Tegoroczny, tradycyjny rajd rowerowy organizowany od kilku lat przez Lokalną Organizację Turystyczną KOCIEWIE miał szczególny charakter - osiągnął pełnoletność - to już osiemnasty raz rowerzyści przemierzali najciekawsze zakątki Kociewia.
Przy wieczornym ognisku, jak na osiemnastkę przystało, nie zabrakło wspomnień, życzeń, a nawet... szampana. Najwięcej mógł opowiedzieć tylko jeden człowiek, uczestnik wszystkich edycji Rajdu Kociewsko-Borowiackiego.
- Pierwsze edycje „borowiackiego” to była impreza towarzysząca Ciemnogrodowi w Osieku - wspomina Ryszard Ozorowski z Gdańska - rajd miał wtedy charakter wyścigu z nagrodami, potem dopiero przekształcił się w imprezę turystyczną. Ale zawsze spotykali się w te dwa sierpniowe dni entuzjaści jazdy rowerem w ciekawym terenie.
Tych pasjonatów, którzy pomimo sporych upałów i nie zawsze sprzyjających rowerom nawierzchni, spotkało się ponad siedemdziesięciu. To rowerzyści z naszego Regionu (Tczew, Starogard, Kaliska, Zblewo czy Stara Kiszewa), ale również osoby z Trójmiasta, Malborka, Kwidzyna czy Elbląga.
- Po raz kolejny mogliśmy liczyć na współpracę pomiędzy samorządem lokalnym a LOT KOCIEWIE - podkreśla Emilia Laskowska z LOT KOCIEWIE - Dzięki zaangażowaniu Gmin Starogard Gdański, Pelplin, Morzeszczyn, Miasta Skórcza i Gminy Skórcz organizacja rajdu przebiegła w tak sprawny sposób. Również Powiat Starogardzki wsparł finansowo nasze przedsięwzięcie.
Pierwszego dnia rajdowicze ze Starogardu pojechali przez Kokoszkowy, Brzeźno, Rajkowy, Pelplin, Nową Cerkiew do Morzeszczyna. Tu, w szkole, zorganizowano nocleg i niemałą niespodziankę, przygotowaną przez miejscowych strażaków z OSP - kurtynę wodną, w sam raz na zakończenie upalnego dnia. W niedzielę uczestnicy wrócili do Starogardu przez Skórcz (z gościnnym drugim śniadaniem w Miejskim Ośrodku Kultury), Czarnylas, Bobowo, Barchnowy i Kolincz - gdzie czekały panie z miejscowego KGW z pysznym żurkiem.
Na zakończenie, były podziękowania, zapewnienia o kolejnych rowerowych spotkaniach na szlakach, a także pierwsze deklaracje przyszłorocznych imprez:
- Rajd Kociewsko-Borowiacki chcielibyśmy poprowadzić w południowej części Kociewia, a więc wrócić w część borowiacką - mówi Piotr Kończewski, dyrektor Biura LOT KOCIEWIE - a na pograniczu Kociewia i Kaszub poprowadzić Rajd Kociewsko-Kaszubski. Wszystko po to, aby poznawać ciekawe zakątki Regionu i korzystać z Kociewskich Tras Rowerowych.
Przy wieczornym ognisku, jak na osiemnastkę przystało, nie zabrakło wspomnień, życzeń, a nawet... szampana. Najwięcej mógł opowiedzieć tylko jeden człowiek, uczestnik wszystkich edycji Rajdu Kociewsko-Borowiackiego.
- Pierwsze edycje „borowiackiego” to była impreza towarzysząca Ciemnogrodowi w Osieku - wspomina Ryszard Ozorowski z Gdańska - rajd miał wtedy charakter wyścigu z nagrodami, potem dopiero przekształcił się w imprezę turystyczną. Ale zawsze spotykali się w te dwa sierpniowe dni entuzjaści jazdy rowerem w ciekawym terenie.
Tych pasjonatów, którzy pomimo sporych upałów i nie zawsze sprzyjających rowerom nawierzchni, spotkało się ponad siedemdziesięciu. To rowerzyści z naszego Regionu (Tczew, Starogard, Kaliska, Zblewo czy Stara Kiszewa), ale również osoby z Trójmiasta, Malborka, Kwidzyna czy Elbląga.
- Po raz kolejny mogliśmy liczyć na współpracę pomiędzy samorządem lokalnym a LOT KOCIEWIE - podkreśla Emilia Laskowska z LOT KOCIEWIE - Dzięki zaangażowaniu Gmin Starogard Gdański, Pelplin, Morzeszczyn, Miasta Skórcza i Gminy Skórcz organizacja rajdu przebiegła w tak sprawny sposób. Również Powiat Starogardzki wsparł finansowo nasze przedsięwzięcie.
Pierwszego dnia rajdowicze ze Starogardu pojechali przez Kokoszkowy, Brzeźno, Rajkowy, Pelplin, Nową Cerkiew do Morzeszczyna. Tu, w szkole, zorganizowano nocleg i niemałą niespodziankę, przygotowaną przez miejscowych strażaków z OSP - kurtynę wodną, w sam raz na zakończenie upalnego dnia. W niedzielę uczestnicy wrócili do Starogardu przez Skórcz (z gościnnym drugim śniadaniem w Miejskim Ośrodku Kultury), Czarnylas, Bobowo, Barchnowy i Kolincz - gdzie czekały panie z miejscowego KGW z pysznym żurkiem.
Na zakończenie, były podziękowania, zapewnienia o kolejnych rowerowych spotkaniach na szlakach, a także pierwsze deklaracje przyszłorocznych imprez:
- Rajd Kociewsko-Borowiacki chcielibyśmy poprowadzić w południowej części Kociewia, a więc wrócić w część borowiacką - mówi Piotr Kończewski, dyrektor Biura LOT KOCIEWIE - a na pograniczu Kociewia i Kaszub poprowadzić Rajd Kociewsko-Kaszubski. Wszystko po to, aby poznawać ciekawe zakątki Regionu i korzystać z Kociewskich Tras Rowerowych.
Komentarze (1) dodaj komentarz
Ar_gość
12.08.2015, 23:54
Prośba
Mam małą prośbę a żeby jakiekolwiek imprezy naglasniac przed a nie po...szczególnie takie.
Odpowiedz