Piąta fala pandemii bardzo przyspieszyła. Na COVID-19 chorują coraz młodsze i niezaszczepione dzieci. Ich stan jest coraz poważniejszy, wielu małych pacjentów wymaga hospitalizacji. Pediatryczne oddziały covidowe są przepełnione. Od wtorku taki oddział działa też w Szpitalu Dziecięcym Polanki. Tymczasem w tym miesiącu może być decyzja o dopuszczeniu szczepionki na COVID-19 dla dzieci w wieku od 6 miesięcy do 4 lat.
Czy grozi nam zapaść systemu?
Oddziały pękają w szwach
W województwie pomorskim do leczenia dzieci chorych na COVID-19 wyznaczone były dwa oddziały. Jeden w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, który ma 15 łóżek i przyjmował więcej pacjentów niż miał miejsc. Natomiast drugi 24-łóżkowy w Szpitalach Tczewskich. Ten oddział również był przepełniony. W związku z bardzo trudną sytuacją wynikającą ze wzrostu zakażeń u małych pacjentów wymagających hospitalizacji, 1 lutego uruchomiono kolejny covidowy oddział dziecięcy. Tym razem w Szpitalu Dziecięcym Polanki im. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku. Oddział ten ma 25 łóżek, z których 10 już jest zajętych. Przygotowano też jedno łóżko na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Jak chorują dzieci?
W poprzednich falach pandemii chorowało znacznie więcej dorosłych niż dzieci. Wzrost zachorowań u młodszych pacjentów można było zaobserwować dopiero od wariantu delta. Wtedy najczęściej stwierdzano zapalenie płuc. Natomiast obecnie, w przypadku zakażenia wariantem omikron, głównie hospitalizowane są niemowlęta i dzieci poniżej 5 r. ż., które są niezaszczepione i nie noszą masek.
- Od dwóch tygodni obserwujemy wyraźny wzrost hospitalizacji najmłodszych pacjentów w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Obecnie wszystkie miejsca są zajęte, dostawiane są nawet kolejne łóżka. Gdy wypisywany jest jeden pacjent na jego miejsce na izbie przyjęć czeka kolejny chory - mówi Tadeusz Jędrzejczyk dyrektor Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego.
Jak opisują lekarze maluchy cierpią z powodu zapalenia krtani, które objawia się świszczącym oddechem i szczekającym kaszlem. Często towarzyszy temu wysoka gorączka, którą trudno obniżyć. Rośnie też liczba infekcji rotawirusem z biegunką i wymiotami. Te objawy powodują odwodnienie u najmłodszych pacjentów. Do szpitala trafiają zatem dzieci z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa i jednocześnie rotawirusem, które nie mogą być leczone na oddziale pediatrycznym, a tylko covidowym. Jak informuje kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Sławomira Niedźwiecka w czwartek rano (3 lutego) zajęte było 18 miejsc na 15 łóżek.
Szczepienia idą jak po grudzie
Mimo szczepień przeciwko COVID-19, które rozpoczęły się w połowie grudnia ubiegłego roku, wciąż zbyt mało dzieci powyżej 5. r.ż. skorzystało z tej możliwości. Według ostatnich danych w Polsce zaledwie co 10 dziecko od 5 do 11 r.ż. jest zaszczepione. A szczepionki nie tylko chronią przed zakażeniem, ale przede wszystkim groźnymi dla zdrowia i życia maluchów powikłaniami jak m.in. PIMS (wieloukładowy zespół zapalny - przyp. red.). Być może już wkrótce będzie możliwość szczepienia dzieci od 6 miesiąca do 4 r. ż. Ma to być jedna dziesiąta dawki, którą dostają dorośli. Przypomnijmy, że dzieci do 5 do 11 r. z dostają jedną trzecią dawki osoby dorosłej.
Czy grozi nam zapaść systemu?
Oddziały pękają w szwach
W województwie pomorskim do leczenia dzieci chorych na COVID-19 wyznaczone były dwa oddziały. Jeden w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, który ma 15 łóżek i przyjmował więcej pacjentów niż miał miejsc. Natomiast drugi 24-łóżkowy w Szpitalach Tczewskich. Ten oddział również był przepełniony. W związku z bardzo trudną sytuacją wynikającą ze wzrostu zakażeń u małych pacjentów wymagających hospitalizacji, 1 lutego uruchomiono kolejny covidowy oddział dziecięcy. Tym razem w Szpitalu Dziecięcym Polanki im. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku. Oddział ten ma 25 łóżek, z których 10 już jest zajętych. Przygotowano też jedno łóżko na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Jak chorują dzieci?
W poprzednich falach pandemii chorowało znacznie więcej dorosłych niż dzieci. Wzrost zachorowań u młodszych pacjentów można było zaobserwować dopiero od wariantu delta. Wtedy najczęściej stwierdzano zapalenie płuc. Natomiast obecnie, w przypadku zakażenia wariantem omikron, głównie hospitalizowane są niemowlęta i dzieci poniżej 5 r. ż., które są niezaszczepione i nie noszą masek.
- Od dwóch tygodni obserwujemy wyraźny wzrost hospitalizacji najmłodszych pacjentów w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Obecnie wszystkie miejsca są zajęte, dostawiane są nawet kolejne łóżka. Gdy wypisywany jest jeden pacjent na jego miejsce na izbie przyjęć czeka kolejny chory - mówi Tadeusz Jędrzejczyk dyrektor Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego.
Jak opisują lekarze maluchy cierpią z powodu zapalenia krtani, które objawia się świszczącym oddechem i szczekającym kaszlem. Często towarzyszy temu wysoka gorączka, którą trudno obniżyć. Rośnie też liczba infekcji rotawirusem z biegunką i wymiotami. Te objawy powodują odwodnienie u najmłodszych pacjentów. Do szpitala trafiają zatem dzieci z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa i jednocześnie rotawirusem, które nie mogą być leczone na oddziale pediatrycznym, a tylko covidowym. Jak informuje kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Sławomira Niedźwiecka w czwartek rano (3 lutego) zajęte było 18 miejsc na 15 łóżek.
Szczepienia idą jak po grudzie
Mimo szczepień przeciwko COVID-19, które rozpoczęły się w połowie grudnia ubiegłego roku, wciąż zbyt mało dzieci powyżej 5. r.ż. skorzystało z tej możliwości. Według ostatnich danych w Polsce zaledwie co 10 dziecko od 5 do 11 r.ż. jest zaszczepione. A szczepionki nie tylko chronią przed zakażeniem, ale przede wszystkim groźnymi dla zdrowia i życia maluchów powikłaniami jak m.in. PIMS (wieloukładowy zespół zapalny - przyp. red.). Być może już wkrótce będzie możliwość szczepienia dzieci od 6 miesiąca do 4 r. ż. Ma to być jedna dziesiąta dawki, którą dostają dorośli. Przypomnijmy, że dzieci do 5 do 11 r. z dostają jedną trzecią dawki osoby dorosłej.
Komentarze (16) dodaj komentarz
jak to_gość
07.02.2022, 08:13
???
Jak to jest że coraz to nowsze objawy są podciągane pod wirusa celebrytę? Zapalenie krtani kiedyś było zapaleniem krtani a dziś jest dawidem. Rotawirusy i sr*czka też kiedyś były rotawirusami i sr*czką a teraz są dawidem... Ile warte są testy pcr to już na podstawie dwóch lat obserwacji chyba wszyscy myślący ludzie wiedzą.
Odpowiedz._gość
07.02.2022, 12:51
Statystyki z oficjalnej strony ministerstwa pokazują w ostatnim miesiącu tnij.tcz.pl/?u=f26825 zgony w śród dzieci i młodzieży do 18roku życia UWAGA - 5 zgonów i wszystkie z chorobami współistniejącymi. Natomiast od początku tego cyrku 33 osoby do 18roku życia i zdecydowana większość z chorobami współistniejącymi. Straszenie rodziców to zwykły szantaż nie mający podstaw. Proponuję posłuchać panią pediatrę co mówi o szczepieniu dzieci . tnij.tcz.pl/?u=83b6b1
Cytujobserveur_gość
07.02.2022, 14:22
Ze swej strony pozdrawiam lekarke pediatre z Rogowskich, która na podstawie swojego jak deklarowała niesamowitego wrecz doswiadczenia klinicznego na podstawie ogladu dziecka i relacji rodzica usilnie chciała wysłac dziecko po adenowirusie na testy covidowe. Gratuluję doswiadczenia zawodowego i życzę powrotu do starych metod diagnozowania choroby, takiego jakiego jeszcze w 2019 roku uzywali owi doswiadczeni felczerzy, czyli badań krwi przed namolnym wysyłaniem dzieci na dłubanie patykiem w nosogardzieli. Przychodni Rogowscy gratuluję takich "specjalistów" ustawionych na wyniki w rankingu "kto wiecej dzieci wysle na testy". Kiedys was powazałem, ale teraz to tylko kasa, kasa, kasa. Przyjdzie taki czas, ze ludzie was rozlicza z tej kasy, oj przyjdzie.
Cytuj._gość
08.02.2022, 09:39
jak trzeba mieć we łbie namieszane
żeby zaszczepić dziecko. Niech mi ktoś wyjaśni, co trzeba mieć w mózgu, żeby własne dziecko narazić na taką niewiadomą, celowo nie chcę pisać eksperyment. Skoro ta gówniana szczepionka nie chroni, ten gówniany wirus nie zabija dzieci to ja się pytam po co? Żeby dziecko pojechało bez przeszkód na wycieczkę szkolną, kur.a, żeby nie było na zdalnej, ku... i co jeszcze,... naprawdę? Nie przyszło Ci do głowy, że ono może całe życie płacić za Twoją decyzje, bo ty ku.wa nie chciałaś być foliarzem. Z biologii ledwo dostateczny miałeś, ale teraz wnikliwie oceniłeś to, że nowoczesna medycyna przyszła Ci z pomocą. Szkoda, że w miejsce tej biologii nie było logiki, bo może byśmy łatwiej kropeczki łączyli. Obserwuję ostatnio spora grupę dzieci i te zaszczepione, chorują wręcz etatowo. Przymrozi i chore, dmuchnie i katarek. Naprawdę ufasz bezgranicznie ludziom, którzy jeszcze parę lat temu byli synonimem łapówkarstwa, brania kopert i brania pod stołem, lub w ostateczności flaszki albo czekolady wdzięczności (to, nie dotyczy oczywiście wszystkich lekarzy i to podkreślam z całą stanowczością). W imię nowoczesności równie dobrze zabaw się w ruską ruletkę. Ale, ty napchałeś sobie łeb tym postępem i nie dopuszczasz do siebie takiej myśli, że skazujesz swojego dzieciaka (przynajmniej) na życie w niepewności. A teraz ku.wa myślisz, że ten artykuł jest w trosce o Twoje dziecko??? Zwykle nie jestem wulgarny, ale nie w takich sprawach, możesz teraz po mnie "pojechać". Jeżeli zasiałem chociaż odrobinę wątpliwości w rodzicu, który się zastanawia, czy zaszczepić, albo podać dziecku 3 dawkę, to warto to wziąć na klatę. Masz babcię w wieku 70 lat, chorą, nie zastanawiaj się, masz dziecko z poważnymi wadami, problemami zdrowotnymi , nie zastanawiaj się. Boisz się tego gówna, bo Ci pielęgniarki, które na oczy nie widziały takiej kasy, jak ta, którą teraz dostają w tych oddziałach covidowych, nakładły do łaba, że z oddziałów ludzie wysypują się oknami, Twoje prawo, nie oceniam, zaszczepi się. Jednak przemyśl czy Twoje dziecko w przyszłości nie zapłaci za Twoją naiwność, co gorsza za obawę przed nazwaniem płaskoziemcą. Na koniec wysłuchaj i jednak spróbuj kropeczki połączyć. (nie patrz na logo w rogu ekranu, na uległość wobec kontrowersyjnego klechy, tylko połącz kropeczki).
Cytuj._gość
08.02.2022, 11:25
zapomniałem wstawić link
tnij.tcz.pl/?u=99eaf8
Cytujxxx_gość_gość
07.02.2022, 08:17
Tak to jest .....
Przecież pisowska kurator ostatnio stwierdziła ....... " CZY ZYCIE W PANDEMII JEST NAJWAŻNIEJSZE ? " spotykając się m.in z anty-szczepionkowcami. Następny Minister edukacji Czarnek też nie widzi problemu i pcha dzieciaczki 1-4 do szkoły !!! A Kaczor z wściekłym wyrazem twarzy co robi, mówi ? " KANALIE !!! " Mam nadzieję, że po wyborach dojdzie do rozliczeń.
Odpowiedztak_gość_gość_gość_gość_gość_gość
07.02.2022, 10:37
że wam nie wstyd nadal tak manipulować i straszyć ludzi , " Piąta fala pandemii bardzo przyspieszyła. Na COVID-19 chorują coraz młodsze i niezaszczepione dzieci " . a jak może byc dzieciak zaszczepiony ? jak przecież aby był zaszczepiony tym czymś to musi przyjąć 2 dawki i być 2 tygodnie po 2 gim szczepieniu aby zakwalifikowali go jak zaszczepionego . z kogo wy idiotów chcecie robić ? jedynie ludzi słabo myslących udaje się wam manipulować nikogo więcej . zaczeliscie szczepic dzieci i juz macie efekty tej trutki !!
OdpowiedzSławek EU07_gość
07.02.2022, 11:57
W szkole
Nauka stacjonarna tylko dla uczniów w pełni zaszczepionych.
OdpowiedzBezsrejtu_gość_gość
07.02.2022, 12:07
Obrzydliwa propaganda
"Natomiast obecnie, w przypadku zakażenia wariantem omikron, głównie hospitalizowane są niemowlęta i dzieci poniżej 5 r. ż., które są niezaszczepione i nie noszą masek." Czy ktoś tam czasem na głowę nie upadł? Który sadysta zakłada niemowlętom maski?!
Odpowiedzm_gość
07.02.2022, 12:16
a gdzie informacja że ...
artykuł jest sponsorowany.
Odpowiedzt_gość
07.02.2022, 12:40
Media sieją teror psychiczny ,który jest gorszy od fizycznego.
OdpowiedzEkO_gość
07.02.2022, 12:53
...
Ostatnio jeden z amerykańskich autorytetów w środowisku medycznym stwierdził, że uratowanie ok. 2 tysięcy chorych na covid, kosztowało życie ćwierć miliona innych chorych. Blokowanie służby zdrowia nikomu nie służy.
Odpowiedzbezsrejtu_gość_gość_gość
08.02.2022, 10:42
Potwierdzam -> link
"Naukowiec po raporcie o nieskuteczności lockdownu zauważył, że uratował on 1800 osób, ale życiem zapłaciło 250 tys. innych ludzi. Profesor Marty Makary krytykuje również własną uczelnię." Artykuł na dorzeczy.pl tnij.tcz.pl/?u=b9fb6c
CytujRodzic_obywatel_gość
07.02.2022, 15:22
Która to lekarka?Warto wiedzieć przy umawianiu dziecka na wizyte
OdpowiedzMmm_gość_gość
07.02.2022, 23:55
Tcz.pl odwiert w dnie
Droga redakcjo! Proszę powiedzieć, oficjalnie, ile dostaliście za promowanie szczepień i propagandę epidemii? Czy nie było by to uczciwe? I jeżeli wzięliście za to kasę to jesteście zwykłymi kanaliami. Jeżeli nie to... Określenie kanalie to dla Was komplement...
OdpowiedzPiotr_gość
08.02.2022, 18:11
A kto Ci się każe zaszczepić. Nie ma przymusu, tylko że dostajecie szału jak ktoś chce i się szczepi. Nie musisz ale nie przeszkadzaj innym. Wrzucacie wszędzie te swoje pseudo naukowe teorie nie mające nic wspólnego z faktami.
Cytuj