Komendant Główny Policji podziękował policjantom za bohaterską postawę

(fot. KPP Tczew)
Komendant Główny Policji podziękował policjantom za bohaterską postawę
W poniedziałek, 8 kwietnia, Komendant Główny Policji insp. Marek Boroń wraz ze swoim Zastępcą nadinsp. Romanem Kusterem w budynku KGP przy ul. Puławskiej spotkali się z policjantami, którzy narazili własne zdrowie, by ratować ludzkie życie. Szef polskiej Policji podziękował im za odwagę, poświęcenie oraz wyróżniającą się postawę. Policjanci ratowali ludzi z pożaru, a jeden z nich wyciągnął na brzeg tonącego Kolumbijczyka.

Do gmachu Komendy Głównej Policji przyjechało 5 policjantów, którzy ratowali ludzi z pożarów i przed utonięciem. Wyróżnieni przez Komendanta Głównego Policji zostali:

sierż. Marcin Cherek - referent Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego Komisariatu Policji w Pelplinie Komendy Powiatowej Policji w Tczewie,
st. post. Patryk Kamiński - policjant Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego Komisariatu Policji w Pelplinie Komendy Powiatowej Policji w Tczewie,
st. post. Cezary Ciesielski - policjant Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego Komisariatu Policji w Zielonce Komendy Powiatowej Policji w Wołominie,

st. sierż. Tomasz Leśniak - przewodnik psa służbowego Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu,
sierż. Łukasz Nisiewicz - policjant Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Bohaterska postawa funkcjonariuszy stanowi wzór profesjonalizmu, poświęcenia i naśladowania dla innych policjantów.

Wyróżnionym policjantom towarzyszyli ich przełożeni: Komendant Powiatowy Policji w Tczewie insp. Marcin Malinowski, p.o. Komendanta Powiatowego Policji w Wołominie insp. Mariusz Kaszowicz oraz Komendant Powiatowy Policji w Międzyrzeczu insp. Paweł Rynkiewicz.


23.03.2024 r. po godz. 22.00 sierż. Marcin Cherek i st. post. Patryk Kamiński otrzymali zgłoszenie od dyżurnego KPP w Tczewie o zadymieniu na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych w Pelplinie przy ul. Szpitalnej. Po przyjechaniu na miejsce zdarzenia policjanci natychmiast pobiegli do mieszkania, z którego wydobywał się dym, a z ich ustaleń wynikało, że w zadymionym mieszkaniu znajduje się mężczyzna, który nie otwiera drzwi.

Z uwagi na fakt zagrożenia jego życia i zdrowia funkcjonariusze w sposób dynamiczny i zdeterminowany wyważyli drzwi i wyciągnęli na klatkę schodową leżącego w mieszkaniu nieprzytomnego i osmolonego mężczyznę. Następnie mając na względzie niebezpieczeństwo wywołane pożarem, wynieśli poszkodowanego razem ze strażakami na zewnątrz budynku i przekazali ratownikom z Zespołu Ratownictwa Medycznego, którzy podczas reanimacji przywrócili mężczyźnie funkcje życiowe. Poszkodowanego 39-latka przewieziono przytomnego w stanie ciężkim do szpitala w Starogardzie Gdańskim.


1 kwietnia 2024 roku st. post. Cezary Ciesielski pełnił służbę na terenie podległym Komisariatowi Policji w Zielonce, wspólnie z post. Adrianem Gruzą. O godz. 16:50 z polecenia dyżurnego udali się na interwencję, gdzie na terenie stawów "Glinianki" przy ul. Wolności w Zielonce, miał tonąć mężczyzna. Po przybyciu na miejsce zastali obywatelkę Kolumbii, która poinformowała, że jej znajomy również obywatel Kolumbii wszedł do wody w celu wyłowienia piłki tenisowej i po przejściu kilku metrów zniknął pod taflą wody.

W związku z tym post. Cezary Ciesielski przekazał swoją broń służbową post. Adrianowi Gruza, a następnie narażając własne życie i zdrowie wskoczył do wody, celem odnalezienia mężczyzny. Po chwili dołączyli do niego funkcjonariusze Straży Pożarnej. Po kilku minutach jeden ze strażaków zlokalizował mężczyznę, którego wspólnie z policjantem wydobyli na brzeg. Będący na miejscu zespół ratownictwa medycznego niezwłocznie przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Po chwili udało się przywrócić funkcje życiowe mężczyźnie. Funkcjonariusz narażając własne życie i zdrowie podjął decyzję o wejściu do wody i wydostał na brzeg nieprzytomnego mężczyznę.

St. sierż. Tomasz Leśniak pełniąc służbę w patrolu zmotoryzowanym z sierż. Łukaszem Nisiewiczem, 25 marca 2024 roku około godziny 01:10 z polecenia dyżurnego jednostki KPP w Międzyrzeczu mieli udać się na ulicę Mieszka I w Międzyrzeczu, gdzie zgłoszono pożar
w mieszkaniu. Ze zgłoszenia wynikało, że jest to blok wielorodzinny, który zamieszkuje 60 rodzin, a w mieszkaniu objętym pożarem może ktoś przebywać.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia widać było jak z mieszkania usytuowanego na pierwszym piętrze bloku wielorodzinnego wydobywał się gęsty, drażniący dym, a wewnątrz mieszkania widoczne były płomienie. Funkcjonariusze natychmiast podjęli decyzję o próbie wejścia do tego mieszkania przez okno, jednak gesty dym, płomienie oraz wysoka temperatura wewnątrz uniemożliwiły dostanie się do środka pomieszczenia. Początkowo wejście klatką schodową również się nie powiodło z uwagi na to, że żaden z mieszkańców bloku, pomimo głośnych krzyków i prób dodzwonienia się domofonem, nie otworzył drzwi. Wobec takiej sytuacji policjanci, mając na uwadze realne zagrożenie życia i zdrowia osób mogących znajdować się w płonącym mieszkaniu, a także osób znajdujących się w budynku, podęli decyzję o użyciu pałki teleskopowej, którą wybito szybę w drzwiach wejściowych do klatki schodowej. Każda sekunda była cenna, a zadymienie utrudniało widoczność i oddychanie.


Mimo ryzyka policjanci wyważyli drzwi do płonącego mieszkania, w którym panowała wysoka temperatura, a lewa część mieszkania była zajęta ogniem. Z płonącego mieszkania st. sierż. Tomasz Leśniak i sierż. Łukasz Nisiewicz wynieśli nieprzytomnego, z widocznymi poparzeniami ciała mężczyznę. Poszkodowanemu na zewnątrz budynku niezwłocznie udzielono pierwszej pomocy przedmedycznej i przekazano służbom ratownictwa medycznego. Natychmiast podjęto decyzję o dalszej ewakuacji pozostałych mieszkańców.

(Tekst: K. Chrzanowska BKS KGP / zdjęcia: Grzegorz Utnik Gabinet Komendanta Głównego Policji)

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (4)
dodaj komentarz

  • anonim_gość_gość_gość_gość_goś_gość

    09.04.2024, 16:18

    Dajcie im nagrody na pokaz ! To w końcu ich praca za coś biorą wypłatę, i nie za wlepianie mandatów za picie piwa żeby budżet podreperować

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx8.xx6 
  • ubkl_gość

    09.04.2024, 18:22

    Ciekawe czy podziękował że rozmawiają przez telefon w czasie jazdy - taki młody ,chudy w suce

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx6.xx2 
  • Bert _gość

    09.04.2024, 19:26

    Nie wyważyli drzwi. Strażacy to zrobili.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx3 
  • Haha_gość

    10.04.2024, 13:04

    żenada

    Kogoś chyba fantazja poniosła;p akurat policjanci nie za dużo zrobili - drzwi wyważyli strażacy, ewakuowali też poszkodowanego i prowadzili reanimację. Szkoda, że im nikt nie dziękuje (tym bardziej, że strażacy OSP robią to za darmo). Panowie policjanci popłynęli w raporcie, że Hej....

    Odpowiedz
    IP: 178.252.xxx.xx9 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.
 
KOMENTARZ DNIA