Wciąż nie wiadomo, kto podłożył na moście kolejowym w Tczewie atrapę ładunku wybuchowego. Tymczasem kolejarze szacują koszty wstrzymania ruchu. Z powodu akcji opóźnienia dotknęły 183 pociągów na łączny czas 4 tysięcy minut!
Podejrzany pakunek znaleziono 9 listopada na moście kolejowym w Tczewie . Ruch na ważnej kolejowej trasie wznowiono po ponad trzygodzinnej przerwie wprowadzonej na czas policyjnych działań.
Wciąż trwają policyjne czynności mające na celu ustalenie sprawców zdarzenia. Konsekwencje mogą być poważne, bo akcja wygenerowała poważne koszty związane z opóźnieniami pociągów. Od jakichkolwiek związków z fałszywym ładunkiem odcinają się "terytorialsi", którzy zaledwie kilka dni wcześniej w okolicy mostu prowadzili ćwiczenia:
Tymczasem kolejarze szacują koszty wstrzymania ruchu.
Postępowanie w sprawie zdarzenia z 9 listopada prowadzi policja.
Most kolejowy w Tczewie należy do tzw. infrastruktury krytycznej, na który piesi teoretycznie nie mają wstępu. W praktyce wygląda to różnie - z obiektu korzystają piesi, rowerzyści, a ostatnio nasz czytelnik wypatrzył nawet przejeżdżający po kładce technologicznej motor crossowy. Przez obiekt przebiega ważna linia kolejowa E65 łącząca Trójmiasto z Warszawą.
Podejrzany pakunek znaleziono 9 listopada na moście kolejowym w Tczewie . Ruch na ważnej kolejowej trasie wznowiono po ponad trzygodzinnej przerwie wprowadzonej na czas policyjnych działań.
- Policjantka pełniąca służbę wspólnie z funkcjonariuszem Straży Ochrony Kolei zauważyła paczkę niewiadomego pochodzenia na moście kolejowym w Tczewie. Na miejsce skierowany został policjant z grupy minersko-pirotechnicznej oraz funkcjonariusze ze specjalnej jednostki z Gdańska. Policjanci zabezpieczyli pakunek, który został przez nich zneutralizowany. Okazał się jedynie imitacją ładunku wybuchowego. Na czas trwania akcji ruch pociągów został wstrzymany. Po zakończonych czynnościach wznowiono ruch kolejowy. - informowała nas wtedy st. post. Katarzyna Ożóg z tczewskiej policji.
Wciąż trwają policyjne czynności mające na celu ustalenie sprawców zdarzenia. Konsekwencje mogą być poważne, bo akcja wygenerowała poważne koszty związane z opóźnieniami pociągów. Od jakichkolwiek związków z fałszywym ładunkiem odcinają się "terytorialsi", którzy zaledwie kilka dni wcześniej w okolicy mostu prowadzili ćwiczenia:
- W dniach 4-5.11.2023 r. żołnierze z 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka realizowali w okolicach mostu kolejowego na Wiśle na odcinku Tczew-Lisewo, planowe szkolenie rotacyjne. O tym przedsięwzięciu były powiadomione władze samorządowe oraz służby odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom tego terenu. Pojawiła się też informacja w mediach o terminie tego szkolenia i jego lokalizacji. Podczas tego szkolenia żołnierze nie używali żadnych imitacji ładunków wybuchowych ani środków pozoracji pola walki. W planach szkolenia było użycie rac sygnałowych, ale w konsekwencji odstąpiono od tego zamiaru. Tematem szkolenia była ochrona i obrona obiektu infrastruktury krytycznej. Wszystkie działania żołnierzy były realizowane po wschodniej stronie mostu w okolicach miejscowości Lisewo, nie po stronie Tczewa. W uzgodnieniu z Zarządem Linii Kolejowej w Gdyni żołnierze nie realizowali żadnych zadań na terenie tego obiektu, jakim jest most kolejowy i linia kolejowa. Wszystkie działania były realizowane tylko w okolicach tego obiektu. - informuje kpt. Tomasz Klucznik Oficer Prasowy 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, im. kpt. mar. ADAMA DEDIO.
Tymczasem kolejarze szacują koszty wstrzymania ruchu.
- W związku z koniecznością tymczasowego zamknięcia kolejowego Mostu Tczewskiego opóźnionych zostało łącznie 46 pociągów PKP Intercity, w sumie na 2138 min. Koszty, jakie przewoźnik poniósł w wyniku zdarzenia powodującego wstrzymanie ruchu, będzie można oszacować po rozliczeniu wszystkich roszczeń o odszkodowanie, zgłoszonych przez pasażerów opóźnionych pociągów. Każdy pasażer ma prawo i możliwość złożenia reklamacji. Można ją złożyć w ciągu roku od momentu danego zdarzenia. Dotyczy to każdej sytuacji, którą pasażer uzna za niewypełnienie umowy przewozu czy obowiązków przewoźnika - taką sytuację trzeba szczegółowo opisać, włącznie z udokumentowaniem wszystkich strat pasażera, gdy takie zaistnieją. Ponadto zgodnie z "Regulaminem przewozu pociągami PKP Intercity" pasażer ma prawdo do odszkodowania w wysokości 25% ceny biletu w przypadku opóźnienia pociągu od 60 do 119 min, a 50% w przypadku opóźnienia pociągu powyżej 120 min. Reklamację można złożyć w kasie biletowej, za pośrednictwem poczty lub formularza na stronie intercity.pl. Reklamacja rozpatrywana jest indywidualnie, w terminie do 30 dni. Więcej informacji na temat reklamacji można znaleźć na stronie internetowej PKP Intercity. - informuje Cezary Nowak, Rzecznik Prasowy, PKP Intercity.
Postępowanie w sprawie zdarzenia z 9 listopada prowadzi policja.
- Koszty wstrzymania ruchu pociągów przez most kolejowy w Tczewie w dniu 9 listopada br. są w trakcie szacowania. W przypadku prawomocnego wyroku sąd może także zasądzić pokrycie strat przez sprawcę/sprawców przestępstwa. W wyniku zdarzenia opóźnień doznały 183 pociągi pasażerskie i towarowe na łączną liczbę ponad 4 tys. minut. Za 4 pociągi PKP Intercity oraz Polregio wprowadzona została zastępcza komunikacja autobusowa. Jeden pociąg Polregio został odwołany. - informuje Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Most kolejowy w Tczewie należy do tzw. infrastruktury krytycznej, na który piesi teoretycznie nie mają wstępu. W praktyce wygląda to różnie - z obiektu korzystają piesi, rowerzyści, a ostatnio nasz czytelnik wypatrzył nawet przejeżdżający po kładce technologicznej motor crossowy. Przez obiekt przebiega ważna linia kolejowa E65 łącząca Trójmiasto z Warszawą.
Komentarze (9) dodaj komentarz
Max_gość
24.11.2023, 10:48
Tczew miasto monitorowane, a gdy potrzeba monitoring nie działa Most niby monitorowany i chroniony a sprawca nieznany i spokojnie mógł podłożyć "ladunek" Co robią odpowiednie służby, istna parodia i nieudolność
OdpowiedzMarco_gość
24.11.2023, 10:57
A debil rzucający petardy na Garnuszewskiego? Zgłaszał ktoś na policję?
OdpowiedzArt_gość
24.11.2023, 12:48
To nie jeden debil
To grupka ( 10-14 letnich ) debili biegających popołudniami w okolicach Jedności Narodu. Mają fajeczki, ,mają petardy, mają poczucie bezkarności bo niby kto ma ich ścigać.
CytujFnf_gość
24.11.2023, 12:51
Hh
Nie mówię wkurza też mnie strzelanie tych petard ale bardziej wkurza parkingi że nie ma gdzie stawiać aut i psy gdzie wszędzie mają na srane
Cytujv_gość
24.11.2023, 12:39
.
To jest tylko zaproszenie do zorganizowania większego sabotażu. Cel atrakcyjny, główna linia kolejowa łącząca Trójmiasto z Warszawą, zabezpieczenia i poziom ogarnięcia władz na żałosnym poziomie. Niektórzy patrzą na Rosję przez pryzmat nieudacznego desantu na Kijów z 2022, ale fakty są takie, że to państwo dalej jest groźne i uważnie obserwuje wszelkie nasze słabości.
OdpowiedzGość_gość
24.11.2023, 12:54
A co robiła w tym czasie Służba Ochrony Koleji. Przechodzącego człowieka mostem odrazu zauważą a człowieka z paczką nie widzieli. PORAŻKA.
Odpowiedzsaracen_gość
24.11.2023, 15:56
"A co robiła w tym czasie Służba Ochrony Koleji. Przechodzącego człowieka mostem odrazu zauważą a człowieka z paczką nie widzieli. PORAŻKA." jak to gdzie ....pewnie byli na kebabie jak nasi policjanci i strażnicy miejscy....lub spali sobie gdzieś ;-)
CytujKolej _gość
24.11.2023, 16:37
Tczew
A proppo opóźnień codziennie sa poznienia pociągow nawet 3 h czy ktoś to liczy ,kolej nawet wody nie da pasażerom dalekobieżnym nie wspomnę o kanapce,zwrot biletu to jest dopiero papierologia.
OdpowiedzMatys_gość
26.11.2023, 09:24
"To grupka ( 10-14 letnich ) debili biegających popołudniami w okolicach Jedności Narodu. Mają fajeczki, ,mają petardy, mają poczucie bezkarności bo niby kto ma ich ścigać."
OdpowiedzDaj namiary, będę ich ścigał.