwie wróci do szkoły. Policjanci apelują - zanim nasze dziecko wyruszy samodzielnie zdobywać wiedzę, nauczymy je ogólnych zasad poruszania się po drogach, a przede wszystkim sami "świećmy" dobrym przykładem.

Rozpoczynający się rok szkolny jest okresem, w którym dzieci stanowią grupę narażoną na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Wzorem lat ubiegłych policja podejmuje w tym okresie wzmożone działania profilaktyczne pod nazwą "Bezpieczna droga do szkoły".

- Zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży jest jednym z priorytetowych zadań, przed którym staje nie tylko policja, ale również inne instytucje. Dbanie o bezpieczeństwo dziecka to również zadanie rodziców. To rodzice powinni uświadomić sobie zagrożenia, na jakie narażone jest ich dziecko. - wyjaśnia naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego KPP w Tczewie, podinsp. Krzysztof Bielski.- To od naszej postawy, od tego, czy będziemy umieli nauczyć je radzenia sobie w trudnych sytuacjach, poczucia odpowiedzialności za siebie, może zależeć bardzo wiele.

Najbardziej należy zadbać o pierwszoklasistów. Aby uchronić dziecko od wypadku, nie wystarczy nauczyć je podstawowych, ogólnych zasad poruszania się po drogach. Należy przede wszystkim dokładnie poznać drogę, którą dziecko chodzi do szkoły. Już od pierwszych zajęć w szkole musimy wyrobić w dzieciach nawyki, które przyczynią się do tego, że ich droga na lekcje będzie bezpieczna.


- Należy zwrócić uwagę na natężenie ruchu osób i pojazdów, miejsca szczególnie niebezpieczne, jak przejścia przez jezdnie, tory kolejowe, kładki, wykopy, oświetlenie ulic. Należy wybrać nie najkrótszą, a najbezpieczniejszą drogę prowadzącą z domu do szkoły. - radzi Krzysztof Bielski. - Wybrać należy miejsca uczęszczane, nieustronne, aby w razie potrzeby nasze dziecko mogło zwrócić się o pomoc. Zwracamy natomiast uwagę, aby unikać pokazywania dziecku tzw. skrótów, które z reguły wiodą przez miejsca odludne, niejednokrotnie niebezpieczne.

Dziecku należy przypomnieć, że nie można zbaczać ze wspólnie ustalonej drogi do szkoły. Drogę do szkoły wspólnie z dziećmi rodzice powinni kilkakrotnie przejść, pouczając o prawidłowych zachowaniach i zwracając uwagę na ewentualne zagrożenia. Wspólny niedzielny spacer może dać taką okazję. Pamiętajmy, że dziecko często próbuje nas rodziców naśladować. Za każdym razem, kiedy przebywamy z dzieckiem na ulicy, powinniśmy sami przestrzegać zasad prawidłowego poruszania się.

O czym pamiętać podczas spacerów z dzieckiem?

• nie przebiegajmy przez jezdnię - nawet przy zielonym świetle - ciągnąc za rękę dziecko,
• nie skracajmy drogi na skrzyżowaniu przechodząc po przekątnej,
• nie przechodźmy w miejscach niedozwolonych,
• nauczmy dziecko rozpoznawania i znaczenia znaków drogowych.
Po stronie rodziców leży największa odpowiedzialność za wychowanie swoich dzieci. Dużą rolę odgrywają także szkoły, lokalne instytucje, policja i stowarzyszenia.

-Przypominamy o obowiązku jazdy zgodnie z obowiązującymi przepisami zwłaszcza z dozwoloną prędkością, niekierowana pojazdem po użyciu alkoholu, niewyprzedzania w rejonach przejść dla pieszych i w okolicach szkół, przewożenia dzieci pojazdami sprawnymi technicznie, w pasach bezpieczeństwa oraz w sposób nie zagrażający ich bezpieczeństwu. - dodaje naczelnik tczewskiej drogówki.



Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (1)
dodaj komentarz

  • +1

    .............._gość

    01.09.2013, 22:16

    ...........

    Mirosław Józef Handke - polski profesor nauk chemicznych, specjalista od spektroskopii oscylacyjnej i fizykochemii krzemianów, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej w kadencji 1993-1997, minister edukacji narodowej w rządzie Jerzego Buzka. REFORMATOR DO DU..Y... Handke, Wittbrod, Łybacka, Giertych, Hallowa, obecna ministerka - oto nazwiska kolejnych niszczycieli polskiej szkoły. Najwięcej szkody przyniosło skrócenie liceum do 3 lat i wyeliminowanie techników z rynku edukacji średniej. Taka jest cena za zwalczanie wielkiego bezrobocia młodych z końca lat 90. XX w./początku XXI w. i przesunięcie ich do bezużytecznych szkół wyższych. Gimnazja są ofiarą tych głupawych reform, ale nie są jedynym winnym obniżenia poziomu szkolnictwa w Polsce. Winne jest upodobnianie polskiej szkoły do bezwartościowych wzorców ze szkół publicznych w USA, które są szkołami dla marginesu społecznego i rozwydrzonych kolorowych. Jaki rozum, takie wzorce. Solidarnościowa i komunistyczna lewica za te reformy powinny smażyć się w piekle.

    Odpowiedz
    IP: 83.238.xx9.xx9 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.